Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Sznyty

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sznyty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-03-18 21:50:18

Temat: Sznyty
Od: <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam pytanko. Dotyczy to mojej dziewczyny. Jesteśmy razem od niedawna i dziś
zauważyłem, że na ręce ma jakieś sznyty. To znaczy, ja myślałem, że to sznyty,
ale one układają się w litery. Gdy moja dziewczyna zauważyła, że na to patrzę,
natychmiast to zakryła. I nie chciała o tym rozmawiać.
Czy ktos może mi wyjaśnić, po co inteligentna dziewczyna tak sie okalecza? Z
czego to wynika?

Michał

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-03-18 22:24:29

Temat: Re: Sznyty
Od: KOMINEK <k...@k...hti.pl> szukaj wiadomości tego autora

(m...@p...onet.pl) napisał(a):

> Z
> czego to wynika?

Z glupoty ?
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi i wnioski: k...@k...hti.pl
Gadu-1209534 ICQ-50601009

Najtrudniejszy jest koniec miesiaca. Zwlaszcza trzydziesci ostatnich dni

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-19 10:31:03

Temat: Re: Sznyty
Od: <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>   Mam pytanko. Dotyczy to mojej dziewczyny. Jesteśmy razem od niedawna i
dziś
> zauważyłem, że na ręce ma jakieś sznyty.
/cut/
>   Czy ktos może mi wyjaśnić, po co inteligentna dziewczyna tak sie okalecza?
Z
> czego to wynika?
> Mam pytanko. Dotyczy to mojej dziewczyny. Jesteśmy razem od niedawna i
dziś
> zauważyłem, że na ręce ma jakieś sznyty.
/cut/
> Czy ktos może mi wyjaśnić, po co inteligentna dziewczyna tak sie okalecza?
Z
> czego to wynika?

Samookaleczanie to agresja wobec siebie. Działania agresywne to zachowanie
ukierunkowane na spowodowanie fizycznej lub psychicznej szkody. Agresywnym
można być wobec siebie lub innych ludzi, podmiotów. Agresywnym można być
werbalnie lub niewerbalnie. Podziałów jest wiele.
Uwarunkowaniem agresji moga być: procesy neuronalne i chemiczne, ból i
niewygoda, sytuacje społeczne.
Proc. neuronalne i chemiczne - np. wysoki poziom testosteronu (bad. na
więźniach); alkohol, który (nie automatycznie jednak) powoduje wzrost
nastawienia agresywnego.
Ból i niwygoda - nawet potknięcie wyzwala u nas poczucie irytacji, upał,
utknięcie w korku ulicznym, wreszcie bieda, ucisk (w sensie politycznym).
Sytuacje społeczne - dot. makro- i mikorśrodowiska. Przyczyna agresji może tu
być frustracja (Teoria frustracji agresji - przeszkody wystepujące na drodze do
osiągnięcia upragnionego celu zwiększają prowdopodobieństwo wystąpienia reakcji
agresywnych), deprywacja relatywna (poczucie jednostki lub grupy społęcznej, że
posiada mniej niż zasługuje lub mniej niż pozowolono jej oczekiwać, lub też
mniej niż posiadają ludzie do niejpodobni), bezpośrednia prowokacja i odwet
kiedy to spotykamy się z agresywnym zachowaniem za strony drugiej osoby,
obecność przedmiotów kojarzonych z agresją (bodziec wyzwalający agresją -
przedmiot kojarzony potocznie z działaniami agresywnymi np. rewolwer, gdzie
sama jegoobecność zwiększa prowodopodobieństwo wystąpienai aktów agresji),
obserwacja i naśladownictwo innych ludzi (Teoria społecznego uczenia się),
wpływ agresji oglądanej w środkach masowego przekazu (nastepuje znieczulający
efekt oglądania przemocy w środkach masowego przekazu).

Twoja dziewczyna zapewne doznała jakiejś formy sytuacyjnego uwarunkowanai
agresji. Może problemy w domu, może zawód miłosny, może niezrozumienie samej
siebie. Nie naciskaj, nie pytaj. Pozwól by narodziło sie między wami zaufanie a
sama ci powie jaki jest powód. Jeśli nawet tego nie zrobi, to pozwól by zostało
to jej słodką tajemnicą :) Inaczej sprawa wygląda, gdy akty takie powtarzały by
się. Skrajna forma samoagresji jest bowiem samobójstwo. Dziewczyna wymagałaby
pomocy psychologa, gdyby czyny takie powtarzałyby się.

pozdry
defric :o)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-19 11:26:10

Temat: Re: Sznyty
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Defric <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0738.0000431e.3c971366@newsgate.onet.pl...

> > Czy ktos może mi wyjaśnić, po co inteligentna dziewczyna tak sie
okalecza?
> Z
> > czego to wynika?
>
> Samookaleczanie to agresja wobec siebie. Działania agresywne to zachowanie
> ukierunkowane na spowodowanie fizycznej lub psychicznej szkody. Agresywnym
> można być wobec siebie lub innych ludzi, podmiotów. Agresywnym można być
> werbalnie lub niewerbalnie. Podziałów jest wiele.
> Uwarunkowaniem agresji moga być: procesy neuronalne i chemiczne, ból i
> niewygoda, sytuacje społeczne. /.../

Proponuję do Wybranych postów.
A może nawet do działu Zawodowcy.
Eva:)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-19 14:26:10

Temat: Re: Sznyty
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0738.0000431e.3c971366@newsgate.onet.pl...

> Twoja dziewczyna zapewne doznała jakiejś formy sytuacyjnego uwarunkowanai
> agresji. Może problemy w domu, może zawód miłosny, może niezrozumienie
samej
> siebie.


Powodów może być naturalnie dziesiątki, ale przedmówca chyba pytał, dlaczego
ona na frustrację reaguje chlastaniem siebie, zamiast chlastaniem problemów,
dlaczego jest psychicznie niezrównoważona i dlaczego ma tak wysoki poziom
autodestrukcji..


Nie naciskaj, nie pytaj. Pozwól by narodziło sie między wami zaufanie a
sama ci powie jaki jest powód. Jeśli nawet tego nie zrobi, to pozwól by
zostało
> to jej słodką tajemnicą :)


Ufać komuś, kto robi sobie sznyty na przedramionach to duża lekkomyślność i
naiwność. Zanim więc jej zaufa, powinien zorientować się, czy przyczyną
samookaleczeń nie są zaburzenia osobowości, co w związku bynajmniej słodkie
nie jest.

Inaczej sprawa wygląda, gdy akty takie powtarzały by
> się. Skrajna forma samoagresji jest bowiem samobójstwo. Dziewczyna
wymagałaby
> pomocy psychologa, gdyby czyny takie powtarzałyby się.


Gdyby nadal na sytuacje stresowe reagowała samookaleczeniami, to diagnoza
byłaby pewna - osobowość nieprawidłowa. Prognoza też - wiać od takiej jak
najdalej.
Dorrit
>
> pozdry
> defric :o)
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-19 18:13:18

Temat: Re: Sznyty
Od: "defric" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Little Dorrit" <z...@c...pl> napisał w wiadomości
news:a77rfi$5q6$1@news.tpi.pl...

> Ufać komuś, kto robi sobie sznyty na przedramionach to duża lekkomyślność
>i naiwność. Zanim więc jej zaufa, powinien zorientować się, czy przyczyną
> samookaleczeń nie są zaburzenia osobowości, co w związku bynajmniej
>słodkie nie jest.

*jak łatwo szufladkować....

Paranoiczne zaburzenie osobowości
Cechy charakterystyczne:
ˇ podejrzliwość wobec innych, doszukiwanie się nielojalności,
prześladowania, spisku, uprzedzenia lub ukrytych poniżających i wrogich
treści w wypowiedziach innych
ˇ długotrwałe utrzymywanie uczucia urazy lub niemożność wybaczania krzywdy
ˇ nieufność i niechęć do mówienia o sobie w obawie, że może to być
wykorzystane przez innych
ˇ częste i łatwe odczuwanie upokorzenia, prowadzące do gwałtownych reakcji

Schizoidalne zaburzenie osobowości
Cechy charakterystyczne:
brak potrzeby i zadowolenia z bliskich związków emocjonalnych
unikanie współdziałania
chłód, brak silnych emocji (radość, gniew) lub brak ich ekspresji
skłonność do fantazjowania, introspekcji, ucieczki w świat własnych przeżyć
obojętność na pochwały lub krytykę innych osób

c.d.:
http://www.psyche.pl/Docs/zaburzeniaosobowosci.htm
(zdaję sobei sprawę, że to nie wyczerpuje tematu)

>Gdyby nadal na sytuacje stresowe reagowała samookaleczeniami, to >diagnoza
byłaby pewna - osobowość nieprawidłowa. Prognoza też - wiać od >takiej jak
najdalej.


Może jeszcze trochę o samej definicji:
PSYCHOPATIA – OSOBOWOŚĆ NIEPRAWIDŁOWA

Psychopaci są to ludzie, którzy nie przejawiają zaburzeń psychicznych, ale
pewne, określone zmiany w charakterze. Pinel opisał to jako manię bez urojeń
i stwierdził, że są ludzie, u których zaburzenia polegają na braku uczuć
moral-nych (być może są to sprawy dziedziczne, może z organicznym
uszkodzeniem O.U.N.). W 1835 r. Prischard opisał obłęd moralny (moral
insanity – ang.), dotyczący osób mających zaburzenia w zakresie uczuć
moralnych. W 1891 r. Koch (niem. psychiatra) opisał natomiast
konstytucjonalną psychopatyczną niepełnowartościowość, czyli psychopatię.
Stał na stanowisku, że są to zmiany wrodzone bądź dziedziczne, ale może być
też wynikiem degradacji w ciągu ży-cia. Określenie psychopatia nabrało
znaczenia wartościującego (negatywnie). dlatego badacze humanistyczni
zaproponowali nazwę osobowość nieprawidło-wa. Skończyło się na tym, że na
podstawie jednej cechy, która nie jest swoista dla psychopatii – zachowania
antyspołeczne zaczęto określać osobowością asocjacyjną lub osobowością
dysocjacyjną. Pozostaje się jednak przy nazwie osobowość nieprawidłowa.
Pojawiły się klasyfikacje psychopatii – tak dużo, że zaczęły się zacierać
granice między tym co jest prawidłowe, a co nie. Przykładem tego może być
książka A.Kempińskiego „Psychopatie”, gdzie autor chciał rehabilitować
opisa-ne osoby wg Brojlera. Należy więc uściślić kryteria diagnostyczne.
Kierunki socjologiczne podkreślają rolę środowiska w tego typu
zaburzeniach – stąd so-cjopata, o osobowości manipulacyjnej,
makiawelistycznej.
Na badanie złożoności tego typu osób swe życie poświęcił Cleckley i
sformuło-wał kryteria diagnostyczne osobowości nieprawidłowej, gdzie osią w
tej cho-robie są zaburzenia w uczuciach złożonych. Większość tych kryteriów
zostało przyjęte na arenie międzynarodowej. Cleckley wyróżnił następujące
kryteria:
1) trwała niezdolność do wchodzenia w związki (pozytywne) uczuciowe z
in-nymi ludźmi,
2) związane z tym przedmiotowe traktowanie partnera seksualnego,
3) brak poczucia winy i wstydu,
4) niezdolność do odraczania gratyfikacji (dominują zachowania popędowe),
5) niezdolność stawiania sobie długofalowych celów (żyją dniem dzisiejszym),
6) autodestrukcyjny tryb życia np. osiągając sukcesy, tą konstruktywną
dzia-łalność przerywają,
7) swoisty brak wglądu (zobaczenie mechanizmów i uwarunkowań swych
za-chowań) przy zachowanej inteligencji technicznej,
8) głupota somatyczna (brak inteligencji, dzięki której można przystosowywać
się do zmian otoczenia),
9) brak lęku;
- jeżeli ktoś nie przeżywa lęku, to nie może mieć nerwicy !
- u tego typu osób nie występują też zaburzenia psychotyczne (psychozy) !
10) względnie trwała niezdolność uczenia się, bo nie umieją wyciągać
wnio-sków z przeszłych doświadczeń,
11) nadmierna potrzeba stymulacji, czyli poszukiwania silnych wrażeń,
środo-wiska bodźcotwórczego,
12) antyspołeczne zachowania, ale nie można przypisywać tych zachowań tylko
tej osobowości, nie jest to cecha charakterystyczna osobowości
nieprawi-dłowej. cecha charakterystyczną jest to, że zachowania te są nie
adekwatne do sytuacji,
13) mitomania (pseudologia fantastyczna, zespół Delbrücka, kłamstwo
patolo-giczne), nie rozróżnianie między prawdą a fałszem; nie jest prawdą t,
że oni kłamią świadomie, chory odgrywa rolę i utożsamia się najczęściej z
rolą osoby znaczącej – wówczas zatraca własną tożsamość,
14) uzależnienia; nieprawdą jest, że są to osoby które mają skłonność do
nad-używania alkoholu, narkotyków (środków psychoaktywnych); u osób
uza-leżnionych jako następstwo nałogu następują zmiany w mózgu > organiczne
zmiany osobowości, czyli encefalopatia. U ludzi z osobowością nieprawi-dłową
nawet mała ilość np. alkoholu powoduje zachowania nieadekwatne do sytuacji.
Jeśli chodzi o narkotyki, to ludzie z osobowością nieprawidłową są dealarami
a nie narkomanami,
15) samobójstwa – osoby te nie mają tendencji samobójczych, tylko tendencje
do samouszkodzeń (by manipulować otoczeniem), samouszkodzenia poja-wiają się
tam, gdzie mają mało stymulacji (samouszkodzenia są wielce sty-mulujące).

Śmiem przypuszczać, że doskonale oreintujesz się w tym co napisane powyżej.
Nie rozumiem tylko, dlaczego - mimo swej wiedzy - tak szybko etykietujesz.
Czy oczywistym jest, że dziewczyna ta ma osobowść nieprawidłową? Wg mnie -
nie, dlatego też nie oceniam tak szybko.

Diagnoza mogłaby być PRAWIE pewną po wielu wnikliwych badaniach i testach.
Najpewniej i najłatwiej po jednym objawie jest przylepić nalepkę - OSOBOWOŚĆ
TAKA OWAKA. Dla mnie to dyskryminacja i brak poszanowania godności
człowieka oraz jego prawa do prawidłowej diagnozy.
Wiele osób w młodym wieku bezmyślnie okalecza się, z czasem stając się
jednak ojcami, matkami bez żadnych "odchyleń od normy" - osobami o postawach
takich, jakie oczekuje od nich SPOŁECZEŃSTWO.
Polecam Kępińskiego.

pozdry
defric :o)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-20 00:16:27

Temat: Re: Sznyty
Od: Dawid <p...@u...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora

"defric" <d...@w...pl> napisal:

>> Ufać komuś, kto robi sobie sznyty na przedramionach to duża lekkomyślność
>>i naiwność. Zanim więc jej zaufa, powinien zorientować się, czy przyczyną
>> samookaleczeń nie są zaburzenia osobowości, co w związku bynajmniej
>>słodkie nie jest.

>Diagnoza mogłaby być PRAWIE pewnš po wielu wnikliwych badaniach i testach.
>Najpewniej i najłatwiej po jednym objawie jest przylepić nalepkę - OSOBOWO?Ć
>TAKA OWAKA. Dla mnie to dyskryminacja i brak poszanowania godno?ci
>człowieka oraz jego prawa do prawidłowej diagnozy.

Pal diabli diagnozę :) Diagnoza to i tak tylko wycinkowe ujęcie
problemu.

>Wiele osób w młodym wieku bezmy?lnie okalecza się, z czasem stajšc się
>jednak ojcami, matkami bez żadnych "odchyleń od normy" - osobami o postawach
>takich, jakie oczekuje od nich SPOŁECZEŃSTWO.
>Polecam Kępińskiego.

po pierwsze co znaczy bezmyślnie?

A po drugie - ufac komuś, kto wyrządza sobie krzywdę fizyczną, jest
IMHO faktycznie niebezpieczne. Bo zwykle traktujemy siebie i innych w
ten sam sposób. Jeśli ktoś siebie kaleczy, czemu miałby mnie nie
skaleczyć?
Jeśli był to jakiś tam wybryk młodości, to w porządku. Nikt nie jest
bezbłędny i nie rodzi się mądry, ale jeśli przyczyny tego zachowania
pozostały? Albo jeśli jest ono wyzwalane przez jakiś czynnik
zewnętrzny, który może się powtórzyć?

pozdrowienia,

Dawid

ICQ: 16199503

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-20 06:57:31

Temat: Re: Sznyty
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "defric" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a77v17$arv$1@h1.uw.edu.pl...
> Użytkownik "Little Dorrit" <z...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:a77rfi$5q6$1@news.tpi.pl...
>
> > Ufać komuś, kto robi sobie sznyty na przedramionach to duża
lekkomyślność
> >i naiwność. Zanim więc jej zaufa, powinien zorientować się, czy przyczyną
> > samookaleczeń nie są zaburzenia osobowości, co w związku bynajmniej
> >słodkie nie jest.
>
> *jak łatwo szufladkować....

To nie jest kwestia szufladkowania, tylko umiejętności przewidywania skutków
charakterystycznych dla pewnych typów zaburzeń osobowości zachowań.

>
> >Gdyby nadal na sytuacje stresowe reagowała samookaleczeniami, to
>diagnoza
> byłaby pewna - osobowość nieprawidłowa. Prognoza też - wiać od >takiej jak
> najdalej.
>
>
> Może jeszcze trochę o samej definicji:
> PSYCHOPATIA – OSOBOWOŚĆ NIEPRAWIDŁOWA
>
> Psychopaci są to ludzie, którzy nie przejawiają zaburzeń psychicznych, ale
> pewne, określone zmiany w charakterze. Pinel opisał to jako manię bez
urojeń
> i stwierdził, że są ludzie, u których zaburzenia polegają na braku uczuć
> moral-nych (być może są to sprawy dziedziczne, może z organicznym
> uszkodzeniem O.U.N.).


No nie - pseudopsychopatyczne zaburzenia osobowości związane z uszkodzeniem
mózgu zalicza się do charakteropatii. Inaczej też traktuje się zaburzenia
osobowości wynikłe z uszkodzeń mózgu powstałych ok.45-50 lat a jeszcze
inaczej z procesami degeneracyjnymi tkanki mózgowej w wieku starczym.


Określenie psychopatia nabrało
> znaczenia wartościującego (negatywnie). dlatego badacze humanistyczni
> zaproponowali nazwę osobowość nieprawidło-wa.


Podobnie jak wyszły z użycia określenia "debil, imbecyl, idiota". Pisze się
teraz: uposledzenie lekkie, znaczne i głębokie. Co do psychopatii i
osobowości nieprawidłowej - psychologowie nadal używają tych dwóch pojęć
zamiennie. Może dlatego, że większość testów psychometrycznych służących do
diagnostyki psychopatii, bazuje na tym terminie.


> Pojawiły się klasyfikacje psychopatii – tak dużo, że zaczęły się zacierać
> granice między tym co jest prawidłowe, a co nie. Przykładem tego może być
> książka A.Kempińskiego „Psychopatie”, gdzie autor chciał rehabilitować
> opisa-ne osoby wg Brojlera.


Nie sądzę, że chciał rehabilitować. Kempiński napisał szereg książek, które
z naukowością nie mają nic wspólnego. Jest to raczej beletrystyka
psychiatryczna, psychiatria literacka niż naukowa. Nie chcę być złośliwa,
ale pod koniec chyba mu organika poleciała, bo we wszystkich swoich
książkach używa identycznych treści, więc wyrwawszy paręnaście przypadkowych
kartek z "Psychopatii" można je z powodzeniem wkleić do "Schizofrenii" bądź
"Psychopatologii nerwic". Nikt by się oczywiście nie ośmielił nazwać tego
bełkotem, ale w sumie bałamutne jak licho.


Należy więc uściślić kryteria diagnostyczne.
> Kierunki socjologiczne podkreślają rolę środowiska w tego typu
> zaburzeniach – stąd so-cjopata, o osobowości manipulacyjnej,
> makiawelistycznej.
> Na badanie złożoności tego typu osób swe życie poświęcił Cleckley i
> sformuło-wał kryteria diagnostyczne osobowości nieprawidłowej,


Te w zbliżeniu kryteria posłużyły do skonstruowania wystandaryzowanych ,
znormalizowanych testów diagnozujących psychopatię i...charakteropatię.


osoby te nie mają tendencji samobójczych, tylko tendencje
> do samouszkodzeń (by manipulować otoczeniem), samouszkodzenia poja-wiają
się tam, gdzie mają mało stymulacji (samouszkodzenia są wielce
sty-mulujące).


Niekoniecznie. Wiadomo, że u osoby mającej SKŁONNOŚĆ do samouszkodzeń / a
skłonność ta występuje łącznie z wielu innymi cechami psychopatycznymi,
które byłeś uprzejmy pominąć/ najdrobniejszy stres / a nie brak stymulacji/
może skutkować reakcjami samoagresji. Ale naturalnie nie tylko - osoby takie
reagują również agresywnie tam, gdzie pewne są bezkarności. O ile dziewczyna
może kontrolować swoją agresję np. słowną wobec chłopaka, to już nie
kontroluje jej np. wobec młodszego rodzeństwa lub rodziców.
>
> Śmiem przypuszczać, że doskonale oreintujesz się w tym co napisane
powyżej.
> Nie rozumiem tylko, dlaczego - mimo swej wiedzy - tak szybko etykietujesz.
> Czy oczywistym jest, że dziewczyna ta ma osobowść nieprawidłową? Wg mnie -
> nie, dlatego też nie oceniam tak szybko.


Nie jest oczywiste, więc wyraźnie napisałam, żeby zaufanie zostawił na czas,
gdy już dokładnie ją pozna. Pozwól, że zacytuję Ci znowu moja wypowiedź z
początku listu: "Zanim więc jej zaufa, powinien zorientować się, czy
przyczyną
> > samookaleczeń nie są zaburzenia osobowości". Napisałam tak, bo zarówno w
więzieniach męskich jak i kobiecych u 95% psychopatów występują tzw."sznyty"
czyli samookaleczenia czynione bądź w młodym wieku, jeszcze na wolności, lub
już za kratkami.
>
> Diagnoza mogłaby być PRAWIE pewną po wielu wnikliwych badaniach i testach.
> Najpewniej i najłatwiej po jednym objawie jest przylepić nalepkę -
OSOBOWOŚĆ
> TAKA OWAKA. Dla mnie to dyskryminacja i brak poszanowania godności
> człowieka oraz jego prawa do prawidłowej diagnozy.


No więc przeczytaj jeszcze raz dokładnie co napisałam i nie doszukuj się
"diagnozy" tam, gdzie jej nie ma.


> Wiele osób w młodym wieku bezmyślnie okalecza się, z czasem stając się
> jednak ojcami, matkami bez żadnych "odchyleń od normy" - osobami o
postawach
> takich, jakie oczekuje od nich SPOŁECZEŃSTWO.
> Polecam Kępińskiego.


O nie. Samookaleczenia nigdy nie wynikają z młodego wieku, tylko z zaburzeń
osobowości właśnie. A że samouszkodzenia są bezmyślne, to 100% prawda!
Co do tych postaw zgodnych z oczekiwaniami społeczeństwa, to ja Ci polecę
dokładniejsze studium nad machiawelizmem w psychopatii. "Księcia" najlepiej.
Dorrit
>
> pozdry
> defric :o)
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-20 07:03:42

Temat: Re: Sznyty
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dawid" <p...@u...gda.pl> napisał w wiadomości
news:2bif9u0qm8jl0lsbu7qajfddgsv8tmfgp7@4ax.com...
> "defric" <d...@w...pl> napisal:
>
.
>
> >Diagnoza mogłaby być PRAWIE pewną po wielu wnikliwych badaniach i
testach.
>
> Pal diabli diagnozę :) Diagnoza to i tak tylko wycinkowe ujęcie
> problemu.
>

W żadnym wypadku Dawidzie. Czy chciałbyś, żeby psychopatka była matką Twoich
dzieci?



> >Wiele osób w młodym wieku bezmy?lnie okalecza się, z czasem stając się
> >jednak ojcami, matkami bez żadnych "odchyleń od normy" - osobami o
postawach
> >takich, jakie oczekuje od nich SPOŁECZEŃSTWO.
> >Polecam Kępińskiego.
>
> po pierwsze co znaczy bezmyślnie?


To znaczy impulsywnie, nagle, w sposób nieprzemyślany. Podświadomie
samookaleczenie ma na celu zniwelowanie problemu. Tak działa zresztą tylko
psychopata prymitywny. Ci inteligentniejsi, o rozwiniętych cechach
machiawelistycznych, ciąć się nie będą. Mają subtelniejsze sposoby.
Dorrit
>
> pozdrowienia,
>
> Dawid
>
> ICQ: 16199503


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-20 08:24:44

Temat: Re: Sznyty
Od: <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Użytkownik "Little Dorrit" <z...@c...pl> napisał w wiadomoœci
> > news:a77rfi$5q6$1@news.tpi.pl...

> To nie jest ...
/cut/
> No nie ...
/cut/
> Nie sądzę...
/cut/
> Niekoniecznie...
/cut/
> Nie jest oczywiste....

Nie chcę wchodzić w merytoryczne dysputy, dałam tylko wycinki wiedzy, mając
na celu zwrócenie uwagi na wielkość /złożoność/ zagadnienia. Jestem poprostu
przeciwna szybkiemu etykietowaniu, zaliczaniu do jednostki chorobowej.
Ok, twierdzisz, że nie robiłaś tego - a ja takie odniosłam wrażenie. Dwa
przeciwne stanowiska, ale już miękne, inaczej trochę to widzę.
Co do Kępińskiego - to co piszesz to ciekawe spojrzenie na jego pisaninę. Jak
najzupełniej się zgodzę, że to "psychiatria literacka" ale daje do myślenia.
Czy organika mu poleciała? Nie wiem. Nie mogę tego stwierdzić bez badań ;)
(szuf...)
No, ale właściwie masz prawo do własnego stanowiska i oceny. Może za bardzo się
unoszę.
Jedno jest pewne, zwrócę baczniejszą uwagę na to co pisze przy powrocie do
lektury (pod innym kątem).

> > Wiele osób w młodym wieku bezmyœlnie okalecza się, z czasem stajšc się
> > jednak ojcami, matkami bez żadnych "odchyleń od normy" - osobami o
> postawach
> > takich, jakie oczekuje od nich SPOŁECZEŃSTWO.

/cut/

> O nie. Samookaleczenia nigdy nie wynikają z młodego wieku,

Nie napisałam, że wynikają z młodego wieku.

Mam prośbę - ustosunkuj się do postu "patologia społeczna" - jak widzisz te
terminy? Licząc na twą wiedzę oczekuję z niecierpiliwością na odpowiedź :)

pozdry
defric :o)


P.S. Jestem kobietą.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pożyczka
Re: Jakie studia wybrac ?
Ból rozstania
Poradnia filozoficzna
Ciekawa książka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »