Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Simon Mol - C.D.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Simon Mol - C.D.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 131


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2007-03-06 14:58:56

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Kamnez <k...@T...eu> szukaj wiadomości tego autora

Flyer napisał(a):

> Kiedy Olivier wrócił do kraju z Uniwersytetu w Lille, gdzie uczył się
> psychoanalizy, szybko zrozumiał, że może pracować tylko z nielicznymi
> Europejczykami mieszkającymi w Kamerunie. Psychoanaliza nie ma sensu
> wobec ludzi, którzy nie mają poczucia winy.

To bardzo ciekawe. Kultura zachodnia jako źródło cierpień, a dziadek
Freud jako kapłan-asceta :)

Kamnez

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2007-03-06 15:03:45

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kamnez; <esjudu$k7n$1@news.onet.pl> :

> Flyer napisał(a):
>
> > Kryptopsychopatę, za słabego, żeby narzucać innym swoją wolę - pewnie
> > psychiatrzy będą woleli BD albo ADHD.
>
> Kryptopsychopatę?

Nooo, kryptopsychopatę - ukrytego psychopatę

>
> > I moja uwaga nie odnosi się wyłacznie do ukrywania przez niego HIV -
> > ukrywanie swoich minusów w celu otrzymania rzeczy przyjemnej, czy
> > należnej wg. przekazu kulturowego "wszystkim ludziom", jest powszechne,
> > a dla Mola, który de facto nie był chory na AIDS, HIV był bytem
> > abstrakcyjnym i dającym się zracjonalizować np. informacją, że do
> > zarażenia potrzebne jest 200 stosunków lub obtarcie/zranienie.
>
> Czyli w gruncie rzeczy jest normalny, tak? :)

Niespecjalnie - po jednym jedynym epizodzie w życiu, na samym początku,
kiedy podjął pracę zawodową, nie ma w jego życiorysie stałych zajęć czy
prób polepszenia swojej sytuacji życiowej na drodze pracy - kiedy
zauważył, że można osiągnąć więcej kłamstwem-socjotechniką, poszedł
śmiało tą drogą. Wiem, że napisał sztukę, wiem, że się udzielał na
różnych forach, ale mz. to było mu potrzebne do podtrzymania swojej
pozycji - traktował to instrumentalnie, jak kolejną socjotechnikę.

> > A co do tego fragmentu - Polacy też tak zapewne robią, więc to nie jakaś
> > specjalna cecha Afrykanów.
>
> Tak, tak. Samo zjawisko wypierania ze świadomości zakażenia mnie
> zainteresowało.

Weź jakąś grupkę Polaków na wczasach/wypoczynku, niech jedna z nich
będzie zarażona np. HCV, opryszczką - ile z nich w sytuacji "daj łyka z
butelki" powie "nie", ile z nich sama powie "daj łyka z butelki" pomimo
świadomości swojego zarażenia? A ile osób kobiet/mężczyzn, pomimo
zarażenia HPV nadal uprawia seks i nie powie o tym partnerce/partnerowi?

Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2007-03-06 15:06:27

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kamnez; <esjvjq$oml$1@news.onet.pl> :

> Flyer napisał(a):
>
> > Kiedy Olivier wrócił do kraju z Uniwersytetu w Lille, gdzie uczył się
> > psychoanalizy, szybko zrozumiał, że może pracować tylko z nielicznymi
> > Europejczykami mieszkającymi w Kamerunie. Psychoanaliza nie ma sensu
> > wobec ludzi, którzy nie mają poczucia winy.
>
> To bardzo ciekawe. Kultura zachodnia jako źródło cierpień, a dziadek
> Freud jako kapłan-asceta :)

Bynajmniej, normalne. Gdybyś się przyjrzał dzieciom, to zobaczyłbyś
małych psychopatów - tzw. emaptię nabywa się w drodze doświadczenia lub
naturalnej reakcji na bodźce i uwarunkowanych zachowań.

Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2007-03-06 15:10:33

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kamnez; <esjvjq$oml$1@news.onet.pl> :

> Flyer napisał(a):
>
> > Kiedy Olivier wrócił do kraju z Uniwersytetu w Lille, gdzie uczył się
> > psychoanalizy, szybko zrozumiał, że może pracować tylko z nielicznymi
> > Europejczykami mieszkającymi w Kamerunie. Psychoanaliza nie ma sensu
> > wobec ludzi, którzy nie mają poczucia winy.
>
> To bardzo ciekawe. Kultura zachodnia jako źródło cierpień, a dziadek
> Freud jako kapłan-asceta :)

Czytaj - nie mają uwarunkowanych hamulców swojego zachowania - są
zewnątrzsterowni - to środowisko ogranicza ich zachowania, oni sami tego
nie potrafią.

Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2007-03-06 15:45:41

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Kamnez <k...@T...eu> szukaj wiadomości tego autora

Flyer napisał(a):

> Czytaj - nie mają uwarunkowanych hamulców swojego zachowania - są
> zewnątrzsterowni - to środowisko ogranicza ich zachowania, oni sami tego
> nie potrafią.

Z tym, że nawet stuprocentowa "zewnątrzsterowność" nie musi oznaczać
psychopatii. Wyobraź sobie osobę, która żyje niejako "poza sobą", widzi
siebie jedynie w oczach innych, nie posiada istotnego "życia
wewnętrznego". Ktoś taki nie potrzebuje poczucia winy, by być jednostką
pełnosprawną moralnie. Sądzę zresztą, że zanim chrześcijaństwo
przeorało europejską kulturę, taki wzorzec osobowy był najbardziej
rozpowszechniony. Jeśli mam rację, to psychopatia, tak jak ją dziś
rozumiemy, jest możliwa tylko w kulturze, która dopuszcza daleko idącą
"wewnątrzsterowność". Inaczej mówiąc, wymaga bogatego życia wewnętrznego :)

Kamnez

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2007-03-06 16:03:58

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Flyer" <f...@p...gazeta.pl> wrote in message
news:esjti2$kjb$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Mz. demonizują zdolności organizmu Mol'a i wirusa HIV - podlega mutacji,
> do tego stopnia, że istnieje ryzyko wtórnego zarażenia się inną wersją
> wirusa, ale bez przesady.

Tez mi sie wydaje ze demonizuja. Kolejna dezinformacja poszla
(z tym ze prawda jest pewnie bardziej spomplikowana a tu nie ma miejsca na
wyjasnienia).

>> Widac jak ta cala niby-wiedza na temat HIV jest malo warta.
>
> A przyjarzałeś się przekrojowi jego partnerek - 20-25, w dużej części
> dziewice.

Nie wszystkie, Kuba: "Z piątki moich bohaterek dwie były dziewicami.",
ale to co piszesz ma sens.
.... tylko jakos nie chce mi sie drazyc tego watku i wchodzic w anatomiczne
szczegoly :)

Pozdrawiam,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2007-03-06 16:11:10

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Kamnez" <k...@T...eu> wrote in message
news:esjs8e$dnk$1@news.onet.pl...

> Czy są jakieś kursy czytania ze zrozumieniem? Jeśli tak, to pomyśl o nich
> :)

Az tak pomogly? :)
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2007-03-06 16:43:42

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Kamnez <k...@T...eu> szukaj wiadomości tego autora

Duch napisał(a):

>> Czy są jakieś kursy czytania ze zrozumieniem? Jeśli tak, to pomyśl o nich
>> :)
>
> Az tak pomogly? :)

Duchu Zacny, w moim poście była złośliwość i pewna istotna myśl, w Twoim
jest tylko złośliwość :)

Kamnez

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2007-03-06 18:14:07

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kamnez; <esk2bg$221$1@news.onet.pl> :

> Flyer napisał(a):
>
> > Czytaj - nie mają uwarunkowanych hamulców swojego zachowania - są
> > zewnątrzsterowni - to środowisko ogranicza ich zachowania, oni sami tego
> > nie potrafią.
>
> Z tym, że nawet stuprocentowa "zewnątrzsterowność" nie musi oznaczać
> psychopatii. Wyobraź sobie osobę, która żyje niejako "poza sobą", widzi
> siebie jedynie w oczach innych, nie posiada istotnego "życia
> wewnętrznego".

Brak życia wewnętrznego nie oznacza bierności takiej jednostki - może
prowadzić rozmowy, uprawiać seks, pisać wiersze itd. itd., mieć "własne"
zdanie na różne tematy, zwłaszcza jeżeli obraca się w odpowiednich
środowiskach dostarczających jej tematów-treści do tworzenia
"maski"/upodabniania się.

> Ktoś taki nie potrzebuje poczucia winy, by być jednostką
> pełnosprawną moralnie.

Oczywiście, pod jednym wszakże warunkiem - że w jego środowisku istnieją
odpowiednie treści moralne i że ich łamanie oznacza dla niego karę --> w
innym przypadku następuje zrelatywizowanie treści moralnych (kiedy nie
ma kary i/lub jednoznacznych treści moralnych), jak to miało miejsce w
przypadku Mola, który użył do tego (relatywizacji) wierzeń ze swojego
kraju i oskarżeń o rasizm.

Zauważ przy okazji, że wedle artykułów (poprzednich) Mol nie podrywał
własnych krajanek, więc albo bał się oceny własnego środowiska, albo w
środowisku emigrantów istnieje duże przyzwolenie na rasistowskie
traktowanie "białych", powiedziałbym że mogą istnieć silne nurty
rasistowskie.

> Sądzę zresztą, że zanim chrześcijaństwo
> przeorało europejską kulturę, taki wzorzec osobowy był najbardziej
> rozpowszechniony. Jeśli mam rację, to psychopatia, tak jak ją dziś
> rozumiemy, jest możliwa tylko w kulturze, która dopuszcza daleko idącą
> "wewnątrzsterowność". Inaczej mówiąc, wymaga bogatego życia wewnętrznego :)

A po co życie wewnętrzne psychopacie? ;)

Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2007-03-06 18:59:24

Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Kamnez <k...@T...eu> szukaj wiadomości tego autora

Flyer napisał(a):

> Oczywiście, pod jednym wszakże warunkiem - że w jego środowisku istnieją
> odpowiednie treści moralne i że ich łamanie oznacza dla niego karę

Tak prawie zawsze było w czasach - nazwijmy to -
przedindywidualistycznych. Życie było radykalnie wspólnotowe, reguły
jasne, sankcje oczywiste. (Świat, o którym marzy dziś Duch.)

> --> w
> innym przypadku następuje zrelatywizowanie treści moralnych (kiedy nie
> ma kary i/lub jednoznacznych treści moralnych), jak to miało miejsce w
> przypadku Mola, który użył do tego (relatywizacji) wierzeń ze swojego
> kraju i oskarżeń o rasizm.

No właśnie. Kiedy następuje takie zrelatywizowanie treści moralnych,
otwiera się przestrzeń dla indywidualnej wolności oraz... zachowań
psychopatycznych :)

> Zauważ przy okazji, że wedle artykułów (poprzednich) Mol nie podrywał
> własnych krajanek, więc albo bał się oceny własnego środowiska, albo w
> środowisku emigrantów istnieje duże przyzwolenie na rasistowskie
> traktowanie "białych", powiedziałbym że mogą istnieć silne nurty
> rasistowskie.

Wygląda więc na to, że - być może - nie ma większego znaczenia czy ktoś
pozbawiony jest wyczucia norm moralnych i kieruje się tylko
namiętnościami, czy też nie ma wyczucia *lokalnych* wartości, a kieruje
się wartościami skądinąd (np. z Afryki). W obu przypadkach zostanie (u
nas) uznany za psychopatę, czyż nie?

> A po co życie wewnętrzne psychopacie? ;)

Życie wewnętrzne - w znaczeniu pewnego autonomicznego świata pragnień,
niezależnego od norm kulturowych.

Kamnez

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jak zamienić uczucie na przyjaźń?
Problem Robaka ;)
kobiece skłonności
Psychologia sportu - sport zwany psychologią ;)
USENET

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »