Strona główna Grupy pl.rec.uroda Sztuczna uroda (?)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sztuczna uroda (?)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-09-11 07:43:46

Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: Brey <B...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Był sobie dzień Sat, 11 Sep 2004 09:17:46 +0200, w którym Ilona
wystukał/a <news:chu8qo$fo6$1@news.lublin.pl> na grupe pl.rec.uroda co
następuje:
> Cześć kotek,

Czy mam się czuć nieswojo ? :>

> Widzę, iż poszerzasz swoje horyzonty myślowe.How nice!
> Biorąc pod uwagę Twój wiek, jestem dumna z Ciebie.
> Zaskocz mnie jeszcze, proszę.

Jeszcze mnie nie znasz, nie tylko umiem bluzgać. ;)

--
Tomasz Niedźwiecki * Brey[małpa].vp.pl * GG#5490000 GSM#605394044
"Myślę, że u zwierząt najgorszą inwektywą byłaby: ty człowieku."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-09-11 08:10:57

Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: "zefirka" <z...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Brey" <B...@v...pl> napisał w wiadomości
news:174vwn2wwne2z$.dlg@Brey.com...

> > Podaj, podaj. Moze na IKE? W PZU;)
>
> Widze że w temacie... (:

W pewnym sensie ;)

> > Nadajesz sie na agenta ubezpieczeniowego ;)
>
> Mówisz ? :)

Wszystko na to wskazuje ;)

> Fajnie, wiesz, dodałeś mi troche animuszu, bo jesteś jednyną osobą, która
> nie wyleciała na mnie jak na burego psa, co im pod czas nie uwagi, nogawke
> oblał.


Eee... ja tylko chcialam niesmialo zaznaczyc, ze twoj watek wyglada jak
proba urabiania opinii, tudziez kryptoreklama. IKE tak zle sie sprzedaja?;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-11 08:19:18

Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: Brey <B...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Był sobie dzień Sat, 11 Sep 2004 08:10:57 GMT, w którym zefirka
wystukał/a <news:lqy0d.273158$vG5.81427@news.chello.at> na grupe
pl.rec.uroda co następuje:

[ciach]

> Eee... ja tylko chcialam niesmialo zaznaczyc, ze twoj watek wyglada jak
> proba urabiania opinii, tudziez kryptoreklama.

Powiem tak: Ja miałem tylko i wyłącznie na celu wyrażanie swojej opini.

> IKE tak zle sie sprzedaja?;)

Nie wiem, spytam ojca jak wróci.

--
Tomasz Niedźwiecki * Brey[małpa].vp.pl * GG#5490000 GSM#605394044
"Więcej zdziałasz używając miłych słów i pistoletu, niż tylko miłych słów."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-11 08:46:32

Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Brey" <B...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1sqseiseshq5.dlg@Brey.com...
> atmosferze. Czy naprawdę jest sens "samarowania" się pomatka wartą 70zł,
> która się nie zmywa podczas jedzenia, czy całowania ? Nie mówię żeby się w
> ogóle nie malować, bo fajnie to wygląda. Warto wydawać te wszystkie
ogromne
> kwoty w porównaniu z innymi wydatkami życia codziennego.

w pewien sposób rozumiem o czym piszesz ;)
czasem czuję się jakby dziwnie wydając całkiem spore kwoty na kosmetyki ;)
(nie powinnam mieć wyrzutów, ale to już mój problem)
to jest trochę kwestia ogólnego nastawienia do życia, stylu życia -
imho wg starego dylematu "być czy mieć" ;)
(zaraz mnie grupowiczki zbesztają, ale takie jest moje zdanie)
jednocześnie każdy ma przecież prawo wybierać na co wydaje pieniądze którymi
dysponuje :))

jednak pocieszę cię - nie wszystkie dobrze zarabiające kobiety wydają
majątek na kosmetyki ;)
np. moja mama, którą stać na regularny zakup kosmetyków z najwyższej półki,
właściwie wcale się nie maluje, a jesli juz to usta,
zwykłą pomadką za parę złotych
uważa po prostu, że zawsze znajdzie się sposób na lepsze spożytkowanie
pieniędzy, bez względu na wysokość zarobków :)) (np. kolekcjonuje książki,
ma ich kilka tysięcy, chodzi na wszystkie przedstawienia w teatrach, ma
olbrzymi ogród z niecodziennymi roślinami, dużo podróżuje)

jest pod tym względem naprawdę niesamowita :))
podziwiam ją między inymi za to, że opiera się
ogólnie panującym modom itd
trochę jej zazdroszczę, bo przyznaję, że sama juz jestem "zepsuta" kobiecą
próżnością i troską o zewnętrzność :))
no i mimo braku makijażu mama moja
jest nadal bardzo piękną, szczupłą kobietą,
ma po prostu naturalnie ładne rysy twarzy :))
wygląda młodziej niż wskazuje na to metryka,
młodziej niż jej wymalowane koleżanki

natalia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-11 08:49:25

Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cht9c1$ef0$1@news.onet.pl...
> "Brey" <B...@v...pl> wrote in message news:1sqseiseshq5.dlg@Brey.com...
> > Po przeczytaniu paru, nastu postów, natchnęło mnie do napisania
własnego.
> > To, co tu napisze, będzie moim zdaniem, zdaniem 14-latka.
>
> O, to masz tyle lat co moja corka, ale jak widze tylko tyle
> macie ze soba wspolnego.
> Po pierwsze uzywasz slangu, ktory imo juz na wstepie dyskwalifikuje
ciejako kulturalnego i wyedukowanego rozmowce, robisz bledy,
> oraz
> jestes nietatktowny. Trudno wiec na serio podjac z toba
> dyskusje.

on ma 14 lat i jak na 14 latka pisze całkiem poprawnie, imho :))
znacznie starsi od niego piszą duzo gorzej
zwłaszcza w necie, gdzie mało kto jest językowym purystą ;))

natalia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-11 09:08:18

Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: "Ligeia" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Brey wrote:
>> Dobrze by było, gdyby tylko 130 zł wynosiły rachunki. ROTFL
>
> Wybacz, ale u mnie w domu, nie chwale się tu, ale sytuacja tego
> wymaga: moi rodzice naprawde sporo zabariają, mama - doktor,
> tata - firma ubezpieczeniowa - oddział PZU.

Tzn. czego wymaga sytuacja?

> Niektórych tak, ale wiem już o życiu sporo, i nie bierz mnie
> prosze za rasowego 14-latka, który zakłada wierny dres, i idzie > na
laski.

Akurat to, jak się ubierasz, najmniej mnie interesuje. Co do "lasek", to dla
mnie 14-latek jest jeszcze dzieckiem i takie sprawy w ogóle nie powinny go
interesować. Natomiast czytam to, co piszesz i stąd moja opinia, że zbyt
dojrzały to Ty nie jesteś.

>> Niektórzy ludzie dobrze zarabiają i nie mają tego typu problemów. A
>> jeśli ktoś zapracuje sobie na pomadkę za 70 zł, to dlaczego ma jej
>> nie kupić?
>
> Dlatego, dlatego że może sobie odłożyć na coś innego...

A możesz mi jeszcze wytłumaczyć, po co ktoś ma odkładać na coś innego, skoro
chce właśnie tę pomadkę? Widzę, że nadal nie pojąłeś, iż są ludzie, którzy w
ogóle nie muszą "odkładać".

> nie podaje już co, ale coś co zagwarantuje przyszłosć, bo nie
> zawsze będzie, młody, wydolny finalsowo.

Akurat wcale o młodych nie pisałam. Starsze kobiety też korzystają z
kosmetyków, wiesz? ;-) A co do wydolności finansowej, to bardzo ciekawe, że
uważasz się za proroka, ale na szczęście, nie każdy w tym kraju bankrutuje.
Piszesz, że Twoi rodzice rzekomo tak dobrze zarabiają, a prezentujesz
postawę chłopca z małej wioski, który musi odkładać cały rok, żeby kupić
sobie jedne dżinsy.

>> Życie nie może składać się tylko z pracy i poświęcenia, musi być też
>> miejsce na przyjemności. Dla Ciebie przyjemnością może być kupienie
>> gry komputerowej czy płyty ulubionego zespołu,
>
> Kazaa, dzieńdobry ...

Kazaa jest nielegalna. Rozumiem, że uważasz, iż zamiast kupować, lepiej
ukraść? W takim razie chyba nie mamy o czym rozmawiać, bo rozmowę ze
złodziejami uważam za bezsensowną.

>> Jeśli kogoś na nią stać, to ja problemu
>> nie widzę.
>
> Ja też. Pogadamy na starość.

Zrozum, synek, że ja nie piszę tylko i wyłącznie o ludziach młodych. Jeśli w
swojej główce nie możesz pojąć prostego faktu, że pieniądze mają także
ludzie w średnim wieku i ci starsi, to może podrośnij trochę, a potem
zaczynaj dyskusję. Pomijam już fakt, że większość ludzi bogatych to są osoby
właśnie starsze, które jakoś się tych pieniędzy dorobiły. Młodsi zazwyczaj
polegają na pieniądzach dziadków i rodziców, bo tak od razu to fortuny się
nie zdobywa. No, chyba że rozważymy nieliczne przypadki wygranych w Totka.
:P

>> Co innego, wydawać ostatnie grosze na drogie kosmetyki, jeśli nie
>> ma co do garnka włożyć.
>
> I ja o tym pisze, bo znam takie osoby, ty może nie...

Nie znam, ale nie twierdzę, że tacy ludzie nie istnieją. Poza tym,
najwyraźniej nie zauważyłeś, ale ja nie piszę o tego typu przypadkach. Ty
widocznie tak i dodatkowo zakładasz, że to jedyne możliwe przypadki, co jest
po prostu śmieszne.

>>> Warto iść drogą "Raz się żyje, dzisiaj zaszaleje, kupie sobie
>>> kosmetyki za 500zł, co tam, jak do 1-szego nie starczy, to
>>> pożyczę od przyjaciół" ?
>>
>> Nie warto, ale nie wszyscy ludzie są biedni. Chyba zdajesz sobie z
>> tego sprawę, prawda?
>
> A ja mówie o tych biednych.

Ok, to mów sobie dalej, z mojej strony koniec. Już napisałam, że jeśli ktoś
wydaje ostatnie grosze na kosmetyk, a nie ma na jedzenie, to jest to głupie
i niebezpieczne. Całą "dyskusję" z Tobą można było zawrzeć w jednym zdaniu.

>>> No ale ja mówię tu o pójściu na klejdry albo miasto i
>>> wypindaczeniu się jak na święto.
>>
>> Niech zgadnę, mieszkasz w jakiejś wiosce, co? ;-)
>
> Leszno wita, jak chcesz to zwij sobie to wioską.

Imho wioska. :>

EOT

Ligeia

--
"Wielkie prawdy rodzą się z herezji."

George Bidwell
"Henryk VIII. Rubaszny Król Hal"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-11 09:11:50

Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: "Ligeia" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

pamana wrote:
> mieszkałam przez rok w wawie tam to zycie -wyścig
> szczurów ,szczurów dla których nie ma
> nic oprócz warszawki . p.

Bardzo stereotypowe myślenie. Widać niewielu ludzi w tej Warszawie poznałaś.
Gdyby W-wa to była tylko "warszawka" sama bym się stąd wyniosła. Natomiast
co do wyścigu szczurów, to nasza Warszawa nawet nie dorównuje innym,
większym miastom za granicą. Chociaż dla kogoś z Leszna może faktycznie tak
to wyglądać. :>

Ligeia

--
"Wielkie prawdy rodzą się z herezji."

George Bidwell
"Henryk VIII. Rubaszny Król Hal"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-11 09:12:57

Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: "Ligeia" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Brey wrote:
> W Lesznie jest życie, ale nie to co w Poznianiu czy Wawie.

Jak długo mieszkałeś w Warszawie w swoim czternastoletnim życiu? ;-)

> Szczerze, to wole Leszno od Big City. Takie coś pomiędzy wsią a
> większym miastem to coś dla mnie. Ale i tak Pozniań mnie czeka,
> pewnie wciągne się z ten rytm gonienia za tramwajem i zostane
> na stałe.

Bylebyś się tylko nie zabugił w tym "big city". ROTFL

Ligeia

--
"Wielkie prawdy rodzą się z herezji."

George Bidwell
"Henryk VIII. Rubaszny Król Hal"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-11 09:14:44

Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: "Ligeia" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Brey wrote:
> Chcesz kulturalnie porozmawiać, dobrze, o czym muzyka, moda ?
> Może sport ?

A może przeczytaj opis grupy?

Ligeia

--
"Wielkie prawdy rodzą się z herezji."

George Bidwell
"Henryk VIII. Rubaszny Król Hal"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-11 09:17:36

Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: "Ligeia" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Brey wrote:
>> tak, bo nie pisze w polskiej czcionce.
>
> Może czas zacząć ?

Rozumiem, że dla Ciebie świat kończy się na Lesznie, ale nie dla wszystkich.
Iwonka może pisać ze Stanów i nie mieć tam polskiej czcionki.

> Moja mama już śpi bo wstaje o 5, tata siedzi w swoim biurze
> ( w domu ) i pracuje.

Strasznie nas to interesuje. Co jeszcze napiszesz o swoich rodzicach?

Ligeia

--
"Wielkie prawdy rodzą się z herezji."

George Bidwell
"Henryk VIII. Rubaszny Król Hal"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Makijaż dla rudowłosej dziewczyny
woda termalna avene
jak przedłużyć opaleniznę ? ;)
pasta email diamant
Chirurgia plastyczna - zmniejszanie biustu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »