| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-09 11:09:21
Temat: Re: Spoldzielcze wlasnosciowe prawo a pelna wlasnosc> Pytam, poniewaz wlasnie jestem w trakcie nabywania "spoldzielczego
> wlasnosciowego prawa do lokalu", a znajomi z Warszawy namawiaja mnie,
> zeby koniecznie przeksztalcic je w pelna wlasnosc, razem z kawalkiem
> gruntu. Ponoc w Warszawie niektore spoldzielnie bankrutuja i biora
> kredyty pod zastaw nieruchomosci... a potem okazuje sie, ze mieszkania,
> za ktore ludzie zaplacili sa obciazone na rzecz jakiegos banku.
Nie możesz ot tak sobie pójść do spółdzielni i powiedzieć, że chcesz
przekształcić spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu w nieruchomość
lokalową. Kluczową sprawą jest regulacja stanu prawnego druntu. Większość
spółdzielni ma nieuregulowany stan prawny. Poza tym najlepiej by było,
gdyby np. jeden blok stał tylko na jednej działce, ale w praktyce to moze
stać na kilku, które w części sa własnością, w części w użytkowaniu
wieczystym a pozostała część ma nieuregulowany stan prawny. W takim
przypadku na razie nic nie zrobisz.
Co do obciążania nieruchomości, to jak zwykle masz prawo sprawdzenia ksiąg
wieczystych, czy nieruchomość nie jest obciążona. Jednak nigdy nie uzyskasz
100% pewności, czy spółdzielnia nie robi przekrętów. Istnieje pewne ryzyko.
Niestety, nie wiem co sie dzieje w przypadku upadłości spółdzielni. Polecam
artykuł w GW na temat upadłości spółdzielni chyba Ochota z powodu długu w
wysokości 200 tys zł, a majątek spółdzielni szacowany jest na 245 mln zł.
Takie popieprzone polskie prawo.
Pozdrawiam
--
www.wyceny.nieruchomosci.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-09 12:06:39
Temat: Re: Spoldzielcze wlasnosciowe prawo a pelna wlasnoscHi!
"Boombastic" <b...@N...onet.pl> wrote in message
news:bc1pr3$1lhq$1@foka.acn.pl...
> > Pytam, poniewaz wlasnie jestem w trakcie nabywania "spoldzielczego
> > wlasnosciowego prawa do lokalu", a znajomi z Warszawy namawiaja mnie,
> > zeby koniecznie przeksztalcic je w pelna wlasnosc, razem z kawalkiem
> > gruntu. Ponoc w Warszawie niektore spoldzielnie bankrutuja i biora
> > kredyty pod zastaw nieruchomosci... a potem okazuje sie, ze mieszkania,
> > za ktore ludzie zaplacili sa obciazone na rzecz jakiegos banku.
>
> Nie możesz ot tak sobie pójść do spółdzielni i powiedzieć, że chcesz
> przekształcić spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu w nieruchomość
> lokalową. Kluczową sprawą jest regulacja stanu prawnego druntu. Większość
> spółdzielni ma nieuregulowany stan prawny. Poza tym najlepiej by było,
> gdyby np. jeden blok stał tylko na jednej działce, ale w praktyce to moze
> stać na kilku, które w części sa własnością, w części w użytkowaniu
> wieczystym a pozostała część ma nieuregulowany stan prawny. W takim
> przypadku na razie nic nie zrobisz.
Jasne.
To moze teraz z innej beczki: uslyszalem dzisiaj, ze w Unii Europejskiej
nie ma czegos takiego jak "spoldzielcze wlasnosciowe prawo do lokalu", czyli
"niepelna" wlasnosc, i ze w zwiazku z naszym przystapieniem do UE
wszystkie takie prawa beda musialy byc przeksztalcone w normalna, pelna
wlasnosc (byc moze z jakims tam okresem karencji). Czy to prawda?
Informacji takiej udzielono mi w biurze nieruchomosci ...
Krzysiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-09 13:33:56
Temat: Re: Spoldzielcze wlasnosciowe prawo a pelna wlasnosc> Jasne.
> To moze teraz z innej beczki: uslyszalem dzisiaj, ze w Unii Europejskiej
> nie ma czegos takiego jak "spoldzielcze wlasnosciowe prawo do lokalu",
czyli
> "niepelna" wlasnosc, i ze w zwiazku z naszym przystapieniem do UE
> wszystkie takie prawa beda musialy byc przeksztalcone w normalna, pelna
> wlasnosc (byc moze z jakims tam okresem karencji). Czy to prawda?
> Informacji takiej udzielono mi w biurze nieruchomosci ...
Jest to prawda. polskie ustawodawstwo już poczyniło pewne kroki w tym
kierunku. Już od kwietnia 2001 roku nie wolno ustanawiać nowego
spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego. Od razu muszą
być wyodrębniane nieruchomości lokalowe. Jednak ze względu na mieszkania
lokatorskie ustawodawca wprowadził wyjątek (bodajrze od stycznia br.) i
można mieszkania spółdzielcze lokatorskie przekształcać na spółdzielcze
własnościowe. Docelowo wszystkie mieszkania spółdzielcze mają być
przekształcone w nieruchomości lokalowe z udziałem w gruncie. Ale do tego
konieczna jest regulacja stanu prawnego gruntów.
Widziałem kiedyś mapę własnościową terenów spółdzielni. Po prostu szok,
pomieszanie z poplataniem. A gdy budynki stoją np. na terenach PKP to już
lepiej od razu strzelić sobie w łeb.
Pozdrawiam
--
www.wyceny.nieruchomosci.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-09 15:51:16
Temat: Re: Spoldzielcze wlasnosciowe prawo a pelna wlasnoscHi!
> Jest to prawda. polskie ustawodawstwo już poczyniło pewne kroki w tym
> kierunku. Już od kwietnia 2001 roku nie wolno ustanawiać nowego
> spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego. Od razu muszą
> być wyodrębniane nieruchomości lokalowe. Jednak ze względu na mieszkania
> lokatorskie ustawodawca wprowadził wyjątek (bodajrze od stycznia br.) i
> można mieszkania spółdzielcze lokatorskie przekształcać na spółdzielcze
> własnościowe. Docelowo wszystkie mieszkania spółdzielcze mają być
> przekształcone w nieruchomości lokalowe z udziałem w gruncie. Ale do tego
> konieczna jest regulacja stanu prawnego gruntów.
OK. Dzieki za info.
Wyglada na to, ze spoldzielnia w ktorej mam zamiar kupic mieszkanie
juz przygotowuje sie do operacji przeksztalcenia i za jakis czas
zaproponuje taka opcje wszystkim czlonkom...
A jak wyglada sprawa z wieczysta dzierzawa gruntu - czy w UE funkcjonuje
cos takiego, czy to tez bedzie musialo byc przeksztalcone w pelna
wlasnosc ?
Krzysiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-09 15:54:55
Temat: Re: Spoldzielcze wlasnosciowe prawo a pelna wlasnoscHi!
"Andrzej i B." <andrzejibeata@"nospam"tlen.pl> wrote in message
news:bc1gmu$rbt$1@szmaragd.futuro.pl...
>
> Na pełnej własności jest zakładana Księga wieczysta i dalej możliwa
> hipoteka, przy sp.wł. tez teoretycznie można ale spotkałem się z
> stwierdzeniem " żaden szanujący się bank nie da kredytu pod sp.wł. prawo do
> lokalu" nie chodzi o zakup tego konkretnego mieszkania tylko jak mamy je a
> chcemy inny kredyt, bo nie jest to własność tylko prawo do tego lokalu ale
> podkreślam że tylko się spotkałem z takimi stwierdzeniami z kilku źródeł i
> nie wiem jak w rzeczywistości.
W rzeczywistosci tak nie jest - kredyt hipoteczny bez problemu.
Dzisiaj bylem w banku i pytalem o to (BPH-PBK).
Krzysiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 07:54:05
Temat: Re: Spoldzielcze wlasnosciowe prawo a pelna wlasnosc
>
> > 5. Przeważnie nie opłaca ci się występować ze spółdzielni gdyż kaszty
> > zarządzania częścią wspólną ( gdy zarządcą jest spółdzielnia) są niższe
bo
> > wszelkie dochody spółdzielni ( wynajem lokali użytkowych, wpływy z
reklam
> > itd. ) pomniejszają te koszty co nie ma miejsca przy wystąpieniu, bo
wtedy
> > płacisz pełne (takie same za m2 jak spółdzielca ale on minus wpływy do
> > spółdzielni ).
>
> O, wlasnie - czy wystepujac ze spoldzielni zrzekam sie dochodow z
> czesci wspolnej i nic za to nie dostaje?
>
> I co sie dzieje, jesli wystapia wszyscy? Kto jest wtedy wlascicielem
> tej czesci wspolnej?
>
Jest subtelna różnica z przychodów jakie osiąga spółdzielnia. Jeśli osiąga
przychody z części wspólnej która zarządza to wpływy powinny zmniejszyć
koszty utrzymania tej nieruchomości ( niezależnie od tego czy się jest
członkiem spółdzielni czy nie), ale trzeba pamiętać że część wspólna to
korytarze, klatki schodowe suszarnie, winda, grunt, elewacja. Przy
wydzielaniu pełnej własności następuje nie tylko wyodrębnienie lokalu (
lokal+pomieszczenia przynależne+udział w części wspólnej+udział w gruncie)
ale także określenie nieruchomości której to dotyczy ( nie mylić z zasobami
całej spółdzielni). Nieruchomość ma swoja definicje w prawie i może to być
np. jedna działka budowlana ( grunt) + jeden lub kilka bloków i o tych
udziałach w części wspólnej (tej nieruchomości) mówimy. Natomiast będąc
spółdzielcą ( członkiem spółdzielni ) liczy się bilans wszystkich
przychodów. Spółdzielnia ma lokale na wynajem i niestety to są przychody
tylko dla spółdzielni (nie jest to część wspólna nieruchomości a jedynie
spółdzielców) i w konsekwencji dla jej członków ( poprzez zmniejszenie
opłat ). SM nie jest nastawiona z natury na zysk wiec tak powinno być.
Różnie bywa z udziałem w części wspólnej gruntu bo niekiedy spółdzielnie
dopiero teraz porządkują te sprawy. Teoretycznie może być iż w wyniku
wyodrębniania i przekształceń na dużym osiedlu wyodrębnionych jest kilka
nieruchomości w postaci budynku + grunt pod nim+ grunt w otoczeniu np.
trawnik, chodnik i na tym koniec, a ewentualne np. dzierżawione pawilony na
sąsiednim gruncie pozostają w spółdzielni i pieniążki z dzierżawy gruntu
zasilają jej kasę.
Pytanie było co będzie jak wszyscy wystąpią ;-))) chyba żądanie rozwiązania
spółdzielni i założenie nowej jest optymalnym rozwiązaniem. Przekazanie
zarządzania zewnętrznej firmie chyba się nie opłaci bo ona jest nastawiona
na zysk i poza normalnymi kosztami które i tak będziemy musieli ponosić
zapłacimy za jej usługi. Znając życie samodzielne zarządzanie nie wchodzi w
rachubę bo ... zresztą sami byście zobaczyli znam wiele przypadków z
słyszenia ( gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania). Inna teoretyczna sytuacja
jak liczba członków spada poprzez normalne przekształcenia na pełną własność
i występowanie członków ( raczej mało realne ze względów na wzrastające
koszty utrzymania, zarządzania) wtedy może się okazać że spółdzielnia
pozostaje na utrzymaniu ze swoich lokali użytkowych i osiąga kolosalne zyski
( przeliczając na pozostałych członków ) a pozostali członkowie nawet nic
nie płacą ;-))).
Żeby nie powiedziano iż fantazjuję powiem tak, jest jedna spółdzielnia o
której wiem iż członkowie i mieszkańcy ponoszą wręcz symboliczne koszty za
mieszkanie, jest to mała spółdzielnia w centrum dużego miasta przy głównej
ulicy. Wpływy z bilbordów + lokali użytkowych na parterze + coś tam jeszcze
przekraczają o wiele koszty jakie trzeba pokryć na remonty, sprzątanie czy
nawet opłaty za media i co wtedy z zyskiem? Obniżyć cenę w lokalach
użytkowych gdy jest kolejka chętnych ( to centrum )? Nie, organizuje się dla
członków spółdzielni szkolenia np. w temacie " zmiany w prawie spółdzielczym
w związku z nowa ustawa ...", oczywiście wyjazdowe i nie w Polsce tylko
bardziej przyjaznym klimacie bo akurat jest grudzień więc warto w te szare
dni trochę bardziej optymistycznie o spółdzielczości. I co wystąpicie z
takiej spółdzielni ;-))) Odpowiem, że dokładnie nie znam nazwy tej
spółdzielni, ale i tak nie przyjmują nowych członków. Sam o jej przykładzie
spotkałem się poważnym wykładzie i szkoleniu ale niestety nie w ciepłych
krajach no i na mój koszt. To oczywiście w naszej codzienności dla
większości fantazja, ale pamiętajmy dopóki jesteśmy członkami spółdzielni to
mamy na nią wpływ inna sprawa że ludzie nie zawsze wiedzą co chcą albo nie
mogą się ze sobą dogadać. A jeszcze odpowiedź na końcówkę właścicielami
części wspólnej są jej właściciele ;). W momencie przekształcenia na pełną
własność dostajesz udział ułamkowy w gruncie i w takiej samej proporcji w
części wspólnej i suma udziałów (wszystkich współwłaścicieli) musi wynieść
1(bo wartość ułamkowa) tzn.100% całości i przynależność czy wystąpienia nie
ma nic do rzeczy bo jest to prawo własności.
Pozdrowienia Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 13:30:23
Temat: Re: Spoldzielcze wlasnosciowe prawo a pelna wlasnosc
Użytkownik "Scalamanca" <s...@N...wp.pl> napisał w
wiadomości news:20030609105211.6C7F.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl...
> Interesują mnie bardzo materiały o spółdazielniach, które
> zbankrutowały - co to oznacza dla mieszkańców? I jak było
> rozwiązane?
Moja spoldzielnia "o maly wlos" a by zbankrutowala. Ponad 10 mln dlugow i
roboty na budowie wstrzymane na rok. Udalo sie wyprostowac sytuacje przez
wyrzucenie prezesa i kosztem wyzszej ceny metra i podzialu spoldzialni ale
rozowo nie bylo.
Jak tylko byla taka mozliwosc 80% mieszkancow przeszlo do wspolnoty bo
spoldzielnia dalej ma jakies zaszlosci i dlugi w US.
> I o tych, które zaciągnęły kredyty, ale nie zdołały ich spłacić.
> Jak to się wtedy odbija na mieszkańcach? Czy oni ponoszą jakieś
> konsekwencje? I czy można przewidzieć, które spółdzielnie
> zbankrutują? :-)
Duzo bylo bankructw sp-ni ktore budowaly w okolicach 2000-2001. GW dosc duzo
pisala o spolkach corkach i kolejnych wcieleniach spoldzielni. Ludzie b.
czesto tracili duuze oszczednosci . Ciesze sie ze udalo mi sie ominac tych
zlodzieji - szukalem lokum w 2 takich sp-niach. Ostatnio rozne sp-nie maja
klopoty a to z woda a to z pradem..,
> Rozumiem, że doradzacie jednak przekształcenie własności ze
> spółdzielczej w pełną? Czy to rzeczywiście zabezpiecza?
Bedac w Spoldzielni odpowiadasz za jej dlugi na dana inwestycje. Oczywiscie
nie uchroni to przed odcieciem wody i pradu bo sp-nia nie placi a wspolnota
ma np. 5%
Moim zdaniem pomijajac kwestie placalne czy nie - jak najdalej od
spoldzielni jesli dalej bedzie takie prawo spoldzielcze i totalna bezkarnosc
prezesow i zarzadu. .
POzdrawiam
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-11 20:52:51
Temat: Re: Spoldzielcze wlasnosciowe prawo a pelna wlasnosc
Użytkownik "Boombastic" <b...@N...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bc1pr3$1lhq$1@foka.acn.pl...
> Co do obciążania nieruchomości, to jak zwykle masz prawo sprawdzenia ksiąg
> wieczystych, czy nieruchomość nie jest obciążona. Jednak nigdy nie
uzyskasz
> 100% pewności, czy spółdzielnia nie robi przekrętów. Istnieje pewne
ryzyko.
> Niestety, nie wiem co sie dzieje w przypadku upadłości spółdzielni.
Polecam
> artykuł w GW na temat upadłości spółdzielni chyba Ochota z powodu długu w
> wysokości 200 tys zł, a majątek spółdzielni szacowany jest na 245 mln zł.
skoro kolega nie wie, to ja powiem jak jest w rzeczywistości.
zgodnie z prawem m.in. prawem spółdzielczym z 1982 roku,
w razie upadłości sp-ni mieszkaniowej prawa własnościowe
automatycznie przekształcaja się w odrębna własność zaś
prawa lokatorskie w najem.
To zdecydowanie uspokaja wzburzoną wyobraźnię,
jak widac nie ma powodu aby cos w panice
przekształcac a potem tego żałować, jak okaże się, że
nie ma korzyści z lokali użytkowych, które sp-nia posiada tylko dla swoich
potrzeb.
Nawet wtedy, gdy na nieruchomości sp-ni sa hipoteki, to w razie upadłości
nie przenoszxa sie one na odrębna własnośc lokali tak powstałych,
a wie proponuje spokój i czytanie ustaw,
pzdr,
Jarekm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |