| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-06-06 17:49:49
Temat: Re: TO SKANDAL!!!Lech Trzeciak wrote:
>A jest jeszcze jeden aspekt sprawy, który chyba wszyscy lekarze znają z własnego
>doświadczenia: każdy fachowiec, z którym lekarz styka się w życiu w interesach
>(hydraulik, mechanik samochodowy, elektryk, itd.) oczekuje, że lekarz przy
>okazji wypisze mu receptę (albo recepty) - rzecz jasna za darmo, podczas gdy
>usługa tego fachowca jest oczywiście płatna. Ciekawe, że nie działało to w drugą
>stronę - że jak przychodził do przychodni mechanik samochodowy, to "przy okazji"
>samochodu za darmo lekarzowi nie naprawiał.
Wlasnie. Swietnie, ze wywiazala sie taka dyskusja. Byc moze kilku
laikow dowie sie jak to jest byc lekarzem.
Problem wypisywania recept to chyba najbardziej wkurzajaca mnie
sprawa. Wszystkim naokolo wydaje sie, ze w wypisanie recepty lekarz
inwestuje minute czasu i troche tuszu z dlugopisu i z pieczatki.
Niestety tak nie jest...
--
Pozdrawiam
Pogadaj z maszyna.
Naucz ja czegos nowego: http://serwer4you.com/robot/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-06-06 18:08:12
Temat: Re: TO SKANDAL!!!
Użytkownik "Artur Makowski" <n...@s...com> napisał w wiadomości
news:ado7cc$82a$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Lech Trzeciak wrote:
> Wlasnie. Swietnie, ze wywiazala sie taka dyskusja. Byc moze kilku
> laikow dowie sie jak to jest byc lekarzem.
Z Twojego tonu wynika, ze to bardzo niewdzięczny zawód. Nikt nikogo nie
zmuszał, żeby był lekarzem. Prawda, czasem ludzie nie doceniają różnych
zawodów, ale na pewno nie psioczą tylko na lekarzy.
> Problem wypisywania recept to chyba najbardziej wkurzajaca mnie
> sprawa. Wszystkim naokolo wydaje sie, ze w wypisanie recepty lekarz
> inwestuje minute czasu i troche tuszu z dlugopisu i z pieczatki.
> Niestety tak nie jest...
No cóż, wydaje mi się, że każdy zdrowomyślący człowiek wie, że do wypisania
recepty (co samo w sobie jest łatwym zadaniem :)) potrzebna jest wiedza,
doświadcznie i odpowiedzialność wypisującego (oraz oczywiście robocizna -
zbadanie chorego ;). Problem jest taki, że idziesz 'państwowo' do lekarza
(państwowo oznacza, że za wizytę juz zapłaciłeś poprzez składki) a lekarz
każe Ci płacić za receptę. Skoro za badanie zapłaci mu państwo, to za co
bierze pieniądze? Ano jasno wynika, że z samego czynu wypisania recepty i
chyba to jest właśnie tematem sporu.
gonzo (który co miesiąc płaci sporą cześć swojej wypłaty na służbę zdrowia)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-06-06 18:21:01
Temat: Re: TO SKANDAL!!! wrote:
>>> Ok, lekarz powinien zarabiać 2000 netto za 8 godzin
>>> pracy
>>
>> Stary, za takie pieniądze to masz właśnie taki poziom
>> medycyny jaki jest. Jak chcesz przyciągnąć do zawodu
>> najlepszych ludzi, to musisz im zapłacić najlepiej - to
>> proste. Powołanie nie wystarczy, żeby dobrze leczyć
>> ludzi - trzeba mieć do tego tęgą głowę; ale trudno w to
>> uwierzyć komuś, kto nie próbował zdać na medycynę, a co
>> dopiero medycynę skończyć, a tym bardziej sprawdzić się
>> w zawodzie.
>
> Tyle sie w Polsce p.....y na temat powolania, a tymczasem
> w USA ok 95% studentow medycyny podaje jako przyczyne
> pojscia na medycyne ... kase.
>
> A dla przyjemnosci to mozna pracowac jak sie zarabia.
Taaaa, tylko w PL pokutuje wlasnie taka mentalnosc lumpenproletariacka,
ktora kaze myslec takiemu chlopkowi-roztropkowi: dla lekarza to jest nic, on
tylko dlugopis wzial i przybil pieczatke i skasowal pieniadze. Przeciez on
nic nie zrobil....... Ten, co pisal bzdury o 2000 PLN netto/miesiac, nie
jest nawet w stanie napisac paru zdan bez bledow ortograficznych...... A
bycie lekarzem to akurat ciezka praca umyslowa-rzecz obca tym, ktorzy tak
glosno pokrzykuja.....
BTW: 2000 PLN-hmmmmmmmmmm. co mozna na to powiedziec-smieszne. W USA to
lekarz zarabia dokladnie tyle-w godzine
:-)))))).
No ale tam nie bylo nigdy dyktatury chlopow i proletariatu ;-)
pozdrawiam
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-06-06 19:01:27
Temat: Re: TO SKANDAL!!!gonzo wrote:
>I wszystko byłoby ok, gdyby służba zdrowia była, jak warsztaty samochodowe,
>sprywatyzowana. Ale my płacimy horredalne stawki na ubezpieczenie zdrowotne
>i większość z nas (np ja) w ogóle ze służby zdrowia nie korzysta, więc nie
>dziw się, jeśli czujemy się oszukani płacąc za wypisanie recepty (co wielkim
>wysiłkiem nie jest). Jasne, że lekarz najpierw bada i stawia diagnozę, ale
>za to już zapłaciłem (składka), i nie mam mochoty płacić dwa razy.
>Sprywatyzujmy służbę zdrowia i będzie spokój.
Komu zaplaciles? ;)
--
Pozdrawiam
Pogadaj z maszyna.
Naucz ja czegos nowego: http://serwer4you.com/robot/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-06-06 19:14:19
Temat: Re: TO SKANDAL!!!gonzo wrote:
>Z Twojego tonu wynika, ze to bardzo niewdzięczny zawód. Nikt nikogo nie
>zmuszał, żeby był lekarzem. Prawda, czasem ludzie nie doceniają różnych
>zawodów, ale na pewno nie psioczą tylko na lekarzy.
To nie tak. Idac na medycyne liczylem na to, ze staje sie czlonkiem
pewnej elity (w tym rowniez finansowej). Jak zapewne sie domyslasz
dostac sie na medycyne nie jest latwo, a i studia to nie sielanka.
Potem jest staz podyplomowy, specjalizacja i nim sie obejrzysz masz
czterdziestke na karku. Dlatego gdybym wiedzial jak bedzie wygladac
sytuacja, nigdy bym sie w to nie pakowal. Jestem raczej bystry i
mialem inne mozliwosci wyboru. Niestety, moje nadzieje zwiazane z
medycyna w Polsce rozwiewaly sie systematycznie (zaczynalem studia
zaraz po przelomie '89 roku - stad te nadzieje).
>No cóż, wydaje mi się, że każdy zdrowomyślący człowiek wie, że do wypisania
>recepty (co samo w sobie jest łatwym zadaniem :)) potrzebna jest wiedza,
>doświadcznie i odpowiedzialność wypisującego (oraz oczywiście robocizna -
>zbadanie chorego ;). Problem jest taki, że idziesz 'państwowo' do lekarza
>(państwowo oznacza, że za wizytę juz zapłaciłeś poprzez składki) a lekarz
>każe Ci płacić za receptę. Skoro za badanie zapłaci mu państwo, to za co
>bierze pieniądze? Ano jasno wynika, że z samego czynu wypisania recepty i
>chyba to jest właśnie tematem sporu.
>gonzo (który co miesiąc płaci sporą cześć swojej wypłaty na służbę zdrowia)
Chodzilo o tzw. "proszone" recepty, po pracy. Co do Twojego optymizmu,
ze kazdy zdrowomyslacy ... podziwiam optymizm. ;)
--
Pozdrawiam
Pogadaj z maszyna.
Naucz ja czegos nowego: http://serwer4you.com/robot/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-06-06 19:27:21
Temat: Re: TO SKANDAL!!!PAnowi i Panie .. ja tylko chcialem zapytac..
Az tu przy okazji taka dyskusja ..
hm.. cos jest chyba w tle ..( patrz : niezadowolenie ze Służby Zdrowia)
Pozdrawiam wszystkich
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-06-06 19:40:16
Temat: Re: TO SKANDAL!!!
> To nie tak. Idac na medycyne liczylem na to, ze staje sie
> czlonkiem pewnej elity (w tym rowniez finansowej). Jak
> zapewne sie domyslasz dostac sie na medycyne nie jest
> latwo, a i studia to nie sielanka. Potem jest staz
> podyplomowy, specjalizacja i nim sie obejrzysz masz
> czterdziestke na karku. Dlatego gdybym wiedzial jak
> bedzie wygladac sytuacja, nigdy bym sie w to nie pakowal.
U mnie sytuacja jest podobna.... Wiedzialem od poczatku, w co sie pakuje, za
2 tygodnie skoncze studia i juz niedlugo zegnam ten piekny kraj :-)))))
pozdrawiam
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-06-06 19:44:11
Temat: Re: TO SKANDAL!!!
> No cóż, wydaje mi się, że każdy zdrowomyślący człowiek
> wie, że do wypisania recepty (co samo w sobie jest łatwym
> zadaniem :)) potrzebna jest wiedza, doświadcznie i
> odpowiedzialność wypisującego (oraz oczywiście robocizna -
> zbadanie chorego ;).
Swietnie :-)
> Problem jest taki, że idziesz
> 'państwowo' do lekarza (państwowo oznacza, że za wizytę
> juz zapłaciłeś poprzez składki) a lekarz każe Ci płacić
> za receptę. Skoro za badanie zapłaci mu państwo, to za co
> bierze pieniądze?
Wszsytko to swieta prawda, ale IMHO mowilismy o wypisywaniu recept w
pogotowiu ratunkowym, nieprawda? Lek. rodzinny przeciez nie robi problemow z
wypisywaniem recept......
I nie karze sobie za ta czynnosc slono placic, nie? :-)
pozdrawiam
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2002-06-06 20:32:29
Temat: Re: TO SKANDAL!!!Krzysztof Pujdak wrote:
>
>> To nie tak. Idac na medycyne liczylem na to, ze staje sie
>> czlonkiem pewnej elity (w tym rowniez finansowej). Jak
>> zapewne sie domyslasz dostac sie na medycyne nie jest
>> latwo, a i studia to nie sielanka. Potem jest staz
>> podyplomowy, specjalizacja i nim sie obejrzysz masz
>> czterdziestke na karku. Dlatego gdybym wiedzial jak
>> bedzie wygladac sytuacja, nigdy bym sie w to nie pakowal.
>
>U mnie sytuacja jest podobna.... Wiedzialem od poczatku, w co sie pakuje, za
>2 tygodnie skoncze studia i juz niedlugo zegnam ten piekny kraj :-)))))
No to gratuluje i powodzenia. Ja tu jednak zostaje wiec musze sobie
zmienic rzeczywistosc... ;)
--
Pozdrawiam
Pogadaj z maszyna.
Naucz ja czegos nowego: http://serwer4you.com/robot/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2002-06-06 20:35:04
Temat: Re: TO SKANDAL!!!
> Wszsytko to swieta prawda, ale IMHO mowilismy o wypisywaniu recept w
> pogotowiu ratunkowym, nieprawda? Lek. rodzinny przeciez nie robi problemow
z
> wypisywaniem recept......
> I nie karze sobie za ta czynnosc slono placic, nie? :-)
> pozdrawiam
> Krzysztof
>
No racja, racja, może przesadziłem ;-)
Ale mam pytanko, czy są jakieś preparaty na które 'odgórnie' recepta jest
płatna?
Kiedys gdzies widziałem kwitek na 20zł (chyba) z napisem "porada
antykoncepcyjna"z jakąś nazwa tabletek, od lekarza z przychodni (nie
prywatnie). Czy w takim razie recepta na ten lek mogła byc płatna?
Pozdr.gonzo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |