| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2011-07-23 13:08:45
Temat: ,,Rozwarstwianie się" gęstych sosów/gulaszówDość często zdarza mi się że sos czy gulasz po nałożeniu na talerz zaczyna uwalniać
,,sok" który jest
bardzo rzadki i nieestetycznie rozpływa się po całym talerzu. Wczoraj taką sytuację
miałem po
nałożeniu gulaszu węgierskiego na placek. Co jest powodem zaistnienia takiego
zjawiska? Najpewniej
brakuje tu jakichś stabilizatorów, które znajdują się we wszelkich gotowych i sosach
instant. Można
jakoś temu zaradzić?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2011-07-23 15:19:24
Temat: Re: ,,Rozwarstwianie się" gęstych sosów/gulaszówOn Sat, 23 Jul 2011 15:08:45 +0200, vcore wrote:
> Dość często zdarza mi się że sos czy gulasz po nałożeniu
> na talerz zaczyna uwalniać ,,sok" który jest
> bardzo rzadki i nieestetycznie rozpływa się po całym talerzu.
Ale co wyplywa - tluszcz czy woda? Moze podaj przepis - w jaki sposob
robiles ten sos? Oczywiscie nie podajesz sosu (badzo) zimnego?
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2011-07-23 17:33:43
Temat: Re: ,,Rozwarstwianie się" gęstych sosów/gulaszówMało naturalnej galarety.
Ale się nie znam.
Są "hemiczne polepszcze", ale nie używam i mimo to czasem uda mi się.
Zagęszczacze dostępne w domu: mąka - nie znoszę;
ziemniak - bardzo drobno posiekany lub starty, czasem się nadaje;
ja często dożucam tartą marhew;
słyszałam też o siemieniu lnianym;
śmietana - jednak też nie polecam.
Wogule zwykle ważywa drobno posiekane i rozgotowane nabierją konzystencję
zawiesiny jabłko, pomidor - ten się jednak rozwarstwia; można też sos
zmiksować, ale to dużo roboty - tszeba potem umyć mieszadło, a sos wcześniej
wystudzić, potem znawu gotować.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2011-07-23 17:58:32
Temat: Re: ,,Rozwarstwianie się" gęstych sosów/gulaszówDnia 2011-07-23 15:08, niebożę vcore wylazło do ludzi i marudzi:
> Dość często zdarza mi się że sos czy gulasz po nałożeniu na talerz
> zaczyna uwalniać ,,sok" który jest bardzo rzadki i nieestetycznie
> rozpływa się po całym talerzu. Wczoraj taką sytuację miałem po nałożeniu
> gulaszu węgierskiego na placek. Co jest powodem zaistnienia takiego
> zjawiska? Najpewniej brakuje tu jakichś stabilizatorów, które znajdują
> się we wszelkich gotowych i sosach instant. Można jakoś temu zaradzić?
A czymś zagęszczałeś ten sos?
Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2011-07-23 18:21:25
Temat: Re: ,,Rozwarstwianie się" gęstych sosów/gulaszówW dniu 2011-07-23 19:58, Qrczak pisze:
> A czymś zagęszczałeś ten sos?
Generalnie to nie zagęszczałem go niczym, wołowinę jednak najpierw obtoczyłem w mące
i tak
usmażyłem, resztki zrumienionej mąki które zostały na patelni zalałem bulionem i na
bazie tego
sporządziłem sos. Sytuacja jednak jest identyczna w przypadku sosu bolońskiego, gdzie
oczywiście nie
ma mąki - jednak oba te sosy mają wspólny składnik: Przecier pomidorowy (Własny)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2011-07-23 18:24:51
Temat: Re: ,,Rozwarstwianie się" gęstych sosów/gulaszówW dniu 2011-07-23 17:19, tomjas pisze:
> Ale co wyplywa - tluszcz czy woda? Moze podaj przepis - w jaki sposob
> robiles ten sos? Oczywiscie nie podajesz sosu (badzo) zimnego?
> Pozdrawiam.
To na 90% woda, sos podaję oczywiście gorący (Choć nie wrzący). Sos to bulion
zagęszczony mąką
(Resztki z patelni, po smażeniu wołowiny obtoczonej w mące), z dodatkiem papryki,
czosnku, cebuli i
oczywiście przecieru pomidorowego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2011-07-23 18:25:39
Temat: Re: ,,Rozwarstwianie się" gęstych sosów/gulaszówDnia 2011-07-23 20:21, niebożę vcore wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-07-23 19:58, Qrczak pisze:
>> A czymś zagęszczałeś ten sos?
>
> Generalnie to nie zagęszczałem go niczym, wołowinę jednak najpierw
> obtoczyłem w mące i tak usmażyłem, resztki zrumienionej mąki które
> zostały na patelni zalałem bulionem i na bazie tego sporządziłem sos.
> Sytuacja jednak jest identyczna w przypadku sosu bolońskiego, gdzie
> oczywiście nie ma mąki - jednak oba te sosy mają wspólny składnik:
> Przecier pomidorowy (Własny)
Czyli zagęszczałeś mąką i/lub pomidorami. Pomysł na nierozwarstwianie -
dobrze zamieszać przed podaniem.
Rozwarstwienie w takim sosie nie świadczy o jego złej jakości. Raczej
odwrotnie - o braku różnych sztuczyzn
Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2011-07-23 18:36:58
Temat: Re: ,,Rozwarstwianie się" gęstych sosów/gulaszówW dniu 2011-07-23 20:25, Qrczak pisze:
> Czyli zagęszczałeś mąką i/lub pomidorami. Pomysł na nierozwarstwianie - dobrze
zamieszać przed
> podaniem.
> Rozwarstwienie w takim sosie nie świadczy o jego złej jakości. Raczej odwrotnie - o
braku różnych
> sztuczyzn
Dzisiaj jadłem wczorajszy gulasz i przed podaniem porządnie przemieszałem, faktycznie
sporo mniej
,,przecieków" ale i tak jeśli ktoś je stosunkowo wolno to po paru minutach wygląda to
tragicznie.
Pierwszą taką sytuacje miałem ze spaghetti po bolońsku, cały ,,właściwy" sos leżał
tam gdzie
powinien, czyli na makaronie - a sam makaron pływał w wodzie o lekkim czerwonym
zabarwieniu,
wyglądało to jak ekstremalnie rzadka zupa pomidorowa... Wstyd takie coś podać. Ale
biorąc pod uwagę
jeden wspólny składnik - przecier pomidorowy, to chyba mam już winowajce...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2011-07-23 21:03:41
Temat: Re: ,,Rozwarstwianie się" gęstych sosów/gulaszówW dniu 2011-07-23 20:36, vcore pisze:
> W dniu 2011-07-23 20:25, Qrczak pisze:
>> Czyli zagęszczałeś mąką i/lub pomidorami. Pomysł na nierozwarstwianie
>> - dobrze zamieszać przed
>> podaniem.
>> Rozwarstwienie w takim sosie nie świadczy o jego złej jakości. Raczej
>> odwrotnie - o braku różnych
>> sztuczyzn
>
> Dzisiaj jadłem wczorajszy gulasz i przed podaniem porządnie
> przemieszałem, faktycznie sporo mniej ,,przecieków" ale i tak jeśli
> ktoś je stosunkowo wolno to po paru minutach wygląda to tragicznie.
>
> Pierwszą taką sytuacje miałem ze spaghetti po bolońsku, cały
> ,,właściwy" sos leżał tam gdzie powinien, czyli na makaronie - a sam
> makaron pływał w wodzie o lekkim czerwonym zabarwieniu, wyglądało to
> jak ekstremalnie rzadka zupa pomidorowa... Wstyd takie coś podać. Ale
> biorąc pod uwagę jeden wspólny składnik - przecier pomidorowy, to
> chyba mam już winowajce...
Jeśli nie chcesz zagęszczać mąką, to powinieneś ten sos (przecier)
porządnie odparować.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2011-07-24 01:30:29
Temat: Re: ,,Rozwarstwianie się" gęstych sosów/gulaszówW dniu 2011-07-23 23:03, medea pisze:
> Jeśli nie chcesz zagęszczać mąką, to powinieneś ten sos (przecier) porządnie
odparować.
>
> Ewa
Przecier jest stosunkowo gęsty (konsystencja keczupu), jednak jeśli chodzi o sam
gulasz to przyznam
że podczas duszenia i odgrzewania dodałem odrobinę rosołu (bo de facto był za gęsty),
i niedługo
potem podałem, może tu leży problem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |