Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Seks z 17-to latką

Grupy

Szukaj w grupach

 

Seks z 17-to latką

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-02-23 20:11:25

Temat: Re: Seks z 17-to latką
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl>

>>a teraz nie pozostaje Ci nic innego, jak tylko dopić ten kielich młodości
do końca (bardzo gorzki chyba nie będzie ;p)

... a mi nic innego, jak pomyśleć, że rzeczywiście "facet to świnia".
:(
Tak instrumentalnie traktować młodą dziewczynę, która jest na tyle młoda, że
wiele się teraz uczy... I się nauczy. Piękny będzie miała start. Seks z
facetem, który po wszystkim założy spodnie i "czmychnie do partnerki".
Potraktowanie swojej partnerki jak osoby, która absolutnie nie powinna mieć
"ale" do czegoś takiego, 6 lat, phi, idź na całość a potem wracaj do waszego
łóżka.
Żebyś Ty jeszcze był jakiś nieszczęśliwy w tym swoim związku i szukał
oderwania - byłabym w stanie zrozumieć. Ale skoro, motto, jesteś szczęśliwy
to Cię zupełnie nie rozumiem. Masz ochotę na seks? Masz partnerkę, którą
kochasz.
A może jej nie kochasz? Może tu jest pies pogrzebany?
Ja na Twoim miejscu powiedziałabym: "Jesteś piękna, miałabym ochotę cię
skosztować, ale jestem z kimś kogo kocham i tobie też życzę poznania takiej
osoby".
No ale zawsze możesz wyskoczyć ze spodni. I, czego nie życzę, niewinny
seksik może narobić komplikacji. Ty jakiś kac moralny, Twoja partnerka
depresja, dziewczyna na starcie uzyska cenną informację, że seks i ludzi
należy traktować przedmiotowo - już nie wspominając o tym, że może się
zakochać.
26 lat... Na początku dawałam Ci ok. 35, ale teraz to rzeczywiście 26.
I Ty, i Paweł mnie podłamaliście.

--
.............||dipsom_ania|||


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-02-23 20:15:00

Temat: Re: Seks z 17-to latką
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

motto <m...@o...pl>

> I tak z jednego piwa zrobiły by się przynajmniej dwa. :(

Na marginesie, każdego innego dnia ucieszyłabym się z takiej perspektywy
rozmnażania się piwa :), ale akurat dziś... balowanie do 6 rano i z 8 piw
poszło. Już wczoraj wiedziałam, że w niedzielę będę mówić "ajajajaj".
I mówię ajajajaj.
Chciałam to mam.

--
.............||dipsom_ania|||


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-23 20:31:04

Temat: Re: Seks z 17-to latką
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"tycztom" w news:b3at21$1rto$1@foka.acn.pl napisał(a):
>
> Jeżeli nie ma miłości, to nie ma zdrady

Powiedz to rozstrzelanym za zdrade ojczyzny ;-)





pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-23 20:40:17

Temat: Re: Seks z 17-to latką - już wiem jak z hotelem.
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"motto" w news:b3ap1e$a2b$1@news.telbank.pl napisał(a):
>
> > A ja zgaduje... Kasia jest dosc otwarta i przez to
> > okreslasz ja jako "ciekawa".
> Tak lubię ludzi asertywnych, to grzech??

Moim zdaniem nie :-) Po prostu zgadywalem sobie jak ta nastolatka mogla to
odebrac, bo to Cie chyba zastanawialo, prawda? :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-23 20:42:58

Temat: Re: Seks z 17-to latką - już wiem jak z hotelem.
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"angela" w news:b3ap9i$lr6$1@absinth.dialog.net.pl napisał(a):
>
> A skoro jest nia zainteresowany mezczyzna starszy o 9
> lat, to moze poczuc sie niejako ' wybrana ',

Eeee... to bardziej wyglada, ze ona sobie motto wybrala, a nie odwrotnie
;-)

> moze ' lepsza ' od swoich rowniesniczek, bardziej
> dojrzala ...

Tak... cos takiego mile lechcze. Ale jeszcze wieksza frajda gdy to starsza
osoba zabiega o cos wiecej, a nie gdy jest odwrotnie ;-)



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-23 20:54:00

Temat: Re: Seks z 17-to latką
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

dipsom_ania <d...@g...pl>
news:3e592af6$1@news.vogel.pl:

<snip>
> Tak instrumentalnie traktować młodą dziewczynę, która jest na tyle młoda,
> że wiele się teraz uczy...

Kto tu kogo instrumentalnie traktuje???!!!!!

I się nauczy. Piękny będzie miała start. Seks z
> facetem, który po wszystkim założy spodnie i "czmychnie do partnerki".

Młoda zdaje sobie z tego wszystkiego sprawę i postawiła sprawę jasno. Chodzi
jej o inicjację seksualną ze starszym mężczyzną.

> Potraktowanie swojej partnerki jak osoby, która absolutnie nie powinna
> mieć "ale" do czegoś takiego, 6 lat, phi, idź na całość a potem wracaj do
> waszego łóżka.

A gdyby motto był profesjonalnym 'facetem na telefon'? (Bo młoda ustawiła go
generalnie w takiej roli). Nie mógłby mieć stałej partnerki? Tak jak kurewki
mogą mieć stałych partnerów?

On miał być tutaj narzędziem i tylko narzędziem!

<snip>

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-23 20:58:51

Temat: Re: Seks z 17-to latką
Od: n...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

To nie takie straszne jak to tu jest przedstawiane przez niektóre
osoby.Popieram ją,bo zacząć i tak kiedyś trzeba,lepiej ze spokojnym starszym a
nie jak ja zaczynałam z nerwicowcem,który by mnie doprowadził do
oziebłości.Dopiero dojrzały mężczyzna wyprowadził mnie na właściwą drogę.Dziś
czerpię z sexu to wszystko co można a można b. wiele.Wiem,ze zyję.Popieram
ją.> Użytkownik Elle napisał:
>
> >
> > To może zamiast ją pakować w jeszcze większe bagno (i siebie przy okazji) i
> > jeszcze bardziej skrzywiać jej psychikę, to może warto by było spróbować
> > pokazać jej co jest w życiu ważne?
>
> Rany, w jakie bagno? Jakie skrzywienie? Bo dziewczyna chce się pokochać
> ze starszym od siebie facetem? Co jest ważne, to chyba sama wie, bo
> przynajmniej wie czego chce (no no, młoda staje na wysokości
> zadania...ten hotel...sprytna dziewczyna, brawo!).
>
>  Bo widocznie nie miała z kim w życiu na
> > takie tematy rozmawiać.
> Sama się dowie co jest ważne z własnego doświadczenia. Nie potrzebna jej
>  indoktrynacja tylko... :)))
>  Jeśli ją szanujesz i jeśli jesteś człowiekiem
> > odpowiedzialnym, to ....
>
> Mym skromnym zdaniem traktuj ją poważnie i jeśli sam nie bardzo chcesz
> się z nią kochać, to jej o tym powiedz (czemu tak itd.). Ona jest
> przynajmniej szczera i wie czego chce.
>
> Niektórzy piszą o ewentualnej zemście i zniszczeniu związku, inni, że
> dziewczyna się zakocha. Gdyby młoda chciała szantażować, to Motto by był
> już nieźle uziemiony (swoją drogą ciekawe na czyje nazwisko hotel
> wynajęła, bo chyba nie na swoje, jako niepełnoletnia).
>
> Rany, może jej chodzi o ten jeden raz. W końcu nie zawsze seks wiąże się
> z miłością.
> Motto, nie bądź taki, daj się wykorzystać :))))!!!
>
> A co gdyby miała nie 17 tylko 26 lat? Poszedłbyś?
> (Qrcze, taka okazja, a Ty....no ja nie mogę)
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-23 21:10:48

Temat: Re: Seks z 17-to latką
Od: "tycztom" <t...@N...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Greg wrote:
> "tycztom" w news:b3at21$1rto$1@foka.acn.pl napisał(a):
>>
>> Jeżeli nie ma miłości, to nie ma zdrady
>
> Powiedz to rozstrzelanym za zdrade ojczyzny ;-)

Hej! Ludzie rozstrzelani za zdradę Ojczyzny! Jeżeli są wśród nich tacy
którzy nie kochali Ojczyzny a mimo to zostali rozstrzelani - możecie wstać!
To się nie liczy...!
:)

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-23 21:52:53

Temat: Odp: Seks z 17-to latką
Od: "Viadro" <u...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Jakiś czas temu poprzez gg nawiązała ze mną kontakt (jak się później
okazało
> bardzo młoda, bo 17 letnia) dziewczyna. No cóż porozmawiać nie zaszkodzi,
a

(ciach ciachen tha ciachen)

> Pytań mam kilka, m.i.n. takie gdzie popełniłem błąd dopuszczając do
takiego
> stanu i jak teraz wybrnąć z tej sytuacji nie raniąc dziewczęcia?? Ma ktoś
> jakiś pomył??
> Pozdrawiam
>
> --
> motto
>


może zbytnio nie pomogę ale mam pomysł tylko trzeba troszkę się
wykosztować - weź wsadz ją w pociąg do olsztyna a ja ją odbiorę na dworcu
:) jak chce nabierać doświadczenia ty jesteś za starszy no to ja jestem w
sam raz :)))))



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-23 22:06:54

Temat: Re: Seks z 17-to latką
Od: "tycztom" <t...@N...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

patrycja. wrote:
> tycztom
>>> czy tylko 'sex' jest zdradą? a co z Przyjaźnią? tu nie ma sexu ale
>>> niestety zdarzają się zdrady.. hmm? poza tym mówię- tu zostałaby
>>> zdradzona osoba która wierzy w miłość :)
>> Chyba wiem co chciałaś powiedzieć, ale to nie tak... Może tak?
>> Czy tylko 'kochając' (mowa o 'miłości' albo ~miłości :) można zdradzać?
>> A co z Przyjaźnią?
>
> no myślę.. że powiedziałam to samo :)

To samo tylko inaczej, a nawet jeżeli tak samo i nie inaczej lub nie tak
samo i inaczej to i tak będzie okazja do tego żeby podkreślić to co
niekonwencjonalne... No bo co to za przyjemność potakiwać albo akceptować
dawno przetarte szlaki?
A w ogóle, to co z tego, że ja nie wierzę w miłość - ta Kobieta wierzy w
miłość a największym dysonansem będzie empatia dla tej Kobiety - no bo w
sumie czemu nie?
Co to za przyjemność potakiwać kompromisowi? Lepiej powiem, że większa
radocha jest gdy jedna osoba ma 100% - wtedy jedna się cieszy, a tak, co?
Obydwie mają po 50% i to jest normalne - no... i taakie nieprzekorne...
(pasywnie "niedroczydłowe" - brrrr) :))

>> Co do ostatniego wersu "zdradzona osoba..." - dalej Twierdzę, że empatią
>> przerastasz samą siebie :)
>
> to dobrze czy źle? :)

A ilę czokoladek dostanę?
(pomijając wcześniejszy dialog między mną a "mamą":)


>>> ja nie mówię że _nie_ma miłości tylko że _ja_ w nią nie wierzę :)
>> Eeeeeee)) Patrycha! ;) Co to za zmiana definicji w locie? (to nie fair -
>> OK, wiem, że lubisz nie fair - dlaczego? Bo gdybym napisał, że to fair,
>> napisałabyś, że wcale nie i że wolisz gdy jest nie fair :)))
>
> szybko się uczysz ;) ale ja wcale nie zmieniłam definicji.. ja w nią nie
> wierzę.. więc dla mnie jej nie ma.. ale nie jestem 'alfą i omegą' i zawsze
> zakładam ze mogę się mylić, nie chcę narzucać nikomu mojego zdania i
> dlatego nie chciałam w tamtym wątku powiedzieć prosto z mostu o co mi
> chodzi :)

Paaaatrysiaaa - ja Ciebie mogę przekonać - no i w ogóle mogę Tobie pomóc..
(podaj liczbę czekoladek:)
Dziewczyno! Mylisz się: miłość jeeeeeeeest!!
Wiesz co? Gdy byłem w pierwszej klasie Szk. Podst. była taka czytanka "W
Ciapuktowie" - wszystko tam było na odwrót... ludzie się kłaniali do góry,
przytakiwali kręcąc głową na "nie" itd. Ty jesteś taką mieszkanką Ciaputkowa
:) (nie, nie nie..nic z tego! Alicja i "jej druga strona lustra" to nie ta
bajka. Alicja miała bardziej 'ludzkie' reakcje :))))

>>> ps: konsekwencja bywa nudną ;)
>> O właśnie...!! to jest potwierdzenie powyższej regułki z "fair". Bądźmy
>> szczerzy: to nie konsekwencja bywa nudną, tylko Twoje "droczydlostwo" i
>> "przekorostwo" zaczyna przybierać kształty "periodycznie
>> rozpracowywalnego" :)
>
> o bosz.. co Ty studiujesz.. studiowałeś? :D
> ale robi wrażenie.

Politechnika Warszawska wydz. Elektryczny
Nie powiem, że powyższe 'wrażenie' mnie ucieszyło, bo powiesz, że to był
żart :)

> generalnie właśnie o tym mówię /i cieszę się bo miałam
> wyrzuty sumienia że odbiegłam od tematu/ że skoro motto twierdzi że
> _kocha_ swoją kobietę i to już tyle lat, to nie powinien mieć
> najmniejszego problemu z podjęciem decyzji, no chyba że to 'luźny
> związek' ale na to nie wygląda. a skoro jej nie kocha.. a ona jest
> święcie przekonana że tak to IMHO lepiej żeby ją zdradził, ona się o tym
> dowiedziała i znalazła sobie partnera który nie będzie leciał na 17tki :)
> to tylko MZ oczywiście :]

A kogo kocha Patrycja, skoro nie wierzy w miłość?
Zaraziłas mnie swoim ~stylem i dlatego powiem: czy to źle mieć partnera
lecącego na 17tki?
Wiesz jakie są kobiety... one nie wierzą w miłość - no i jak tutaj kochać
(np. taką Patrycję). No zobacz: z jednej strony miła i "cieplutka"
(czekoladki do "dom" przynosi - wiem, bo "mama" mi mówiła) a z drugiej
strony - 'nie wierzy w miłość' - dasz wiarę?
To jakaś potworna mistyfikacja, "a dosyć tych ciuciubabek". Patrycja, kogo
kochasz skoro nie wierzysz w miłość? Pytam, bo wydaje mi się (znowu
usenet'owy behawioryzm), że kochasz siebie... :) No to jak to jest z tą
miłością? :)

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 19


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

scchizofrenia c.d
Dziś dzien DEPRESJI - TV
Rzecz będzie tak jakby o seksie z 17-to latką.
test
wartosci IQ

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »