Spuchniete powieki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-12-03 18:59:12

Temat: Spuchniete powieki
Od: "Aelirenn" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam :)
Problem jak w temacie. Otoz codziennie budze sie rano ze spuchnietymi
powiekami. Po okolo godzinie opuchlizna znika, ale powieka nie jest gladka,
lecz pozostaje na niej delikatna siateczka - zreszta, ciezko sie spodziewac
czegos innego :>
Nocy ostatnio raczej nie zarywam, przy komputerze siedze duzo, ale tez
raczej tyle co zwykle. Wieczorami nie placze - chyba ze ciezar szarej
egzystencji przytloczy, ale to sporadycznie ;)
Przedziwnych kosmetykow na okolice oczu nie nakladam - ostatnio zel kojacy
ze swietlikiem Ziaji.
I nosze szkla kontaktowe, ale nie sadze zeby to moglo miec wplyw.
Wdzieczna bede za jakiekolwiek sugestie co z tym zrobic.

Pozdrawiam
Aelirenn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-12-03 19:10:03

Temat: Re: Spuchniete powieki
Od: "Nick(i)" <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aelirenn wrote:
> Witam :)
> Problem jak w temacie. Otoz codziennie budze sie rano ze spuchnietymi
> powiekami. Po okolo godzinie opuchlizna znika, ale powieka nie jest gladka,
> lecz pozostaje na niej delikatna siateczka - zreszta, ciezko sie spodziewac
> czegos innego :>
> Nocy ostatnio raczej nie zarywam, przy komputerze siedze duzo, ale tez
> raczej tyle co zwykle. Wieczorami nie placze - chyba ze ciezar szarej
> egzystencji przytloczy, ale to sporadycznie ;)
> Przedziwnych kosmetykow na okolice oczu nie nakladam - ostatnio zel kojacy
> ze swietlikiem Ziaji.
> I nosze szkla kontaktowe, ale nie sadze zeby to moglo miec wplyw.
> Wdzieczna bede za jakiekolwiek sugestie co z tym zrobic.
>
> Pozdrawiam
> Aelirenn
>
>
schlodzic tenze zel ze swietlika i rano taki nalzyz opuchlizna zejdzie
szybciej..
ale nie wiem od czego ja masz jezeli nocy nie zarywasz byc moze to
jednak zgubny wplyw komputera...

oczka sie buntuja przed patrzeniem w monitor...

pozdr
M

--
*****
So, this is goodbye
It is time to let it go
It is time to set it free
It is time to let it bleed

*****
http://klub.chip.pl/julia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-03 19:41:28

Temat: Re: Spuchniete powieki
Od: "Lukrecja" <a...@e...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Aelirenn"
> Witam :)
> Problem jak w temacie. Otoz codziennie budze sie rano ze spuchnietymi
> powiekami. Po okolo godzinie opuchlizna znika, ale powieka nie jest
> gladka,
> lecz pozostaje na niej delikatna siateczka - zreszta, ciezko sie
> spodziewac
> czegos innego :>
> Nocy ostatnio raczej nie zarywam, przy komputerze siedze duzo, ale tez
> raczej tyle co zwykle. Wieczorami nie placze - chyba ze ciezar szarej
> egzystencji przytloczy, ale to sporadycznie ;)
> Przedziwnych kosmetykow na okolice oczu nie nakladam - ostatnio zel kojacy
> ze swietlikiem Ziaji.
> I nosze szkla kontaktowe, ale nie sadze zeby to moglo miec wplyw.
> Wdzieczna bede za jakiekolwiek sugestie co z tym zrobic.
>
> Pozdrawiam
> Aelirenn
>
Ja miałam takie objawy i nie miałam pojęcia skąd się biorą. Okazało się, że
od zbyt dużego nawilżenia skóra puchnie... Ograniczyłam taplanie buzi przez
2 dni i objawy zniknęły.
Ciekawe, że też używałam wtedy żelu Ziaji. Takiego w niebieskim słoiczku...
Chyba ze świetlikiem. A może to tu jest pies pogrzebany???
Pozdrawiam - Lukrecja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-03 20:01:47

Temat: Re: Spuchniete powieki
Od: "Aelirenn" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ja miałam takie objawy i nie miałam pojęcia skąd się biorą. Okazało się,
że
> od zbyt dużego nawilżenia skóra puchnie...

Hmm... bez nawilżania na wodzie wroclawskiej sie dlugo nie pozyje ;> Chyba
ze sie lubi egzystowac ze skorupka na skorze

> Ciekawe, że też używałam wtedy żelu Ziaji. Takiego w niebieskim
słoiczku...
> Chyba ze świetlikiem. A może to tu jest pies pogrzebany???

Ten sam krem, ale to raczej nie jest powod. Kremu zaczelam uzywac stosunkowo
niedawno, wlasnie w nadziei, ze zadziala kojaco i opuchlizny nie bedzie.

> Pozdrawiam - Lukrecja
>

Ja rowniez
ae

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-03 20:04:33

Temat: Re: Spuchniete powieki
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Aelirenn" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:coqd69$i9$1@news.onet.pl...
> Wdzieczna bede za jakiekolwiek sugestie co z tym zrobic.

Może śpisz przy zamkniętym oknie? A może masz za ciepło w sypialni?
Nie mam problemu z puchnięciem powiek, ale jak przez przypadek czasami
zdarzy się, że ktoś z nas zamknie jedno okno, a zapomni otworzyć inne, to
budzę się z oczami zapuchnietymi koszmarnie.
Pomaga płukanie twarzy na przemian zimną ciepłą wodą - rusza krążenie i
opuchlizna schodzi.

Sowa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-03 21:50:43

Temat: Re: Spuchniete powieki
Od: Barbara Anna <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sowa wrote:

> Może śpisz przy zamkniętym oknie? A może masz za ciepło w sypialni?
> Nie mam problemu z puchnięciem powiek, ale jak przez przypadek czasami
> zdarzy się, że ktoś z nas zamknie jedno okno, a zapomni otworzyć inne, to
> budzę się z oczami zapuchnietymi koszmarnie.

Ja podobnie, moze to to?

BA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-03 22:11:46

Temat: Re: Spuchniete powieki
Od: "lady_huncwot" <l...@n...autograf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Gdzieś słyszałam, że dobrze robi okład na powieki z... łyżeczek, schodzonych
wcześniej w lodówce lub zamrażalniku.
Ale w sumie taki sam efekt dałoby umycie twarzy zimną wodą, o czym już ktoś
pisał.
Pzdr,
LH

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-04 22:47:09

Temat: Re: Spuchniete powieki
Od: agnieszka <a...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik lady_huncwot napisał:
> Gdzieś słyszałam, że dobrze robi okład na powieki z... łyżeczek, schodzonych
> wcześniej w lodówce lub zamrażalniku.
> Ale w sumie taki sam efekt dałoby umycie twarzy zimną wodą, o czym już ktoś
> pisał.
> Pzdr,
> LH
>
>
Moge polecic jeszcze oklady z rumianku lub herbaty-tez dziala:)
Agnieszka Młynarczyk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-05 11:36:28

Temat: Re: Spuchniete powieki
Od: "lady_huncwot" <l...@n...autograf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "agnieszka" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cotep0$325$1@news.onet.pl...
> >
> Moge polecic jeszcze oklady z rumianku lub herbaty-tez dziala:)

Herbata - rzeczywiście dobra dla każdego.
Rumianek - trzeba uważać - niektórzy są uczuleni, no i rzęsy mogą zrudzieć
:-)
LH

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-06 11:38:35

Temat: Re: Spuchniete powieki
Od: "Ligeia" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Aelirenn" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:coqd69$i9$1@news.onet.pl...
> Witam :)
> Problem jak w temacie. Otoz codziennie budze sie rano ze spuchnietymi
> powiekami. Po okolo godzinie opuchlizna znika, ale powieka nie jest
> gladka,
> lecz pozostaje na niej delikatna siateczka - zreszta, ciezko sie
> spodziewac
> czegos innego :>
> Nocy ostatnio raczej nie zarywam, przy komputerze siedze duzo, ale tez
> raczej tyle co zwykle. Wieczorami nie placze - chyba ze ciezar szarej
> egzystencji przytloczy, ale to sporadycznie ;)
> Przedziwnych kosmetykow na okolice oczu nie nakladam - ostatnio zel
> kojacy
> ze swietlikiem Ziaji.
> I nosze szkla kontaktowe, ale nie sadze zeby to moglo miec wplyw.
> Wdzieczna bede za jakiekolwiek sugestie co z tym zrobic.

Polecam żel ze świetlikiem i chabrem Flosleku. Żel jest stworzony
specjalnie dla osób dużo pracujących przy komputerze i naprawdę bardzo
dobre ma działanie kojące. W moim przypadku szybko ożywia skórę nad i pod
oczami, poza tym daje super chłodzący efekt. No i cena wręcz śmieszna! ;-)

Ligeia

--
"Cet Homme donc, par prieres, par larmes,
Par sortileges et par charmes,
Fait tant qu'il obtient du destin
Que sa Chatte en un beau matin
Devient femme"

"La Chatte métamorphosée en femme"
Jean de la Fontaine