Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Sieroctwo

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sieroctwo

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-08-13 15:55:16

Temat: Re: Sieroctwo - dziś - data po prawej :-) wer1
Od: "Ana" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):

> Użytkownik "Ana" <a...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:bhdb2k$2dv$1@inews.gazeta.pl...
> > eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):

>(tresura) to są plany realizacji,
> dziecka.
> Jako podmioto_przedmiotu.

O Jeżu!

> Kształtowanego, na swoją modłę :-)
> Dopuszczalne, jeśli rodzic, wie o swojej odpowiedzialności, aż do śmierci.
> I ją ponosi!

Dziecko ma prawo do w pełni zindywidualizowanego rozwoju według zapisanego w
sobie projektu. Obowiązkiem rodzica jest wspieranie tego procesu i nic ponad
to. Dziecko nie służy rodzicowi jako materiał do kształtowania jakiejkolwiek
swojej wizji.
Co dziecku przyjdzie z poczucia odpowiedzialności rodziców, jeśli w wyniku
spętania przez sztywne dyrektywy wyrośnie na nieszczęśliwego człowieka, nie
umiejącego odszukać swojego "ja" i z nim obcować? Jak będzie tak wychowane
dziecko funkcjonować w związkach z innymi ludźmi?
To tylko wycinek zagadnienia.
Ana

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-08-13 16:03:59

Temat: Re: Sieroctwo - dziś - data po prawej :-) wer1
Od: "starsza" <s...@w...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bhdlpc$210$2@news.onet.pl...

> Tresura jest zawsze, mniej, lub bardziej wykalkulowana. Mniej, lub
bardziej
> widoczna. Najczęściej nieskuteczna, albo patologiogeniczna (jest takie
> słowo? :-s)

hmmm.... tresura jest niezbędna przy wykształeceniu
właściwych nawyków/reakcji u małego dziecka.....
wiesz.... paluchy do kontaktu....wybieganie na jezdnię....
ale tez mycie zębów i jedzenie przy użyciu wynalazków
cywilizacyjnych jak łyżka czy widelec..... i wiele podobnych....
ale podkreślam....MAŁYCH dzieci.....
jęsli te wszystkie konieczne nawyki się wykształcą,
to potem tersura jest bez sensu......
wszakże przy założeniu 'normalnie' rozwijającego się
dziecka.......
ale żeby nie stosowac tersury póxniej, to należy
stymulować rozwój wrażliwości i wyobraźni....
i zdążyć z tym 'na czas'...... dodam i swojej-rodzica
i dziecka......

starsza, chtura jest przekonana o nieskuteczności
tłumaczenia istoty zjawiska prądu elektrycznego
i ryzyka wsadzania gwoździa do kontaktu
2 letniemu dziecku..... jest po prostu NIE WOLNO
i tyle.....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-13 21:36:39

Temat: Re: Sieroctwo - dziś - data po prawej :-) wer1
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "starsza" <s...@w...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:bhdnd0$5nh$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bhdlpc$210$2@news.onet.pl...

> hmmm.... tresura jest niezbędna przy wykształeceniu

Nie mówię, że się nie zgadzam - myślę sobie.

Tresura jako zalążek edukacji.
Następnie....
jak to było?

Najpierw niewolnik,
później król, (czy odwrotnie)(chyba odwrotnie).
następnie partner?

Czy jakoś tak - skleroza.

> ale żeby nie stosowac tersury póxniej, to należy
> stymulować rozwój wrażliwości i wyobraźni....
> i zdążyć z tym 'na czas'...... dodam i swojej-rodzica
> i dziecka......

Czyli wszystko się od wszystkiego uczy,
jak się nie uczy to mamy ---patologię społeczną?

> starsza, chtura jest przekonana o nieskuteczności
> tłumaczenia istoty zjawiska prądu elektrycznego
> i ryzyka wsadzania gwoździa do kontaktu
> 2 letniemu dziecku..... jest po prostu NIE WOLNO
> i tyle.....

Rozumiem (chyba)
Mała jest już po tresurze, teraz się "bratać".
Jeszcze królowa, niewolnik, czy już partner?
Wyczuć.
Jasne.
Ok.
Ja w chałupie, jestem złym policjantem :-(
Przekonanie mnie, to szczyt szczęścia.
Nieprawdaż?

Moja akceptacja i łagodnienie wzroku, to
super przyjemność. Wygrana na całego!

Za miękki na to jestem :-(
Wzruszam się - jakieś pigułki?

no to mamy problem.
Nie jedyny - bo dziś nowe niespodzianki.

Zasygnalizuje, bo siedze i pieprze o innych sprawach
bo tak mój mózg działa - w tle.

Chodzi o modę i strój.
I o czesanie. Czemu mama może czesać do "usranej śmierci",
a tata, poczochra i już.
Ale opisze szczegóły jak będę gotów.

skonsternowany
ett

wśród nowych zapachów, bo wszystko pachnie Małą.
Stety/niestety, już nie wiem.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-13 22:22:25

Temat: Re: Sieroctwo - dziś - data po prawej :-) wer1
Od: "starsza" <s...@w...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bheb25$lhk$3@news.onet.pl...

> Tresura jako zalążek edukacji.
> Następnie....
> jak to było?
>
> Najpierw niewolnik,
> później król, (czy odwrotnie)(chyba odwrotnie).
> następnie partner?

tresura to tresujący, czyli taki który ma WŁADZĘ
i tresowany, który tej władzy jest poddany.....
system parnerski z definicji jest systemem
równościowym.....

> > ale żeby nie stosowac tersury póxniej, to należy
> > stymulować rozwój wrażliwości i wyobraźni....
> > i zdążyć z tym 'na czas'...... dodam i swojej-rodzica
> > i dziecka......
> Czyli wszystko się od wszystkiego uczy,
> jak się nie uczy to mamy ---patologię społeczną?

no to opowiedziałabym to tak....
oba systemy czyli tersura i system partnerski
trwają równolegle, ale obejmują rozłaczne sfery....
(jeden z głownych błedów to przenoszenie
narzędzi jednego systemu do sfer zarezerwowanych
dla drugiego)
z czasem.... czyli wraz z rozwojem dziecka zmniejsza
sie sfera stosowania tresury a zwiększa sfera, w której
działać powinien system partnerskiego oparty na
dązeniu do porozumienia drogą dyskusji...
tak to sobie dla uproszczenia nazwijmy.....

temu procesowi przechodzenia od dominacji tresury
do dominacji partnerstwa podlegają obie strony układu
rodzice i dzieci.... w tendencji dzieci dążą do przyspieszenia
tego procesu a rodzice jakby kurka odwrotnie... no...

aby ten proces toczył się względnie płynnie
obie strony muszą rozwijać wrażliwość, wyobraźnię
i zdolność komunikacji aby porozumienie było
możliwe do osiągnięcia......
patologia społeczna pojawia się wtedy, gdy obie
strony pozostają w systemie tresury... zamiast
porozumienia toczy się stała walka z władzą i o władzę....
a narzędzia stosowania tresury są coraz bardziej
brutalne....
(i tu masz cały repertuar zachowań pod hasłem
'rodziców nie ma w domu'..... brak wykształconej
zdolności do samodzielnego podejmowania decyzji
i brania za nią odpowiedizalności)

natomiast....
patologia psychologiczna pojawia sie wtedy,
gdy jedna strona gotowa jest do rozszerzania
sfery działań partnerskich a druga trzyma się
jako dominującego systemu tresury......
(to chyba najczęsciej popełniany bład... rodzice
za póxno się decydują na rezygnację z władzy)

uuuuf..... no nie wiem... zgrabnie to rozumowanie
wygląda, ale czy to mądre?

> Ja w chałupie, jestem złym policjantem :-(
> Przekonanie mnie, to szczyt szczęścia.
> Nieprawdaż?

alez prawdaż...:) tez robiłam za złego:)

starsza, chtura pierwszą umowę na piśmie
(obrazkowym rzecz jasna) zawrała ze swoją
małą, jak ta miała 3 - 4 lata.... pierwsze próby
wprowadzania systemu partnerskiego w obszar
wczesniej zarezerwowany dla tersury....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-13 22:25:55

Temat: Re: Sieroctwo - dziś - data po prawej :-) wer1
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ana" <a...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bhdn14$2nu$1@inews.gazeta.pl...
> eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):

> >(tresura) to są plany realizacji,
> > dziecka.
> > Jako podmioto_przedmiotu.
>
> O Jeżu!

Ukłułem? Sorrki :-))

> > Kształtowanego, na swoją modłę :-)
> > Dopuszczalne, jeśli rodzic, wie o swojej odpowiedzialności, aż do
śmierci.
> > I ją ponosi!
>
> Dziecko ma prawo do w pełni zindywidualizowanego rozwoju według zapisanego
w
> sobie projektu. Obowiązkiem rodzica jest wspieranie tego procesu i nic
ponad
> to. Dziecko nie służy rodzicowi jako materiał do kształtowania
jakiejkolwiek
> swojej wizji.

Piękna wizja :-)))

> Co dziecku przyjdzie z poczucia odpowiedzialności rodziców, jeśli w wyniku
> spętania przez sztywne dyrektywy wyrośnie na nieszczęśliwego człowieka,
nie
> umiejącego odszukać swojego "ja" i z nim obcować? Jak będzie tak wychowane
> dziecko funkcjonować w związkach z innymi ludźmi?
> To tylko wycinek zagadnienia.

Domyślam się :-)))

To wreszcie jak?
Gdzie ta granica pomiędzy wychowaniem, a tresurą?
Ajtne twierdzi, że mi empirycznie zaliczy skok na główkę
z szóstego piętra, jak wcześniej ja nie skoczę i nie pokaże,
że to 'robi ała'. Lub nie wtłuke pasem, że nie wolno i już. :-))

ett



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-13 22:34:56

Temat: Re: Sieroctwo - dziś - data po prawej :-) wer1
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Starsza --- jesteś wielka :-)) Powaga.
Ty sprawdź, czy Ci coś nie dynda pomiędzy nogami?
To może być pisiurek :-)))

szowinista
ett
:-))))

Czy ja mogę nominować ten post?
Jeślim nie we wszystkich KaeFach?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-13 22:44:15

Temat: Re: Sieroctwo - dziś - data po prawej :-) wer1
Od: "starsza" <s...@w...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bheed2$ro3$4@news.onet.pl...

> Ty sprawdź, czy Ci coś nie dynda pomiędzy nogami?
> To może być pisiurek :-)))

a co tam mam se sprawdzać... toż wiem przeca....
ale dynda tylko ociupinkę:)

> Czy ja mogę nominować ten post?

:)
naprawdę uwazasz, że to zozumowanie jest ok?

starsza, chtura skromnie spuszcza oczka....
ale wcale nie po to, żeby sprawdzic czy dynda...;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-14 06:49:27

Temat: Re: Sieroctwo - dziś - data po prawej :-) wer1
Od: "ajtne" <a...@C...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bheed1$ro3$3@news.onet.pl...

> Ajtne twierdzi, że mi empirycznie zaliczy skok na główkę
> z szóstego piętra, jak wcześniej ja nie skoczę i nie pokaże,
> że to 'robi ała'. Lub nie wtłuke pasem, że nie wolno i już. :-))

A nie wystarczy powiedzieć, że nie wolno i dlaczego?
Mam niejasne wrazenie, że jakoś wąsko rozumiesz (no, nie! niemozliwe! ;)))
zapodawanie dziecku zasad. Czy miedzy hulaj-dusza, a pasem itp. instrumentarium
karania nie dostrzegasz jakiejś przestrzeni? ;))))

:)

joa



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-14 08:08:46

Temat: Re: Sieroctwo - dziś - data po prawej :-) wer1
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ajtne" <a...@C...op.pl> napisał w wiadomości
news:bhfbp3$b4d$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bheed1$ro3$3@news.onet.pl...
> Czy miedzy hulaj-dusza, a pasem itp. instrumentarium
> karania nie dostrzegasz jakiejś przestrzeni? ;))))
>
> :)

Sześć pięter i parter? :-))))

Dostrzegam. Ok. :-)

załóż, że mam głucho-niemego,
nie znam języka migowego.
Jak się porozumiewamy?

Co tak naprawdę jest swoistym porozumieniem?
Czy z kochankiem, tfu, mężem siedzicie i ględzicie w łóżku,
gdy oba ciała nastawione na odbiór?

Dlaczego można się porozumieć bez słów,
a słowami, robi się mętlik?

Gdy dwóch mędrców usiądzie na przeciw siebie,
nie mają o czym gadać, gdy dwóch idiotów, powieli to samo,
jadaczki ich, nie będą się zamykały.

Łatwo rozpoznać :-)))

ett
gaduła - czyli idiota :-)
Ano, niestety. (Czeski, Cebefrazując)

Oczywiście, że rozumiem "przestrzeń",
szukam pigułek.
Nie wiem, po co :-(
Właśnie odwieźliśmy mamę - szykujemy śniadanko,
Plan dnia i jutrzejszego wypełniony, a tu ważne sprawy
czekają. Czas pogadać o modzie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-14 11:33:02

Temat: Re: Sieroctwo - dziś - data po prawej :-) wer1
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "starsza" <s...@w...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:bheerf$shn$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bheed2$ro3$4@news.onet.pl...
>
> > Ty sprawdź, czy Ci coś nie dynda pomiędzy nogami?
> > To może być pisiurek :-)))
>
> a co tam mam se sprawdzać... toż wiem przeca....
> ale dynda tylko ociupinkę:)

No myśle :-))

> > Czy ja mogę nominować ten post?
>
> :)
> naprawdę uwazasz, że to zozumowanie jest ok?

Sie mi tak wydaje.
Bardzo ładnie podkreśliłaś przejście, pomiędzy
tresurą, a nauczanie_partnerstwem.

Moja matka, nie załapała tego do dzisiaj,
dlatego od lat nazywamy ją "szefową" :-))
Powaga.
Słowa "mamo" nie usłyszała od lat.
Sama się w to wpuściła.
Ale teraz za wypowiedzenie tego słowa....
możesz, ją kupić!

I właśnie została sprzedana :-)))
Ciekawe na jak długo - ten mirage.

ett
obserwator życia biologicznego :-)

> starsza, chtura skromnie spuszcza oczka....
> ale wcale nie po to, żeby sprawdzic czy dynda...;)

Niech nie patrzy, stary się pofatyguje wklepać,
w "formularz" - dumne słowo, dla trzech ramek :-))))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

palenie
kobiety nie mówią prawdy?
psychiatra w Warszawie
mistrz sztuki*
Goście z klasą

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »