Nie wiem, czy nie OT, ale w końcu chodzi o elegancję, a więc i o urodę
poniekąd... ;)
Czy znacie może jakiś sposób, żeby ubrania z wiskozy tak okropnie się
nie gniotły w trakcie noszenia? Prasowałam dziś pracowicie sukienkę
przez kwadrans, a później posiedziałam w niej kilka minut i zaraz się
pomięła w harmonijkę :/ Kiepsko to wygląda. Może są jakieś płyny do
płukania lub prasowania, które zapobiegają takiemu gnieceniu? Nie znam
się na tym, bo zwykle wybieram ubrania z niegniotących się materiałów,
ale teraz, na lato, sprawiłam sobie dwie czy trzy sukienki z wiskozy,
bo takie ładne i przyjemne w noszeniu... :) Tylko żeby się tak nie
gniotły :/

Pozdrawiam, Carrie