| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-05-22 11:06:16
Temat: Top listaMarta Góra:
>
> W efekcie z przerażeniem stwierdzam iż z mojej top listy 10 najbardziej
> pożądanych roślin do zdobycia zosytały mi tylko dwie. Dwa największe
> wymarzeńce... To znak, iż nalezy tworzyć nową listę.
Mniej wiecej w tym samym czasie moja Uta stwierdzila, ze kupujac
'Wenlock' zamknela liste czerwonych roz o ktorych marzyla. A mi
stosunkowo niedawno obiecano Cornus mas 'Violacea' i jesli ktos kiedys
naprowadzi mnie na slad Cornus mas 'Alba', to pewnie zamkne liste dereni
o ktorych marzylem. Jesienia w miesiecznych odstepach do 'Jolico',
'Kasanlak', 'Macrocarpa', 'Flava' i 'Doniec' doszly 'Szumener', 'Typ
Kaukasus' i ponoc najslodszy 'Schoenbrunner Gourmet Dirndl'. Derenia o
fioletowych owocach znalazlem prawie pod nosem, jakies 230 km w
uniwersyteckim ogrodzie botanicznym. A jak znajde tego z "albinosa", to
juz mi tylko ukrainskie odmiany pozostana. Ciekaw jestem, czy ktos juz
kiedys zamknal taka liste? Czy stworzyl nowa? Czy tez dbal o zdobyte?
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-05-22 11:42:45
Temat: Re: Top lista
Kresowiec wrote:
A mi
> stosunkowo niedawno obiecano Cornus mas 'Violacea' i jesli ktos kiedys
> naprowadzi mnie na slad Cornus mas 'Alba', to pewnie zamkne liste dereni
Oj, Irek.. na fioletową nalewkę denaturat, a na biała - czysty samogon
;-)
Ja obecnie mam Jolico, Tricolor i Variegata u siebie, a Golden Glory
i Aurea u sąsiadów, a także zabytkowy okaz w zaprzyjaźnionym dworze...
i to na razie mi wystarczy.
Ale muszę przyznać, że derenie mają coś w sobie i uzależniają.
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-05-22 14:04:32
Temat: Re: Top listaKrzysztof Wilk schrieb:
>
> Oj, Irek.. na fioletową nalewkę denaturat, a na biała - czysty samogon
> ;-)
Z zoltych owocow derenia wyszlo mi cos tak zoltego, ze az sztucznie
wygladalo ale w smaku bylo o wiele delikatniejsze niz taka zwyczajna
dereniowka. Moja nazwa na ta z 'Flawy' - dereniowka jasniepanska.
> Ja obecnie mam Jolico, Tricolor i Variegata u siebie, a Golden Glory
> i Aurea u sąsiadów, a także zabytkowy okaz w zaprzyjaźnionym dworze...
> i to na razie mi wystarczy.
Swoja pstrokacizne kupuja przy okazji. Ktos mi ostatnio mowil, ze czesto
sprzedawane odmiany sa mylone, maja pozamieniane etykiety. Co do
'Tricolor' i 'Variegata' jestem pewien ale te dwie ostatnie nie jestem w
stanie teraz odroznic.
> Ale muszę przyznać, że derenie mają coś w sobie i uzależniają.
> Krzysztof
Ja uwazam, ze ludzie, ktorzy tak uwazaja, tez maja cos w sobie. A na
oficjalnego derenia nie masz ochoty? Chinczycy np. uwazaja, ze po nim to
dopiero ma sie ochote. Ja tam zapobiegawczo dwa sobie posadzilem.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |