Data: 2002-08-29 08:54:07
Temat: Spam
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zgubiłem wątek :-)))
To spamuje.A list jest z wczoraj
Marsel,
Nikt nie skrywa mądrości
To też nie tak.
Pomiędzy mądrością, a mądrością.
Tak zapewne brzmiałby tytuł eseju, próbującego "to" wytłumaczyć,
ale by Cię zmęczył.
Wczorajszy film powiadał to krócej.
"Właśnie facet skoczył (niejaki Max). Stada sępów zlatywały się by
rozdziobać (centrum Wa-wy).
Główny bohater (Ty?) pochyla się nad ciałem i mówi.
"Max. Powiedz mi. Co wiedziałeś, czego ja nie wiem?
(Introspekcja "przypadku" - dokładnie w momencie gdy zacząłem pisać powyższe
zdanie, z za moich pleców
moja Pani: "Michał. Powiedz mi". Słowo, nie żartuję. Dlatego tu 'wkładam'.
Oboje jesteśmy skupieni nad czymś innym, odległość 3m. Wracając...)
A właściwie chciałem Cię spytać - co ze światem, z ludźmi...."
Max mu odpowiada:
"Nic. Jedzą, śpią i czekają na lepsze jutro"
To z pamięci, więc sorki - klepie jak leci.
Telewizor włączyłem przez przypadek, mając zamiar Ci odpisać, by zakłócić
czymś tło.
Nie napisałem nic swojego, bo nie jestem wstanie pisać "nowości".
Jeśli wszystko - powtarzam - wszystko, cała wiedza ludzkości, już krąży
wokół nas.
Nie będzie nic nowego. Wybacz jednak, nie będę za Ciebie wyłapywał.
ETT
PS
Nikt za Ciebie tego nie zrobi!
Reszta za długa - pauza
Pss Niemoc wyłapywania?
Ok.
Bywa.
Od własnego myślenia się nie umiera (co najwyżej, od podsuniętych,
niezrozumiałych, cudzych myśli)
Myślenie kreuje rzeczywistość myślącego.
W innym języku:
"Zbłądziłeś? Masz po tyłku - naprawisz - przestanę bić"
Psss
Świat wymyślony przez Ciebie w obrębie Twojego działania, zależy tylko od
Ciebie.
- Wkroczenie innych osobników, choćby pod postacią "zepsutego kranu", to
Twój Świat,
w którym, na brak wody, Ty sobie Sam pozwalasz.
- Wkraczasz w czyjś Świat. Na terytorium obsikane przez innego zwierza.
Reakcję znasz.
- Wkraczasz na terytorium kobiety. Nie znasz tematu. Przegrywasz.
To Marsel
O
/|\
/\
Marsel ma swój Świat
------------
| |
| |
| |
| |
------------
Ciekawe czy tak samo będzie wyglądał świat Marsela jak ja te kreseczki
poukładałem.
I dla kogo? I w jakich systemach?
Wszystko się rozpirzy?
A dla samego Marsela?
Wot doświadczonko.
Pewnie i Marsel się Wam sypie.
Pss
W tle ....... bo film nadal idzie.
"Trójdzielna sfera istnienia.
Larwa - poczwarka - motyl"
"Chwila motyla, być może sens życia"
"puste miejsce po sumie (w kościele)
sumowania stałego - człowieka przez człowieka"
"- Na czym polega ta komplikacja?
- Komplikacja jest, bo jest
- Co to znaczy?
- Dokładnie to co znaczy"
" Skąd mogę wiedzieć więcej od Ciebie?
Przecież to Ty mnie wymyśliłeś"
Tu wklejony wątek erotyczny
Wystrzały
Kobiece "Tak się boję"
Wystrzały
Pomimo to, kobiece "Jak dobrze"
"Strzela się tylko do ptaków na wolności"
Później samiczy potworny strach matki, że nie będzie pracy.
Konsekwencją same głupoty dewotki.
On - "Bóg już za mało, żeby dalej żyć"
Matka - "Wiara pomaga żyć, ale co ważniejsze pomaga umrzeć"
On - "To za mało!"
Matka - "Uczyń akt skruchy!"
On - "To jeszcze jeden dzień!"
"Tragiczne zabicie człowieka - to temat dla mnie (do przerobu)"
itd. - polecam
Fakt. Oklaski dla scenariusza i reżysera.
Ziarno duże dorodne, ale i wszelkie plewy.
Dlatego nudne? Dla kogo?
Niepotrzebna fikcja końcowa
Recenzent eTT
Grafoman
|