| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-24 16:21:17
Temat: Re: Solidarnośc w grupie ?w...@g...pl napisał(a):
> > Wombatko/u ;)
>
> heheh myśl dalej :)))
> (> . .)
> Pozdrawiam
>
> WOmbat
to znowu jakaś tajemnicza przewrotność myślenia? (co za jaja?) (?)
najpierw WO pisze:
"w pewnym momnecie jedna osoba popełnia czyn społecznie naganny,
zgodnie z prawem powinna zostać ukarana, ale stara się uniknąć
kary fałszując bądź zatajając informacje."
później w tym kontekście pisze:
"to jedną z kapust oblazły gąsienice bielinika kapustnika i tylko
ona ma "gazy" czy reszta kapust ma ukrywać ten fakt przed
ogrodnikiem ? skoro podobno ta kapusta w jakiś sposób sobie radzi
z gąsienicami ?"
znaczy się: czyn społecznie naganny to gazy wywoływane przez gąsienice?
karą zgodnie z prawem będzie powiadomienie ogrodnika że jedna kapusta ma
larwy? (ogrodnik wyrwie ją czy nie? a może wytrząchnie robaki?)
czy ta kapusta zataja coś lub fałszuje? rozsiewa gazy dając tym samym
informację, że ma robaki. ;)
a czy te gazy nie są nawozem wchłanianym przez inne kapusty drogą
kropelkową?
PS. a co będzie jak całe pole kapuściane zacznie puszczać bąki?
"błazen królewski"
:-)
ksRobak
--
od smrodu jeszcze nikt nie umarł
(można się przystosować - ewolucja) :o)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-24 17:28:47
Temat: Re: Solidarnośc w grupie ?> Czy my jako grupa chronimy tą osobę pomimo tego że w świetle prawa
popełniła
> przestępstwo ?
Jak już napisałeś, każdy w grupie pełni określoną funkcję i zajmuje jakiś tam
stołek, wyższy lub niższy, i to właśnie od wysokości tego stołka zależy
reakcja człowieka na informację o nieuczciwości drugiego człowieka.
Dowiadując się o tym każdy robi kalkulację strat i zysków jakie wynikną z
chronienia tej osoby lub nie, i nie chodzi mi wyłącznie o straty i korzyści
materialne ale też moralne. Przykładowo:
- korzyści materialne – jeśli gość poleci dostanę jego stołek
- straty materialne – gość mi podlegał i miałem pilnować żeby nic nie
schrzanił, jak gość poleci to dobiorą mi się do tyłka
- korzyści moralne – pomogę przyjacielowi, ma na utrzymaniu rodzinę,
nie może stracić pracy
- straty moralne - będę chronił przestępcę, będzie mnie gryzło
sumienie ( dla tych co je mają nadwrażliwe)
Jeśli więcej zyskamy niż stracimy, albo nic nie stracimy to decyzja jest
oczywista; poza tym będziemy chronić tego człowieka, jeśli nie chcemy podpaść
grupie (zakładając, że najsilniejsze jednostki naszego stada zadecydują
chronić tą osobę).
To by było na tyle moich przemyśleń na ten temat.
Pozdrawiam
Dyskomfort
---------------
"Mniejsze rzeczy trzeba poświęcać dla większych."
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |