Strona główna Grupy pl.rec.dom Ubezpieczenie mieszkania - ubezpieczać mieszkanie czy mienie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ubezpieczenie mieszkania - ubezpieczać mieszkanie czy mienie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-06-18 18:26:20

Temat: Ubezpieczenie mieszkania - ubezpieczać mieszkanie czy mienie?
Od: "Leszek Olech" <L...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Agentka PZU wyszla godzinke temu. Mam dylemat - ubezpieczać bardziej
mieszkanie czy mienie?
Mam mieszkanie 64 m2 w dość nowym bloku wiec wycenila na ok 120 tys.
Potem szkoda bedzie liczona w stosunku do tej wyceny. Jesli wiec jako
podstawe ubezpieczenia wezme polowe tej kwoty (ubezpieczę na 60 tys), to
dostane polowe odszkodowania. Tak mi proponuje - koszt ubezpieczenia na
120 tys to 88 zł, a 60 połowe:)
Za "zaoszczedzone pieniadze" proponuje mi ubezpieczenie mienia od
kradzieży 1,2 % wartosci czyli ubezpieczenie na 10 tys to 112 zł.
Mialbym zniżkę 20% za Gerdę klasy C, czyli wyjdzie troszke poniżej 1% za
mienie - przez 4 lata wlamania nie mial nikt w klatce.

Jakie macie doświadczenia z ubezpieczeniami mieszkania i w ogóle z PZU
jeśli chodzi o ten typ ubezpieczeń?
Lepiej zrezygnowac z ubezpieczenia kradzieżowego czy zmniejszyć sume
ubezpieczenia mieszkania Co daje wysokie ubezpieczenie mieszkania w
bloku - prócz sytuacji totalnego pożaru gdy wszystkie straty są liczone
wg tej stawki.

OC to kwestia marginalna, bo 5 tys to 11 zł i to napewno wezmę.

Wszelkie doświadczenia mile widzane.


--

Pozdrawiam
Leszek Olech
------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-06-18 19:06:54

Temat: Re: Ubezpieczenie mieszkania - ubezpieczać mieszkanie czy mienie?
Od: Slawomir Mateuszczyk <s...@g...pl.SkasujTo> szukaj wiadomości tego autora

Leszek Olech wrote:
> Mam mieszkanie 64 m2 w dość nowym bloku wiec wycenila na ok 120 tys.
> Potem szkoda bedzie liczona w stosunku do tej wyceny. Jesli wiec jako
> podstawe ubezpieczenia wezme polowe tej kwoty (ubezpieczę na 60 tys), to
> dostane polowe odszkodowania. Tak mi proponuje - koszt ubezpieczenia na
> 120 tys to 88 zł, a 60 połowe:)

Zwykle blok i tak jest hurtem ubezpieczony przez wspólnotę
lub spółdzielnię, więc ubezpieczenianie tego samego jeszcze raz
na własną rękę niekoniecznie ma sens - nawet za tak niską cenę.
Dowiedz się w administacji czy Twój blok jest ubezpieczony.

> Za "zaoszczedzone pieniadze" proponuje mi ubezpieczenie mienia od
> kradzieży 1,2 % wartosci czyli ubezpieczenie na 10 tys to 112 zł.

Tutaj policz przede wszystkim ile jesteś w stanie wyciągnąć
od ubezpieczyciela w razie kradzieży - bo np. za sprzęt elektroniczny
lubią potrącać np. 10% wartości za każdy rok użytkowania, czyli
za 10 letni sprzęt i tak nie dostałbyś nic. Gotówka i biżuteria -
też nie licz na wysokie odszkodowanie. Zastanów się co można Tobie
ukraść co byłbyś w stanie udokumentować ubezpieczycielowi - bo na słowo
może nie uwierzyć.

Większy sens tego ubezpieczenia jest taki, że pokrywa koszty naprawy
zniszczeń podczas włamania - czyli np. koszt wymiany drzwi czy okna
jeśli zostanie zniszczone. I tu nie ma problemów - przedstawiasz
rachunek za naprawę i dostajesz zwrot kosztów.

> Co daje wysokie ubezpieczenie mieszkania w bloku - prócz sytuacji
> totalnego pożaru gdy wszystkie straty są liczone wg tej stawki.

Hmm, a potrafisz sobie wyobrazić sytuację, że nie będzie konieczności
wypłacenia całości sumy ubezpieczenia/wartości mieszkania ? Bo to jest
w zasadzie ubezpieczenie kontrukcji budynku - budynek albo stoi
albo nie. Mało prawdopodobne, żeby zaszła konieczność wypłaty z tego
ubezpieczenia jeśli nie będzie to katastrofa totalna. Dlatego zresztą
te stawki są tak niskie. W zasadzie niższa wypłata może być po powodzi,
bo może zachodzić konieczność tylko częściowego osuszenia budynku, czy
wymiany tylko części elewacji na koszt ubezpieczyciela - sprawdź jednak
czy Twoje ubezpieczenie uwzględnia powódź, bo często za to trzeba
dodatkowo dopłacić.

> OC to kwestia marginalna, bo 5 tys to 11 zł i to napewno wezmę.

Tu się zastanów nad podwyższeniem sumy ubezpieczenia - OC pokrywa
zwykle koszty np. zalania mieszkania sąsiadowi, zrzucenia doniczki
na samochód sąsiada, czy nawet naprawy czyjegoś samochodu
uszkodzonego w wypadku drogowym którego sprawcą był jeden
z domowników - o ile np. poruszał się pieszo lub rowerem.
Poczytaj sobie Ogólne Warunki Ubezpieczenia - bo wg. mnie OC
to najciekawsza część całego tego pakietu.
--
Slaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-18 20:50:15

Temat: Re: Ubezpieczenie mieszkania - ubezpieczać mieszkanie czy mienie?
Od: Wojciech Ściesiński <w...@N...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 18.06.2004 20:26, Użytkownik Leszek Olech napisał:

> Agentka PZU wyszla godzinke temu. Mam dylemat - ubezpieczać bardziej
> mieszkanie czy mienie?

I jedno i drugie.

> Mam mieszkanie 64 m2 w dość nowym bloku wiec wycenila na ok 120 tys.
> Potem szkoda bedzie liczona w stosunku do tej wyceny.

Załóż najgorszy wariant jaki możesz sobie wyobrazić i zastanów się czy
jesteś w stanie stracić swoje 60 tys. zł. bo de facto do tego by się to
sprowadzało.

Uważam, że ubezpieczanie częściowe jest niedopuszczalne przy tego typu
kwotach tzn. kwotach, których strata może Cię mocno zaboleć.

Czy w przypadku doszczętnego wypalenia mieszkania chciałbyś dostać
połowę kosztów remontu czy całość. Zdecyduj czy jest to warte 28 zł rocznie.

> Za "zaoszczedzone pieniadze" proponuje mi ubezpieczenie mienia od
> kradzieży 1,2 % wartosci czyli ubezpieczenie na 10 tys to 112 zł.
Tutaj zastanów się ile są w stanie wynieść i zniszczyć (bo ubezpieczenie
to obejmuje jeszcze zwykle dewastację) potencjalni włamywacze.

> przez 4 lata wlamania nie mial nikt w klatce.
To nie jest żaden argument...

> Jakie macie doświadczenia z ubezpieczeniami mieszkania i w ogóle z PZU
> jeśli chodzi o ten typ ubezpieczeń?
Proponuję byś poszukał w swojej miejscowości dobrych brokerów
ubezpieczeniowych. Jak ich rozpoznać pisałem już kiedyś - sprawdź w
archiwum. Mnogość opcji ubezpieczeniowych jest tak olbrzymia, że fachowa
pomoc (opłacana przez ubezpieczyciela) i zarazem zabezpieczenie bo jak
broker popełni błąd i w jego wyniku ty poniesiesz stratę to możesz
dochodzić jej naprawienia od brokerów (mają na takie okoliczności
specjalne ubezpieczenia OC).


> Co daje wysokie ubezpieczenie mieszkania w
> bloku - prócz sytuacji totalnego pożaru gdy wszystkie straty są liczone
> wg tej stawki.

Sytuacja niedoubezpieczenia (ubezpieczenia częściowego) wpływa na każdą
wypłatę - przy zastosowaniu współczynnika sumy ubezp. do wart. na dzień
ubezpieczenia.


> OC to kwestia marginalna, bo 5 tys to 11 zł i to napewno wezmę.
Nie, to w moim wypadku jedno z podstawowych ubezpieczeń. Na którym
piętrze mieszkasz ? tzn. ile mieszkań pod sobą możesz potencjalnie zalać
? OC tzw. mieszkaniowe daje też (w większości przypadków) również
ochronę w życiu prywatnym np. jak jako pieszy spowodujesz wypadek i
trzeba będzie komuś naprawić auto. Uważam, że kwota 100 tys. jest to
pewien standard. W Polsce dochodzenie odszkodowań jest jeszcze mało
popularne (zapewne ze względu na nierychliwość sądów) ale świadomość
szybko się zmienia i takie ubezpieczenie może być wybawieniem.

Podsumowując.
Na ubezpieczeniu możesz oszczędzić jedynie wówczas gdy ... bez problemu
przebolejesz szkodę lub konieczność jej naprawienia (to się tyczy OC).

Jeśli masz jeszcze jakieś bardziej ukierunkowane pytania to zadaj je
śmiało.

Pozdrawiam :-)

--
Wojciech Ściesiński; w...@N...prv.pl

NIE PATENTOM NA OPROGRAMOWANIE - PRZYŁĄCZ SIĘ DO PROTESTU
Szczegóły: http://www.ffii.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-18 20:54:52

Temat: Re: Ubezpieczenie mieszkania - ubezpieczać mieszkanie czy mienie?
Od: Wojciech Ściesiński <w...@N...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 18.06.2004 21:06, Użytkownik Slawomir Mateuszczyk napisał:

> Zwykle blok i tak jest hurtem ubezpieczony przez wspólnotę
> lub spółdzielnię,
Ubezpieczane są zwykle tzw. części wspólne a nie konkretne mieszkania
lub budynek jako całość.


> Mało prawdopodobne, żeby zaszła konieczność wypłaty z tego
> ubezpieczenia jeśli nie będzie to katastrofa totalna. Dlatego zresztą
> te stawki są tak niskie.
Wypłata za każdą szkodę np. zbitą przez wiatr szybę, zalanie itd jest
przy użyciu współczynnika suma ubezp. do wartości mienia na dzień
ubezpieczania. Nie trzeba wiec "katastrofy totalnej" by odczuć skutki
niedoubezpieczenia.


> wg. mnie OC
> to najciekawsza część całego tego pakietu.

A tu się z Tobą zgadzam :-)

Pozdrawiam :-)

--
Wojciech Ściesiński; w...@N...prv.pl

NIE PATENTOM NA OPROGRAMOWANIE - PRZYŁĄCZ SIĘ DO PROTESTU
Szczegóły: http://www.ffii.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-19 03:27:09

Temat: Re: Ubezpieczenie mieszkania - ubezpieczać mieszkanie czy mienie?
Od: "Leszek Olech" <L...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

In news:40d35571@news.vogel.pl,
Wojciech Ściesiński typed:

In news:cavegf$10n$1@inews.gazeta.pl,
Slawomir Mateuszczyk typed:


Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Wezme je pod uwagę i raczej nie bede
oszczedzial. Przy obecnych stawkach ubezpieczen na życie dodatkowa
skladka roczna (majątkowa) w wysokosci mniej wiecej 1 miesiecznej
zyciówki chyba nie zaboli :)

--

Pozdrawiam
Leszek Olech
------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-19 12:10:30

Temat: Re: Ubezpieczenie mieszkania - ubezpieczać mieszkanie czy mienie?
Od: "Boombastic" <b...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Zwykle blok i tak jest hurtem ubezpieczony przez wspólnotę
> > lub spółdzielnię,
> Ubezpieczane są zwykle tzw. części wspólne a nie konkretne mieszkania
> lub budynek jako całość.

W przypadku spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego
włascicielem lokalu i całego budynku jest spółdzielnia. Czy spółdzielnia ma
obowiązek ubezpieczenia całego budynku? Czy jest sens w takim przypadku
ubezpieczać mieszkanie (sp. własnosciowe) od np. katastofy budowlanej,
upadku samolotu, etc? Czy też skupić się głównie na kradzieży czy
zniszczeniach.
BTW to naszła mnie jeszcze jedna refleksja. Jeśli spółdzielnia jest
włascicielem całego budynku, to jest także włascicielem instalacji m.in.
wodnych. Tak wiec przy uszkodzeniu np. rury to własciciel powinien być
odpowiedzialny za stan obiektu, czyli za szkody powinna płacić spółdzielnia,
a nie członek spółdzielni?

Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-19 13:02:06

Temat: Re: Ubezpieczenie mieszkania - ubezpieczać mieszkanie czy mienie?
Od: "Leszek Olech" <L...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

In news:cb1ac8$17lh$1@mamut1.aster.pl,
Boombastic typed:
> Jeśli spółdzielnia jest
> włascicielem całego budynku, to jest także włascicielem instalacji
> m.in. wodnych. Tak wiec przy uszkodzeniu np. rury to własciciel
> powinien być odpowiedzialny za stan obiektu, czyli za szkody powinna
> płacić spółdzielnia, a nie członek spółdzielni?

Być może w ścianch. Większość awarii zdarza się jednak na złączach poza
ścianą (+wylania z pralki czy przepełnienia wanien, itp). Jak można za
to obarczać spółdzielnię?


--

Pozdrawiam
Leszek Olech
------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

http://implant-fundacja. w.interia.pl/
renowacja plyty ceramicznej
Ile moze kosztowac???
[spam] Sprzedam odkurzacz Electrolux
dzwonek kakadu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »