| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-16 06:32:59
Temat: Re: Teoria Y - Fundament Milosci"tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał(a):
>> ty chory jesteś. bo już głupotą tego nazwać nie mogę.
> niech będzie
a teraz poproszę o odpowiedź na dwa pytania - z czego jedno obowiązkowe, a
drugie nie. które jest które nie muszę tłumaczyć.
1.napisałeś - "Jednak z obserwacji Trena - uważnej -
mam uczucie jedno: PEDOFIL... Nie wiedzieć czemu wszystko pasuje"
co i jak, dlaczego, kawa na ławę.
2. czy masz udany związek?
i jeszcze jedną twoją cytatę do mnie:
"To co? Wygrzebiemy jeszcze ROT'a w którym szantażujesz Robaka? :)))"
gdybym go naprawdę chciał szantażować, nie robiłbym tego tutaj i zwykłym
rotem - jeśli tak myślisz, to masz mnie za debila.
poza tym szperac czasem lubię, to prawda. w szperaniu i prawda i kłamstwo
się znajduje - spytaj alla, powie ci o fotografiach. a ja tylko dodam, że
nie wypieram się ani słowa, które napisałe, ani kropki jednej, ani niczego.
nie pierdolę farmazonów o chwilach ulotnych i zdarzeniach w kontekście.
fajnie streściłeś moją rozmowę z allem i co z tego wynika?
dodałeś kilka epitetów i hipotez, całkowicie bez refleksji - rozjuszony
moim podejściem do twojej teorii - którą pobieznie przejrzałem - dowaliłeś
mi pedofilię i inne fajne motywy. tymczasem chyba nie zrozumiałeś mnie zw
asadniczej kwestii moich obiekcji, ale to insza inszość.
autobus se jedzie, tak chłopaki?
można oczywiście wysiąść, bo ktoś pawia puścił i jakoś nieprzyjemnie tak z
pawiem na czole podróżować.
ale jeszcze nie wiem czy to zwykły pijak czy choroba lokomocyjna.
a warto rzecz wyjaśnić imho.
--
http://trener.blog.pl - przemoc, seks, krew
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-05-16 19:47:21
Temat: Re: Teoria Y - Fundament MilosciUżytkownik "tren R" <p...@b...plosze.nie.pieprz> napisał w
wiadomości news:73617635d401da0a59503b80628795a2@news.home.net.
pl...
Miszczuniu drogi... chcesz jakiejś diagnozy może? Czy smak
[s/w]puszczanego w plery adwersarza dłuta już CI nie wystarcza? Niestety
... kto mieczem wojuje... Podczas większości dyskusji - z Tobą - czułem
to DŁUTO. Myślę, że czuli je też inni. Dialog, który tu zaprezentowałem,
to tylko drobny przykład Twoich możliwości - Psychologa Niewypała.
Dobrze, żeś w końcu zmienił zawód. Jak Ci idzie Tren? Pamiętasz
'rekrutów' uwalanych w procesie rekrutacji? Ile w tym Twojej winy Tren?
Przeco oni nawet tu, na PSP się pojawiali. Pamiętasz? Tu nawet między
wierszami nie trzeba... A teraz jak? Kursy CISCO? No i? Co Ci dały?
Zmieniły coś?
>>> ty chory jesteś. bo już głupotą tego nazwać nie mogę.
O właśnie. I tu miszczuniu, generałku zagrodziłeś sobie drogę - na
własną rzecz jasna prośbę - do rozmowy ze mną. Jeżeli jestem "chory", to
znaczy, żeś dał mi odpowiedni bilet. Biorę go, bo z Tobą żadnej dyskusji
nie ma. To jak z d*** w nocy. Chęć kontynuowania (z Twojej strony)
świadczy wyłącznie o tym, że dodatkowo "mysisz być oszustem, bo nie
wierzę, że jesteś aż tak głupi".
Rozumiesz Tren, ile mnie kosztuje ta rozmowa. Jak wiesz, wojaczka ze
znudzonym dupk*** nie jest dla mnie. Nie jest częścią mnie. To nie ja.
Ja jestem zupełnie w innej bajce... I tak ma być. Jednak w przypadku tak
rażącego dupk**, nie można milczeć. W końcu miarka się przebrała Tren.
Próbkę Twoich możliwości zaprezentowałem tutaj. Weź teraz swoje dłutko
(zreformowanego Psajkologa - Informatyka, i wsadź se je... powiedzmy w
monitor).
>> niech będzie
> a teraz poproszę o odpowiedź na dwa pytania - z czego jedno
> obowiązkowe, a drugie nie. które jest które nie muszę tłumaczyć.
Prośba wyklucza przymus. Choroba, którąś mi przypiął wyklucza świadome
odpowiedzi. W dodatku jesteś du***, dźgający dłutem. Nadal - no
niestety.
Pamiętasz wierszyk o 'łapię muchi w dwa paluchi'?
> rozjuszony moim podejściem
Trenik, generaUku, nie doceniasz roli PSP w rozwoju jednostek. Toż ja
Cię potraktowałem Twoim stylem - dokładnie. Sprawą prostą jest, że
widzisz tu Treniku "rozjuszenie". Dlatego dobrześ zrobił, zmieniając
zawód z Psychologa na .... cholera wie co - tak naprawdę.
Powtarzam jeszcze raz: do piekła wiedźmo rogata!
TT
P.S. 'Fajnie żeś napisał' Robakowi. Teraz ja napiszę to samo:
Wygrałem z dup*** Trenem!!!
Albo nie - cofam. Toż to dupie** do kwadratu.
P.S.S. Tren, pier** się!
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-16 22:58:54
Temat: Re: Teoria Y - Fundament Milosci"tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl>
napisał w wiadomości news:d6atc2$193$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Miszczuniu drogi... chcesz jakiejś diagnozy może? [...]
Tycztom, przypominam - parapet, czółko... Walić do skutku.
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-17 09:18:34
Temat: Re: Teoria Y - Fundament Milosci"tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał(a):
> O właśnie. I tu miszczuniu, generałku zagrodziłeś sobie drogę - na
> własną rzecz jasna prośbę - do rozmowy ze mną.
jesli ktokolwiek cos tu zagrodził, to tylko ty
eot?
--
http://trener.blog.pl - przemoc, seks, krew
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-17 17:16:52
Temat: Re: Teoria Y - Fundament MilosciUżytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta_onet_pl)@tutaj.nic> napisał
> Tycztom, przypominam - parapet, czółko... Walić do skutku.
Sław(chwasty) przypominam, że ten wali, kto wali ostatni ;)
Wstrzymaj więc swe zapENDY, dopóki oszczyloskop trwa ;)
TT
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-17 17:17:42
Temat: Re: Teoria Y - Fundament Milosci> "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał(a):
> eot?
EOTT
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-18 12:34:56
Temat: Re: Teoria Y - Fundament Miloscitycztom <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Biegnaca z wilkami" <f...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:d5vt77$bis$1@inews.gazeta.pl...
> > Pewnie ty :-)
>
>
> :) Pewnie tak :)
> /a tak naprawdę - amator "gorzkiej" jestem, od jakiegoś czasu ;)
Cicho, niektorzy moga pomylic prawde z zoladkowa :-)
> ekstremalny pęd w imię poświęceń dla wyższych idei/
Zwolnilbys troche.
> > Ludzisz sie, ze Teoria Y stanie sie zrodlem plagiatow prac
> > doktoranckich? Ech, przyjaciele niecnie cie oszukali ;)
>
> Co zrobić. Taki rok ;)
> To się wytnie ;)
Tylko co z przyjaciolmi?
> Zasadniczo teorię napisałem w jeden dzień (rysunki miałem już wtedy na
> kartce i trochę w VISIO). Zostawiłem celowo bez poprawek (większych -
> pomijam błędy ort ;), co by ludziska nie mieli wątpliwości, z jakim
> prymitywem mają do czynienia :D
Akurat orty nie sa istotne, wazniejsze jest zbytnie uproszczenie tematu, tak
mi sie wydaje.
> W pewnym momencie zobaczyłem (na jawie) cały mechanizm trybików (zwarcia
> jak na słupie elektrycznym) itd. Orbita - piewsze wrażenie, że jestem
> znowu mały smyk i znowu 'diabelski młyn' i te dreszcze. Góra, dół. Góra,
> dół. A wysiąść i wsiąść można tylko w określonych momentach. A później
> znowu.
Wiesz, czasem juz nie mozna wsiasc. I tego brakuje w twojej teorii.
> > Ale, jak na prace majaca sie na cos (na co?) przydac mlodym ludziom,
> > nie jest zle, a okreslenie smierci 'fioletowym podkreslnikiem' po
> > prostu mnie urzeklo. Tyle, ze opinie powinni wyrazic sami
> > zainteresowani, czyli osoby w wieku 14 - 15 lat (Fioletowy Kot?).
> > (Nie, ja juz nie mam depresji. Chyba ;-)A poza tym moje dzisiejsze
> > pisanie to tylko mazanie pedzlami po klawiaturze, wiec jak
> > zobaczysz 'kopytko', to wiedz, ze taki wlasnie byl moj zamiar).
>
> Doceniam.
Ale co konkretnie? To, co ja mysle, ze ty doceniasz?
> Tak, jak pisałem Pućkowi, namawiam ludzi z PSP, co by zrobić z tym coś
> więcej. Nie miałabyś ochoty pogadać? Na ten temat?
Bardzo chetnie. Tyle, ze ja nie jestem czlowiekiem z PSP sensu stricte,
bom tylko czytacz zazwyczaj. I coz, ze staly :-)
Biegnaca z wilkami
http://integralinstitute.org/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-18 18:42:45
Temat: Re: Teoria Y - Fundament Milosci->J.E. Biegnaca z wilkami<- d6fcpg$9hh$...@i...gazeta.pl
naszkrobal(a):
> Cicho, niektorzy moga pomylic prawde z zoladkowa :-)
No. Wreszcie ktoś w temacie :))
> Zwolnilbys troche.
Bardziej już se ne da ;)
> Tylko co z przyjaciolmi?
Zrozumieją, że to dla nich.
> Wiesz, czasem juz nie mozna wsiasc. I tego brakuje w twojej teorii.
Być może. Jednak niczego już (SAM Z SIEBIE) nie poprawiam. Tak to doszło
z 'góry' i tak powinno zostać DO CZASU, gdy pojawi się coś więcej.
Intelektem (sztucznym wytworem - by Etata i inni !!!) popierniczyłbym
już na amen. Do czego zmierzam? Świat w którym żyjemy pełen jest
impulsów - wszelakich. Czemu nie założyć filtru? Świadomego? W ten oTTo
sposób kontrolujemy 'prowokacje', co do których CHCEMY, aby nas
prowokowały. WIZJA "Y" - bo inaczej nie można tego nazwać, to 'płód'
kontrolowanych 'igiełek', które świadomie do siebie dopuszczam. Jeżeli
"Biegnąca" czuje (a czuje, że czuje), to zapodaj SE "Yka" i kombinuj - w
ciszy. Jak coś 'zobaczysz' nawijaj :) Wtedy rozbudujemy.
Kombinowanie czysto intelektualne mam głeboko gdzieś. Tak robią już
tylko naukowcy ;)
>> Doceniam.
> Ale co konkretnie?
Powiem w porę.
> Bardzo chetnie. Tyle, ze ja nie jestem czlowiekiem z PSP sensu
> stricte,
> bom tylko czytacz zazwyczaj. I coz, ze staly :-)
I bardzo dobrze. Gdzieś na PRMG pisałem o 'zawartości cukru w cukrze'.
OK, czyli zapodaję na PRIV.
> Biegnaca z wilkami
> http://integralinstitute.org/
Tańczący z CameLLeonami
TT
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-23 13:22:59
Temat: Re: Teoria Y - Fundament Miloscitycztom <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał(a):
> ->J.E. Biegnaca z wilkami<- d6fcpg$9hh$...@i...gazeta.pl
> naszkrobal(a):
>
> > Cicho, niektorzy moga pomylic prawde z zoladkowa :-)
>
> No. Wreszcie ktoś w temacie :))
Albo i w dwoch ;-)
> WIZJA "Y" - bo inaczej nie można tego nazwać, to 'płód'
> kontrolowanych 'igiełek', które świadomie do siebie dopuszczam. Jeżeli
> "Biegnąca" czuje (a czuje, że czuje), to zapodaj SE "Yka" i kombinuj - w
> ciszy. Jak coś 'zobaczysz' nawijaj :) Wtedy rozbudujemy.
Plod...Wyklulo ci sie cos, jeszcze nieopierzone jak piskle, ktoremu sam sie
przygladasz z zachwytem, bojac dotknac, bo to swieze, delikatne i takie twoje.
Kombinowac w ciszy mozna, ale trudno w to wbijac jakies obce pioro, nie sadzisz?
> >> Doceniam.
>
> > Ale co konkretnie?
>
> Powiem w porę.
Ok
> I bardzo dobrze. Gdzieś na PRMG pisałem o 'zawartości cukru w cukrze'.
> OK, czyli zapodaję na PRIV.
Cos dlugo zapodajesz. Rozmysliles sie? Czy nie wyciales 'wytnij'z adresu?
> Tańczący z CameLLeonami TT
:-D
Ciagle
Biegnaca z wilkami
http://integralinstitute.org/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-23 20:57:26
Temat: Re: Teoria Y - Fundament MilosciUżytkownik "Biegnaca z wilkami" <f...@g...pl> napisał w
wiadomości news:d6slfj$r5f$1@inews.gazeta.pl...
> Plod...Wyklulo ci sie cos, jeszcze nieopierzone jak piskle, ktoremu
> sam sie przygladasz z zachwytem, bojac dotknac, bo to swieze,
> delikatne i takie twoje. Kombinowac w ciszy mozna, ale trudno w to
> wbijac jakies obce pioro, nie sadzisz?
> Cos dlugo zapodajesz. Rozmysliles sie? Czy nie wyciales 'wytnij'z
> adresu?
Myślisz, że Płód (dla odmiany z polskimi ogonkami) _najlepiej_ będzie
się rozwijał w odizolowaniu? Skazany na ~monogamiczny klucz emocjonalny
(zassany prosto z TT)?
TT
P.S. Tak się zastanawiam (bo grzebać mi się jeszcze nie chce) coś Ty za
jedna :) /temat "Wilków" TU się powtarza.../
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |