Data: 2001-09-18 12:30:42
Temat: Swiadomosc ludzka a komp - to tylko kwestia czasu
Od: "Myszkra" <h...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
1.Przede wszystkim należy na początek jednoznacznie ustalić, co znaczy
pojęcie świadomość w ogólnym znaczeniu tego słowa.
2. Świadomy komputer nie będzie sterowany programem innym jak Sztucznymi
Sieciami Neuronowymi.
3. No dobra... Ale takie sieci i sztuczne neurony potrafią tylko analizować
dochodzące do nich informacje (powiedzmy dźwięk, obraz). A co z charakterem?
Ano potrzebne są jeszcze uczucia.
4. Skąd wytrzasnąć uczucia. Hmm. Tak naprawdę nikt tego nie wie. Nikt też
nie potrafi utworzyć definicji pojęcia uczucie... Według mnie to nic innego
jak coś w tym stylu:
-dochodzą do nas jakieś informacje (Przykład: Widzimy jak kogoś zabijają.)
-analizujemy (dość szybko i dość świadomie oraz podświadomie, gdybyśmy nie
wiedzili, albo nie widzieli, że zabijają, to nasz organizm, w tym mózg by
nie zareagował)
-organizm reaguje (mózg kieruje dopływem adrenaliny jako obronna czynność
organizmu przyspieszająca bicie serca, by poprzez szybką ucieczkę moglibyśmy
się usunąć z tego miejsca (kto normalny będzie widocznym świadkiem
morderstwa i będzie stał w miejscu z pokojowym nastawieniem aż miły zabójca
poda nam rękę ;) ) )
-mózg analizuje reakcję organizmu (układ nerwowy 'wyczuwa' dopływ adrenaliny
w podobnym stylu jak ból i podejmuje najlepsze wyjście w danej sytuacji)
-i jest uczucie (tak szybko? :))
Ale to był tak ogólnie. Niby takie proste. Jak ktoś ma inny schemat
powstawania uczuć to dawać!!
I jeszcze jedno. Pewnie zastanawiacie się jak to jest, że w moim przykładzie
różne części mózgu nie wymieniają się informacjami ze sobą bezpośrednio, ale
przez działania organizmu. Wydaje mi się, że tak właśnie jest, żeby reakcja
na niebezpieczne bodźce była bardziej skuteczna.
5. Skoro uczucie polega na gwałtownej reakcji umysłu na działanie organizmu
to jak organizm wyczuwa to mocne odczucie (nie uczucie, odczucie). I jak to
możliwe, że nasz mózg odczuwa tak silnie BÓL. Przecież to tylko informacje
regulowane baaaaaardzo niskim napięciem dochodzące do mózgu. Nie jest to
cecha wszystkich organizmów. Takie ryby na przykład nie odczuwają bólu tak
jak my. Do ich mózgu właśnie dochodzi tylko sygnał, że nastąpiło wzbudzenie
komórek nerwowych. Dla mnie to jest pytanie problemowe.
6. Skoro potrzebny jest system, który składa sie dokładnie z ludzkich
organów, lub je symuluje, to jak komputer ma odczuwać głód. Potrzebne jest
dostarczanie substancji przez układ pokarmowy. A wygląd człowieka i
samoocena też budują jego charaker.O, i tu nagle stwierdziłem, że
urządzeniem odwzorowujące działanie człowieka może być elektroniczne. Ale
nie będzie to zwykły, domowy komputer. No chyba, że w programie takim
stworzymy warunki i świat otaczające tą świadomą jednostkę. Ale jak to się
będzie miało do rozwoju prawdziwego realnego świata? Czyli przez to
stworzenie myślącego układu odseparowanego w wirtualnym świecie może
zatracić ludzki cechy. No więc wyjście jest takie. Jeżeli chcemy by był to
system świadomy, musi żyć wśród nas. Jeżeli ma być w większości myśleniem
podobny do człowieka musi być do niego podobny i morfologicznie. Jeżeli ma
być myśleniem częściowo podobny do człowieka, to może to być zwykły komp
mogący się w jakiś sposób poruszać po tym świecie. Jak ma to być świadomy
komputer, to pojęcie o świecie musi mieć. Albo jest inna alternatywa. Tak
jak w matrixie w kilka sekund ludzie mogli się uczyć zdolności, tak może
będą pisane programy dla takich świadomych systemów, które będą im opisywały
niezafałszowane pojęcie o świecie. Ufff.
Czyli jak widać nie ma rzeczy realnych i niemożliwych. Są tylko takie bardzo
skomplikowane. A może nadzieja jest w nanotechnologii, dzięki której
dokładnie przeskanujemy nasze orgranizmy i znajdziemy powiązania pomiędzy
organami i układem nerwowym.
nara
Grzesiek
Kurde, ale się rozpisałem. Sorry, jeżeli coś tu niejasno napisałem, ale tak
to jest, jak siedzę nad listem pół godziny... ;)
|