Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.
pl!newsfeed.pionier.net.pl!news-fra1.dfn.de!news0.de.colt.net!newsfeed.cw.net!c
w.net!news-FFM2.ecrc.de!newsfeed01.sul.t-online.de!t-online.de!newsfeed01.chell
o.at!newsfeed02.chello.at!news.chello.pl.POSTED!not-for-mail
From: "dissasta" <d...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Szeflera - zachamowany wzrost
Date: Mon, 3 Apr 2006 21:18:47 +0200
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Message-ID: <22d6c$44316fe7$540a8edb$2714@news.chello.pl>
X-Complaints-To: a...@c...pl
Organization: chello.pl
Lines: 30
NNTP-Posting-Host: 84.10.142.219 (84.10.142.219)
NNTP-Posting-Date: Mon, 03 Apr 2006 20:56:39 +0200
X-Trace: 22d6c44316fe7f1af2b7e02714
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:185561
Ukryj nagłówki
Witam,
Mam problem z szeflera. Ostatnio zauwazylem, ze przestala rosnac. Od zawsze
stoi w miejscu o umiarkowanych warunkach. Z rana ma 2-3 godzinki slonka, ale
nie jakos masakratycznie mocnego, a po poludniu ma duzo rozproszonego
swiatla. Stoi oczywiscie na parapecie. Nie jest ani za goraco ani zbyt
sucho. Samej rosliny nie przelewam, ani nie przesuszam - podlewam dopiero
jak gleba praktycznie calkowicie przeschnie, ale nie na wior oczywiscie ;)
Podelwam w ten spobob, gdyz zauwazylem ze nie lubila gdy ja mocno podlewalem
w momencie kieyd nadal miala nawet troche wilgosci. Mlode galazki stawaly
sie czarne na laczeniu z lodyga i odpadaly. W tym momencie nic nie odpada,
ale nie widze od 2 miesiecy przyrostow :( myslalem ze to moze czas na zmiane
doniczki na wieksza. Dalem o 2cm srednicy wieksza, sypnalem swiezej ziemi
uniwersalnej i wymieszalem z odrobina starego torfu, w ktorym roslina
dotychczas rosla. Po 3 tygodniach zaaplikowalem nawoz w 'paleczkach', ktory
teoretycznie tez powinien powybijac ziemiorki, ktore w ostatnim czasie
zaczely sie pojawiac( nie zadna plaga, ale lataja sobie od czasu do czasu)
Roslina stoi jak stala, ale nadal nie wybijaja nowe galazki, a stare
rozwijaja sie w dziwny sposob. Same liscie nawet troche sie powiekszaja, ale
galazki pozostaja krotkie i zaczyna to troche karykaturalnie wygladac, gdy
przy samej lodydze jest kikut dlugosci 1cm a na koncu listki wielkosci
pasujacej do galazki 7-8cm ;) Cos sie dzieje zlego ale nie umiem okreslic co
:( nawet jezeli galazka ma pare centymetrow to listki na koncu sa jakies
takie male i zawiniete do srodka jak skolony pajak ;) Nic z roslini nie
odpada ani nie gnije - wyglada normalnie, ale nie rosnie. Czy da sie cos z
tym zrobic ??
Pozdrawiam
|