Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Szkółka braci Dębskich - wizytacja

Grupy

Szukaj w grupach

 

Szkółka braci Dębskich - wizytacja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-09-19 20:35:30

Temat: Szkółka braci Dębskich - wizytacja
Od: Sławek SWP <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W sobotę wybrałem się z całą rodziną do szkółki braci Dębskich w
"http://www.braciadebscy.com.pl/html/firma.html"

Pojechałem tam na zakupy ale ... Dodatkowo nastawiłem się na zwiedzanie
pokazowych ogrodów, tak zrozumiałem treść strony www.
Niestety już po zakupach, na moje pytanie "no to gdzie są te pokazowe ogrody
?" wszyscy zbaranieli :D
Upierałem się przez jakiś czas, że jak chwalą się na www takimi pięknymi
fragmentami to nich powiedzą gdzie obejrzę całość.
Ktoś w końcu skojarzył treść strony i wyjaśnił, że to się chwalą firmy
projektanckie :-(

No nic, zwiedziłem kawałek świata, po drodze wszyscy cieszyliśmy oczy
jesienią. Jest zielono, żółto, czerwono i mnóstwo pomiędzy.
A jak jeszcze chmurka zasłoni i to wszystko wpadnie w ciemniejsze odcienie
gdy tuż obok jest ozłocone słońcem to ... .
Kilka razy po prostu zatrzymywaliśmy się, żeby popatrzeć.

Tylko te roślinki co kupiłem zamiast trawy wyszły drogo - będą ozdabiać łysy
zadeptany plac przed blokiem.
Krzaków żadnych nie wybraliśmy bo się nam po drodze zmieniła koncepcja
odnośnie działki i odłożyliśmy zmiany albo do wiosny albo za rok.

A jak tak piszę to teraz już nie wiem czy się opłacało bo te widoki ... i
benzyna ale pusty plac nie będzie pusty tylko że tak drogo to pewnie żadne z
was by nie kupiło itd :-) :-| :-(
--
----------------------------------------------------
--------
Przy odpowiedzi na priv proszę usunąć oczywiste 2 nadwyżki tekstu
----------------------------------------------------
--------
Sławek SWP
---------------------------------------------------
"Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-) "
Zajrzyj na : http://teampoland.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-09-19 21:48:58

Temat: Re: Szkółka braci Dębskich - wizytacja
Od: "Monika Zalewska" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> benzyna ale pusty plac nie będzie pusty tylko że tak drogo to pewnie żadne
z
> was by nie kupiło itd :-) :-| :-


Oj tam pieniadze:))) Mozna bez nich życ:))) Za to jaki widok z okna i jaka
frajda!!!
No i kazdemu sąsiadowi możesz powiedzieć ... ja zrobiłem pierwszy krok ...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-09-19 21:51:24

Temat: Re: Szkółka braci Dębskich - wizytacja
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Monika Zalewska" <m...@w...pl> wrote in message
news:cikut4$plb$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Oj tam pieniadze:))) Mozna bez nich życ:)))

A za co wtedy kupowac rosliny? :-)

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-09-19 21:59:32

Temat: Re: Szkółka braci Dębskich - wizytacja
Od: "Monika Zalewska" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Oj tam pieniadze:))) Mozna bez nich życ:)))
>
> A za co wtedy kupowac rosliny? :-)
>
Słuszna uwaga ... nie pomyślałam o tym!! :))))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-09-19 22:04:06

Temat: Re: Szkółka braci Dębskich - wizytacja
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Monika Zalewska" <m...@w...pl> writes:

> > > Oj tam pieniadze:))) Mozna bez nich życ:)))
> >
> > A za co wtedy kupowac rosliny? :-)
> >
> Słuszna uwaga ... nie pomyślałam o tym!! :))))

E tam, i tak wiadomo, że najlepiej rosną rośliny wysępione od lub
podarowane przez innych :-)

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Był pewien anioł w niebie,
co ciągle robił pod siebie.
Koledzy, chociaż beczy,
orzekli: dość tych rzeczy!
I ten anioł musiał sypiać na drzewie.
(C) Konstanty Ildefons Gałczyński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-09-19 22:38:18

Temat: Re: Szkółka braci Dębskich - wizytacja
Od: "Zbigniew Mazur" <f...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz napisał:

> E tam, i tak wiadomo, że najlepiej rosną rośliny wysępione od lub
> podarowane przez innych :-)

Ja słyszałem, że najlepiej rosną kradzione. :-)

Słyszałem też, że ogrodnik nie kradnie,
tylko najwyżej "się zapomaga" ;-)
Potwierdzam to na podstawie doświadczenia przy pielegnowaniu grobu - rabatki.
"Zapomagacze" nie pozostawiają prawie żadnych śladów swoich działań.
Tylko czasem przypadek pozwala dostrzec drobny ubytek.
Natomiast złodziej zazwyczaj nawet nie wyrównuje dołka po roślinie.
Wtedy trzeba się cieszyć, że roślinka podobała się nie tylko nam... :-)

Pozdrawiam przysłowiowo, :-)
Zbyszek



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wędzarnia sąsiada. Pomocy!!!!!!
Drzewa z nasion
Sliwa i morela
szachownica
jaka odległość

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »