« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-20 07:06:24
Temat: SzacunekTak sobie ostatnio czytam grupę (m.n. wątek "Rodzina") i tak mi
przychodzi do głowy pytanie;
Gdzie zniknął "szacunek"? Prosty "szacunek dla drugiego człowieka" -
bez względu na wszystko i mimo wszystko.
Nie uczą go w domu! Nie uczą go w szkole, wojsku, kościele,
telewizji, radiu, na ulicy!
Jak uczyć dziecka "szacunku do drugiego człowieka"?
Bo "od kiedy?" wiem - od pierwszych dni życia!!
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-05-20 07:23:22
Temat: Re: SzacunekMoze by zacząć od szacunku do istot żywych, do pracy innych ludzi. Podaje
przykład:
- nie rzucac śmieci na chodnik tylko do kosza, bo przeciez ktos sprzata te
chodniki
- kłaniać sie listonoszowi i sprzątaczce
- nie pozwalać męczyć (czytaj rozdeptywac) mrówek i innego robacta, a jesli
juz to dziecko niech na to nie patrzy
- szanowac wolę dziecka i odwrotnie niech dziecko uszanuje to, ze mamę boli
głowa albo musi ugotowac obiad
- szanować prawo drguiego człowieka w domu czyli słuchac co mówi maż,
dziecko i nie zbywać słowami później, nie teraz, ty nic nie wiesz.
Wg mnie szacunek to własnie te proste gesty, słowa, czyny. Musimy zacząc też
szanować siebie nawzajem w rodzinie wtedy nasze dzieci będa szanowały
innych.
--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-05-20 07:29:23
Temat: Re: Szacunek
Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:731-1021878123@213.17.138.62...
> Tak sobie ostatnio czytam grupę (m.n. wątek "Rodzina") i tak mi
> przychodzi do głowy pytanie;
>
> Gdzie zniknął "szacunek"? Prosty "szacunek dla drugiego człowieka" -
> bez względu na wszystko i mimo wszystko.
>
> Nie uczą go w domu! Nie uczą go w szkole, wojsku, kościele,
> telewizji, radiu, na ulicy!
>
> Jak uczyć dziecka "szacunku do drugiego człowieka"?
>
> Bo "od kiedy?" wiem - od pierwszych dni życia!!
Faktem jest, że zniknął, też nie wiem gdzie, niestety.
Myślę, że nie stało się to nagle, tylko po trochu, konsekwentnie
umniejszając jego poszczególne elementy. Wiesz, sam z siebie to
on raczej nie mógł zniknąć bo i po co jeśli był dobry.
Są to celowe czyjeś działania, żebyśmy tacy byli, ogołoceni z różnych
pozytywnych ludzkich cech, żeby CI NA GÓRZE mogli łatwiej nami
manipulować i nas wykorzystywać. Najpierw zaatakowano rodziców,
żeby oderwać ich energię do wychowywania potomstwa.
Takie nie_do_wychowane dzieci łatwiej już później ukształtować wg własnych
potrzeb i celów. Napisałeś o szacunku ale to dotyczy o wiele większej liczby
pozytywnych cech ludzkich. Dla mnie osobiście największym wrogiem rodziny
jest nowo kształtująca się kultura masowa, której skutecznym narzędziem
ubezwłasnowalniania myślowego ludzi są media (totalitaryzm medialny) oraz
ekonomiczny wyzysk ludzi, kształtujący ich na podobieństwo bezdusznych
maszyn
do nabijania kabzy tym nielicznym-przedsiębiorczym magnatom.
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-05-20 09:36:09
Temat: Re: Szacunek
Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aca8c2$lng$1@news.tpi.pl...
> - nie pozwalać męczyć (czytaj rozdeptywac) mrówek i innego robacta, a
jesli
> juz to dziecko niech na to nie patrzy
A co z komarami, muchami? Chyba jednak zabijać, a nie dawać się gryźć... Ale
fakt - nie łapać w celu wyrwania po kolei nóżek i skrzydełek...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-05-20 11:07:16
Temat: Re: Szacunek>
> > - nie pozwalać męczyć (czytaj rozdeptywac) mrówek i innego
robacta, a
> jesli
> > juz to dziecko niech na to nie patrzy
>
> A co z komarami, muchami? Chyba jednak zabijać, a nie dawać się
gryźć... Ale
> fakt - nie łapać w celu wyrwania po kolei nóżek i skrzydełek...
> --
Nie wiem czy nie przesadziłem ale ostatnio, zamiast wpuścić do wanny
kota usiałem wyjmować z niej myszki (wannę mam w podłodze) i
wypuszczać je na ogródek - (decyzja mojej małej).
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-05-20 15:21:49
Temat: Re: Szacunek
Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:7246-1021892573@213.17.138.62...
>
> Nie wiem czy nie przesadziłem ale ostatnio, zamiast wpuścić do wanny
> kota usiałem wyjmować z niej myszki (wannę mam w podłodze) i
> wypuszczać je na ogródek - (decyzja mojej małej).
A po co te myszki dziecku pokazałeś?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-05-20 18:40:21
Temat: Re: Szacunek> >
> > Nie wiem czy nie przesadziłem ale ostatnio, zamiast wpuścić do
wanny
> > kota usiałem wyjmować z niej myszki (wannę mam w podłodze) i
> > wypuszczać je na ogródek - (decyzja mojej małej).
>
> A po co te myszki dziecku pokazałeś?
bo trudno dziecku zabronić wejścia rano do łazienki.
A poza tym uczę dziecko miłości do wszelakiej zwierzyny i przed
wypuszczeniem moja mała zażyczyła sobie je pogłaskać - czego jej i nie
odmówiłem
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-05-21 08:35:45
Temat: Re: Szacunek
Qwax wrote:
> A poza tym uczę dziecko miłości do wszelakiej zwierzyny i przed
> wypuszczeniem moja mała zażyczyła sobie je pogłaskać - czego jej i nie
> odmówiłem
Pozwolisz, ze sie przyczepie. Co ma wspolnego milosc do zwierzat z uczeniem
glaskania i dotykania _dzikiego_ stworzenia? Czy zwierzeta w Zoo tez pozwalasz
córce glaskac?
Pomijajac juz nawet kwestie blednie pojetej milosci do stworzen co byloby jakby
ta myszka ze strachu córke ugryzla? Dzikie zwierzeta przenosza pchly i
pasozyty, takie ugryzienia potrafia sie bardzo dlugo paskudzic. I raczej nie
byloby chyba zbyt milo jakby córa musiala brac potem leki przeciw wsciekliznie.
IMHO milosc do fauny oznacza tez szacunek dla stworzen malych i duzych a nie
zaglaskiwanie wszystkiego na zyczenie, bo takie milusie...
pzdr
agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-05-21 09:28:12
Temat: Re: Szacunek
Qwax wrote:
>
> >
>
> Nie wiem czy nie przesadziłem ale ostatnio, zamiast wpuścić do wanny
> kota usiałem wyjmować z niej myszki (wannę mam w podłodze) i
> wypuszczać je na ogródek - (decyzja mojej małej).
>
>
POczekaj jeszcze troche, a będziesz musiał tak jak ja, wspólnie z
dzieckiem przenosić z chodniczka dżdżownice i slimaki, żeby ktos nie
rozdeptał przypadkiem :))))
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-05-21 13:43:01
Temat: Re: SzacunekKatarzyna Dziurka napisał(a):
>
> POczekaj jeszcze troche, a będziesz musiał tak jak ja, wspólnie z
> dzieckiem przenosić z chodniczka dżdżownice i slimaki, żeby ktos nie
> rozdeptał przypadkiem :))))
> Katarzyna
Dobrze jest znaleźć sobie mniejsze i słabsze stworzonka i organizować im życie.
My przez dwa sezony robiliśmy co dzień hodowle ślimaków, oczywiście tych z muszelką.
Dzieci były bardzo dowartościowane i myślę, że czegoś dobrego się nauczyły.
To jest bardzo potrzebne, bo później przychodzi szkoła podstawowa
i z kochanego dzieciątka robi się bardzo odrębna i nieraz niedelikatna osoba;-(
Jonasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |