Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Trauma

Grupy

Szukaj w grupach

 

Trauma

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2012-07-14 22:49:37

Temat: Trauma
Od: Voyager <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Może ktoś wie co mi było? Kiedyś było tak, że na religię chodziło się
do kościoła, więc mnie też goniono wieczorem po szkole, na te
męczeńskie zajęcia. A było tak że w szkole byłem dobrym uczniem,
lubianym i pełnym entuzjazmu. A gdy szedłem na religię, byłem
niesamowitym głąbem i zachowywałem się jak niedorozwinięty, co też za
niedorozwiniętego mnie brano, nawet poprawki z religii miałem. Znaczy
wyobraźcie sobie że nie zdawałem z religii, czyli jak nic
niedorozwinięty.
No właśnie taka różnica, w szkole dobry uczeń na religii głąb, aby
mnie dopuścili do komuni ,przymknięto oczy na moją niezdolność do
modlitwy. Czyli miałem tak że np: gdy mówiłem zdrowaś mario, to zaraz
pojawiał się drugii wewnęrzny głos i mówił mi w głowie___rany do kogo
ja gadam, do jakiej marii, wezną mnie za wariata, przy_ łaski pełnaś,
język mi sztywniał, poty na ciało występowały, ocz wyłaziły z orbit i
myślałem że zaraz kojtnę. Tak mi się to przypomniało i tak się głowie
skąd się to moje zachowanie się wzieło???

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2012-07-15 00:05:00

Temat: Re: Trauma
Od: Voyager <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Voyager napisał(a):
> Może ktoś wie co mi było? Kiedyś było tak, że na religię chodziło się
> do kościoła, więc mnie też goniono wieczorem po szkole, na te
> męczeńskie zajęcia. A było tak że w szkole byłem dobrym uczniem,
> lubianym i pełnym entuzjazmu. A gdy szedłem na religię, byłem
> niesamowitym głąbem i zachowywałem się jak niedorozwinięty, co też za
> niedorozwiniętego mnie brano, nawet poprawki z religii miałem. Znaczy
> wyobraźcie sobie że nie zdawałem z religii, czyli jak nic
> niedorozwinięty.
> No właśnie taka różnica, w szkole dobry uczeń na religii głąb, aby
> mnie dopuścili do komuni ,przymknięto oczy na moją niezdolność do
> modlitwy. Czyli miałem tak że np: gdy mówiłem zdrowaś mario, to zaraz
> pojawiał się drugii wewnęrzny głos i mówił mi w głowie___rany do kogo
> ja gadam, do jakiej marii, wezną mnie za wariata, przy_ łaski pełnaś,
> język mi sztywniał, poty na ciało występowały, ocz wyłaziły z orbit i
> myślałem że zaraz kojtnę. Tak mi się to przypomniało i tak się głowie
> skąd się to moje zachowanie się wzieło???

Chociaż nie, w czwartej klasie nam wymieniono nauczycielkę, na zajadłą
w powadze komunistkę. Całe szczęście w piątej zbudowano nową szkołę i
komunizm chylił się ku upadkowi, więc nauczycieli dostaliśmy mniej
poważnych. Ale w tamtych poważnych czasach, bo wszyscy we wszystkim
byli poważni, nawet jak na wychodek siadali, to z tą niesamowicie
godną powagą. My mali chłopcy uchodziliśmy za " śmiechałków" no
powalała nas ta powaga wszystkiego i wpychała w drwinę, ironię,
śmiech. I kiedyś na matmie nauczycielka nie wytrzymała w swojej
dystyngowanej powadze, jakiegoś żarcika i nas rozsadziła , sadzając
nas z najpoważniejszymi dziewczynami w klasie. I tak siedzimy i już z
tymi dziewczynami się zadomowiliśmy i strzelamy do siebie miny, miny
nadwyczajnej powagii i wręcz najpoważniejsze na jakie nas było stać.
Dziewczyny jak nagle rąbneły śmiechem, tak trzeba było wezwać lekarki,
aby dały leki na uspokojenie, bo nie mogły przestać się śmiać. Cała
dyrekcja na nogi postawiona, karetke wezwano w razie czego, gdyby
dziewczyny nie przestały się śmiać ,a rechot i wycie unosił się po
wszystkich korytarzach. Całe zapłakane wyły ze śmiechu dyrektorce,
nauczycielce i innym zmartwionym w twarz. No podobno histerii dostały
przez nas i u psycholog dostaliśmy nagany, gdyż nawet tam odegraliśmy
powagę potępiania i zachowywaliśmy się jak skazani skazańcy czekający
w dystygowanej powadze na ścięcie. Ale psycholog chociaż co chwila
wybałuszała się w nasze twarze i się uśmiechała ,nagany nam postawiła
za przeginanie w "powadze rzecz jasna", ale i nauczycielka oberwała,
że jest zbyt cmentarnie na lekcjach i mniej tego defilowania powagi,
gdyż dziewczyny tylko dlatego wpadły w histerię bo się dostosowywały
do powagi i mało się śmiały. No bo jeśli poważne dziewczyny tak się
śmiały to dlaczego " śmiechałki" w taki szał nie wpadły. No to raz w
czwartnej zostaliśmy mało co nie oskarżeni za mordowanie śmiechem, a
reszta to raczej dobry uczeń itd.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2012-07-21 20:43:01

Temat: Re: Trauma
Od: Flyer <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <582c88ee-96df-468f-9412-
d7d76112cc9d@y12g2000yqe.googlegroups.com>, robert.pawlowski4
@gmail.com says...
>
> Może ktoś wie co mi było? Kiedyś było tak, że na religię chodziło się
> do kościoła, więc mnie też goniono wieczorem po szkole, na te
> męczeńskie zajęcia. A było tak że w szkole byłem dobrym uczniem,
> lubianym i pełnym entuzjazmu. A gdy szedłem na religię, byłem
> niesamowitym głąbem i zachowywałem się jak niedorozwinięty, co też za
> niedorozwiniętego mnie brano, nawet poprawki z religii miałem. Znaczy
> wyobraźcie sobie że nie zdawałem z religii, czyli jak nic
> niedorozwinięty.
> No właśnie taka różnica, w szkole dobry uczeń na religii głąb, aby
> mnie dopuścili do komuni ,przymknięto oczy na moją niezdolność do
> modlitwy. Czyli miałem tak że np: gdy mówiłem zdrowaś mario, to zaraz
> pojawiał się drugii wewnęrzny głos i mówił mi w głowie___rany do kogo
> ja gadam, do jakiej marii, wezną mnie za wariata, przy_ łaski pełnaś,
> język mi sztywniał, poty na ciało występowały, ocz wyłaziły z orbit i
> myślałem że zaraz kojtnę. Tak mi się to przypomniało i tak się głowie
> skąd się to moje zachowanie się wzieło???

Trzeba się było urodzić w latach 40. - wtedy [znaczy w 50.] i w
szkole i na religii uczyli na wiarę. ;> A tak uczyłeś się
logicznego rozumowania i postępowania w szkole, a później
szedłeś na regigię, gdzie ktoś Ci mówił "Pan Bóg Cię kocha". Ale
tu pojawia się materialistyczne pytanie związane z nawykami
wyniesionymi ze szkoły - "dlaczego?";>

PF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2012-07-21 20:48:48

Temat: Re: Trauma
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 14 Jul 2012 15:49:37 -0700 (PDT), Voyager napisał(a):

> Może ktoś wie co mi było? (...) Czyli miałem tak że np: gdy mówiłem zdrowaś mario,
to zaraz
> pojawiał się drugii wewnęrzny głos i mówił mi w głowie___rany do kogo
> ja gadam, do jakiej marii, wezną mnie za wariata, przy_ łaski pełnaś,
> język mi sztywniał, poty na ciało występowały, ocz wyłaziły z orbit i
> myślałem że zaraz kojtnę. Tak mi się to przypomniało i tak się głowie
> skąd się to moje zachowanie się wzieło???

Z opętania.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2012-07-21 20:53:19

Temat: Re: Trauma
Od: Voyager <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 21 Lip, 22:43, Flyer <f...@g...pl> wrote:
> In article <582c88ee-96df-468f-9412-
> d7d76112c...@y12g2000yqe.googlegroups.com>, robert.pawlowski4
> @gmail.com says...
>
>
>
>
>
>
>
> > Może ktoś wie co mi było? Kiedyś było tak, że na religię chodziło się
> > do kościoła, więc mnie też goniono wieczorem po szkole, na te
> > męczeńskie zajęcia. A było tak że w szkole byłem dobrym uczniem,
> > lubianym i pełnym entuzjazmu. A gdy szedłem na religię, byłem
> > niesamowitym głąbem i zachowywałem się jak niedorozwinięty, co też za
> > niedorozwiniętego mnie brano, nawet poprawki z religii miałem. Znaczy
> > wyobraźcie sobie że nie zdawałem z religii, czyli jak nic
> > niedorozwinięty.
> >  No właśnie taka różnica, w szkole dobry uczeń na religii głąb, aby
> > mnie dopuścili do komuni ,przymknięto oczy na moją niezdolność do
> > modlitwy. Czyli miałem tak że np: gdy mówiłem zdrowaś mario, to zaraz
> > pojawiał się drugii wewnęrzny głos i mówił mi w głowie___rany do kogo
> > ja gadam, do jakiej marii, wezną mnie za wariata, przy_ łaski pełnaś,
> > język mi sztywniał, poty na ciało występowały, ocz wyłaziły z orbit i
> > myślałem że zaraz kojtnę. Tak mi się to przypomniało i tak się głowie
> > skąd się to moje zachowanie się wzieło???
>
> Trzeba się było urodzić w latach 40. - wtedy [znaczy w 50.] i w
> szkole i na religii uczyli na wiarę. ;> A tak uczyłeś się
> logicznego rozumowania i postępowania w szkole, a później
> szedłeś na regigię, gdzie ktoś Ci mówił "Pan Bóg Cię kocha". Ale
> tu pojawia się materialistyczne pytanie związane z nawykami
> wyniesionymi ze szkoły - "dlaczego?";>
>
> PF

Wątpię aby to był efekt szkoły, wrodzony realizm rzucał mnie w głupotę
która często chroni w swojej lekkomyślności przed rzeczami szkodliwymi
i też napewno zachowanie religiantów.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2012-07-21 20:57:10

Temat: Re: Trauma
Od: Voyager <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 21 Lip, 22:48, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sat, 14 Jul 2012 15:49:37 -0700 (PDT), Voyager napisał(a):
>
> > Może ktoś wie co mi było? (...) Czyli miałem tak że np: gdy mówiłem zdrowaś
mario, to zaraz
> > pojawiał się drugii wewnęrzny głos i mówił mi w głowie___rany do kogo
> > ja gadam, do jakiej marii, wezną mnie za wariata, przy_ łaski pełnaś,
> > język mi sztywniał, poty na ciało występowały, ocz wyłaziły z orbit i
> > myślałem że zaraz kojtnę. Tak mi się to przypomniało i tak się głowie
> > skąd się to moje zachowanie się wzieło???
>
> Z opętania.
> --
> XL

Opętanie to nadurzywanie religiolu. Kręci potworość człowiekiem jakby
nie był sobą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PANSLAVISTO!
nic dodac, nic ujac
Michałowi.
Na podwieczorek
na deser (link)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »