Sałatka "co się nawinie" (P)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-05-09 11:48:33

Temat: Sałatka "co się nawinie" (P)
Od: "Łukasz" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć!
Z braku czasu i chęci zjedzenia wczoraj czegoś dobrego i lekkostrawnego
zrodziła się kolejna wariacja nt sałatek - i to perfidnie prostej :-)

Składniki:
puszka czerwonej fasoli
puszka kukurydzy
5-6 ogórków konserwowych
pół jogurtu naturalnego (małego)
przyprawy CO_KTO_LUBI ;)

Zawartość puszek odsączamy, ogórasy ciach w kosteczkę, zusamenn do kupy +
jogurt + przyprawy i gotowe.
Dużo zależy od przypraw, ale ogólnie jest niezłe!

Czas: < 5minut
Ilość: 2-3 osoby najedzą się jak "bąki"
Kalorie: coś koło 100-150

Pozdrawiam
Łukasz, ażeby się odróżnić od Łukasz, to od dziś będzie będzie:
Luke

P.S. Czy za warzywa z puszek też grozi ZASŁUPIE? :-))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-05-10 13:39:37

Temat: Re: Sałatka "co się nawinie" (P)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>
>Pozdrawiam
>Łukasz, ażeby się odróżnić od Łukasz, to od dziś będzie będzie:
>Luke
>
>P.S. Czy za warzywa z puszek też grozi ZASŁUPIE? :-))
>

jakie grozi, jakie grozi, do cholery???? my za slupem zyjemy
dlugo i szczesliwie!!!

a odpwoiadajac an pytanie - owszem, grozi...wlasciwie nie grozi,
wyrok juz wydany. HEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHE

krysia
K.T. - starannie opakowana

-----------== Posted via Newsgroups.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsgroups.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Ulimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-05-10 14:29:33

Temat: Re: Sałatka "co się nawinie" (P)
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> >Pozdrawiam
> >Łukasz, ażeby się odróżnić od Łukasz, to od dziś będzie będzie:
> >Luke
> >
> >P.S. Czy za warzywa z puszek też grozi ZASŁUPIE? :-))
>
> jakie grozi, jakie grozi, do cholery???? my za slupem zyjemy
> dlugo i szczesliwie!!!
>
> a odpwoiadajac an pytanie - owszem, grozi...wlasciwie nie grozi,
> wyrok juz wydany. HEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHE

No, to sie ogromnie ciesze, bo robienie domowych kisieli nie nalezy do moich
hobby ;-)
Rozumiem, ze na razie mam miejsce stojace, jak mozna sie zasluzyc na
krzeslo?

Luke

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-05-10 14:43:38

Temat: Re: Sałatka "co się nawinie" (P)
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Lukasz <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:abglbc$j0t$...@n...tpi.pl...
> Rozumiem, ze na razie mam miejsce stojace, jak mozna sie zasluzyc na
> krzeslo?
>
> Luke
>
jeść groszki i kukurydzę z puszki razem z puszką ;-))) Uciekam za słup.

Wkn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-05-10 14:51:29

Temat: Re: Sałatka "co się nawinie" (P)
Od: "Łukasz" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Rozumiem, ze na razie mam miejsce stojace, jak mozna sie zasluzyc na
> > krzeslo?
> >
> > Luke
> >
> jeść groszki i kukurydzę z puszki razem z puszką ;-))) >Uciekam za słup.

A można te puszki chociaż pokroić? Doprawić? Przypiec nieco? Bo trochę
ząbków szkoda ;)

Luke

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-05-10 15:05:56

Temat: Re: Sałatka "co się nawinie" (P)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>>
>> jakie grozi, jakie grozi, do cholery???? my za slupem zyjemy
>> dlugo i szczesliwie!!!
>>
>> a odpwoiadajac an pytanie - owszem, grozi...wlasciwie nie grozi,
>> wyrok juz wydany. HEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHE
>
>No, to sie ogromnie ciesze, bo robienie domowych kisieli nie nalezy do moich
>hobby ;-)
>Rozumiem, ze na razie mam miejsce stojace, jak mozna sie zasluzyc na
>krzeslo?
>
>Luke
>
>
wiesz..ten kisiel Cie zdegradowal...zupelnie...strasznie...nawet
nie wiesz na kogo trafiles......kisiel kupny (OCZYWISCIE poza
Slodka Chwila) nawet do Cafe nie wpuszcze. NIE WPUSZCZE...glownie
dlatego, ze to jest cos co sie nauczylam robic jako male
pachole...zawsze w domu robilo sie kompoty...takie malo wodniste,
do sloika...pamietam fatyganta, ktorego przetrzymalam przez sezon
agrestowy, bo przy krzakach agrestu byly najgorsze komary,
hehehehe potem go splawilam...

i umialam wlasnie jako to w/w pachole zagotowac kompot i dodac do
niego troche maki kartofl z woda....jak nie masz kompootow w
piwnicy to ze sklepu moze byc..takie zaslupie dopuszczam ;))))))

obawiam sie, ze szoruj do kolejki ;))))

puszkowe jarzynki to juz Zupelnie Cos Innego ;)

Krysia, co musi edukowac....taki moj los
K.T. - starannie opakowana

-----------== Posted via Newsgroups.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsgroups.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Ulimited Fast Downloads - 19 Servers =-----