| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-07 11:39:25
Temat: Szkola i ubieranie sieCzy styl preferowany przez mlodziez, uznawany jest takze przez nauczycieli?
"Byl czas, kiedy zwracalam na to uwage i dostalam nauczke od rodziców.
Dziewczyna miala krótka bluzeczke, stringi z tylu widoczne. Powiedzialam
dziewczynie, ze jest niewlasciwie ubrana, ze nie jest to strój do szkoly. Po
pól godzinie mialam wizyte rodziców, którzy mnie zmieszali z blotem.
Powiedzieli, ze to nie moja sprawa, jak sie uczen ubiera do szkoly i jakie
ciuchy mu kupuje mama" - mówi Grazyna Chodnica z III LO w Lomzy.
Równie popularne jak tipsy i makijaz, sa kolczyki w pepku, jezyku i tatuaze.
"Dla mnie to symbol walki o swoje prawa i wolnosc" - mówi chlopak, który na
torsie ma wytatuowanego lwa.
http://wiadomosci.onet.pl/1248141,311,relacje.html
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-07 11:48:40
Temat: Re: Szkola i ubieranie sieUżytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:e15j64$848$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy styl preferowany przez mlodziez, uznawany jest takze przez
> nauczycieli? "Byl czas, kiedy zwracalam na to uwage i dostalam nauczke
> od rodziców. Dziewczyna miala krótka bluzeczke, stringi z tylu
> widoczne. Powiedzialam dziewczynie, ze jest niewlasciwie ubrana, ze nie
> jest to strój do szkoly. Po pól godzinie mialam wizyte rodziców, którzy
> mnie zmieszali z blotem. Powiedzieli, ze to nie moja sprawa, jak sie
> uczen ubiera do szkoly i jakie ciuchy mu kupuje mama" - mówi Grazyna
> Chodnica z III LO w Lomzy.
:-))
Nie oczekujmy, że wszyscy będą mieli gust i poczucie dobrego smaku. Pewni
ludzie nie zrozumieją, że ubiór stosowny do okazji świadczy o człowieku.
ps. lubię laski w stringach. Pełnoletnie :-)
--
Paweł
uwaga na hosting tpi.pl !!
Ich oferta to oszustwo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-04-07 15:52:43
Temat: Re: Szkola i ubieranie sieDuch <n...@n...com> napisał(a):
(ciach)
IMHO wyglad zewnetrzny czlowieka jest manifestacja tego co ow czlowiek ma we
lbie: (1) gustu/poczucia estetyki (w tym: zdolnosci rozpoznawania kiczu i
tandety; zdolnosci dopasowania ubioru do wlasnego wygladu; profesjonalizmu -
zdolnosci dopasowania sie do ogolnych standardow/konwencji wizerunku w danym
miejscu/sytuacji), (2) podejscia do mody/kultury masowej
(rozsadek/umiar/kreatywnosc/oryginalnosc vs proba - czesto nieudolna -
wpasowania sie na sile w aktualnie promowane trendy, np: tlusty brzuchal
wylewajacy sie z opietych majtek przez koszulke *koniecznie* konczaca sie na
pepku, "modne" w tym sezonie pseudo-indianskie buty pasujace do reszty ubioru
jak piesc do oka, *koniecznie* sandaly bez wzgledu na to, czy nosi sie
skarpety czy nie, "kurewski" pseudo-swiadczacy o doroslosci/atrakcyjnosci
makijaz w formalnych/semi-formalnych miejscach jak szkola czy praca itp.), (3)
ideologii (np. rozne warianty syfiastych lachow + zelastwo w gebie jako
manifestacja przynaleznosci do jakiejs subkultury i/lub oznajmienie wszem i
wobec ze "pieprzy sie system" itp.).
W zwiazku z czym problemem nie jest to, jak szkolna gowniazeria manifestuje
zawartosc swoich lbow, lecz sama ta zawartosc. A jej nie zmieni sie zakazujac
jej manifestacji. Tak wiec, IMHO, szkoly nie powinno interesowac jak wygladaja
jej uczniowie - niech chodza jak chca, a wyglad bedzie papierkiem lakmusowym
ich poziomu intelektualo-kulturalnego.
Oddzielna sprawa jest niezalezna od wyzej wspomnianego poziomu
intelektualno-kulturalnego (1) chec okazjonalnego zademonstrowania wlasnej
tozsamosci (vide np. kontrowersyjne koszulki "Nie plakalem po papiezu", "Jesem
Zydem", "Usunelam ciaze" itp.) czy (2) ekstrawagancja - chec wyrozniania sie
za wszelka cene. To jest zjawisko raczej niszowe i w demokratycznym
spoleczenstwie z wszech miar pozadane. Takze w panstwowych szkolach.
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-04-07 23:58:03
Temat: Re: Szkola i ubieranie sie> IMHO wyglad zewnetrzny czlowieka jest manifestacja tego co ow czlowiek ma
> we
> lbie:
IYHO
IMHO nie (a przynajmniej nie zawsze -> wszyscy seryjni mordercy poważnie
zakladali maski klauna?)
> (1) gustu/poczucia estetyki (w tym: zdolnosci rozpoznawania kiczu i
> [bla bla bla]
> manifestacja przynaleznosci do jakiejs subkultury i/lub oznajmienie wszem
> i
> wobec ze "pieprzy sie system" itp.).
czyli moze najlepiej mundurki szkolne niech wdzieja??
a moze niech sie ubieraja jak z bawerlyhils90210?
...i nie że mi sie podobaja syfiaste łachy z żelastwem w gebie, ale...
> a wyglad bedzie papierkiem lakmusowym
> ich poziomu intelektualo-kulturalnego.
tożeś pociągnął... "papierek lakmusowy"...hehehe dobrreeeee
musze se gdzies zapisać
po drugie nie szata zdobi czlowieka.
> Oddzielna sprawa jest niezalezna od wyzej wspomnianego poziomu
> intelektualno-kulturalnego (1) chec okazjonalnego zademonstrowania wlasnej
> tozsamosci (vide np. kontrowersyjne koszulki
ja chce koszulke z nadrukiem "mam wyjebane"
> czy (2) ekstrawagancja - chec wyrozniania sie
> za wszelka cene.
czy chec wyróżniania sie _musi_ od razu być "za wszelką cene"?
SAjmon
PS: mam wrażenie że nie lubisz lasek w stringach chodzących w ciepłe dni po
ulicy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-04-08 13:42:47
Temat: Re: Szkola i ubieranie sieSAjmon <k...@g...pl> napisał(a):
> IMHO nie (a przynajmniej nie zawsze
Hmmm... A kiedy nie? Chyba tylko w przypadku malych dzieci ubieranych przez
rodzicow...
> -> wszyscy seryjni mordercy poważnie
> zakladali maski klauna?)
Non sequitur.
> > (1) gustu/poczucia estetyki (w tym: zdolnosci rozpoznawania kiczu i
> > [bla bla bla]
> > manifestacja przynaleznosci do jakiejs subkultury i/lub oznajmienie wszem
> > i
> > wobec ze "pieprzy sie system" itp.).
> czyli moze najlepiej mundurki szkolne niech wdzieja??
Non sequitur.
> a moze niech sie ubieraja jak z bawerlyhils90210?
?
> ....i nie że mi sie podobaja syfiaste łachy z żelastwem w gebie, ale...
Twoja sprawa.
> > a wyglad bedzie papierkiem lakmusowym
> > ich poziomu intelektualo-kulturalnego.
> tożeś pociągnął... "papierek lakmusowy"...hehehe dobrreeeee
> musze se gdzies zapisać
Ciesze sie niezmiernie.
> po drugie nie szata zdobi czlowieka.
"A moral z tego taki: lepsza marchew niz buraki. A gdy spojrzec z drugiej
strony - lepsze krzeslo niz zaslony"...
> > Oddzielna sprawa jest niezalezna od wyzej wspomnianego poziomu
> > intelektualno-kulturalnego (1) chec okazjonalnego zademonstrowania wlasnej
> > tozsamosci (vide np. kontrowersyjne koszulki
> ja chce koszulke z nadrukiem "mam wyjebane"
Coz za problem takowa sobie sprawic?
> > czy (2) ekstrawagancja - chec wyrozniania sie
> > za wszelka cene.
> czy chec wyróżniania sie _musi_ od razu być "za wszelką cene"?
To skrot myslowy. Oczywiscie np. za ceny smierci w meczarniach na torturach
pewnie wiekszosc zrezygnowalaby z ekstrawagancji...
> PS: mam wrażenie (...)
Za Twoje "wrazenia" nie odpowiadam.
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-04-08 17:44:34
Temat: Re: Szkola i ubieranie sie
> "Jesem
> Zydem", "Usunelam ciaze" itp.) czy (2) ekstrawagancja - chec wyrozniania
> sie za wszelka cene. To jest zjawisko raczej niszowe i w demokratycznym
> spoleczenstwie z wszech miar pozadane. Takze w panstwowych szkolach.
>
To w Polsce mozna nosic takie koszulki? Przecie to podchodzi pod obraze
uczuc religijnych! Bedzie paragraf!
;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-04-09 14:05:40
Temat: Re: Szkola i ubieranie sie(...)
> SAjmon
> PS: mam wrażenie że nie lubisz lasek w stringach chodzących w ciepłe dni
po
> ulicy
>
tylko czy cała ulica musi zaraz wiedzieć, że kobieta w stringach chodzi?
A.
btw
ostatnio w bibliotece byłam świadkiem scenki, jak dziewczynie (garbiącej się
niemiłosiernie) przy pochylaniu się nad kopiarką spodnie-biodrówki
schodzily - delikatnie mówiąc - poniżej połowy bardzo tłustej pupy. Hmm,
mimo iż generalnie wali mnie jak kto się nosi, żeby przeżyć obecność tejże
dziwoji musiałam głowę odwracać od widoku, którym raczyła publiczność.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-04-11 00:00:48
Temat: Re: Szkola i ubieranie sieDuch <n...@n...com> napisał(a):
> Czy styl preferowany przez mlodziez, uznawany jest takze przez nauczycieli?
>
> "Byl czas, kiedy zwracalam na to uwage i dostalam nauczke od rodziców.
> Dziewczyna miala krótka bluzeczke, stringi z tylu widoczne. Powiedzialam
> dziewczynie, ze jest niewlasciwie ubrana, ze nie jest to strój do szkoly.
Po
> pól godzinie mialam wizyte rodziców, którzy mnie zmieszali z blotem.
> Powiedzieli, ze to nie moja sprawa, jak sie uczen ubiera do szkoly i jakie
> ciuchy mu kupuje mama" - mówi Grazyna Chodnica z III LO w Lomzy.
>
>
to jest kpina. w kazdej instytucij powinien obowiazywac tzw "dress code". w
szkole, czy w pracy sa pewne normy zachowania i ubioru, brak ich
przestrzegania powinien byc karany dyscyplinarnie, badz jeszcze lepiej
pienieznie.
no ja pierdole do czego to wszystko idzie?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |