Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Świadomość - Byt

Grupy

Szukaj w grupach

 

Świadomość - Byt

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-12-30 17:55:07

Temat: Re: Świadomość - Byt
Od: "puciek2" <p...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Amnesiak <a...@T...interia.pl> napisał(a):
news:cr1euk$4r8$1@news.onet.pl
[...]

> > Świadomy człowiek to taki, który poznaje swoje ograniczenia.
> > Wolność człowieka polega moim zdaniem tylko i aż na wolnej woli.
> > To wybór (codzienny i w każdej chwili dokonywany) pomiędzy działaniem
_______^^^^^
> > zgodnym z WOLĄ BOŻĄ/ZASADĄ DZIAŁANIA/PRAWAMI NATURY/MIŁOŚCIĄ/ŻYCIEM i
> > takim
> > które jest jego zaprzeczeniem/ucieczką.
> > To jest jedyna i cała wolność człowieka moim zdaniem.
>
> Czy człowiek głupi (nieświadomy) może być
> - wg Ciebie - wolny?

Raczej nie, bo nie będzie miał, jak myślę, możliwości powyższego wyboru.

>
> Amnesiak
>
>

puciek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-12-30 17:58:43

Temat: Re: Świadomość - Byt
Od: "puciek2" <p...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Joe <j...@p...onet.pl> napisał(a):
news:r1eva$63q$1@news.onet.pl

[...]

> > To jest jedyna i cała wolność człowieka moim zdaniem.
>
> to też było moim zdaniem
>
>

To fajnie bo moim też. :)

puciek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-30 18:36:55

Temat: Re: Świadomość - Byt
Od: "Joe" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
news:NQRAd.4138$Ey.3928@newssvr31.news.prodigy.com..
.
> Wolny człowiek to ten, kto świadomie kształtuje własne środowisko.

nie przemawia do mnie fakt, że wystarczy świadomie kształtować środowisko by
być wolnym. być wolnym to nie musieć się ograniczać. a jak pisałem
wcześniej - zanim podskoczysz by polecieć - musisz być świadom że bez
przymontowanej do pleców rakiety, nigdzie nie wzlecisz. to jest
ograniczenie. ciebie. w twoim środowisku, które w dodatku świadomie sobie
kształtujesz. to nie jest wolność. to nie jest nawet wolny człowiek, bo
wolność może występować jedynie w systemie zero-jedynkowym: jest albo jej
nie ma. wolny człowiek byłby wolny od wszelkich nauk chemii, fizykii,
biologii, psychologii, etc.


> A czyni
> tak dlatego, że dostrzega, że jego środowisko z kolei kształtuje jego
> świadomość.

czyli funkcjonuje w okowach i lejcach świadomości, która wie, że istnieje
coś takiego jak grawitacja.
nie może więc być istnieniem całkowicie wolnym. może być wolnym przy
ograniczeniach np. świata fizycznego. ale jaki sens jest mówienia o
wolności, kiedy taka wolność jest ograniczona??


> Chcąc kierować własną przyszłością i własnym rozwojem jak przystało na
> WOLNEGO, rozumie on, że musi w tym celu otoczyć się takim środowiskiem,
> które będzie na niego wywierało wpływ zgodny z wytyczonymi przez siebie
> celami rozwojowymi.

jeśli cokolwiek musi, to nie jest już wolny. wolność wyklucza potrzebę
"wywierania wpływu" i "potrzebowania".


> Rozumiejąc mechanizm, za pośrednictwem którego nasza psychika ulega
> przemianom, możemy świadomie kierować własną ewolucją duchową.

do pewnego stopnia. potem jest nawrót. zaczynasz zanikać (twoje ciało),
zaczynasz lewitować, głębsza świadomość i ewolucja nie ma sensu
(przynajmniej ziemskiego) - dalsza ewolucja duchowa równa się porzuceniu
ciała. nie ma sensu rozwodzić się na ten temat, istniejąc i nawet ewoluując
w świecie ograniczonym fizycznym ciałem. nie sposób tego zrozumieć. tak jak
nie sposób wytłumaczyć dlaczego szary ołów zmienia kolor w złoto podczas
procesu alchemicznego.
to się po prostu dzieje.


> To co jest jego śwadomym bytem, to tylko mała część jego psychki, która
jak
> czubek góry lodowej wystaje ponad powierzchnię, podczas gdy jej ogromna
> większość pozostaje poniżej progu świadomości.

jasne, inaczej nic nie trzymałoby go w ciele, tutaj na ziemi (byt = dusza).
inaczej dusza nie miałaby sensu funkcjonować i doświadczać w świecie
fizyczności. pozostałaby w atmiku, albo wyżej, albo w ogóle nie dokonałby
się proces rozszczepienia, gdyby duszy nie zachciało się doświadczyć
fizyczności. Ale żeby trzymać ją w ryzach i nie reinkarnować zbyt wiele
razy, bo proces ten pochłania ogromną energię, dusza istnieje w formie
(ciele), które posiada inne elementy kotwiczące i ograniczające. Jest choćby
umysł i strach, który zabrania ci wchodzić pod rozpędzoną ciężarówkę. dzięki
temu dusza doświadcza dłużej w jednym bycie. ale to już OT - wystarczy
wrócić, że wolności nie może być, wolnośc to bycie poza fizycznością, czyli
dla nas zakładamy że wolność to nie żyć, nie funkcjonować


> Podświadomość jest zaś podatna na sugestie. Bezkrytycznie przyjmuje
> wszelkie bodźce z otoczenia. Niczego nie analizuje, jedynie utrwala to co
> obecne najczęściej. Działa na zasadzie warunkowych skojarzeń. Można ją
> więc programować.

podświadomość jest niedojrzała i nie ma potrzeby aby taką się stała, tak jak
nie ma potrzeby wsadzać wysokowydajnego komputera do samochodu osobowego.


> Programowanie może być również dobrane i celowe, odbywające się po to, aby
> pewne JAKOŚCI stały się dominujące w naszych psychikach.

zanim masz możliwość "dobrać" i programować "celowo" jesteś już tak
obłożony, tak objuczony różnymi uwarunkowaniami i kodami, że jakbyś długo
tej podświadomości nie polerował, to pewnych skaz już nie wyłuszczysz. No,
przepraszam, są wyjątki: budda i inni oświeceni, ale oni - w odróżnieniu od
nas - "programowali" od małego, kiedy umysł nie dość że chłonie więcej i
lepiej, to nie jest ograniczony tym co dostaje od rodziców, od religi, itd.


> Jeśli określone relacje z zewnątrz, wraz z towarzyszącą im dynamiką i
> ładunkiem emocjonalnym będą dostatecznie często oddziaływać na naszą
> podświadomość, to nadadzą jej pewien ton, który się stanie jej
podstawowym
> rytmem.

podstawowym nigdy. podstawowym zawsze będzie kontrola nad ciałem: odpoczynek
umysłu który nigdy nie "śpi", bicie serca, oddychanie, gojenie ran,
przeprowadzanie procesów trawiennych (wydawanie rozkazów organom
wewnętrznym, etc). potem zajmuje się "przyjemnościami", czyli tym "co sobie
Pan zażyczy".


> Środowisko promieniuje na nas daną jakością, a podświadomość wchłania jej
> dynamikę jako wzór dla własnego funkcjonowania.

ok - programują nas inni. brak tu jednak miejsca dla "wolności".


> Przesiąknąwszy daną jakością, z czasem podświadomość czyni ją dostępną
> śwaidomości.

rozwiń proszę... jaką daną jakością, co twoim zdaniem czyni dostępnym?


> Na styku tych dwóch, wolny człowiek odnajduje swoje automatyczne odruchy,
> założenia, skojarzenia, postawy, nastroje i tendencyjne reakcje. Na ich
> gruncie dopiero dokonuje wszelkich analiz, wyborów oraz innych myślowych
> procesów.

podświadomość nigdy nie jest mu objawiona bezpośrednio dlatego nie może
dokonywać "świadomych" wyborów nie widząc wszystkich kart na stole.
nawet nic nie sugeruje, nie narzuca. ona tylko wykonuje to co w nią się
pakuje. robi to opornie...


> Podświadomość, przesiąknięta konkretnymi jakościami, determinuje
> go odgórnie. Na tej zasadzie byt określa świadomość.
>
> Człowiek który jest świadomy tej prawidłowości, dołoży wszelkich starań
aby
> nie pozwolić na przypadkowe programowania własnej podświadomości.

szkoda tylko że autorem podstawy tego "programu", jego szkieletu
zawierającego się w podświadomości, nie jesteśmy my, tylko ci, którzy nas
wychowywali - nawet od wczesnego okresu prenatalnego (to znaczy my jesteśmy
autorami, ale oddaliśmy "klawiaturę" tym, którzy umieli się nią posługiwać.
my byliśmy jeszcze za mali. oni są autorami wersji oprogramowania naszej
podświadomości, która działa w naszym komputerze (ciele)).
bez przebudowy od początku, bez wykasowania i napisania od początku nie ma
poznania, nie ma świadomości (prawdziwa, świadoma świadomość nie mogłaby
godzić się na jakikolwiek "szum" czy "brud" w kodzie podświadomości; bez
chwili namysłu rozpoczęłaby proces przeprogramowywania) i nie ma też
wolności (choćby dlatego że przynależymy i musimy babrać się w kodzie,
którego podstawy napisał ktoś inny - a przynajmniej nie nasza własna
świadomość, a już tym bardziej nie świadoma świadomość, czyli taka która w
pełni zna sztuczki i kurczki podświadomości, wie jak ta działa, wie jak na
nią działać, jak przeprogramowywać i jak wymuszać).
nie sposób zaś przebudować od początku, bo żeby tego dokonać, trzeba
wiedzieć co się chce przebudowywać. O ile słusznie zauważasz, że być
świadomym, to umieć obserwować to że coś nas determinuje, to że jesteśmy
czymś przesiąknięci, to niestety z podświadomością nie mamy takiego
kontaktu. nie ma ona swojej formy, którą możesz obejrzeć i stwierdzić: to tu
jest tak, a tu podświadomość robi tak. ona jest nienamacalna, więcej: ona
nie jest nawet wyczuwalna, bo to już wyższa forma energii, wyższa wibracja.
podświadomość jest jak czarna skrzynka. wiemy jak wygląda ale nawet to jest
za mało, nic nam to nie da ażeby działać. a jeśli czegoś nie widać, nie
sposób na tym działać, można tylko wysyłać sygnały w "eter", czyli wałkować
np. modlitwy, czy wizualizację, czy prowadzić rozmowy z duszą w stanie
medytacji, azeby upychać swoje własne myślowe formatki w tą czarną skrzynkę.



> Będzie ją chronił i poddawał tylko takim wpływom, które z czasem
zaowocują
> optymalnym, pozytywnym, świadomie obranym podłożem dla świadomości.
nie sposób jej chronić bo nie jesteśmy jej właścicielem. to ona posiada nas.
gdybym zaczął podświadomość w pełni chronić i kontrolować świadomością,
gdyby ta oddała mi się w pełni, umarłbym z braku tlenu i ruchu krwi w
krwiobiegu przy pierwszej utracie świadomości, czyli podczas pierwszej fazy
zasypiania.


> I tu rodzi się racjonalna potrzeba RYTUAŁÓW, które poprzez swoją
cykliczność
> oraz jednolitą, niezmienną strukturę stanowią doskonałą metodę
> samo-programowania podświadomości. A więc niby bezsensowne obrządki
> religijne

w najdawniejszych czasach obrządki nie były bezsensowne, to tylko "masie
prostej", to ludowi prostemu nie mówiono jak to działa i po co się je
naprawdę kultywuje. lepiej było zastraszyć: powiedzieć że Bóg Was pokaże
zsyłając ciemności jeśli nie będziecie w modlitwach prosić o to czy tamto.
"książkowy" trik: zamiast dać ludziom ich własną władzę nad ich własną
podświadomością, lepiej wykorzystać ich podświadomości do "wyższych" celów.
Choć nie zawsze były one szczytne.


> mogą jednak mieć głębszy sens w tym kontekście.
i mają! tak jak przyjęło się modlić przed snem. to bardzo ważne. dlaczego?
na to odpowie po części badający sny: w stanach głębszych niż alfa (czy
nawet w alfie, którą osiąga się po prostu zamykając oczy i relaksując umysł)
programowanie idzie łatwiej. pozwalając się zapomnieć - czyli utracić
cząstkę świadomej świadomości, modyfikujemy język myśli na wzór języka jakim
zapisany jest kod podświadomości. a wtedy oczywiście dialog idzie łatwiej i
programowanie daje lepsze rezultaty.



> Zrozumienie relacji pomiędzy środowiskiem, podświadomością i świadomością
to
> recepta na samowyzwolenie.

jeśli to wszystko byś osiągnął, to byś wyparował.
dosłownie.


> Przy okazji, pozwala nam również zauważyć, na jak ogromną skalę w
> dzisiejszych społeczeństwach odbywa się zaawasowane programowanie naszej
> podświadomość przez siły które, chcą nas pozbawić podmiotowości i wolnej
> woli.

chcą i sukcesywnie im się to udaje!
kontrola jest, będzie i musi być.





ale to tylko moje zdanie...


Joe


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-30 18:48:36

Temat: Re: Świadomość - Byt
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Redart" <r...@o...pl> wrote in message news:cr0r3n$je4$1@news.onet.pl...
>> dzisiejszych społeczeństwach odbywa się zaawasowane programowanie naszej
>> podświadomość przez siły które, chcą nas pozbawić podmiotowości i wolnej
>> woli.
>
> :)
> Np. taki temat do rozważań: regularne sadzanie dzieci przed telewizorami,
> w których na przemian lecą reklamy i przemoc (zawoalowana w głupawych
> kreskówkach z kartona, gdzie piesek wali drugiego kotka wielkim młotem
> w łeb a tamtemu wesoło kręcą się gwiazdy przed oczami - jak w wesołym
> miasteczku)

Filipie, jednak nie sadze, aby owo "sadzanie" rzeczywiscie wynikalo ze
swiadomych i kontrolowanych zapalow do "pozbawienia nas podmiotowosci i
wolnej woli". Chyba, ze w/w sily pojmujemy jako abstrakt. Ale...czy nie jest
to juz to...intelektualizacja?;)

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-30 18:51:25

Temat: Re: Świadomość - Byt
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Joe" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:cr1eva$63q$1@news.onet.pl...
>> To jest jedyna i cała wolność człowieka moim zdaniem.
>
> to też było moim zdaniem

Tyz bym sie ku niemu sklonila...
Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-30 18:53:02

Temat: Re: Świadomość - Byt
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"puciek2" <p...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:cr1fdr$f48$1@inews.gazeta.pl...
>> Czy człowiek głupi (nieświadomy) może być
>> - wg Ciebie - wolny?
>
> Raczej nie, bo nie będzie miał, jak myślę, możliwości powyższego wyboru.

A ma, ktos, wszelkie mozliwosci wyboru?

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-30 19:06:07

Temat: Re: Świadomość - Byt
Od: "puciek2" <p...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pyzol <n...@s...ca> napisał(a):
news:33j13sF42c7l5U2@individual.net

[...]

>
> A ma, ktos, wszelkie mozliwosci wyboru?

A znasz kogoś kto tak uważa ?
Ja osobiście nie znam takich.

>
> Kaska
>

puciek.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-30 19:08:19

Temat: Re: Świadomość - Byt
Od: "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "puciek2" <p...@W...gazeta.pl> napisał
w wiadomości news:cr1fdr$f48$1@inews.gazeta.pl...

>> > Świadomy człowiek to taki, który poznaje swoje ograniczenia.
>> > Wolność człowieka polega moim zdaniem tylko i aż na wolnej woli.
>> > To wybór (codzienny i w każdej chwili dokonywany) pomiędzy działaniem
> _______^^^^^
>> > zgodnym z WOLĄ BOŻĄ/ZASADĄ DZIAŁANIA/PRAWAMI NATURY/MIŁOŚCIĄ/ŻYCIEM i
>> > takim
>> > które jest jego zaprzeczeniem/ucieczką.
>> > To jest jedyna i cała wolność człowieka moim zdaniem.
>>
>> Czy człowiek głupi (nieświadomy) może być
>> - wg Ciebie - wolny?
>
> Raczej nie, bo nie będzie miał, jak myślę, możliwości powyższego wyboru.

A czy człowiek, który postępuje wbrew zasadom rozumu
(wolą bożą/zasadą działania/prawami natury/miłością/życiem),
może być człowiekiem rozumnym (świadomym)?

Amnesiak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-30 19:38:36

Temat: Re: Świadomość - Byt
Od: "puciek2" <p...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Amnesiak <a...@T...interia.pl> napisał(a):
news:cr1jn1$5or$1@news.onet.pl

[...]

> A czy człowiek, który postępuje wbrew zasadom rozumu
> (wolą bożą/zasadą działania/prawami natury/miłością/życiem),
> może być człowiekiem rozumnym (świadomym)?
>

Nie bardzo rozumiem o co pytasz ?
Tak jak to sformułowałeś, to od razu sobie odpowiedziałeś.
Ale jeśli o to czy człowiek, może być świadomy tego,
że postępuje 'źle'. To tak jest to możliwe.
Mi np. często się to zdarza. A Tobie ?

> Amnesiak
>
>

puciek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-30 19:56:03

Temat: Re: Świadomość - Byt
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"puciek2" <p...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:cr1jiv$1dd$1@inews.gazeta.pl...
> A znasz kogoś kto tak uważa ?
> Ja osobiście nie znam takich.

Ja znam takich, ktorzy sa o tym absolutnie przekonani.

Poczucie wolnosci, to tez przekonanie....

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wywiad psychologiczny-jak?
czemu chcemy oglądać zabijanie "on-line"?
BPD - literatura
Mam problem
Biblia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »