| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-02-16 19:41:38
Temat: Toksyczny terapeuta?Spotkałam człowieka, który zajmuje się terapią. Emanowała z niego zła
energia i agresja. Czekał na moja szefową i miał prawo byc zdenerwowany
ponieważ spóźniała się. Zastępowałam w tym czasie sekretarkę, która była
nieobecna. Facet potraktował mnie lekceważąco aż do granic moich możliwości.
Z jego ust ciągle padały bardzo agresywne w tonie i treści zdania. Nawet na
absolutne ogólniki, które wypowiadałam aby go choć troche ułagodzić reagował
w sposób przesadny. Usłyszałam stwierdzenie: " Bzdury Pani opowiada ....." z
ust człowieka, który znał mnie 15 minut. Tyle czekał. Do tej pory czuje sie
wściekła, że nie zareagowałam. Co ciekawe. Moja szefowa ma zupełnie odmienne
zdanie. W stosunku do niej był przemiły i zrobił bardzo dobre wrażenie. Czy
dlatego, że uznał mnie za sekretarkę potraktował tak upokarzająco i
wstrętnie? Facet zajmuje się terapią w grupach młodzieżowych. Nie wiem
dokładnie na czym to polega i jaka to jest działalność ale mam pytanie. Czy
człowiek, który zachowuje sie jak kamelon, dla Dyrektora jest jak plaster
miodu a dla niższego personelu jak jadowity wąż( przepraszm jesli troche
przesadzam ale dosłownie czuję się jak zatruta- jego jadem i do tej pory
nie moge sie z tego otrząsnąć), czy taki człowiek może być dobrym terapeutą,
może komukolwiek pomóc? A może musi być taki?
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-02-16 23:28:58
Temat: Re: Toksyczny terapeuta?
Facet po prostu uprawia okreslony zawod - i moze go wykonywac zgodnie ze
odpowiednia jakoscia. A jaki jest jako czlowiek to odrebna sprawa. Personel
mu po prostu nie wyplaca pieniedzy do reki wiec wydaje mu sie, ze moze z nim
(personelem) postepowac tak jak sobie to wyobraza (czyli zgodnie ze swoja
prawdziwa natura). Wiekszosc strategii sprzedazy opiera sie na
zidentyfikowaniu i przekonaniu osob decyzyjnych (to tylko czesc tych
strategii oczywiscie) - pozostali ludzie maja dla tego procesu mniejsze
znaczenie.
Jesli przyjmiesz moja rade to WYLUZUJ SIE, nie daj manipulowac swoim
samopoczuciem obcym ludziom. Facet w Twoim zyciu byl tylko przez moment -
jesli ocenilas go jako gbura to dlaczego masz z tego powodu sie zamartwiac
przez najblizsze dni.
--
Pozdrawiam, Osoba Smiertelna
NIGDY NIE JEST ZA POZNO NA SZCZESLIWE DZIECINSTWO
"Katarzyna Zychowicz" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:S3Dq4.5312$G3.156070@news.tpnet.pl...
> Spotkałam człowieka, który zajmuje się terapią. Emanowała z niego zła
> energia i agresja. Czekał na moja szefową i miał prawo byc zdenerwowany
> ponieważ spóźniała się. Zastępowałam w tym czasie sekretarkę, która była
> nieobecna. Facet potraktował mnie lekceważąco aż do granic moich
możliwości.
> Z jego ust ciągle padały bardzo agresywne w tonie i treści zdania. Nawet
na
> absolutne ogólniki, które wypowiadałam aby go choć troche ułagodzić
reagował
> w sposób przesadny. Usłyszałam stwierdzenie: " Bzdury Pani opowiada ....."
z
> ust człowieka, który znał mnie 15 minut. Tyle czekał. Do tej pory czuje
sie
> wściekła, że nie zareagowałam. Co ciekawe. Moja szefowa ma zupełnie
odmienne
> zdanie. W stosunku do niej był przemiły i zrobił bardzo dobre wrażenie.
Czy
> dlatego, że uznał mnie za sekretarkę potraktował tak upokarzająco i
> wstrętnie? Facet zajmuje się terapią w grupach młodzieżowych. Nie wiem
> dokładnie na czym to polega i jaka to jest działalność ale mam pytanie.
Czy
> człowiek, który zachowuje sie jak kamelon, dla Dyrektora jest jak plaster
> miodu a dla niższego personelu jak jadowity wąż( przepraszm jesli troche
> przesadzam ale dosłownie czuję się jak zatruta- jego jadem i do tej pory
> nie moge sie z tego otrząsnąć), czy taki człowiek może być dobrym
terapeutą,
> może komukolwiek pomóc? A może musi być taki?
>
>
>
>
>
> Kasia
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-17 00:07:53
Temat: Re: Toksyczny terapeuta?
Katarzyna Zychowicz napisał(a) w wiadomości: ...
>Spotkałam człowieka, który zajmuje się terapią. Emanowała z niego zła
>energia i agresja. Czekał na moja szefową i miał prawo byc zdenerwowany
>ponieważ spóźniała się. Zastępowałam w tym czasie sekretarkę, która była
>nieobecna. Facet potraktował mnie lekceważąco aż do granic moich
możliwości.
>Z jego ust ciągle padały bardzo agresywne w tonie i treści zdania. Nawet na
>absolutne ogólniki, które wypowiadałam aby go choć troche ułagodzić
reagował
>w sposób przesadny. Usłyszałam stwierdzenie: " Bzdury Pani opowiada ....."
z
>ust człowieka, który znał mnie 15 minut. Tyle czekał. Do tej pory czuje sie
>wściekła, że nie zareagowałam. Co ciekawe. Moja szefowa ma zupełnie
odmienne
>zdanie. W stosunku do niej był przemiły i zrobił bardzo dobre wrażenie. Czy
>dlatego, że uznał mnie za sekretarkę potraktował tak upokarzająco i
>wstrętnie? Facet zajmuje się terapią w grupach młodzieżowych. Nie wiem
>dokładnie na czym to polega i jaka to jest działalność ale mam pytanie. Czy
>człowiek, który zachowuje sie jak kamelon, dla Dyrektora jest jak plaster
>miodu a dla niższego personelu jak jadowity wąż( przepraszm jesli troche
>przesadzam ale dosłownie czuję się jak zatruta- jego jadem i do tej pory
>nie moge sie z tego otrząsnąć), czy taki człowiek może być dobrym
terapeutą,
>może komukolwiek pomóc? A może musi być taki?
Jakiekolwiek działalnosć grupowa wymaga od prowadzącego mocnego charakteru.
Bo grupa - obojętnie jaka: klasa w szkole, obóz, kolonia, drużyna sportowa,
zespół muzyczny - jest zbieraniną ludzi. A każdy człowiek jest inny, więc w
takich grupach znajdą sie osobnicy o różnych, często skrajnie różnych
osobowościach. Facet, który ma za zadanie dotrzeć do nich, musi robić to w
różny sposób. I taki przykład kogoś, jak podałaś jest jak najbardziej
wskazany. Kameleon.
TYLKO taki człowiek pomoże pacjentom grupy terapeutycznej.
A ja mam do Ciebie pytanie: skoro masz negatywną opinię o tym czlowieku - to
po co się nim przejmujesz? Czy jesteś od niego zależna? Podchodzisz chyba do
sprawy zbyt emocjonalnie. Wycwań się.
Machalas
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-17 00:15:32
Temat: Re: Toksyczny terapeuta?
Użytkownik Katarzyna Zychowicz <k...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:S3Dq4.5312$G...@n...tpnet.pl...
> Spotkałam człowieka, który zajmuje się terapią. Emanowała z niego zła
> energia i agresja. Czekał na moja szefową i miał prawo byc zdenerwowany
> ponieważ spóźniała się. Zastępowałam w tym czasie sekretarkę, która była
> nieobecna. Facet potraktował mnie lekceważąco aż do granic moich
możliwości.
> Z jego ust ciągle padały bardzo agresywne w tonie i treści zdania. Nawet
na
> absolutne ogólniki, które wypowiadałam aby go choć troche ułagodzić
reagował
> w sposób przesadny. Usłyszałam stwierdzenie: " Bzdury Pani opowiada ....."
z
> ust człowieka, który znał mnie 15 minut. Tyle czekał. Do tej pory czuje
sie
> wściekła, że nie zareagowałam. Co ciekawe. Moja szefowa ma zupełnie
odmienne
> zdanie. W stosunku do niej był przemiły i zrobił bardzo dobre wrażenie.
Czy
> dlatego, że uznał mnie za sekretarkę potraktował tak upokarzająco i
> wstrętnie? Facet zajmuje się terapią w grupach młodzieżowych. Nie wiem
> dokładnie na czym to polega i jaka to jest działalność ale mam pytanie.
Czy
> człowiek, który zachowuje sie jak kamelon, dla Dyrektora jest jak plaster
> miodu a dla niższego personelu jak jadowity wąż( przepraszm jesli troche
> przesadzam ale dosłownie czuję się jak zatruta- jego jadem i do tej pory
> nie moge sie z tego otrząsnąć), czy taki człowiek może być dobrym
terapeutą,
> może komukolwiek pomóc? A może musi być taki?
Może to sposób w jaki radzi sobie z problemami. Oczywiście nie pochwalam
tego. Ale jeśli ja miałbym słuchać o problemach ludzi przez połowę swego
życia, pomagać im - też musiałbym jakoś odreagować! Taki zawód!
Pozdrawiam
POOH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-17 06:13:11
Temat: Odp: Toksyczny terapeuta?wskazany. Kameleon.
> TYLKO taki człowiek pomoże pacjentom grupy terapeutycznej.
>
> A ja mam do Ciebie pytanie: skoro masz negatywną opinię o tym czlowieku -
to
> po co się nim przejmujesz? Czy jesteś od niego zależna? Podchodzisz chyba
do
> sprawy zbyt emocjonalnie. Wycwań się.
>
> Machalas
>
> Wycwaniłam się, wyobraziłam sobie jego minę gdyby dowiedział sie jaki
popełnił błąd oceniając moją pozycję i kompetencję... Swoją drogą współczuję
wszystkim sekretarkom, że muszą takich ludzi znosić i to jeszcze z
uśmiechem. Ndal nie mogę przestać się zdumiewać, że istnieją takie osoby,
które bezboleśnie przybierają co rusz inną maskę... Dziękuję
Kasia Zychowicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-18 22:10:32
Temat: Odp: Toksyczny terapeuta?
Osoba Smiertelna napisala:
> Pozdrawiam, Osoba Smiertelna
> NIGDY NIE JEST ZA POZNO NA SZCZESLIWE DZIECINSTWO
moim zdaniem to nieprawda
roza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |