« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-08-10 23:53:29
Temat: To byli prawdziwi polacy, najprawdziwsi.http://m.newsweek.pl/spoleczenstwo,polacy-zakazani,7
8141,1,1.html#
Kontrolowanie wszystkiego, co ukazuje się drukiem, nakazał biskupom pod koniec XV
wieku papież Innocenty VIII. Ale działania te nie zapobiegły publikowaniu herezji i w
maju 1515 r. papież Leon X zabronił drukowania jakichkolwiek ksiąg bez zezwolenia
biskupów i inkwizytorów. Za nieposłuszeństwo groziły ekskomunika i wysoka grzywna,
zaś nielegalnie wydawane książki zamierzano palić. Pięć lat później przybył do Polski
papieski legat Zachariasz Ferreri, żeby wcielić w życie to prawo. I natychmiast
natrafił na opór. Gdy próbował publicznie spalić heretyckie książki na toruńskim
rynku, mieszczanie obrzucili go kamieniami i przepędzili. Co więcej, król Zygmunt
Stary nie udzielił wparcia legatowi, za to królewski sekretarz Andrzej Krzycki
opublikował satyrę sugerującą, iż Ferreri nie dość, że bierze łapówki, to jeszcze
gustuje w młodych chłopcach.
Upokorzony dostojnik opuścił Polskę, a o Krzyckim zrobiło się głośno. Królewski
sekretarz, pełniący też funkcję biskupa przemyskiego, okazał się nie tylko zdolnym
satyrykiem, lecz także utalentowanym poetą i filozofem. Niedługo po skompromitowaniu
Ferreriego napisał po łacinie satyryczny utwór "Pochwała Lutra" (Encomia Luteri).
Stał się bardzo popularny w Europie, bo jego satyra była pierwszym takim głosem w
dzielącym kontynent sporze religijnym. Krzycki ośmieszał Lutra, lecz jednocześnie
poparł wiele postulatów reformatorów, zwłaszcza w kwestii dbałości o morale
kościelnych hierarchów i zakonników. Papież Klemens VII zapamiętał to sobie.
Po lekturze rozprawy w Rzymie zawrzało. Klemens VII ogłosił prohibitami list i
"Pochwałę Lutra", nakazał ich spalenie, czytelnikom zagroził klątwą, a ewentualnym
drukarzom wysoką grzywną i zakazem wykonywania zawodu. W Polsce jednak nikt tego nie
przestrzegał. Co więcej, gdy tylko Klemens VII zmarł w 1534 r., Zygmunt Stary wymusił
na Stolicy Apostolskiej awansowanie Krzyckiego na prymasa Polski. W Rzymie jednak
długo pamiętano o dziełach Polaka. Gdy w 1559 r. Paweł IV nadał Kongregacji Świętego
Oficjum (inkwizycji) prawo sporządzania oficjalnego indeksu ksiąg zakazanych
(wcześniej układano jedynie nieformalne listy), przypomniano katolikom o
przemyśleniach Krzyckiego. Publikacje zapomnianego już nieco prymasa Polski na stałe
wciągnięto na "Index librorum prohibitorum".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |