Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Rozmowy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rozmowy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-11-25 13:06:37

Temat: Rozmowy
Od: "Paweł" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Co robić, żeby przy rozmowie z dziewczyną, kórą próbuję poderwać nie
rozmawiać "sztywno"?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-11-25 13:25:19

Temat: Re: Rozmowy
Od: "Willie The Pimp" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Paweł <p...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3c00ebf7$...@n...vogel.pl...
> Co robić, żeby przy rozmowie z dziewczyną, kórą próbuję poderwać nie
> rozmawiać "sztywno"?

Nie myśl o tym, że ją podrywasz.
Rozmawiaj z nią tak jak z kumplem.
Będzie dobrze.
WP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-25 18:22:03

Temat: Re: Rozmowy
Od: "Vesemir" <v...@z...com> szukaj wiadomości tego autora

> Co robić, żeby przy rozmowie z dziewczyną, kórą próbuję poderwać nie
> rozmawiać "sztywno"?

Wyluzuj się!
Uważaj żebyś nie móił za szybko.
Jak cię zgasi jakimś tekstem to pozwól sobie na na spokojne,
humorystyczne podejście do sprawy. I nie nastawiaj się zbyt oczekująco.
Pogadaj z kobietą na ludzie, o głupotach, znajdź powód aby z nimi
pogadać (w szkole łaziłem do sklepiku i jak widziałem nieznajome
dziewczyny/dziewczyne to kupowalem goracy kubek Knorra, siadalem
naprzeciwko nich i sluchalem rozmowy... ciekawie reagowaly jak
orientowaly sie ze na nie patrze czy tez slucham rozmowy... jak pytały
czemu się gapię (zwykle ostro) to odpowiadałem że jestem samotny z tym
nieszczęsnym kubkiem i powinny być bardziej wobec mnie delikatne bo
jestem nadwrażliwy - szybko rozmowa stawala sie przyjazna. A dalej
próbuj sie z nią umówić gdy będziesz z jej towarzystwem oswojony.) . No
tyle. Pomogłem?


--
Dziadek Vesemir
"Nawet dla zmarlych litosc jest ciezka i obraźliwa"
Ivo Andrić
v...@z...com


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-25 19:54:18

Temat: Re: Rozmowy
Od: "Paweł" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



> Wyluzuj się!
> Uważaj żebyś nie móił za szybko.
> Jak cię zgasi jakimś tekstem to pozwól sobie na na spokojne,
> humorystyczne podejście do sprawy. I nie nastawiaj się zbyt oczekująco.
> Pogadaj z kobietą na ludzie, o głupotach, znajdź powód aby z nimi
> pogadać (w szkole łaziłem do sklepiku i jak widziałem nieznajome
> dziewczyny/dziewczyne to kupowalem goracy kubek Knorra, siadalem
> naprzeciwko nich i sluchalem rozmowy... ciekawie reagowaly jak
> orientowaly sie ze na nie patrze czy tez slucham rozmowy... jak pytały
> czemu się gapię (zwykle ostro) to odpowiadałem że jestem samotny z tym
> nieszczęsnym kubkiem i powinny być bardziej wobec mnie delikatne bo
> jestem nadwrażliwy - szybko rozmowa stawala sie przyjazna. A dalej
> próbuj sie z nią umówić gdy będziesz z jej towarzystwem oswojony.) . No
> tyle. Pomogłem?

Trochę.
Ale wyjaśnię Ci dokładniej:
Ta dziewczyna chodzi do mojej klasy. Trochę z nią gadam, ale za mało i za
"sztywno".
Jest taki chłopak (chdzi do innej klasy), który trochę z nią rozmawia i boję
się, że on też może coś próbować, więc powinienem się spieszyć.
Jeszcze jedno pytanie - kiedy będę wiedział, że mogę się już z nią umówić (i
gdzie: do kina, restauracji na pizzę, do kawiarni, na spacer - gdzie?)?
Proszę o pomoc

Pozdrowienia
Paweł



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-25 20:06:30

Temat: Re: Rozmowy
Od: "Vesemir" <v...@z...com> szukaj wiadomości tego autora

> Trochę.
> Ale wyjaśnię Ci dokładniej:
> Ta dziewczyna chodzi do mojej klasy. Trochę z nią gadam, ale za mało i
za
> "sztywno".
> Jest taki chłopak (chdzi do innej klasy), który trochę z nią rozmawia
i boję
> się, że on też może coś próbować, więc powinienem się spieszyć.
> Jeszcze jedno pytanie - kiedy będę wiedział, że mogę się już z nią
umówić (i
> gdzie: do kina, restauracji na pizzę, do kawiarni, na spacer -
gdzie?)?
> Proszę o pomoc

Dobra, więc jest tak.
Jeśli chodzi do twojej klasy to nie możesz się kreować na kogoś innego
niż jesteś.
Ale: skoro chodzi do twojej klasy to dopuszczalne są (chyba, nie wiem
jakie macie stosunki w klasie) różne numery.
Nie zachęcam tu do molestowania ;) Po prostu macie wiele wspólnych
tematów na które zawsze możecie pogadać. Masz całą kopalnie możliwości
żeby ją oczarować. Możesz ją spytać o ściągę na Polski (że naprzykład
możesz z nią wspólnie zrobić ściągę: czcionka piątka, neich przyjdzie do
Ciebie i Ci podyktuje a ty napiszesz), możecie poplotkować o klasie (one
to lubią), możesz ją poprosić o pomoc w nauce. Facet! Kopalnia
możliwości.
Po pierwsze nie traktuj jej jak potencjalnej ofiary. Olej to czy będzie
z tamtym facetem łaziła czy nie. Zaprzyjaźnij się z nią. Nastąpi etap
gdy będziesz się z nią czuł swobodnie. Może zakombinuj aby z nią
siedzieć w jednej ławce?
Wygląd też ma swoje znaczenie, ale pamiętaj: nie kreuj się na kogoś kim
nie jesteś. Skoro chodzi z tobą do kalsyto trochę Cię zna, i wyczuje że
oszukujesz. Zadbaj o siebie, nie wiem ile masz lat... pozwalaj sobie też
na odrobinę szarmanckiej postawy (to przyda Ci się na przyszłość, musisz
wyrobić w sobie nawyk).
Skoro się pytasz "jak" to musisz być spokojnym, trochę nieśmiałym
gościem. Podejrzewam też że niegłupim. Pogadaj z nią, uśmiechaj się,
szeroko otwieraj oczy, staraj się nie dawać znaków w których próbujesz
nabrać dystansu. Gadasz pewnie z wieloma osobami: zachowuj się tak jak z
nimi, tylko zdziebkę ostrożniej. Staraj się zorientować kim jest i co
lubi.
Skoro upatrzyłeś akurat ją to możliwe że się w niej podkochujesz. Z tym
jest trudno, bo człowiek ma ten problem, że jest zaangażowany i mu
ciężej. Postaraj się zaprzyjaźnić więc z jej koleżankami, możesz się z
nimi umówić naprzykład na piwo, a wtedy jest szansa że pójdzie ich
więcej. Mozesz też wyciągnąc kilku kumpli 9tylko żeby Ci nei weszli w
drogę!).

Zresztą powiedz ile masz lat.


--
Dziadek Vesemir
"Nawet dla zmarlych litosc jest ciezka i obraźliwa"
Ivo Andrić
v...@z...com



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-25 20:14:12

Temat: Re: Rozmowy
Od: "Willie The Pimp" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Vesemir <v...@z...com> :

> Wyluzuj się!
> Uważaj żebyś nie móił za szybko.
> Jak cię zgasi jakimś tekstem to pozwól sobie na na spokojne,
> humorystyczne podejście do sprawy.
[ciach w piach]
>Pomogłem?

Taki tekst powinien pomóc.
Trzeba mieć poczucie humoru, inaczej człowiek wymięknie.
Może do Pawła to dotrze?
WP



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-25 20:44:24

Temat: Re: Rozmowy
Od: "Paweł" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



> Zresztą powiedz ile masz lat.


Mam 15 lat. Czy mógłbyś mi jeszdcze coś doradzić?

Pozdrowienia
Paweł



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-25 20:45:43

Temat: Re: Rozmowy
Od: "Vesemir" <v...@z...com> szukaj wiadomości tego autora


> > Wyluzuj się!
> > Uważaj żebyś nie móił za szybko.
> > Jak cię zgasi jakimś tekstem to pozwól sobie na na spokojne,
> > humorystyczne podejście do sprawy.
> [ciach w piach]
> >Pomogłem?
>
> Taki tekst powinien pomóc.
> Trzeba mieć poczucie humoru, inaczej człowiek wymięknie.
> Może do Pawła to dotrze?
> WP

Wiem chyba o co Ci chodzi.
Żeby nie dawać zbyt dokładnych wskazówek, że sam powinien walczyć z
własnym wstydem, bo to w nim wyrobi pewne cechy w znacznie bardziej
trwały sposób niż gdy mu podam to na talerzu.
Ale tak już jest że ja mu powiem więcej.
To ma też pewien efekt psychologiczny: będzie czuł się pewniej. Będzie
czuł że panuje nad sytuacją.
Samemu trudno do tego dojść.
Wiem, bo zaliczyłem trochę koszy.
Częstow ychodziłem na idiotę.
Ale teraz rozumiem więcej.
Chcę mu pokazać troszkę więcej niż mu pokażą inni.

dobrze rozumuję czy popełniam błąd?


--
Vesemir
"Vesemir, masz tendencje do autodestrukcji"
mail to: m...@s...pl
v...@z...com



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-25 21:22:00

Temat: Re: Rozmowy
Od: "Vesemir" <v...@z...com> szukaj wiadomości tego autora



> Mam 15 lat. Czy mógłbyś mi jeszdcze coś doradzić?

Jesteś młody!
To wiele ułatwia. Ona nie jest zbyt doświadczona.
Postaraj się do niej zbliżyć. Zaprzyjaźnić z nią. Poznaj jej koleżanki.
Zadbaj o to żeby dziewczyny Ci polubiły.
Dobra fama, pochwały wobec Ciebie, naprawdę się przydadzą, teraz i
później.
Dopiero zaczynasz budować własną tożsamość.
Bądź radosny, szczęśliwy, ale nie bądź typowym szpanerem. Czytaj dużo,
nieprawda że one uwielbiają mięśniaków (choć jest też taki typ kobiet -
glupch kobiet - który ma pociąg do "niebezpiecznych" facetów i nic na
to nie poradzisz. )Bądź uczynny. Grzeczny. Pozwalaj sobie jednak na
szaleństwa. Może uda Ci sie z nią uciec z lekcji?:)
Bo widzisz, to jest tak, że gdy będziesz sztywnym typem to możesz być
dobry, ale za wielki ideał to męczarnia. Musisz być taki jak inni.
Popełniasz błędy? to co! Stajesz się tylko bardziej ludzki.
Jestes w wieku którym możesz jeszcze pracować nad swoją osobowością.
Postaraj się wyrobić w sobie takie cechy jak pracowitość,
odpowiedzialność, ale zadbaj też o to abyś nie był wymagający zbyt od
innych. Pozwalaj sobie też na głupie wybryki, ale tak aby nikogo nie
krzywdzić.. Jednym słowem: trochę bardziej w prawo, ale nie za daleko.

Rozmawiając z nią staraj się być otwarty, zadbaj aby rozmowa toczyła sie
swobodnie, bez głupich przestojów.
Postaraj się być dowcipny ale nie za wszelką cenę. Jak dowcip to niech
Ci wychodzi jakby od niechcenia (tego się nie nauczysz ani nie zrobisz
tego ot tak... to samow wychodzi z czasem, gdy przebywasz z ludźmi).
Gadaj ze wszystkimi dziewczynami, brzydkie, ładne, nieważne. One
wszystkie pozwolą Ci poznać odrobinę pleć przeciwną. Sa jak ukladanka.
Oswoisz sie z kobietami i będzie Ci łatwiej.
Szukaj też swojej tożsamości. Nie pozwól sobie na bzdurne i niepotrzebne
bunty. Zawsze wyceniaj za i przeciw.
Pamiętaj tez że to co teraz przeżywasz nigdy się nie powtórzy: nasyć sie
tym co masz teraz. Wiem że mówię jak stary poszarpaniec ale na wszystko
przychodzi czas.

I widzisz, ja tutaj mówię Ci nie o tym jak z nią być. Ja mówię Ci o tym
jakie jest życie: bo życie jest sztuką facet! Sztuką! Żyć trzeba umieć.
Niestety często ludzie mówią: wiem lepiej i olewają to co mówią trchę od
nich starsi. Pieprzę jakbym był niezwykle stary ale staram się przekazać
to co do tej pory zrozumiałem.

Związki z osobą z klasy są bardzo trudne i na to też trzeba się
przygotować. gdy przebywacie razem zbyt często może sie to stać dość
uciążliwe. Zbyt długo przebywając ze sobą człowiek się męczy. Najlepiej
to ilustruje bajka o skowronku i wróblicy. Skoronek strasznie kochał
wróblicę. Ale wróblica nie znosiła jego śpiewu i uciekała przed
skowronkiem. W końcuy doszli do porozumienia. Skorwronek obciął sobie
język, a wróblica skrzydła. I byli razem. Ale szybko szybko się sobą
zmęczyli. I wtedy skoronek spotkał panią skowronek. i pokochał ją
miłością szaloną. Ale pani skowronek go odrzuciła: nie chciala nikogo z
obciętym językiem. I tak skowronek źle skończył. Pomyśl nad tą bajką bo
ma ona wiele ukrytych znaczeń i może Ci pomóc w życiu.

Po prostu rozmawiaj z nią. Rób to delikatnie, staraj się wybadać jej
uczucia. Gdy będzie smutna zapytaj "Co się stało", gdy wesoła pożartuj.

Ten facet po prostu straci swoją przewagę jeśli będziesz lepszy. Zasada
konkurencji. Jesli będziesz gorszy to na nią nie zasługujesz. Wiele
znaczy twój wygląd: tak już jest. Dlatego zadbaj o siebie. Jak pojawi
się u Ciebie zarost to gol sie, dbaj o wygląd, ale bez przesady. Wiele
znaczy inteligencja i ją rozwijaj.

innymi słowy wyrób sobie markę.
Załóż maskę.
Z czasem stanie się ona twoją prawdziwą twarzą.
Rób co chcesz, ale rób to zawsze z głową.
Sprawdzaj na co się porywasz, i czego chcesz dokonać.
Nie bądź tchórzem, ale bij się tylko w ważnych sprawach wartych twojego
bólu.
Ja wiem że stawuiam przed tobą trudne zadanie ale to dobre rady.

Staraj się być.
Myslisz że powiedziałem coś co Ci się nie przyda w zdobyciu jej?
Zastanów się. Tu jest wiele prawd.


--
VesemirTW
v...@z...com GG 547019
www.zalogag.com <<< ZałogaG
"O Leonardo, czemu się tak trudzisz ?"
Leonardo da Vinci (1452 - 1519)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-25 23:16:12

Temat: Re: Rozmowy
Od: "Willie The Pimp" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Vesemir :
[ucinamy, bo nie lubimy bałaganiku]

> dobrze rozumuję czy popełniam błąd?

Byłbym skłonny powiedzieć, że bardzo dobrze.
O to chodzi, żeby własne doświadczenia przekazywać innym.
Ale też dać do zrozumienia, że o pewne sprawy musi walczyć sam.
Czyli to, co napisaleś.
WP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Depresja zimowa
dla wszystkich ktorzy byli w gdansku i nie tylko
uff, nareszcie...
Wylewność
Pomocy!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »