Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Sprawca wypadku

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sprawca wypadku

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-09-19 19:33:51

Temat: Sprawca wypadku
Od: a...@n...at szukaj wiadomości tego autora

Brat spowodowal wypadek smiertelny. Przejezdzajac przez Slowacje wyprzedzal
Tira i nie zauwazyl, ze droga szly dwie kobiety (byl wieczor, kobiety byly
ubrane na czarno niosly worki z drzewem na plecach, jak ja zauwazyl bylo za
pozno). Jedna z nich lezy w szpitalu, druga zginella na miejscu. Policja i
prokuratura stwierdzila po przesluchaniach i ogledzinach miejsca wypadku,
samochodu i sprawcy, ze wina byla po obu stronach. On nie uwazal a one szly
zbyt daleko na szosie.
Brat od razu po zeznaniach zostal wypuszczony, jednak nie nie dostal adresu
rodziny zmarlej, rozprawa odbedzie sie dopiero ok. polowy listopada. W nocy
prawdopodobnie byl w szoku, teraz nie chce o tym mowic, a my nie wiemy jak sie
zachowywac - wypytywac czy zostawic w spokoju. On udaje ze jest ok., jednak
wiemy od jego zony ze nie sypia po nocach, cierpi. Oczywiscie nie ma zamiaru
uchylic sie przed odpowiedzialnoscia jednak na razie nie wiemy w jaki sposob
szukac rodziny zmarlej - jezyk tez jest problemem no i strach przed tym
spotkaniem...Moze ktos z grupowiczow na doswiadczenie jak zachowywac sie w
takiej sytuacji, co robic, moze adres sprawdzonych psychologow (pd-wschodnia
czesc polski), czy lepiej rozmowa z ksiedzem?
Za wszystkie rady bede wdzieczna.

pozdrawiam
Mena


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-09-19 21:02:17

Temat: Re: Sprawca wypadku
Od: "Kasia " <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

a...@n...at napisał(a):

> (...) Moze ktos z grupowiczow na doswiadczenie jak zachowywac sie w
> takiej sytuacji, co robic, moze adres sprawdzonych psychologow (pd-wschodnia
> czesc polski), czy lepiej rozmowa z ksiedzem?
> Za wszystkie rady bede wdzieczna.


Właściwie nie wiem dla kogo pomocy tu szukasz - dla brata, dla tamtej rodziny
czy dla siebie?

Nie mam pojęcia czy tutaj znajdziesz jakąkolwiek dopowiedź. To, co sie stalo
jest dramatem dużego kalibru i nie ma co kierować się radami domorosłych
psychologów.

Co do mojego zdania - jestem przekonana, że kierunek --> kontakt z rodziną
ofiary jest bardzo, bardzo ważny. Z różnych względów. Ale szaleństwem byłoby
się na to zdecydować tak "z marszu", z naiwną wiarą, że jakoś to będzie. Bo
rozumiem, że nie chodzi tylko o "odfajkowanie" jakiejś powinności dla
pochwalenia się tym w sądzie?

Może wynająć detektywa, który odnajdzie tamtą rodzinę i zbierze trochę
informacji - na jakim poziomie (w sensie środowiska) jest to rodzina, w jaki
sposób najskuteczniej wyrazić im swoją troskę, czego tej rodzinie porzeba - bo
formy tego kontaktu mogą być różne. Chyba najważniejsze aby dobrze trafić w
potrzeby, bo gest dla samego gestu byłby jednak nie fair.

- JaKasia


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-09-19 21:20:36

Temat: Re: Sprawca wypadku
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

a...@n...at pisze:
> Brat spowodowal wypadek smiertelny. Przejezdzajac przez Slowacje wyprzedzal
> Tira i nie zauwazyl, ze droga szly dwie kobiety (byl wieczor, kobiety byly
> ubrane na czarno niosly worki z drzewem na plecach, jak ja zauwazyl bylo za
> pozno). Jedna z nich lezy w szpitalu, druga zginella na miejscu. Policja i
> prokuratura stwierdzila po przesluchaniach i ogledzinach miejsca wypadku,
> samochodu i sprawcy, ze wina byla po obu stronach. On nie uwazal a one szly
> zbyt daleko na szosie.
> Brat od razu po zeznaniach zostal wypuszczony, jednak nie nie dostal adresu
> rodziny zmarlej, rozprawa odbedzie sie dopiero ok. polowy listopada. W nocy
> prawdopodobnie byl w szoku, teraz nie chce o tym mowic, a my nie wiemy jak sie
> zachowywac - wypytywac czy zostawic w spokoju. On udaje ze jest ok., jednak
> wiemy od jego zony ze nie sypia po nocach, cierpi. Oczywiscie nie ma zamiaru
> uchylic sie przed odpowiedzialnoscia jednak na razie nie wiemy w jaki sposob
> szukac rodziny zmarlej - jezyk tez jest problemem no i strach przed tym
> spotkaniem...Moze ktos z grupowiczow na doswiadczenie jak zachowywac sie w
> takiej sytuacji, co robic, moze adres sprawdzonych psychologow (pd-wschodnia
> czesc polski), czy lepiej rozmowa z ksiedzem?
> Za wszystkie rady bede wdzieczna.
>
> pozdrawiam
> Mena
>
>
Uważam, że niezastąpiona jest rodzina. Być blisko i nie gadać wiele (o
czym tu gadać?), ale trzymać za rękę i kochać. Psycholog, ksiądz -
wskazane, ale raczej ostrożnie z tym. Trudno o dobrego kapłana, trudno o
dobrego psychologa. Jeśli ufasz jakiemuś konkretnemu, to on na pewno pomoże.

--
XL wiosenna
====================================================
==========================
Chwilami jestem tu:
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=eJTu
XQ0AAACUGFDz9PzxwnRUed8hFQkm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-09-20 02:21:44

Temat: Re: Sprawca wypadku
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org> szukaj wiadomości tego autora


"Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:fcs481$8ql$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Uważam, że niezastąpiona jest rodzina. Być blisko i nie gadać wiele (o
> czym tu gadać?), ale trzymać za rękę i kochać. Psycholog, ksiądz -
> wskazane, ale raczej ostrożnie z tym. Trudno o dobrego kapłana, trudno o
> dobrego psychologa. Jeśli ufasz jakiemuś konkretnemu, to on na pewno
> pomoże.

O kurwa, co za belkot.
W sumie nie ma sie co dziwic, bo przeciez znana jestes z tego ze kazdy uwaza
cie za pokurwiona.
Jak masz takie rady dawac to lepiej idz sie pierdol z tym "swoim" frajerem
na polanie.
Zenada jak zwykle.
--

Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-09-20 06:57:15

Temat: Re: Sprawca wypadku
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Bluzgacz" <p...@w...org> wrote in message
news:fcsle5$5ui$1@news.albasani.net...

> Zenada jak zwykle.

Dokładnie. Nie jesteś nawet zero. Jesteś nicość, pustka - pod każdym
względem.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-09-20 07:22:36

Temat: Re: Sprawca wypadku
Od: "iwanos" <i...@6...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fct5m4$ehd$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "Bluzgacz" <p...@w...org> wrote in message
> news:fcsle5$5ui$1@news.albasani.net...
>
>> Zenada jak zwykle.
>
> Dokładnie. Nie jesteś nawet zero. Jesteś nicość, pustka - pod każdym
> względem.

wypierdalaj razem ze swojom bandom cieci

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2007-09-20 07:25:09

Temat: Re: Sprawca wypadku
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"iwanos" <i...@6...pl> wrote in message
news:fct759$kv7$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fct5m4$ehd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > "Bluzgacz" <p...@w...org> wrote in message
> > news:fcsle5$5ui$1@news.albasani.net...
> >
> >> Zenada jak zwykle.
> >
> > Dokładnie. Nie jesteś nawet zero. Jesteś nicość, pustka - pod każdym
> > względem.
>
> wypierdalaj razem ze swojom bandom cieci

Parchol się.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2007-09-20 08:07:13

Temat: Re: Sprawca wypadku
Od: "Edit" <e...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@n...at> napisał w wiadomości
news:7eef.00000182.46f1799f@newsgate.onet.pl...
> Brat spowodowal wypadek smiertelny. Przejezdzajac przez Slowacje
wyprzedzal
> Tira i nie zauwazyl, ze droga szly dwie kobiety (byl wieczor, kobiety byly
> ubrane na czarno niosly worki z drzewem na plecach, jak ja zauwazyl bylo
za
> pozno). Jedna z nich lezy w szpitalu, druga zginella na miejscu. Policja i
> prokuratura stwierdzila po przesluchaniach i ogledzinach miejsca wypadku,
> samochodu i sprawcy, ze wina byla po obu stronach. On nie uwazal a one
szly
> zbyt daleko na szosie.
> Brat od razu po zeznaniach zostal wypuszczony, jednak nie nie dostal
adresu
> rodziny zmarlej, rozprawa odbedzie sie dopiero ok. polowy listopada. W
nocy
> prawdopodobnie byl w szoku, teraz nie chce o tym mowic, a my nie wiemy jak
sie
> zachowywac - wypytywac czy zostawic w spokoju. On udaje ze jest ok.,
jednak
> wiemy od jego zony ze nie sypia po nocach, cierpi. Oczywiscie nie ma
zamiaru
> uchylic sie przed odpowiedzialnoscia jednak na razie nie wiemy w jaki
sposob
> szukac rodziny zmarlej - jezyk tez jest problemem no i strach przed tym
> spotkaniem...Moze ktos z grupowiczow na doswiadczenie jak zachowywac sie w
> takiej sytuacji, co robic, moze adres sprawdzonych psychologow
(pd-wschodnia
> czesc polski), czy lepiej rozmowa z ksiedzem?
> Za wszystkie rady bede wdzieczna.
>
> pozdrawiam
> Mena
>
A po co chcecie teraz szukać rodziny zmarłej?
Ja bym na razie dała sobie z tym spokój a rodzina pewnie będzie na sprawie
wyjaśniającej więc się z nią zobaczycie.
Wtedy będzie można porozmawiać z nimi.
Nie róbcie tez nic na siłę, jak twój brat nie chce na razie o tym rozmawiać
to nie starajcie się za wszelką cenę go do tego nakłonić.
Na pewno jest mu cholernie ciężko.
Możesz go zapytać, jak będziecie sami czy chce z Tobą porozmawiać na ten
temat
jeżeli nie wyrazi zgody na razie, nie naciskaj go na siłę.
Co do rozmowy z psychologiem czy księdzem tez nic na siłę.
Spytaj czy by chciał, jeżeli nie dajcie spokój.
Na razie nic na siłę, musicie mu tłumaczyć, ze to był nieszczęśliwy wypadek,
nieumyślny a jak brat twój będzie chciał o tym mówić to dopiero zacznijcie
temat.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2007-09-20 08:21:54

Temat: Re: Sprawca wypadku
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org> szukaj wiadomości tego autora


"Edit" <e...@a...pl> wrote in message
news:fct9ik$du5$1@inews.gazeta.pl...

> A po co chcecie teraz szukać rodziny zmarłej?
> Ja bym na razie dała sobie z tym spokój a rodzina pewnie będzie na sprawie
> wyjaśniającej więc się z nią zobaczycie.
> Wtedy będzie można porozmawiać z nimi.

Ty kretynko.
Moze lepiej spotkac sie z nimi na raucie w kostnicy i pogadac przy wodce?
Ja pierdole, ale tepa baba sie trafila.

> Co do rozmowy z psychologiem czy księdzem tez nic na siłę.

A co za kretynka polecila ksiedza?
Zeby jeszcze goscia w poczucie winy wieksze wpedzil?
Gosc powinien sie przemoc i skonfrontowac z rodzina na neutralnym gruncie a
nie w sadzie, spotkanie na ktorym go przeklna albo mu wybacza moze jedynie
zapewnic mu spokoj sumienia i zaradzic poczuciu winy. Tu pierdolenie ksiedza
czy psychologa nie pomoze nic, dopoki nie stanie twarza w twarz z problemem
a jest nim rodzina zabitej osoby.
Im wiecej o tym mowi (nie zadrecza sie myslami) i im szybciej skonfrontuje,
tym bardziej do tego przywyknie i uzna, ze byla to rzecz ktora mogla sie
zdarzyc kazdemu, ale niestety zdarzyla sie jemu.

> Na razie nic na siłę, musicie mu tłumaczyć, ze to był nieszczęśliwy
> wypadek,
> nieumyślny a jak brat twój będzie chciał o tym mówić to dopiero zacznijcie
> temat.

Pierdolenie po raz kolejny.
Nie mu mowic, tylko sprawic zeby sam to zrozumial.
Jemu najmniej jest potrzebne pierdolenie, tylko sprawienie zeby przywykl do
mysli w rodzaju: "stalo sie, nic nie mogles poradzic, zycie toczy sie
dalej", co niestety bedzie dlugo trwalo.
Poza tym, lepiej sie przymknij i skoncz juz sie udzielac, bo naprawde takie
bzdury wypisujesz ze szkoda slow.
--

Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2007-09-20 08:39:22

Temat: Re: Sprawca wypadku
Od: "Edit" <e...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bluzgacz" <p...@w...org> napisał w wiadomości
news:fctahd$9u2$1@news.albasani.net...
>
> Poza tym, lepiej sie przymknij i skoncz juz sie udzielac, bo naprawde
takie
> bzdury wypisujesz ze szkoda slow.
> --
Jak Ci tak bardzo moje wypowiedzi nie odpowiadają to ich nie czytaj.
Nie pisałam do Ciebie.
A skoro uważasz się za takiego mądrale co pozjadał wszystkie rozumy to może
zacznij sam udzielać mądrych rad a nie krytykować wszystkich co piszą.
Bo jak dotąd to tylko podpisujesz się pod czyimiś wypowiedziami a sam nic
mądrego nie potrafisz wymyślić.
A twoje słownictwo jest takie odrażające, że po przeczytaniu jednej linijki
twojego tekstu każdy rezygnuje z dalszego czytania, więc twoje "wypociny" i
tak są olewane przez większość.
Pozdrawiam klaunie :D



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

no ja cie nie pierdole
problem w pracy
Oj
Zabrać mu komórkę i już!
Rozum a entropia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3

zobacz wszyskie »