Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Świąteczne kuchenne wzloty i upadki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Świąteczne kuchenne wzloty i upadki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 117


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2011-12-29 10:16:33

Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-29 02:30, XL pisze:
> Dnia Wed, 28 Dec 2011 20:39:11 +0100, Nixe napisał(a):
>
>> A mój keks zawsze wychodzi suchy jak wiór :(
>> Dlatego nie będę go więcej robić, bo szkoda czasu i atłasu. Muszę
>> znaleźć inny przepis
> http://mojewypieki.blox.pl/2008/02/Keks.html

No teraz żałuję, że nie skorzystałam z tego przepisu, a brałam go pod
uwagę. Postanowiłam zrobić wg Kuchni Polskiej (przepis z zaparzaniem
mąki mlekiem) i klapa.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2011-12-29 10:26:02

Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 28 Gru, 20:13, medea <x...@p...fm> wrote:

> A jak u Was?
>
> Ewa

Śledzie z piernikiem takie jak te:

http://www.jedzonko.biz/articles.php?article_id=25

kompletnie nie zrozumiały się z naszymi kubkami smakowymi :-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2011-12-29 10:41:54

Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-29 11:26, Stalker pisze:
> On 28 Gru, 20:13, medea<x...@p...fm> wrote:
>
>> A jak u Was?
>>
>> Ewa
> Śledzie z piernikiem takie jak te:
>
> http://www.jedzonko.biz/articles.php?article_id=25
>
> kompletnie nie zrozumiały się z naszymi kubkami smakowymi :-)

Przypuszczam, że z moimi też by się nie zrozumiały, bo sama idea mnie
odstrasza. ;)

Natomiast sułtańskie (według zalinkowanego chyba przez Ciebie przepisu)
jak najbardziej się zrozumiały. :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2011-12-29 11:08:13

Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-12-29 11:26, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
> On 28 Gru, 20:13, medea<x...@p...fm> wrote:
>
>> A jak u Was?
>>
>> Ewa
>
> Śledzie z piernikiem takie jak te:
>
> http://www.jedzonko.biz/articles.php?article_id=25
>
> kompletnie nie zrozumiały się z naszymi kubkami smakowymi :-)

A nie mówiłam...

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2011-12-29 11:12:50

Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-12-28 22:47, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> medea pisze:
>> W dniu 2011-12-28 22:38, Paulinka pisze:
>
>>> No to ja się pochwalę, że dostałam zaproszenie na uszka, karpia i
>>> resztę Wigilijnych potraw, tyle że tym razem w moim wykonaniu...
>>> Mama oświadczyła wszem i wobec, ze czuje się w przyszłe święta
>>> zaproszona do naszego nowego domu na Święta.
>>> Już się stresuję ;-)
>>
>> No to ładnie Cię załatwiła! Ale nie przejmuj się - kiedy przyjdzie co
>> do czego, to na pewno połowę zrobi za Ciebie. ;)
>
> Pewnie tak, bo zaraz po tej deklaracji, próbowała wszystko obrócić w
> żart, ale nie dam się jej wymigać. Zawsze chciałam w końcu ją kompletnie
> od wszystkiego odciążyć i u siebie odpowiednio ugościć.
> Tż tylko rzucił żartem, że owszem serdecznie zapraszamy, ale z własnym
> prowiantem, mama się uśmiała, za to teściowa zrobiła marsową minę ;-)

Mnie tak mamusie "zrobiły" dwa lata temu. Siama wszystko chciałam i
zrobić miałam (no prawie wszystko), a potem każda przybyła z taką
wałówą, że się przekonałam, iż smażony karp smakuje na śniadanie owszem,
ale tylko świąteczne.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2011-12-29 11:19:33

Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-12-28 20:13, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> U mnie tym razem wyjątkowo udanym eksperymentem okazał się łosoś ze
> szpinakiem pieczony w cieście francuskim (przepis z "Ugotowanych", tylko
> zamiast fety do szpinaku dodałam trochę serka mascarpone). Wyjątkowo
> dobre wyszły też śledzie po sułtańsku. Zważywszy że obie potrawy nie
> wymagały zbyt wiele zachodu, tym bardziej polecam - nawet na co dzień,
> nie tylko od święta.

Żesz u mnie ryb nie lubią, kruca....

> Keks - po raz kolejny zakalec. Ciasto w keksie zawsze wychodzi mi zbyt
> gęste i chyba dlatego nie daje rady się dobrze dopiec wewnątrz.

Uwielbiam zakalca. Każdego. A z keksu to w ogóle miodzio!
Bardzo bardzo dawno temu, jak teściówka jeszcze keksa piekła, zrobiła
takiego z podwójnej porcji. A naładowała doń orzechów, kandyzów... No i
wielość fruktów chyba zaszkodziła mu. Po wyjęciu, wystudzeniu i
przekrojeniu owego celem postawienia na stole oczom ukazał się ciągnący
glut. Ale miałam wyżerę przez trzy dni.

> To tyle z ciekawostek, reszta w normie.
>
> A jak u Was?

Kuchennie dobrze. Cała za to reszta lekko o kant dupy potłuc.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2011-12-29 11:23:06

Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-29 11:14, medea pisze:

> No i oczywiście mam zapasy pomrożonego surowego mięsiwa, np. piersi
> kacze. I zastanawiam się, co z nich wyczarować.

To wdzięczny temat, masz mnóstwo możliwości. Najczęściej robię z
owocami + kluseczki do tego, dobra jest i z grzybami, można wariacje
"na chińsko". Najlepszą kaczkę w życiu jadłam w wiejskiej angielskiej
restauracji, była to po prostu pieczona kaczka bez dodatkowych smaków -
doskonale chrupiąca skórka, mięso aromatyczne, delikatne i rozpływające
się, beż tłuszczu - nie udało mi się takiego smaku uzyskać w domu, może
to kwestia kaczki, może popijanego wówczas wina, a może atmosfery i chwili.
--
Bbjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2011-12-29 11:24:20

Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-29 11:26, Stalker pisze:

> Śledzie z piernikiem takie jak te:
>
> http://www.jedzonko.biz/articles.php?article_id=25
>
> kompletnie nie zrozumiały się z naszymi kubkami smakowymi :-)

...a sugerowałam...
--
BBjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2011-12-29 11:30:26

Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-29 12:19, Qrczak pisze:

> Uwielbiam zakalca. Każdego. A z keksu to w ogóle miodzio!
> Bardzo bardzo dawno temu, jak teściówka jeszcze keksa piekła, zrobiła
> takiego z podwójnej porcji. A naładowała doń orzechów, kandyzów... No i
> wielość fruktów chyba zaszkodziła mu. Po wyjęciu, wystudzeniu i
> przekrojeniu owego celem postawienia na stole oczom ukazał się ciągnący
> glut. Ale miałam wyżerę przez trzy dni.

Jak zaczynałam piekać, to w keksowe ciasto czasem pękało wzdłuż, a w
pęknięciu chybotał kisielowaty glut, wtedy brutalnie wsadzałam do pieca
wbrew przepisowemu czasowi pieczenia, glut się wypiekał, choć ideałem
toto nie było. Teraz może piec lepszy, albo i kucharka bardziej
doświadczona, ale gluta dawno nie stwierdziłam, czasem szkoda cielęcych
lat :)
--
Bbjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2011-12-29 11:43:51

Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 29 Gru, 12:19, Qrczak <q...@g...pl> wrote:
> Dnia 2011-12-28 20:13, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>
> > U mnie tym razem wyjątkowo udanym eksperymentem okazał się łosoś ze
> > szpinakiem pieczony w cieście francuskim (przepis z "Ugotowanych", tylko
> > zamiast fety do szpinaku dodałam trochę serka mascarpone). Wyjątkowo
> > dobre wyszły też śledzie po sułtańsku. Zważywszy że obie potrawy nie
> > wymagały zbyt wiele zachodu, tym bardziej polecam - nawet na co dzień,
> > nie tylko od święta.
>
> Żesz u mnie ryb nie lubią, kruca....
>
> > Keks - po raz kolejny zakalec. Ciasto w keksie zawsze wychodzi mi zbyt
> > gęste i chyba dlatego nie daje rady się dobrze dopiec wewnątrz.
>
> Uwielbiam zakalca. Każdego. A z keksu to w ogóle miodzio!
> Bardzo bardzo dawno temu, jak teściówka jeszcze keksa piekła, zrobiła
> takiego z podwójnej porcji. A naładowała doń orzechów, kandyzów... No i
> wielość fruktów chyba zaszkodziła mu. Po wyjęciu, wystudzeniu i
> przekrojeniu owego celem postawienia na stole oczom ukazał się ciągnący
> glut. Ale miałam wyżerę przez trzy dni.
>
> > To tyle z ciekawostek, reszta w normie.
>
> > A jak u Was?
>
> Kuchennie dobrze. Cała za to reszta lekko o kant dupy potłuc.

No dobra. Opowiadaj...

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co słodkiego lub gorącego na karnawał?
miara objętościowa
jakos udalo mi sie przezyc...
Dobrych Świąt
Wędzonki świąteczne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »