| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2017-09-11 09:10:18
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych Lisówi...@g...pl wrote:
> Michałkiewiczem - przez niemiecką urzędniczą machinę przepisanym za
> niemieckiego zaboru na Michalkiewicza.
Bezczelność twoja nie zna granic. Sam Michalkiewicz wychodzi na ignoranta,
podpisując się i przedstawiając własnym nazwiskiem.
Nigdy nie uznajesz własnych błędów, prawda?
--
J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2017-09-11 09:44:10
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych Lisówkrys <w...@n...pl> wrote:
> i...@g...pl wrote:
>
>> Michałkiewiczem - przez niemiecką urzędniczą machinę przepisanym za
>> niemieckiego zaboru na Michalkiewicza.
>
> Bezczelność twoja nie zna granic. Sam Michalkiewicz wychodzi na ignoranta,
> podpisując się i przedstawiając własnym nazwiskiem.
Wychodzi? E, nie. Jestem pewna, że on doskonale zna historię swojego
nazwiska, a podpisuje się tym, co OBECNIE figuruje w dokumentach. Bo niby
czym ma?
> Nigdy nie uznajesz własnych błędów, prawda?
Zawsze uznaję. Kiedy są błędami. Kiedy Mickiewicz podpisywał się jak się
podpisywał, wiedziano powszechnie, że on z Mićkiewiczów rodem. A dziś już
rzadko który "wykształciuch" to wie i nawet jeśli żyją jacyś
Mickiewiczowie, to też niekoniecznie wiedzą to o sobie. Więc gdybym zaczęła
tak pisać ich nazwisko, zaraz by się tu awantury zaczęły ze strony
nieznanych burzliwej zaborowej (i po) historii polskich nazwisk :->
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2017-09-11 09:57:56
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych LisówXL <i...@g...pl> wrote:
> krys <w...@n...pl> wrote:
>> i...@g...pl wrote:
>>
>>> Michałkiewiczem - przez niemiecką urzędniczą machinę przepisanym za
>>> niemieckiego zaboru na Michalkiewicza.
>>
>> Bezczelność twoja nie zna granic. Sam Michalkiewicz wychodzi na ignoranta,
>> podpisując się i przedstawiając własnym nazwiskiem.
>
> Wychodzi? E, nie. Jestem pewna, że on doskonale zna historię swojego
> nazwiska, a podpisuje się tym, co OBECNIE figuruje w dokumentach. Bo niby
> czym ma?
>
>> Nigdy nie uznajesz własnych błędów, prawda?
>
> Zawsze uznaję. Kiedy są błędami. Kiedy Mickiewicz podpisywał się jak się
> podpisywał, wiedziano powszechnie, że on z Mićkiewiczów rodem. A dziś już
> rzadko który "wykształciuch" to wie i nawet jeśli żyją jacyś
> Mickiewiczowie, to też niekoniecznie wiedzą to o sobie. Więc gdybym zaczęła
> tak pisać ich nazwisko, zaraz by się tu awantury zaczęły ze strony
> nieznanych
nieznaTych (miało być)
> burzliwej zaborowej (i po) historii polskich nazwisk :->
>
J.w.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2017-09-11 10:37:39
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych LisówXL wrote:
> krys <w...@n...pl> wrote:
>> i...@g...pl wrote:
>>
>>> Michałkiewiczem - przez niemiecką urzędniczą machinę przepisanym za
>>> niemieckiego zaboru na Michalkiewicza.
>>
>> Bezczelność twoja nie zna granic. Sam Michalkiewicz wychodzi na
>> ignoranta, podpisując się i przedstawiając własnym nazwiskiem.
>
> Wychodzi? E, nie. Jestem pewna, że on doskonale zna historię swojego
> nazwiska, a podpisuje się tym, co OBECNIE figuruje w dokumentach. Bo niby
> czym ma?
Ale ty jesteś ponad to. I przekręcisz nazwisko. Michalkiewicz.
>
>> Nigdy nie uznajesz własnych błędów, prawda?
>
> Zawsze uznaję. Kiedy są błędami.
Jest takie powiedzenie: "Niech mówią, co chcą, byle nazwiska nie
przekręcali".
--
J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2017-09-11 20:27:35
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych Lisówkrys <w...@n...pl> wrote:
> XL wrote:
>
>> krys <w...@n...pl> wrote:
>>> i...@g...pl wrote:
>>>
>>>> Michałkiewiczem - przez niemiecką urzędniczą machinę przepisanym za
>>>> niemieckiego zaboru na Michalkiewicza.
>>>
>>> Bezczelność twoja nie zna granic. Sam Michalkiewicz wychodzi na
>>> ignoranta, podpisując się i przedstawiając własnym nazwiskiem.
>>
>> Wychodzi? E, nie. Jestem pewna, że on doskonale zna historię swojego
>> nazwiska, a podpisuje się tym, co OBECNIE figuruje w dokumentach. Bo niby
>> czym ma?
>
> Ale ty jesteś ponad to. I przekręcisz nazwisko. Michalkiewicz.
>>
>>> Nigdy nie uznajesz własnych błędów, prawda?
>>
>> Zawsze uznaję. Kiedy są błędami.
>
> Jest takie powiedzenie: "Niech mówią, co chcą, byle nazwiska nie
> przekręcali".
>
A juści.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2017-09-12 07:43:51
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych Lisówkrys <w...@n...pl> wrote:
> XL wrote:
>
>> krys <w...@n...pl> wrote:
>>> i...@g...pl wrote:
>>>
>>>> Michałkiewiczem - przez niemiecką urzędniczą machinę przepisanym za
>>>> niemieckiego zaboru na Michalkiewicza.
>>>
>>> Bezczelność twoja nie zna granic. Sam Michalkiewicz wychodzi na
>>> ignoranta, podpisując się i przedstawiając własnym nazwiskiem.
>>
>> Wychodzi? E, nie. Jestem pewna, że on doskonale zna historię swojego
>> nazwiska, a podpisuje się tym, co OBECNIE figuruje w dokumentach. Bo niby
>> czym ma?
>
> Ale ty jesteś ponad to. I przekręcisz nazwisko. Michalkiewicz.
Ale przeciw "Kaczorom" itp. zwykle nie protestujesz?
>>
>>> Nigdy nie uznajesz własnych błędów, prawda?
>>
>> Zawsze uznaję. Kiedy są błędami.
>
> Jest takie powiedzenie: "Niech mówią, co chcą, byle nazwiska nie
> przekręcali".
Chyba nie całkiem kojarzysz kontekst tego cytatu...
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2017-09-12 14:25:59
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych LisówXL wrote:
> krys <w...@n...pl> wrote:
>> XL wrote:
>>
>>> krys <w...@n...pl> wrote:
>>>> i...@g...pl wrote:
>>>>
>>>>> Michałkiewiczem - przez niemiecką urzędniczą machinę przepisanym za
>>>>> niemieckiego zaboru na Michalkiewicza.
>>>>
>>>> Bezczelność twoja nie zna granic. Sam Michalkiewicz wychodzi na
>>>> ignoranta, podpisując się i przedstawiając własnym nazwiskiem.
>>>
>>> Wychodzi? E, nie. Jestem pewna, że on doskonale zna historię swojego
>>> nazwiska, a podpisuje się tym, co OBECNIE figuruje w dokumentach. Bo
>>> niby czym ma?
>>
>> Ale ty jesteś ponad to. I przekręcisz nazwisko. Michalkiewicz.
>
> Ale przeciw "Kaczorom" itp. zwykle nie protestujesz?
A u was biją Murzynów.
Nie wiedziałam, że o Michalkiewiczu wyrażasz się pejoratywnie.
>>>> Nigdy nie uznajesz własnych błędów, prawda?
>>>
>>> Zawsze uznaję. Kiedy są błędami.
>>
>> Jest takie powiedzenie: "Niech mówią, co chcą, byle nazwiska nie
>> przekręcali".
>
> Chyba nie całkiem kojarzysz kontekst tego cytatu...
Ale przynajmniej nie przekręcam nazwisk osób, których zdanie ma dla mnie
znaczenie.
>
>
>
--
J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2017-09-13 00:14:19
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych Lisówkrys <w...@n...pl> wrote:
> XL wrote:
>
>> krys <w...@n...pl> wrote:
>>> XL wrote:
>>>
>>>> krys <w...@n...pl> wrote:
>>>>> i...@g...pl wrote:
>>>>>
>>>>>> Michałkiewiczem - przez niemiecką urzędniczą machinę przepisanym za
>>>>>> niemieckiego zaboru na Michalkiewicza.
>>>>>
>>>>> Bezczelność twoja nie zna granic. Sam Michalkiewicz wychodzi na
>>>>> ignoranta, podpisując się i przedstawiając własnym nazwiskiem.
>>>>
>>>> Wychodzi? E, nie. Jestem pewna, że on doskonale zna historię swojego
>>>> nazwiska, a podpisuje się tym, co OBECNIE figuruje w dokumentach. Bo
>>>> niby czym ma?
>>>
>>> Ale ty jesteś ponad to. I przekręcisz nazwisko. Michalkiewicz.
>>
>> Ale przeciw "Kaczorom" itp. zwykle nie protestujesz?
>
> A u was biją Murzynów.
> Nie wiedziałam, że o Michalkiewiczu wyrażasz się pejoratywnie.
Pieszczotliwie raczej.
Nie tylko w pejoratywnym tonie zniekształca się nazwy własne i nazwiska.
Naczelny piłkarz Jewropy Lewandowski nazywany jest często zupełnie inaczej
i nikt się nie czepia :->
>
>>>>> Nigdy nie uznajesz własnych błędów, prawda?
>>>>
>>>> Zawsze uznaję. Kiedy są błędami.
>>>
>>> Jest takie powiedzenie: "Niech mówią, co chcą, byle nazwiska nie
>>> przekręcali".
>>
>> Chyba nie całkiem kojarzysz kontekst tego cytatu...
>
> Ale przynajmniej nie przekręcam nazwisk osób, których zdanie ma dla mnie
> znaczenie.
...tylko tych, których zdanie Ci zwisa. Ślicznie. Wolno Ci.
To jak ty skończysz nazywać Kaczyńskich pejoratywnie Kaczorami, to ja może
przestanę sympatyzować nazewniczo z Michalkiewiczem.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2017-09-13 21:54:59
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych LisówXL wrote:
> krys <w...@n...pl> wrote:
>> XL wrote:
>>
>>> krys <w...@n...pl> wrote:
>>>> XL wrote:
>>>>
>>>>> krys <w...@n...pl> wrote:
>>>>>> i...@g...pl wrote:
>>>>>>
>>>>>>> Michałkiewiczem - przez niemiecką urzędniczą machinę przepisanym za
>>>>>>> niemieckiego zaboru na Michalkiewicza.
>>>>>>
>>>>>> Bezczelność twoja nie zna granic. Sam Michalkiewicz wychodzi na
>>>>>> ignoranta, podpisując się i przedstawiając własnym nazwiskiem.
>>>>>
>>>>> Wychodzi? E, nie. Jestem pewna, że on doskonale zna historię swojego
>>>>> nazwiska, a podpisuje się tym, co OBECNIE figuruje w dokumentach. Bo
>>>>> niby czym ma?
>>>>
>>>> Ale ty jesteś ponad to. I przekręcisz nazwisko. Michalkiewicz.
>>>
>>> Ale przeciw "Kaczorom" itp. zwykle nie protestujesz?
>>
>> A u was biją Murzynów.
>> Nie wiedziałam, że o Michalkiewiczu wyrażasz się pejoratywnie.
>
> Pieszczotliwie raczej.
No popatrz, ciekawe, co Michalkiewicz na to.
> Nie tylko w pejoratywnym tonie zniekształca się nazwy własne i nazwiska.
> Naczelny piłkarz Jewropy Lewandowski nazywany jest często zupełnie inaczej
> i nikt się nie czepia :->
Dorabiasz ideologię do błędów.
>
>
>>
>>>>>> Nigdy nie uznajesz własnych błędów, prawda?
>>>>>
>>>>> Zawsze uznaję. Kiedy są błędami.
>>>>
>>>> Jest takie powiedzenie: "Niech mówią, co chcą, byle nazwiska nie
>>>> przekręcali".
>>>
>>> Chyba nie całkiem kojarzysz kontekst tego cytatu...
>>
>> Ale przynajmniej nie przekręcam nazwisk osób, których zdanie ma dla mnie
>> znaczenie.
>
> ...tylko tych, których zdanie Ci zwisa. Ślicznie. Wolno Ci.
> To jak ty skończysz nazywać Kaczyńskich pejoratywnie Kaczorami,
Ja ich nie nazywam Kaczorami, tylko po imieniu, to co wyprawiają.
Michalkiewicz też nie raz to nazwał.
> to ja może
> przestanę sympatyzować nazewniczo z Michalkiewiczem.
Brawo. Wreszcie udało ci się napisać poprawnie to nazwisko.
>
--
J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2017-09-13 22:40:41
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych Lisówkrys <w...@n...pl> wrote:
> XL wrote:
>
>> krys <w...@n...pl> wrote:
>>> XL wrote:
>>>
>>>> krys <w...@n...pl> wrote:
>>>>> XL wrote:
>>>>>
>>>>>> krys <w...@n...pl> wrote:
>>>>>>> i...@g...pl wrote:
>>>>>>>
>>>>>>>> Michałkiewiczem - przez niemiecką urzędniczą machinę przepisanym za
>>>>>>>> niemieckiego zaboru na Michalkiewicza.
>>>>>>>
>>>>>>> Bezczelność twoja nie zna granic. Sam Michalkiewicz wychodzi na
>>>>>>> ignoranta, podpisując się i przedstawiając własnym nazwiskiem.
>>>>>>
>>>>>> Wychodzi? E, nie. Jestem pewna, że on doskonale zna historię swojego
>>>>>> nazwiska, a podpisuje się tym, co OBECNIE figuruje w dokumentach. Bo
>>>>>> niby czym ma?
>>>>>
>>>>> Ale ty jesteś ponad to. I przekręcisz nazwisko. Michalkiewicz.
>>>>
>>>> Ale przeciw "Kaczorom" itp. zwykle nie protestujesz?
>>>
>>> A u was biją Murzynów.
>>> Nie wiedziałam, że o Michalkiewiczu wyrażasz się pejoratywnie.
>>
>> Pieszczotliwie raczej.
>
> No popatrz, ciekawe, co Michalkiewicz na to.
Może się
wypowie
Kto wie
>
>> Nie tylko w pejoratywnym tonie zniekształca się nazwy własne i nazwiska.
>> Naczelny piłkarz Jewropy Lewandowski nazywany jest często zupełnie inaczej
>> i nikt się nie czepia :->
>
> Dorabiasz ideologię do błędów.
ANAlogię. No daj spokój - piłkarz i ideologia ?
>>
>>
>>>
>>>>>>> Nigdy nie uznajesz własnych błędów, prawda?
>>>>>>
>>>>>> Zawsze uznaję. Kiedy są błędami.
>>>>>
>>>>> Jest takie powiedzenie: "Niech mówią, co chcą, byle nazwiska nie
>>>>> przekręcali".
>>>>
>>>> Chyba nie całkiem kojarzysz kontekst tego cytatu...
>>>
>>> Ale przynajmniej nie przekręcam nazwisk osób, których zdanie ma dla mnie
>>> znaczenie.
>>
>> ...tylko tych, których zdanie Ci zwisa. Ślicznie. Wolno Ci.
>> To jak ty skończysz nazywać Kaczyńskich pejoratywnie Kaczorami,
>
>
> Ja ich nie nazywam Kaczorami, tylko po imieniu, to co wyprawiają.
Nawet (jeden) zza grobu???
Oooooo.....
> Michalkiewicz też nie raz to nazwał.
To mnie nie interesuje.
>
>> to ja może
>> przestanę sympatyzować nazewniczo z Michalkiewiczem.
>
> Brawo. Wreszcie udało ci się napisać poprawnie to nazwisko.
>
>>
>
W tym momencie po prostu nie sympatyzowałam. Celowo. Dla podkreślenia.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |