Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Trochę historii - w ramach "mordowania"

Grupy

Szukaj w grupach

 

Trochę historii - w ramach "mordowania"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-18 11:51:19

Temat: Trochę historii - w ramach "mordowania"
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przytaczam z 97 roku jeden z postów
Może komuś da powód do przemyśleń,
albo i nie. :-)))

Dopisałem się na samiuśkim końcu :-)

---------------------------------------------------

From e...@c...net Sat Nov 1 20:08:14 1997
Path: lublin.pl!ict.pwr.wroc.pl!news.nask.pl!usenet
From: "E.Kolakowska" <e...@c...net>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Sila LeoTara
Date: Sat, 01 Nov 1997 13:52:29 -0800
Organization: Public NewsServer at NASK N.O.C.
Lines: 74
Message-ID: <3...@c...net>
References: <3...@h...torun.pl> <8...@d...com>
<3...@f...polbox.pl>
Reply-To: e...@c...net
NNTP-Posting-Host: ts002d04.met-nj.concentric.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Mailer: Mozilla 3.0Gold (Win16; U)
Xref: lublin.pl pl.sci.psychologia:2770

>
> L...@a...com wrote:
> [...]
> >
> > Nie oczekuje szacunku; ci ktorzy nie rozumieja zlozonosci a zarazem
> > prostoty mechanizmu przemocy podporzadkuja sie globalnym dzialaniom
> > pomimo swoicjh swiadomych oporow. A tych, ktorzy rozumieja nie musze
> > przekonywac. Moja sila nie w tym, ze duzo gadam, lecz w tym, ze mowie
> > PRAWDE powszechna, przed ktora uciec sie nie da.

Kpt Zbik:

> Jak to nie??!! Oczekujesz ,ze wszystkich przekonasz i jeszcze
> kazdy bedzie ci wdzieczny za twoje uniwersalne rady za twoja
> gowno warta prawde.Twoja sila lezy wlasnie w tym ze duzo gadasz
> a prawda ktora glosisz jest powszechna tylko z twojego punktu
> widzenia;-)))
> Pewnie olejesz ten list tak jak inne,ale co mi tam....
> ja tez na ciebie leje...(i na twoje uniwersalne rady:-))
>
kpt.Zbik

Na marginesie tej rozmowy:

Kazdy z nas ma prawo do swojego zdania. Kazdy ma prawo widziec ten swiat
przez swoje doswiadzenia, swoimi oczyma. I kazdy ma prawo to swoje
zdanie wypowiadac. Czasem moze z tego wywiazac sie dyskusja, ktora
wzbogaci strony dyskutujace.
Ale nie zawsze jest ona mozliwa, a sygnaly tej niemozliwosci sa bardzo
wyrazne, choc w zacieczewieniu czesto ich nie dostrzegamy.
Zlodziej zawsze bedzie dostrzegal w innych zlodziei. Despota bedzie
forsowal swoje zdanie i uzywal intelektualnej przemocy. Czlowiek nie
radzacy sobie w zyciu moze np. kreowac sie na tego, ktory wie najlepiej,
majacego monopol na prawde. I to jest ok, poki wyznajemy prawo wolnosci
slowa dla wszystkich.
Takie postawy prowokuja nas jednak do przyjmowania przeciwstawnych
postaw, rownie skrajnych i rownie prowadzacych do nikad, bo jedynym ich
celem staje sie wypruta z szacunku walka o racje. Sami wciagamy sie w te
gre.
Ostatecznie jednak kazdy z nas jest wolym czlowiekiem nie tylko wtedy
gdy decyduje sie na rozmowe z kims, ale takze w tym, ze moze decydowac o
zakonczeniu rozmowy, czy nie podejmowaniu jej w ogole.

A przechodzac do konkretow:

Kpt.Zbik podenerwowany twierdzi, ze sila LeoTara polega na tym, ze duzo
gada. Owszem gada, bo ktos z nim rozmawia, tak jak Kpt.Zbik, inni, jak
robilam to ja przez wiele miesiecy w innym miejscu :-).
Wniosek jest prosty: sila LeoTara poklega na tym, ze JEST sluchany /bo
go cztamy/ i na tym, ze z nim romawiamy!!! My dajemu mu te sile, a potem
denerwujemy sie na niego, ze ja ma. :-) Dlaczego to robimy?
Bo jest inteligentny /lubimy inteligentnych ludzi/, skrajny, a wrecz
daleko wykraczajacy poza wszelkie ogolnie przyjete normy i marginesy
norm, wyglasza sady, ktore wywoluja w nas naturalny, silny bunt,
niezgode prawie organiczna, a do tego robi to w sposob autorytarny,
traktujac swych rozmowcow "z gory", z pozycji "wiedzacego najlepiej". A
to wsztstko w sumie jest na tyle silnie prowokujace, ze reagujemy...
To jest rzeczywista sila. On sobie jej nie uroil! Mozna mu zarzucic
wiele, ale na pewno nie to, ze nie jest silny w tym jaki jest.
Ale to, na ile ma na nas wplyw jest zalezne tylko od nas. I o to, ze ma
na nas wplyw nie mozemy miec do niego pretensji, bo sami na to pozwalamy
czytajac go i rozmawiajac z nim.
Tak naprawde przeciez cala "plska internetowa siec" od lat zyje
LeoTarem!
Wiec ja pytam: kto tu naprawde zwariowal? :-)
Zreszta nie dotyczy to tylko LeoTara, w sieci jest pelno roznych "sil".

I moze warto sie sobie przyjrzec - z kim i po co dyskutujemy, i komu
przez to dajemy sile i w jakiej sprawie - bo to jest, jak mi sie wydaje,
istota, a nie to, ze mamy odmienne zdania.
Zaznaczam, ze uwagi te kieruje takze pod swoim adresem.

Pozdrawiam wszystkich, a szczegolnie goraco LeoTara :-)
E.Kolakowska

=================================================

eTaTa:

Choć mechanizm jest prostszy:

za TreNową sygnaturką:
> W krzakach rzekł do trznadla trznadel: - Możesz mi pożyczyć szpadel?
> Muszę nim przetrzebić chaszcze, bo w nich straszą straszne paszcze.
> Odrzekł na to drugi trznadel: - Niepotrzebny, trznadlu, szpadel!
> Gdy wytrzeszczysz oczy w chaszczach, z krzykiem pierzchnie każda paszcza!

Wszystkiego dobrego, w dniach święta pojęcia istoty_myśli ludzkiej, czego
życzę,
która to po 2000 lat, nadal jest niepojęta, czego nie życzę.
Nie życzę też weselenia się nad własną ignorancją i głupotą,
a życzę weselenia się nad swoim zrozumieniem_odczuciem,
tego co się stało wtedy i co nadal się dzieje. (jeszcze)

Drogą nie jest nauczenie się, na pamięć, słów, a wręcz, przeciwnie,
zapomnienie o ich, jakimkolwiek, znaczeniu.

zdrówki
ett
:-)

Nie są to, też, dni rozpaczy, chyba że, nad kondycją ludzką.
Czyli własnymi ułomnościami.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-12-30 22:00:29

Temat: Re: Trochę historii - w ramach "mordowania"
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:brs4d6$jpn$1@news.onet.pl...
> Przytaczam z 97 roku jeden z postów
> Może komuś da powód do przemyśleń,
> albo i nie. :-)))

dziś jest blisko, anielisko,
co zablyskło petardami.

Piszę się tu, by czasy się zmieniały,
by niezrozumiałe zaistniało,
i choćby odrobina chwały postaci
została. Jaka to by, nie była chwała.

Ale pierdzieli stary,
do krwi nie ...
i te inne... :-)
też niema :-)))

Z pomyślunkiem dziatki,
w rok powstały.

ett
dziwak :-)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Autorytet jako pobożne życzenie czy manipulacja?
O co chodzi?
There is no spoon...
KSUI
kwestionariusz uzytkowania Internetu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »