| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-22 21:30:04
Temat: Szatanski......pomysł na który wpadłem przed chwilą, mam nadzieję, nie pozostanie bez
odpowiedzi i konkretnej rady...
Witam ! Zrobiłem na środku mojej ponad hektarowej, dzikiej "sawanny" wyspę -
kępę krzaków i drzew(drzewEK na razie...), jakieś 80 metrów kwadratowych.
Obsadziłem gęsto na razie dookoła, pozostawiając wnętrze dość wolne na
razie, w środku sadząc tylko pięć drzewek owocowych (wiśnia, 2 czereśnie,
śliwa, rajskie jabłuszko). Na samym środku (obok małego, 1 metr kw. oczka
wodnego dla ptaków), pozostawiłem kilka metrów kw. starej darni z "sawanną",
gdzie chciałem wstawić gruby, o wysokości jakichś 2 i pół metra, pień
brzozy. Chciałem na nim powiesić budkę lęgową dla ptaków, ale...no
właśnie... Za nisko. Często się będzie tam chodzić przez pierwsze dwa - trzy
lata (podlewanie, dosadzanie, uzupełnianie wody w oczku itd).. Ptaki nie
zasiedlą, pomimo pozornej "kameralności" i obfitości owoców, wody i
owadów...(:-((. Samotny pień, jak wyrzut sumienia, sterczący ze środka...
Dobra. WIERZBA zamiast brzozy (:-)). Dobra. Ale TEŻ nie może być wysoka...
Poza tym - PODLEWANIE (bo tam sucho) przez pierwsze 2 lata... Też
pogodziłbym się z tym, ale to w daklszym ciągu łyse... I właśnie wpadłem na
myśl... JEMIOŁA !... (:-)). Wsadzić potężny i porozgałęziany pień wierzby, o
kórego wilgoć już będę dbał wiernopoddańczo, żeby zakorzenił się porządnie i
wypuścił piękne włosy, a potem...ponawiercać dziurek i posadzić w nich
jemiołę !...(:-))) Będzie śliczna korona ! (:-)). Ładnie maskująca budkę
lęgową, ktorą powieszę za dwa lata (:-))
I teraz sedno sprawy. Państwo fachowcy ! CZY JEMIOŁA lubi wierzbę ?... Bo
wierzba jest odporna może nie tylko na grzyby i owady, ale może też i na
jemiołę ?...
Od odpowiedzi na moje pytanie zależy sens mojego pomysłu (:-)))...
Jemioła na wierzbie - ma to sens ? Przyjmie się ?...
Pozdrówki, miro.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-04-22 21:39:46
Temat: Re: Szatanski...
Użytkownik miro <m...@n...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9bvidl$fel$...@n...tpi.pl...
> ...pomysł na który wpadłem przed chwilą, mam nadzieję, nie pozostanie bez
> odpowiedzi i konkretnej rady...
> Jemioła na wierzbie - ma to sens ? Przyjmie się ?...
Oczywiście nie na "żywej" wierzbie ! Lecz na wierzbie z "recyclingu" (:-)),
która jest nieporównanie słabsza żywotnio od naturalnej... Jemioła, jeśli
się nawet przyjmie - może taką wierzbę wykończyć, wysysając z niej resztki
słabych sił...
miro
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-04-22 22:53:46
Temat: Re: Szatanski...
Użytkownik miro <m...@n...com.pl> napisał:
> ...pomysł na który wpadłem przed chwilą, mam nadzieję, nie pozostanie bez
> odpowiedzi i konkretnej rady...
Z jemiołą to rzeczywiście szatański pomysł (:-))))). Nie słyszałam żeby ktoś
siał jemiołę, to jemiołuszki zjadają nasionka, a potem wydalają, przykleja
się takie nadtrawione nasionko do kory i powoli rośnie w postaci niewielkiej
"miotły". Nie stworzy ona "korony" takiej jak sobie wyobrażasz. Jeśli
posadzisz wierzbę ...wysoką już sztywną witkę, ukorzenioną najpierw w
wodzie i będziesz jej obcinał wszystkie odrosty i gałęzie zostawiając tylko
na szczycie koronę, to szybko urośnie wysoka i pień będzie błyskawicznie
grubiał. Pień brzozy odradzam bo drewno brzozy szybko butwieje w ziemi i za
dwa lata się przewróci ... a co wtedy z ptakami ? Eksmisja ??? Lepiej tę
budkę powiesić na żywym drzewie, nawet w miejscu uczęszczanym, tylko wysoko,
wtedy nie powinna ptakom przeszkadzać obecność człowieka .
Pozdrówki - Jagoda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-04-23 21:42:43
Temat: Re: Szatanski...
Użytkownik Jagoda <b...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9bvn9n$rfl$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik miro <m...@n...com.pl> napisał:
>
> > ...pomysł na który wpadłem przed chwilą, mam nadzieję, nie pozostanie
bez
> > odpowiedzi i konkretnej rady...
> Nie stworzy ona "korony" takiej jak sobie wyobrażasz. Jeśli
> posadzisz wierzbę ...wysoką już sztywną witkę, ukorzenioną najpierw w
> wodzie i będziesz jej obcinał wszystkie odrosty i gałęzie zostawiając
tylko
> na szczycie koronę, to szybko urośnie wysoka i pień będzie błyskawicznie
> grubiał.
Aha. Ale...Ta "witka", którą mam wsadzić, nie będzie rosła aż tak
"błyskawicznie"...Musi potrwać z 10 lat, zanim (przy solidnym podlewaniu, bo
u mnie sucho) powstanie solidna korona nowych witek, rozgałęzionych nawet
potem. Przekonałem się, że wsadzony w ziemię GRUBY pień wierzby wypuszcza
korzenie i witki najszybciej i bardziej jest odporny na chwilową suchość
gleby (bezwładność = pojemność powierzchni podkorowej chyba). Im cieńsza
gałąź - tym trudniej utrzymać ją przy życiu w terenie suchym. Co innego
oczywiście na permanentnych moczarach (mam taki teren - tam nawet najcieńsza
witka zapuszcza korzenie). Ale tam, gdzie ma ten WYSOKI, a porozgałęziany od
razu drąg stanąć - jest SUCHO... Hmm !... Z konieczności technicznej utnę
(może jutro) 4-metrowe drzewko o średnicy do 10 cm i po ogoleniu go z
cieńszych gałęzi i przycięciu odpowiednio, żeby pozostała dość
porozgałęziana "korona", wsadzę na metr głęboko. Powstanie więc "drzewo" o
wysokości 3 metrów. Na samym czubku za rok - dwa - mogę powiesić budkę... Od
dołu zaopatrując pień w kolczastą koronę przeciw łasicom i kotom. Ale to w
dalszym ciągu, przez długie jeszcze lata będzie łyse... No dobra. KOniec
tematu. Ale jemiołą się zainteresuję, dzięki za poradę praktyczną ! Zdejmę
przy jakiejś okazji kilka kęp, gdzie rosną (ciężko mi się już wspinać
wysoko, ale są miejsca, gdzie są nisko). Ale najpierw muszę coś gdzieś
poczytać o tym... Pewnie, jak każda roslina, nawet pasożytnicza - i tutaj są
jakieś okresy, kiedy wolno "przesadzać", a kiedy nie wolno...
Dobra. Pozdrówki, miro.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-04-24 06:29:34
Temat: Re: Szatanski...
Użytkownik "miro" <m...@n...com.pl> napisał w wiadomości
news:9c27n7$r97$1@news.tpi.pl...
>Pewnie, jak każda roslina, nawet pasożytnicza - i tutaj są
> jakieś okresy, kiedy wolno "przesadzać", a kiedy nie wolno...
>
> Dobra. Pozdrówki, miro.
Nie chciałabym krakać, ale taka zdjęta z drzewa jemioła nadaje się głównie
do ozdoby domu. Nie słyszałam o możliwości przesadzania, prawdopodobnie żeby
uzyskać krzaczki jemioły na upatrzonym drzewku, będziesz musiał poprosić o
pomoc ptaszki :-))
Pozdrawiam, Anula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-04-24 12:06:34
Temat: Re: Szatanski...będziesz musiał poprosić o
> pomoc ptaszki :-))
> Pozdrawiam, Anula
>
> lub rozetrzec kilka jagodek jemioly na galezi, zeby zostaly nasionka. A za
kilka lat juz naturalna droga "ptaszkowa" beda zarazone i inne sasiednie
drzewka (lacznie z owocowymi)
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |