Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Rozejscie się po 50

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rozejscie się po 50

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 66


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2008-01-18 13:42:03

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hanka Skwarczyńska pisze:

> I nie musi obgotowywać i opierać gościa, który ją traktuje jak płatną
> pomoc domową?

Skąd Wy takie durne wnioski wyciągacie. W tym stylu to równie dobrze
można napisać, że mąż sie pozbył pasożyta co tylko kasę ciągnął i nie
umie się sam utrzymać

> Jak dla mnie, skórka warta wyprawki. I tak, wystąpiłabym w
> takiej sytuacji o alimenty - nie z paragrafu winy męża, tylko z racji
> własnego wkładu pracy w utrzymanie domu i jego lokatorów.

Bez sensu. Skoro uważasz ją za płatną pomoc domową, tzn. wg tej
definicji otrzymywała za to pieniądze. Skoro teraz odeszła (czyli nie
świadczy już usług, które można by opłacić) i nie chce być traktowana
jak płatna pomoc, to dlaczego miałaby dostać alimenty?

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2008-01-18 13:57:12

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka pisze:
> Ale to za mało, żeby jednoznacznie potępiać
> męża i żądać od niego zadośćuczynienia.

Pozwolę sobie podzielać zdanie Agnieszki.
Od siebie dodam, że to wygląda na wprost książkowy
przykład syndromu opuszczonego gniazda.

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2008-01-18 13:59:49

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fmqamp$di2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...] Skąd Wy takie durne wnioski wyciągacie.

Basia napisała, że człowiek nie widzi poza pracą świata, w tym żony. To po
co mu żona? Żeby mieć uprane i ugotowane. CBDO.

> W tym stylu to równie dobrze można napisać, że mąż sie pozbył
> pasożyta co tylko kasę ciągnął i nie umie się sam utrzymać

Pasożyt kasy nie ciągnął, tylko na nią pracował.

> [...] Bez sensu. Skoro uważasz ją za płatną pomoc domową, tzn. wg tej
> definicji otrzymywała za to pieniądze.

Słusznie. Pomoc domową w zamian za wikt i dach nad głową.

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://www.truecolors.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2008-01-18 14:23:42

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

(...)
> Co mnie dziwi - nie ma między nimi żadnych emocji, również negatywnych,
> jakby się wszystko wypaliło. A kiedyś byli bardzo udaną i wydawalo się
> kochająca się parą.
> Smutne to, tym bardziej że znam oboje i uważam za porządnych, rozsądnych i
> mądrych ludzi.


a moze niech bedzie teraz asertywna, i pojda razem na jakies rozmowy z
psychologiem czy cos w ten desen. Pojscie do pracy w czasie w ktorym nie
poszla wcale nie musialo byc gwarancja, ze teraz ma taka czy inna prace. Poza
tym lepiej nie patrzec w przeszlosc i sie gnebic, tylko w przyszlosc. Imo
srednio facet ma obowiazek placic na zone, ktora sie wyprowadza i nie chce
formalnie rozejsc sie. Ale od strony prawnej moze to wygladac inaczej.
Moze kobieta ma depresje, moze to lub tamto- ja pewno zaczelabym od namowienia
jej nad pojsciem do psychologa, coby ona sie ustawila psychicznie. Moze teraz
widzi swiat tak czy inaczej, ma zal, jakies niespelnione moze ambicje. Moze
zobaczy cos czego teraz nei widzi. Zamiast konczyc to malzenstwo, warto by
bylo go przeanalizowac, moze sie uda go nawet "wskrzesic" i wszystko zakonczy
sie dobrze. Przeciez w kazdym malzenstwie z dluszym stazem, sa wzloty i
upadki. Warto o to powalczyc.

i.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2008-01-18 14:26:00

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stalker" :

> Pozwolę sobie podzielać zdanie Agnieszki.
> Od siebie dodam, że to wygląda na wprost książkowy
> przykład syndromu opuszczonego gniazda.
>

Zgadza się.
Ale jak w mądrych książkach radzą uporać się z problemami z tego
wynikającymi ?

Pozdrowienia

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2008-01-18 14:28:55

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:fmqamp$di2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > [...] Skąd Wy takie durne wnioski wyciągacie.
>
> Basia napisała, że człowiek nie widzi poza pracą świata, w tym żony. To po
> co mu żona? Żeby mieć uprane i ugotowane. CBDO.


to jest wersja Basi. Nie wiemy jaka wersje ma fecet. Trudno zeby ktos kto byl
odpowiedzialny za utrzymanie rodziny o pracy nie myslal. Czesto jest tak, ze
kobieta siedzaca w domu niestety ma problem, ale sama ze soba, i wtedy caly
swiat w tym maz, a moze przede wszystkim maz, jest winny wszystkiego. Ja bym
tak tego faceta nie skreslala. Moze dletego, ze sama chodze do pracy, i widze
jakie "problemy" maja kobiety niepracujace. Niestety nie ma linii porozumienia
miedzy osoba niepracujaca- a pracujaca. Ten kto nie czuje ciezaru
odpowiedzialnosci jedynego zywiciela rodziny, nie bedzie wiedzial jaki to
ciezar. Ten kto nie siedzial w domu, i mial dyskomfort z tego powodu, nie
bedzie wiedzial jaki to ciezar. IMo sprawa jest do uratowania. Imo rowniez
facet moze byc w szoku, ze kobieta byla nieszczesliwa, a ona moze byc w szoku,
ze on tego nei widzi. Czesto tak jest, bo jak wyzej napisalam, nie bedac w
butach innego nie znamy tej sytuacji. Imo powinni isc do porodni rodzinnej, i
od tego mozna dopiero startowac.

i.
>
>

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2008-01-18 14:32:35

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Agnieszka pisze:
> > Ale to za mało, żeby jednoznacznie potępiać
> > męża i żądać od niego zadośćuczynienia.
>
> Pozwolę sobie podzielać zdanie Agnieszki.
> Od siebie dodam, że to wygląda na wprost książkowy
> przykład syndromu opuszczonego gniazda.


to znaczy jaki jest ten ksiazkowy przyklad?


musze sie doksztalcic, bo za pare miesiecy bede miec puste gnizdko ;)

i.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2008-01-18 14:41:18

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fmq845$d9i$1@news2.ipartners.pl...
> >
> > W sumie oceniam, że ona była niewystarczajaco asertywna kiedyś tam 15-20
> > lat temu, kiedy dzieci były w wieku kwalifikującym się do przedszkola.
> > Wtedy powinna była postawić na swoim i isć do pracy. No ale nie była
> > asertywna (uległa głównie teściowej, która uważała, że dzieci powinny mieć
> > matkę w domu, a mąż przygotowany obiad) i potoczyło się tak jak się
> > potoczyło.
>
> A to wycięłam, żeby w razie czego łatwo było znaleźć przy okazji różnych
> dyskusji o różnych układach rodzinnych. Ku przestrodze ;-)


ja bym sie nie zgodzila z powyzszym fragmantem jako prawdziwym. Uwazam po
prostu, ze taka kobieta zostajaca w domu, w glebi serca chce w tym domu
zostac, moze cos w niej chce tez isc do pracy, i wystarczy jakies popchniecie
ze strony otoczenia (np maz powie, ze lepiej zeby w domu zostala bo dziec...)
a kobieta chetnie w domu zostaje- potem zwala swoje ewnetualne pretensje na
otoczenie wlasnie. Mysle, ze ona tez chciala zostac. Jakas jej czesc
przynajmniej.


i.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2008-01-18 14:54:11

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka napisał/wrote dnia/on 2008-01-18 13:00:

> dzieci, a teraz go zabrakło) między nimi się nie zmieniło, tylko ona ma po
> prostu dość. Ale to za mało, żeby jednoznacznie potępiać męża i żądać od
> niego zadośćuczynienia.

Czy aby na pewno była mowa o zadośćuczynieniu? ja zrozumiałem,
że ona nie ma na życie, a on jej nie utrzymuje. Jeśli on jest
jej mężem, to jego psim, za przeproszeniem, obowiązkiem, jest
zapewnić jej utrzymanie, niezależnie od tego czy ona mieszka
z nim czy nie.

Pozdr,
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2008-01-18 15:00:29

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:22a3.000000df.4790b7a7@newsgate.onet.pl...
> [...] to jest wersja Basi. [...]

Jedyna, jaką dysponujemy. Aż szkoda, że nie liczyłam czasu od pierwszego
postu do pojawienia się tego argumentu. Zwracam uwagę, że nie siedzimy w
sądzie rodzinnym, tylko na grupie dyskusyjnej i nie chodzi tu o wydanie
sprawiedliwego wyroku, tylko o wyrażenie opinii na temat sytuacji. Na
podstawie dostępnych informacji. Zakładanie na wejściu, że na pewno było
zupełnie inaczej niż opisuje wątkotwórca, jest, nie ukrywam, moim prywatnym
faworytem wśród sposobów a) robienia flejmów z niczego oraz b) sprowadzania
dyskusji na tematy nie mające absolutnie nic wspólnego z rzeczywistością. Do
dyskredytowania współdyskutantów też się nie najgorzej nadaje.

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://www.truecolors.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dlaczego się ukrywał?
przerywanie ciąży
jak kobiety powinny wychowywać mężów.
Słusznie ł?czy się małżeństwo z rodzin?.
Małżeństwo i rodzinę winni?my widzieć w służbie ?więtemu Ko?ciołowi Powszechnemu.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »