« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-02-19 07:59:31
Temat: Re: Samodzielne fugowanie - czy dam rade?
Użytkownik <t...@n...pl> napisał w wiadomości
news:erae11$e02$1@nemesis.news.tpi.pl...
> hmmmmmmmmmmmm , a dlaczego nie zrobił tego ten co układał plytki??
>
>
Poniewaz inwestor stwierdzil ze to przeciez latwizna i sam to zrobi bo
przeciez nie ten pan co zaczol ale ten co skonczyl ;-)
Niestety trwa to juz kilka miesiecy wiec postanowilam wziac urlop i sprawe
we wlasne rece.
Rozumiecie wiec ze zalezy mi na efekcie!!! :-))))
pozdrawiam
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-02-19 08:03:45
Temat: Re: Samodzielne fugowanie - czy dam rade?Jeszcze raz dziekuje za wsparcie :-)
Mam jeszcze jedno pytanie techniczne: jak radziliscie sobie z wykonczeniem
katow wewnetrznych i zewnetrznych (rog sciany). Czy nakladac tam fuge
szpachelka? Palcem?
pozdrawiam
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-02-19 10:11:53
Temat: Re: Samodzielne fugowanie - czy dam rade?IwonaW <iwo_nka[spam]@wp.pl> napisał(a):
> Jeszcze raz dziekuje za wsparcie :-)
> Mam jeszcze jedno pytanie techniczne: jak radziliscie sobie z wykonczeniem
> katow wewnetrznych i zewnetrznych (rog sciany). Czy nakladac tam fuge
> szpachelka? Palcem?
Do takich miejsc własny palec najlepszy, niestety, ale tak jak pisałem: nie
goły! Fugę nakładasz i upychasz np. szpachlą metalową, a zaciągasz i
wyrównujesz palcem.
J.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-02-19 21:28:18
Temat: Re: Samodzielne fugowanie - czy dam rade?IwonaW napisał(a):
> Jeszcze raz dziekuje za wsparcie :-)
> Mam jeszcze jedno pytanie techniczne: jak radziliscie sobie z wykonczeniem
> katow wewnetrznych i zewnetrznych (rog sciany). Czy nakladac tam fuge
> szpachelka? Palcem?
mozesz zaryzykowac polozenie fugi w naroznikach (na listwy juz niestety
za pozno) ale sugeruje silikon, w kolorze fugi oczywisce. sciany pracuja
a silikon zapobiegnie pekaniu fug i ewentualnemu wysadzaniu plytek.
no chyba ze masz pewnosc ze ruchy scian beda minimalne, wtedy kladz
smialo ta fuge (ta w jakims stopniu jest elestyczna) i miej nadzieje ze
budynek nie osiadzie.
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-02-20 11:26:49
Temat: Re: Samodzielne fugowanie - czy dam rade?IwonaW <iwo_nka[spam]@wp.pl> napisał(a):
> Dziekuje i prosze - pomozcie!
>
> pozdrawiam
> Iwona
dwie rady
- jeśli masz kłopoty z kręgosłupem szyjnym czy barkiem to ostrożnie, bez
szaleństw, bo jednak jest to troche siłowa robótka.
- jeśli fuga kolorowa i poszczególne etapy prac schły w różnych warunkach /
ciepło- zimno,przewiewnie lub nie/ wiec w różnym tempie - mogą mieć różny
kolor.
Życze powodzenia, a pochwal sie jak poszło :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-02-21 10:33:50
Temat: Re: Samodzielne fugowanie - czy dam rade?
Użytkownik " hela" <h...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ereltp$sgb$1@inews.gazeta.pl...
> dwie rady
> - jeśli masz kłopoty z kręgosłupem szyjnym czy barkiem to ostrożnie, bez
> szaleństw, bo jednak jest to troche siłowa robótka.
> - jeśli fuga kolorowa i poszczególne etapy prac schły w różnych warunkach
/
> ciepło- zimno,przewiewnie lub nie/ wiec w różnym tempie - mogą mieć różny
> kolor.
>
> Życze powodzenia, a pochwal sie jak poszło :)
>
Uwielbiam fugowanie!!!
W moim przypadku robota troche zmudna (plyteczki 2x2cm) ale za to DUZA
satysfakcja.
Poniewaz poza fugowaniem musze tez pracowac koniec pracy widze pod koniec
tego tygodnia.
Bark boli ale da sie z tym zyc!
Jeszcze raz dziekuje za wsparcie :-)
pozdrawiam
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |