« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-22 18:41:20
Temat: SmardzeOstatnio bardzo sie na grupie "grzybowo" zrobilo. A ja nie dysponujac lasem
do zbierania, przeszukalam szafki w kuchni i odkrylam zapomniany sloiczek
suszonych smardzow. Kiedys to kupilam, do czegos co nie wyszlo, zrazilam sie
i zapomnialam.
A teraz chetnie bym sie ze tymi smardzami pogodzila, ale nie wiem jak...
Towarzysze, pomozecie ?
Ewa (siostra Ani)
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-22 22:29:02
Temat: Re: Smardze
"Ewa (siostra Ani) N." wrote:
>
> Ostatnio bardzo sie na grupie "grzybowo" zrobilo. A ja nie dysponujac lasem
> do zbierania, przeszukalam szafki w kuchni i odkrylam zapomniany sloiczek
> suszonych smardzow. Kiedys to kupilam, do czegos co nie wyszlo, zrazilam sie
> i zapomnialam.
> A teraz chetnie bym sie ze tymi smardzami pogodzila, ale nie wiem jak...
>
> Towarzysze, pomozecie ?
>
> Ewa (siostra Ani)
> --
> Niesz !
Suszone smardze, jesli nie za stare (ile lat ten sloik tam stal?), mozna
robic tak:
W miseczce zalac smardze goracym mlekiem, przykryc, i pozostawic do
ostygniecia. Lekko odcisnac, pokroic w paski i usmazyc na masle lub
oliwie z odrobina czosnku i estragonu (tarragon dla anglojezycznych).
Dodac szczypte soli i pieprzu pod koniec smazenia. Wymieszac z makaronem
ugotowanym al dente, posypac parmezanem i zjesc.
Alternatywnie, odcisniete z mleka smardze obtoczyc w jajku i mace, lub w
gestym ciescie piwnym, i smazyc jak kotlety, na masle z oliwa. Podawac
natychmiast po usmazeniu, z chlebem i salata.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-22 22:51:12
Temat: Re: SmardzeMagdaleno, jestes warta tyle zlota szczerego, ile wazysz (wiec mam nadzieje,
ze duzo...). Smardze maja 6 miesiecy, na pewno jeszcze dobre !
Bede miala, dzieki Tobie, cudowny niedzielny obiadek !
ps. W miedzyczasie, szukajac na internecie, odkrylam ze w Polsce smardze sa
pod ochrona
Ewcia
--
Niesz !
Magdalena Bassett <m...@w...net> a écrit dans le message :
3...@w...net...
>
>
> "Ewa (siostra Ani) N." wrote:
> >
> > Ostatnio bardzo sie na grupie "grzybowo" zrobilo. A ja nie dysponujac
lasem
> > do zbierania, przeszukalam szafki w kuchni i odkrylam zapomniany
sloiczek
> > suszonych smardzow. Kiedys to kupilam, do czegos co nie wyszlo, zrazilam
sie
> > i zapomnialam.
> > A teraz chetnie bym sie ze tymi smardzami pogodzila, ale nie wiem jak...
> >
> > Towarzysze, pomozecie ?
> >
> > Ewa (siostra Ani)
> > --
> > Niesz !
>
>
> Suszone smardze, jesli nie za stare (ile lat ten sloik tam stal?), mozna
> robic tak:
>
> W miseczce zalac smardze goracym mlekiem, przykryc, i pozostawic do
> ostygniecia. Lekko odcisnac, pokroic w paski i usmazyc na masle lub
> oliwie z odrobina czosnku i estragonu (tarragon dla anglojezycznych).
> Dodac szczypte soli i pieprzu pod koniec smazenia. Wymieszac z makaronem
> ugotowanym al dente, posypac parmezanem i zjesc.
>
> Alternatywnie, odcisniete z mleka smardze obtoczyc w jajku i mace, lub w
> gestym ciescie piwnym, i smazyc jak kotlety, na masle z oliwa. Podawac
> natychmiast po usmazeniu, z chlebem i salata.
>
> Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-24 12:27:42
Temat: Re: Smardze
Użytkownik "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> napisał w wiadomości
news:_s8r7.516$T3.41209@tengri.easynet.fr...
> Magdaleno, jestes warta tyle zlota szczerego, ile wazysz (wiec mam
nadzieje,
> ze duzo...). Smardze maja 6 miesiecy, na pewno jeszcze dobre !
> Bede miala, dzieki Tobie, cudowny niedzielny obiadek !
>
> ps. W miedzyczasie, szukajac na internecie, odkrylam ze w Polsce smardze
sa
> pod ochrona
no własnie;-)
ale Ty nie w Polsce go jeść będziesz, to Ci w gardle nie stanie;-)
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-24 18:21:16
Temat: Re: Smardze
--
Niesz !
Barbara <b...@p...onet.pl> a écrit dans le message :
9on9an$g60$...@n...tpi.pl...
> > odkrylam ze w Polsce smardze
> > sa
> > pod ochrona
>
> no własnie;-)
> ale Ty nie w Polsce go jeść będziesz, to Ci w gardle nie stanie;-)
>
Wiesz, Basiu, one smardze moglyby mi w gardle stanac. Przeliczam szybciutko
cene tego sloiczka : 30 gramow = 80 franciszkow.
To tak mi wychodzi 1333,3333 [...] zlotych polskich za kilogram. Niestety.
Tylko dlatego ich nie wyrzucilam.
Nawet te grzybki (suszone, fakt) drozsze sa od bielugi i oscietry
kawiorowych. Jezeli odkryje sposob na szklarnie, to zostane milionerka !
Nawet trufle sa tu tansze...
Ale, w czasie poszukiwan na internecie, odkrylam, ze sa restauracje w Polsce
ktore podaja potrawy ze smardzami. Osmielam sie przypuszczc, ze ze smardzow
importowanych....
Wrzuc na "Fastsearch" (www.alltheweb.com ) slowko "smardze". Sama zobaczysz
!
Pozdrowienia
Ewcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-25 07:37:00
Temat: Re: Smardze
> Wiesz, Basiu, one smardze moglyby mi w gardle stanac. Przeliczam
szybciutko
> cene tego sloiczka : 30 gramow = 80 franciszkow.
> To tak mi wychodzi 1333,3333 [...] zlotych polskich za kilogram.
Rany Boskie! To ja sie przemytem zajmę;-)
pomyśleć, że mój mąż czasem cos takiego z lasu przywlecze i do potrawki z
innymi grzybami dodaje...ja tego nie jem, dla mnie jak mozg wyglada.
W sobote Rafal byl na grzybach, ale tym razem szmaciaka nie przyniosl, choc
w lesie byl, ale stwierdzil, ze juz mu nie smakuje;-)
Kiedys w tutejszych lasach roslo tego tyle, ze ludzie zbierali szmaciaka
jako wypelniach do potraw z innych grzybow, za mase im robil, zero
szacunku...;-)
pozdrawiam i smacznej potrawy zyczę
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |