Tzw. ludowe mądrości

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25

1. Data: 2002-11-04 19:30:27

Temat: Tzw. ludowe mądrości
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak mi wpadło do głowy, jak oglądałam te mało znane i regionalne nazwy
roślin na stronie Marusińskiego, że należałoby też utworzyć zbiorek mądrości
ludowo-sąsiadkowych dotyczących uprawy kwiatów. Sławne historyjki o żenieniu
się tulipanów naturalnie przynależą do tej kategorii, podlewanie roślin
wodą, w której
moczyły się skorupki od jajek, posypywanie ziemi popiołem z piórek sroczych
(sposób sąsiedzki na odpędzenie srok) oraz najnowszy
przepis,zasłyszany wczoraj pt. "Niezawodny sposób na mączliki". Należy
wetknąć do ziemi w doniczce cztery zapałki łebkami do góry i po mączlikach w
parę dni
nie zostanie ani śladu. Jakie to proste! A my tu z chemią cudujemy,
prysznicami, dobroczynkiem szklarniowym itd.

Dorzućcie parę opowiastek, weselej się zrobi:-)

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-11-04 20:59:07

Temat: Re: Tzw. ludowe mądrości
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> oraz najnowszy przepis,zasłyszany wczoraj pt. "Niezawodny sposób na
mączliki".
> Należy wetknąć do ziemi w doniczce cztery zapałki łebkami do góry i po
> mączlikach w parę dni
> nie zostanie ani śladu. Jakie to proste! A my tu z chemią cudujemy,
> prysznicami, dobroczynkiem szklarniowym itd.
>
> Dorzućcie parę opowiastek, weselej się zrobi:-)

No zaraz, a te zapałki to nie czysta chemia?
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-11-04 21:00:58

Temat: Re: Tzw. ludowe mądrości
Od: "Wiesia Karpowicz" <w...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

A ja jak raz slyszalam odwrotnie, lebkami do ziemi i tez pomaga, a
jak wsadzasz piwonie to koniecznie do dolka trzeba wlozyc bulke...
Pozdrawiam serdecznie Wiesia

Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości: ...
oraz najnowszy
>przepis,zasłyszany wczoraj pt. "Niezawodny sposób na mączliki". Należy
>wetknąć do ziemi w doniczce cztery zapałki łebkami do góry i po mączlikach
w
>parę dni
>nie zostanie ani śladu. Jakie to proste! A my tu z chemią cudujemy,
>prysznicami, dobroczynkiem szklarniowym itd.
>
>Dorzućcie parę opowiastek, weselej się zrobi:-)
>
>Pozdrawiam, Basia.
>
>
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-11-04 21:29:36

Temat: Re: Tzw. ludowe mądrości
Od: "WojtekP" <d...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aq6i0p$k7d$3@news.tpi.pl...

>
> Dorzućcie parę opowiastek, weselej się zrobi:-)
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
Widze, ze kolezanke jesienne smuteczki dopadaja....
ano dopadaja nie tylko ciebie. Niby jeszcze kwitnie, ale przecie widac, ze
chyli sie ku zimie...
No to ad meritum:
1. jak sie nasika na trociny, to sie od tego legna pchly.(co jest chyba
prawda, bo nie sikam i nie mam pchel)
2. nawozic marchewke swiezym nawozem krowim, a nawet posypac go na wierzch
posianego (co przeciez jest calkowicie niezgodne z teoriami w ksiazek)
3. osy sa pamietliwe (prawda.po nawet po tygodniu od proby niszczenia
gniazda to mnie napadaly)
wojtek Pa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2002-11-04 22:17:00

Temat: Re: Tzw. ludowe mądrości
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości

> Dorzućcie parę opowiastek, weselej się zrobi:-)
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
Turkucia podjadka można łapać w kupkach obornika umieszczonego jesienią
w glebie (łapiemy wczesną wiosną).
Nie mozna zaglądać do studni bo wciągnie coś, już zapomniałem co.
Ja...cki
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2002-11-05 02:55:05

Temat: Re: Tzw. ludowe mądrości
Od: "katarzyna" <k...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
>
> > Dorzućcie parę opowiastek, weselej się zrobi:-)

Moja ulubiona:
nie podlewac roslin przed przymrozkiem, bo zamarzna.

katarzyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2002-11-05 06:02:11

Temat: Re: Tzw. ludowe mądrości
Od: w...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
>
> > Dorzućcie parę opowiastek, weselej się zrobi:-)
> >
> > Pozdrawiam, Basia.
> >
> Turkucia podjadka można łapać w kupkach obornika umieszczonego jesienią
> w glebie (łapiemy wczesną wiosną).
> Nie mozna zaglądać do studni bo wciągnie coś, już zapomniałem co.
> Ja...cki
> >
>

Gdy o połnocy kiedy księżyc pełny na niebie spluniesz trzy razy przez lewę
ramie w ogrodu stronę liszki nijakiej w kapuście mieć nia będziesz...

Pozdro
Jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2002-11-05 06:17:47

Temat: Re: Tzw. ludowe mądrości
Od: "Joanna Huzarska" <a...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie mozna zaglądać do studni bo wciągnie coś, już zapomniałem co.

Cytujac Witia z 'Samych swoich'... topielce.

Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2002-11-05 07:52:47

Temat: Re: Tzw. ludowe mądrości
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich
Moja sąsiadka ma świetny sposób na mszyce,ktore zalęgły się na jej kalinie,
a mianowicie polewa liście roztworem soli kuchennej. Zastanawiacie się czy
pomogło? Jasne,że tak liście uschły i mszyce zniknęły.
pzdrawiam Kaśka

Użytkownik Joanna Huzarska <a...@...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aq7nsm$70o$...@n...tpi.pl...
> > Nie mozna zaglądać do studni bo wciągnie coś, już zapomniałem co.
>
> Cytujac Witia z 'Samych swoich'... topielce.
>
> Pozdrawiam
> Asia
>
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2002-11-05 09:12:34

Temat: Re: Tzw. ludowe mądrości
Od: "QŃ" <q...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

ciach!
> Turkucia podjadka można łapać w kupkach obornika umieszczonego
jesienią
> w glebie (łapiemy wczesną wiosną).
ciach!

Odnosnie turkucia to akurat jest stwierdzone naukowo (ucza tego na
entomologi),
przy czym "obornik" powinien byc tylko i wylacznie konski.

Pozdrawiam
Krzysiek