| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-04 11:50:30
Temat: Stresza wolnoclowa w MoskwieDrogie Panie (i Panowie)
Czy ktos z was orientuje sie moze, jak wygladaja centy w tejze? Alkohol to
sie domyslam, ze mozna brac, ale jak z kosmetykami? Ojciec leci na syberie,
wlasnie przez moskwe (bo jak inaczej) i moglby mi conieco kupic jak zwykle,
ale tam akurat jeszcze nie mialam okazji sprawdzac cen na mazidla. Macie
jakies doswiadczenia?
pozdrawiam
ZG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-04 17:18:14
Temat: Re: StreFa wolnoclowa w MoskwieDopiero teraz spojrzalam i sama zastanawiam sie jak mozna napisac cos
takiego, bo to przeciez nawet nie literowka ;) Chodzilo mi oczywiscie o
strefe wolnoclowa ;)
ZG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-04 19:55:45
Temat: Re: Stresza wolnoclowa w Moskwie Użytkownik Zofia Gebert <b...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> Czy ktos z was orientuje sie moze, jak wygladaja centy w tejze? Alkohol
to
> sie domyslam, ze mozna brac, ale jak z kosmetykami?
{w owej strefie nie byłam, ale za to byłam w Petersburgu więc podzielę się
obserwacjami }Hehehe... alkohol to jest w takich cenach że oko bieleje (ze
zdziwienia ;)) Chciałam tacie kupić jakąś superowską rosyjską wódkę -
najdroższa (LITROWA) jaką znalazłam kosztowała 103 ruble (rotfl) czyli ok
14zł
Ojciec leci na syberie,
jeeeeezusisku, jak zazdroszczę! ;))) (a wścibsko mogę zapytać po co tam
jedzie i gdzie dokładnie?)
> wlasnie przez moskwe (bo jak inaczej) i moglby mi conieco kupic jak
zwykle,
> ale tam akurat jeszcze nie mialam okazji sprawdzac cen na mazidla. Macie
> jakies doswiadczenia?
w Rosji budek z kosmetikoj jest więcej niż u nas budek z hamburgerami;
spotkać je można na każdym kroku. Z tego co zauważyłam mają dużo kosmetyków
Pupy. Kupilyśmy sobie fajniutki błyszczyki w opakowaniach w kształcie
diabełka i aniołka oraz perfumy (też Pupy) w szkle w kształcie tulipana (i
oczywiście wszystko z super cenach). Acha, warto też zwrócić uwagę na
przybory kosmetyczne - ja kupiłam sobie bardzo ładny pędzel do pudru (u nas
są takie w cenie 30-40zł a tam w przeliczeniu jakieś 6-7zł). Aaa, i co
ciekawe, mają kosmetyki których u nas jeszcze nie ma! Ja 3 lata temu
dostałam tam Rozświetlający balsam Nivea (który po rosyjsku uroczo zowie się
bliesk dla tiela ;)) który u nas pojawił się stosunkowo niedawno.
Kupiłam sobie też przepięknego koloru cienie do powiek, jeszcze takich nie
widziałam..cudo! co chwilkę mają inny odcień. Cienie dość sporo (jak dla
mnie kosztowały) ale niestety 'rolują' się w zagieciu powieki
((((( Strasznie mnie to wkurza, bo zaraz po pomalowaniu się nimi oko wyglada
cudnie! Acha, cienie są hiszpanskiej firmy Ninelle (znacie taką?) a odcien
ma nr 211.
Hm, to by było na tyle. Najlepiej popros tatę o konkretne rzeczy a na
pewno cenowo wyjdziecie na swoje ;)
Pozdrawiam
Ania
--
"...przecież każdy chyba chce
aby trwało
jego życie jak muzyka..."
----------------------------------------------------
------------------------
----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-04 20:58:33
Temat: Re: Stresza wolnoclowa w Moskwie> {w owej strefie nie byłam, ale za to byłam w Petersburgu więc podzielę
się
> obserwacjami }Hehehe... alkohol to jest w takich cenach że oko bieleje (ze
> zdziwienia ;)) Chciałam tacie kupić jakąś superowską rosyjską wódkę -
> najdroższa (LITROWA) jaką znalazłam kosztowała 103 ruble (rotfl) czyli ok
> 14zł
Tata na cenach alkoholi w bezclowkach zna sie, wiec nie boje sie ze
przeplaci ;)
> jeeeeezusisku, jak zazdroszczę! ;))) (a wścibsko mogę zapytać po co tam
> jedzie i gdzie dokładnie?)
No ja bym sie zastanawiala. Jeszcze przez chwile -40 stopni C a za
chwile roztopy i miliony muszek. Wiem, bo juz bywal w roznych porach roku.
Ale fakt faktem sama syberia to jest cos. W odpowiedzi na twoje pytanie
(jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmialo) jedzie tam do pracy. No dobra,
specjalnie tak napisalam. Jest dziennikarzem i pracuje w fundacji
wspierajacej niezalezne media na swiecie. Gdzie dokladnie jedzie to ci nie
powiem, bo nie wiem gdzie bedzie tym razem. Za zwyczaj ze trzy miejsca to sa
kolo siebie (znaczy wiesz, tak nie wiecej niz 1000 km od siebie ;) )
> Najlepiej popros tatę o konkretne rzeczy a na
> pewno cenowo wyjdziecie na swoje ;)
Inaczej bym nawet nie mogla. Na kosmetykach ojciec nie zna sie
kompletnie (nauczyl sie tylko jakie perfumy ma kupowac mamie w prezencie
;) ) i proszenie go o nie zawsze jest loteria. Albo dobra firma ale zly
model, albo firma i model ok ale zly kolor... Ale zawsze wychodze na tym
dobrze ;) A pytalam o wolnoclowke, bo chce zeby mi cos z selektywnych
przywiozl. Nawet sie nie ludze, ze popatrzy na jakiekolwiek wiecej kosmetyki
;)
pozdrawiam i dzieki za pomoc
ZG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |