Data: 2015-10-30 17:35:31
Temat: Rozkosz przed śniadaniem.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Rozkosz przed śniadaniem
20 tys. protokołów z podsłuchów jeńców wojennych zostało spisanych na 150
tys. stron. Wynika z nich, że żołnierze mówili z obojętnością o
egzekucjach, gwałtach i mordowaniu. Mężczyźni w mundurach koloru feldgrau,
pochodzący przecież z poboru, często szacowni ojcowie rodzin, już po kilku
dniach tracili opory przed zabijaniem, a potem przelewanie krwi sprawiało
im przyjemność. Spokojnie ujął to pewien podporucznik biorący udział w
egzekucjach: ?Pierwszego dnia pomyślałem: cholera, rozkaz jest rozkazem.
Czwartego dnia miałem już z tego uciechę?. 30 kwietnia 1940 r. pilot
Luftwaffe Pohl opowiadał zwiadowcy Meyerowi: ?Drugiego dnia wojny w Polsce
musiałem zbombardować dworzec w Poznaniu. Osiem spośród 16 bomb uderzyło w
miasto, między domy. Nie sprawiło mi to radości. Trzeciego dnia było mi to
obojętne, czwartego dnia miałem z tego zabawę. Ściganie po polu
pojedynczych żołnierzy ogniem karabinów maszynowych i zostawianie ich tam z
kilkoma kulami w kręgosłupie było naszą rozkoszą przed śniadaniem.""
http://historia.newsweek.pl/podsluchy-jencow-z-wehrm
achtu-niemiecka-armia-newsweek-pl,artykuly,347838,1.
html
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
|