Siła naszego umysłu...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-01-19 14:04:00

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Łukasz Nawrocki" w news:b0csuu$nt0$1@news.onet.pl napisał(a):
>
> nigdy nie dojdziemy do porozumienia.

"Nigdy nie mow nigdy" :)

> jesteś zbyt blisko ziemi,

Wybacz, ale nie masz pojecia gdzie jestem ;)

> nic nie potrafisz przyjąć teoretycznie, by na bazie tego
> stworzyć ideę.

Zalozenia robi sie w jakims konkretnym celu. Powiedz do czego potrzebne
jest przyjecie teoretyczne tego o czym piszesz. Po to aby na samej teorii
poprzestac? Na to nikt nie pojdzie. Czlowiek zawsze musi miec jakas
zachete, konkretny, namacalny cel do ktorego owe teoretyczne rozwazania
prowadza. Zawsze wkurzalo mnie gdy niektorzy machali na prawo i lewo
brzytwa Ockhama. Ale nie jestem tez za tym aby calkowicie schowac ja do
kieszeni. Mnozenie bytow dla samej ideii daleko czlowieka nie zaprowadzi.

pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-01-19 15:20:58

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Łukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zalozenia robi sie w jakims konkretnym celu. Powiedz do czego potrzebne
> jest przyjecie teoretyczne tego o czym piszesz. Po to aby na samej teorii
> poprzestac? Na to nikt nie pojdzie. Czlowiek zawsze musi miec jakas
> zachete, konkretny, namacalny cel do ktorego owe teoretyczne rozwazania
> prowadza. Zawsze wkurzalo mnie gdy niektorzy machali na prawo i lewo
> brzytwa Ockhama. Ale nie jestem tez za tym aby calkowicie schowac ja do
> kieszeni. Mnozenie bytow dla samej ideii daleko czlowieka nie zaprowadzi.

zgadzam się z tobą. różni nas tylko wiara; ja w to wierzę, a ty nie.
taletego też powiedziałem, że nie dojdziemy do porozumienia, bo inaczej
postrzegamy to, o czym mówimy. dla mnie jest to coś obecnego, co jednak jest
nienamacalne bezpośrednio; mogę tylko obserwować efekty działania tej poza
zmysłowej energii.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-19 16:23:25

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Mariko" <m...@p...okay.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <g...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:0...@n...onet.pl...

> To samo z gościem który bodajże w 19
> wieku wysunął teorię dryfu kontynentów (eh, nazwisko gdzieś uciekło),
Alfred Wegener:)

to samo z
> Darwinem, który bidulek latami prowadził badania, bo nie wystarczały mu
> tradycyjne "wyjaśnienia" pochodzenia gatunków.
> Oni byli sceptyczni, SCEPTYCZNI WOBEC ŹLE UDOKUMENTOWANEJ, PRZYJMOWANEJ NA
> WIARĘ WIEDZY - właśnie takiej jak wasza. Owszem, byli szykanowani - przez
ludzi
> którzy ŚLEPO WIERZYLI w swoje teorie, przez tych, którym nie starczało
rozumu
> by przyjąć dobrze udokumentowane fakty.
>

Swiete
wa:((
> Nie wiem jak wy to widzicie ale mi się zdaje, że większość osiągnięć
> cywilizacyjnych zawdzięczmy jednak ludziom myślącym racjonalnie i opierającycm
> się na solidnym fundamencie nauki. Posługujemy sie Internetem (dziełem fizyków,
> informatyków i elektroników), jeździmy samochodami (dzięki odkryciom chemii,
> fizyki itd) itp. itd. Po cóż dalej wymieniać ? Wystarczy rozejrzeć się wokół
> siebie by dojść do wniosku że racjonalizm i metoda naukowa pchają ten świat
> naprzód.
>

I tak trzymac!!!:))))
> trzymajcie się chłopaki

A dziewczyny juz nie? :((

> giaur
> http://www.giaur.qs.pl
>

Mariko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-19 21:54:13

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: g...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> > Pytałem Cię
> > jak to
> > | jest z tą telekinezą i czemu jej nie stosujemy mimo że taka cudowna ?
> Bo jej nie badamy 'prawidłowo', tylko sztucznie. Efekt badań sztucznych,
> jest sztuczny. Prościzna?
Eee... no niestety dla mnie nie. Cóż to bowiem znaczy że nie badamy
jej 'prawidłowo' tylko 'sztucznie' ? Proszę o oświecenie w tej kwestii.

Skoro zarzucasz "nam" że badamy ją sztucznie zamiast robić to prawidłowo, to
oznacza, że doskonale wiesz jak należy badać telekinezę. Skoro tak, to bądź
miły przebadać sprawę (tydzień wystarczy na tą "prosciznę" ?) i daj znać jak
już opanujesz telekinezę na tyle, że korzystanie z niej będzie równie proste
jak korzystanie z aut, dźwigów i innych urządzeń technicznych.

powodzenia
giaur
http://www.giaur.qs.pl

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-20 12:42:26

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Adam Pietrasiewicz" w
news:LAPTOP18012003214559adam.pietrasiewicz@lauda.pl napisał(a):
>
> Laczenie ze soba czy stawianie alternatyw nauka-wiara
> jest wielkim bledem prowadzacym na manowce.
> Dotyczy to tak samo tych, ktorzy udowadniaja istnienie
> Boga, jak i tych, ktorzy "naukowo" udowadniaja jego
> nieistnienie

"... podobnie jak Kant nie pojmuję, jak można nie wierzyć w Boga i
twierdzić, że nie sposób dowieść jego istnienia, jednocześnie wierząc
twardo w jego nieistnienie i twierdząc, że mozna tego dowieść"

Umberto Eco - Pięć Pism Moralnych, fragment listu do kardynała Ccarlo
Maria Martini, zatytułowanego "Gdy na scene wkracza ten inny"

pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-26 11:20:42

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "l:e:h" <l...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Baluu" <b...@o...pl> skribis:

>Wielu
>naukowców zakłada,

ulu ?

>Mnisi tybetańscy, ponoć potrafią zmniejszyć siłą woli ilość uderzeń serca na
>minutę.

jogini amerykanscy tez. Jana upartego tez bym mogl :)

>dziecko potrafi przewidzieć z 99% dokładnością dzień tygodnia 3000 lat
>wstecz i w przyszłość... Inne dzieci "mające swój "zamknięty świat" czytają
>z fenomenalną szybkością... (1 strona ok. 2 sekundy) Etc... Wynika z tego ze
>świat zewnętrzny ogranicza nasze umiejętności... rozprasza nas!!!

zostan autystykiem... bedzies mogl przewidziec dzien tygodnia, ale po co
ci to, jezeli nie masz kontaktu z zewnatrz? Po co w ogole zyc nei majac
kontaktu z zewnatrz?

>Zakładając ze Bóg nie istnieje, skąd się wzięły wszystkie niespotykane
>uzdrowienia, które miały miejsce na całym świecie?

1) _zakladajac_
2) z moze to jest wlasnie Bog ?

Pozdrawiam, Leh.
--
"Tworzenie pieniedzy - klucze do obfitosci".
Zobacz:
http://www.gazeta.sky.pl/books/tp.php?ref=ns

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-26 11:20:45

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "l:e:h" <l...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Łukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl> skribis:

>Ale nauka sama w sobie ma tyle paradoksów, że ja sam dawno przestałem jej
>ufać, czy raczej polegać na niej. Weźmy sobie na przykład takiego Newtona,
>który uznał, że praca równa się siła razy przeniesienie. W związku z tym
>wzorem musimy uznać, że ktoś kto tylko mówi (nauczyciel, rektor,
>dziennikarz), i przy tym się nie przemieszcza, nie wykonuje żadnej pracy.

Slyszales 'galaxy song' monty pythonow?
Czy wiesz ze caly czas pedzisz z predkoscia setek tysiecy kilometrow albo
i wiecej? Podstaw to do wzoru i oblicz jaka wykonujesz prace.

Pozdrawiam, Leh.
--
"Tworzenie pieniedzy - klucze do obfitosci".
Zobacz:
http://www.gazeta.sky.pl/books/tp.php?ref=ns

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-26 14:19:10

Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Annie" <N...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "l:e:h" <l...@...pl> napisał w wiadomości
news:n9g33vgv6tntef8r4tif9295c5g3s0q7ju@4ax.com...
> "Baluu" <b...@o...pl> skribis:
> >Zakładając ze Bóg nie istnieje, skąd się wzięły wszystkie niespotykane
> >uzdrowienia, które miały miejsce na całym świecie?
>
> 1) _zakladajac_
> 2) z moze to jest wlasnie Bog ?

Jest taka teoria, ze Jezus to wielki psycholog i stad te wszystkie
"cuda". To moze byc potega podswiadomosci ludzkiej te
wszystkie uzdrowienia.

Pozdrawiam

--
Ania