Data: 2015-02-28 19:14:02
Temat: Scenariusz dla POlski...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Co będzie po... wojnie?
http://wpolityce.pl/swiat/231183-milion-demonstranto
w-w-groznym-dlaczego-czeczenia-jeszcze-niedawno-anty
rosyjska-jest-dzis-tak-prorosyjska
"Jeszcze niedawno ze wszystkich republik autonomicznych wchodzących w skład
Federacji Rosyjskiej to właśnie Czeczenia była najbardziej niepokorna i
zbuntowana przeciwko Moskwie. Dżochar Dudajew, Zelimchan Jandarbijew, Asłan
Maschadow, Salman Radujew, Szamil Basajew czy inni dowódcy czeczeńscy
latami spędzali sen z oczu włodarzom na Kremlu. Mimo dwóch wojen (1994-1996
i 1999-2009) oraz towarzyszącego im ludobójstwa, Moskwa nie potrafiła
spacyfikować buntowniczej Czeczenii. To, czego nie udało się dokonać rękoma
Rosjan, postanowiono osiągnąć więc za pomocą samych Czeczenów. Zadanie
ujarzmienia własnego narodu wziął na siebie Ramzan Kadyrow.(...)
Czeczenia poddała się Kadyrowowi, ponieważ zmęczona była ciągłymi walkami,
masowymi mordami i niepewnością jutra. Jak tłumaczył to jeden z
emigracyjnych polityków, dalsza wojna groziła wręcz eksterminacją narodu.
Nowy przywódca sprawił, iż Czeczeńcy znów mogli robić najprostsze rzeczy ?
spacerować po mieście czy robić zakupy ? bez obawy, że zostaną wysadzeni w
powietrze, zastrzeleni przez snajpera lub porwani przez nieznanych
sprawców. Nagle mogli znów chodzić na mecze futbolowe Tereku Grozny, który
zdobył nawet Puchar Rosji. W centrum zniszczonego miasta wyrosły drapacze
chmur. W republice pojawili się turyści. Do kraju wróciła jako taka
normalność.
To wszystko sprawiło, że w Czeczenii wyrosło nowe pokolenie, dziękujące
swemu przywódcy za pokój i bezpieczeństwo. Stopniała liczba przeciwników
prezydenta. Z amnestii ogłoszonej w 2003 roku jeszcze przez jego ojca,
Achmata Kadyrowa, skorzystało 7 tysięcy partyzantów, którzy zasilili
szeregi sił zbrojnych prorosyjskiej republiki. Dziś w coraz bardziej
topniejącym zbrojnym podziemiu pozostają trzy oddzielne grupy wrogów
Kadyrowa: partyzanci niepodległościowi, islamscy fundamentaliści oraz
zwykli bandyci. (...)"
--
XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.
|