« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-20 11:17:04
Temat: SamiSobie-prawo-mam pytanie
Bardzo proszę o radę w następującej sprawie:
Jestem inwalidą I grupy z dodatkiem pielęgnacyjnym. Stwardnienie rozsiane.Samotna.
Nabyłam spadek w drodze dziedziczenia na podstawie testamentu.W tym momencie zaczęły
się dla mnie "schody" , bowiem:
1.Zmarły był moim mężem przez okres 10 lat. W trakcie trwania związku zdiagnozowano u
mnie SM. Na kilka miesięcy przed śmiercią męża otwarła się przede mną możliwość
leczenia za granicą , jednak ze względu na olbrzymie koszty (dla nas nie do
pokonania) zmieniliśmy status naszego związku na "konkubinat". Nie ustało wspólne
pożycie, nadal prowadziliśmy wspólny dom i nasze życie codzienne nie uległo zmianie:
wspólne łoże i stół. Zabezpieczyliśmy siebie wzajemnie testamentami i zostaliśmy
współwłaścicielami własnościowego mieszkania spółdzielczego i działki rekreacyjnej.
2. Po niespodziewanej śmierci męża stałam się spadkobiercą z mocy testamentu.
3. Moje pytanie w kontekście powyższego:
- czy mam szansę z racji długotrwalego małzeństwa ze zmarłym i powstanie mojego
inwalidztwa w trakcie jego trwania, a także nie ustałego wspólnego pożycia na
zaliczenie do którejś z pierwszych grup spadkobierców?;
- jeśli nie, to czy mam szansę z racji bardzo małych dochodów (renta 600 zł) do
wystąpienia o ulgę, umorzenie części, lub rozłożenie na raty podatku od nabycia
spadku? Jeśli tak - do kogo wystąpić: US, Min.Finansów, ......?;
- czy wspólnie zamieszkiwany lokal własnościowy spółdzielczy jest dla mnie
również wolny od podatku, jeśli w nim zamieszkuję aktualnie i nadal?
Gwoli informacji wartość masy spadkowej: ok.50.000 zł (udział męża we współwlasności
lokalu i działki).
Przepraszam za rozwlekłość i pozostaję z nadzieją na odpowiedź, bądź wskazówki gdzie
i do kogo się zwrócić -
Pozostaję z szacunkiem
Małgorzata Słoniewska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |