« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2004-06-16 07:34:26
Temat: Re: Uczucia- warunkiem bycia w związku? [dosyć długie]
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:caosm7$93c$2@news.onet.pl...
> Na poczatku miod, a potem kopanie po kostkach.
> Oczywiscie, ze zazdroscisz, to widac jak na dloni.
Nooooo, ja też zazdroszczę! i to jak!
Są rzeczy, które w związku nie są zależne tylko od jednej osoby. I o ile
można ufać, że ktoś Cię nie zawiedzie, ufać sobie, że nie zawiedziesz - to
pewności niestety nigdy nie ma. Zaufanie a pewność to, jak wiadomo, dwie
niekoniecznie tożsame rzeczy.
> Dla mnie to, co pisze aok, to oczywistosci i wspolczuje ludziom, ktorzy
> zaczynaja zwiazek juz z niepewnoscia, czy sa go w stanie utrzymac.
Cieszę się, że ktoś mi współczuje :) Mam czasem wrażenie, że albo czasy
jakieś nie te, albo ludzie jacyś mało wobec siebie wymagający, jakieś ogólne
popuszczenie hamulców obserwuję i boję się, co dalej. Czy będę miała siłę,
czy mój TŻ będzie miał siłę, żeby zwalczyć pokusy. Pewną być nie mogę.
Taki los :)
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2004-06-16 07:45:15
Temat: Re: Uczucia- warunkiem bycia w związku? [dosyć długie]
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:caosm7$93c$2@news.onet.pl...
> Na poczatku miod, a potem kopanie po kostkach.
> Oczywiscie, ze zazdroscisz, to widac jak na dloni.
> Dla mnie to, co pisze aok, to oczywistosci i wspolczuje ludziom, ktorzy
> zaczynaja zwiazek juz z niepewnoscia, czy sa go w stanie utrzymac.
Powiedzmy - ze świadomością że życie to nie bajka i nie zawsze będzie
wyglądało tak różowo jak na początku. I przy takim ujęciu sprawy współczucie
powinno imo troszkę zmaleć.
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2004-06-16 08:03:05
Temat: Re: Uczucia- warunkiem bycia w zwišzku? [dosyć długie]Oasy wrote:
> Powiedzmy - ze świadomością że życie to nie bajka i nie zawsze będzie
> wyglądało tak różowo jak na początku.
Ja tam nie wiem, pewnie jestem nienormalna ;), ale moj zwiazek jest o
wiele bardziej 'rozowy' teraz, niz 5 lat temu, kiedy sie zaczal.
Nie rozumiem, dlaczego mam zakladac, ze za pare lat ma sie wszystko
spieprzyc. Wytlumacz mi.
Dunia
--
Why does Sea World have a seafood restaurant? I'm halfway through my
fishburger and I realize, Oh my God. I could be eating a slow learner.
Lynda Montgomery
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2004-06-16 08:09:45
Temat: Re: Uczucia- warunkiem bycia w związku? [dosyć długie]
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:caour0$fng$1@news.onet.pl...
> Oasy wrote:
>
> > Powiedzmy - ze świadomością że życie to nie bajka i nie zawsze będzie
> > wyglądało tak różowo jak na początku.
>
> Ja tam nie wiem, pewnie jestem nienormalna ;), ale moj zwiazek jest o
> wiele bardziej 'rozowy' teraz, niz 5 lat temu, kiedy sie zaczal.
> Nie rozumiem, dlaczego mam zakladac, ze za pare lat ma sie wszystko
> spieprzyc. Wytlumacz mi.
Mnie się wydaje, że to nie "założenie" a właśnie "świadomość" - czyli wiem,
że coś się może zdarzyć, choć nie wierzę, że akurat mnie. I zauważ -
niekoniecznie, jak to wdzięcznie ujęłaś, musi się "spieprzyć". Może się
tylko zachwiać i zmienić. I to może nawet na lepsze.
Nie jesteś w stanie przewidzieć kryzysów, ale zakładanie że się nie
wydarzą - to śliczny huraoptymizm.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2004-06-16 08:15:13
Temat: Re: Uczucia- warunkiem bycia w związku? [dosyć długie]
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:caour0$fng$1@news.onet.pl...
> Oasy wrote:
>
> > Powiedzmy - ze świadomością że życie to nie bajka i nie zawsze będzie
> > wyglądało tak różowo jak na początku.
>
> Ja tam nie wiem, pewnie jestem nienormalna ;), ale moj zwiazek jest o
> wiele bardziej 'rozowy' teraz, niz 5 lat temu, kiedy sie zaczal.
> Nie rozumiem, dlaczego mam zakladac, ze za pare lat ma sie wszystko
> spieprzyc. Wytlumacz mi.
Sama widzisz na swoim przykładzie że związek podlega ewolucjom głównie pod
wpływem działań partnerów. W Twoim przypadku są to zmiany pozytywne bo
mądrze go z partnerem budujecie, ale człowiek jest osobą ułomną i dość
często miewa różne słabości które powodują że ewolucja odbywa się w
przeciwnym kierunku. Nie każę Ci zakładać że po latach wszystko się
spieprzy, sugeruję tylko by nie zakładać że wszystko będzie tak samo
pięknie, a tym samym zdaję sobie sprawę że wiele wysiłku trzeba włożyć by
jednak było.
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2004-06-16 08:18:14
Temat: Re: Uczucia- warunkiem bycia w zwišzku? [dosyć długie]Margola Sularczyk wrote:
> Nie jesteś w stanie przewidzieć kryzysów, ale zakładanie że się nie
> wydarzą - to śliczny huraoptymizm.
Ale _dlaczego_ mam dzis, teraz, kiedy jest ok, zastanawiac sie, czy sie
zadarza czy nie ? Przeciez i tak takie rozmyslania zdaja sie na nic,
kiedy zdarzy sie realny problem. Sorry, moje myslenie to: bedzie ok, bo
dlaczego ma nie byc - nazwij to jak chcesz.
Moj obecny zwiazek calkiem duzo przeszedl i wytrzymal,wiec bede to
zakladac.
Dunia
--
Why does Sea World have a seafood restaurant? I'm halfway through my
fishburger and I realize, Oh my God. I could be eating a slow learner.
Lynda Montgomery
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2004-06-16 08:21:28
Temat: Re: Uczucia- warunkiem bycia w zwišzku? [dosyć długie]Oasy wrote:
> przeciwnym kierunku. Nie każę Ci zakładać że po latach wszystko się
> spieprzy, sugeruję tylko by nie zakładać że wszystko będzie tak samo
> pięknie,
No, ale CO jest zlego w optymistycznych zalozeniach ?
Mnie sie raczej wydaje, ze jak czlowiek podswiadomie oczekuje, ze z
uplywem czasu cos w jego zwiazku bedzie nie tak, to rzeczywiscie sie tak
stanie.
Moje zalozenie to jednak optymistyczna wizja przyszlosci + oczywiscie
praca nad zwiazkiem.
Dunia
--
Why does Sea World have a seafood restaurant? I'm halfway through my
fishburger and I realize, Oh my God. I could be eating a slow learner.
Lynda Montgomery
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2004-06-16 08:30:07
Temat: Re: Uczucia- warunkiem bycia w związku? [dosyć długie]
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:caovtf$201$1@news.onet.pl...
> Moje zalozenie to jednak optymistyczna wizja przyszlosci + oczywiscie
> praca nad zwiazkiem.
No toż to właśnie o to chodzi, nie musiałabyś pracować nad związkiem gdybyś
mogła założyć że mimo wszystko zawsze wszystko będzie ok. A "optymistyzna
wizja" to imo pozytywny bilans pozytywów i negatywów oraz wyważenie
optymizmu z realizmem, a nie tylko widzenie samych pozytywów w
optymistycznych różowych okularach.
Jak to zwykle w dyskusji na grupach bywa wychodzi całkiem niezła sprzeczka
kiedy dwie strony mówią o niemalże tym samym :)
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2004-06-16 08:40:17
Temat: Re: Uczucia- warunkiem bycia w zwišzku? [dosyć długie]Oasy wrote:
> Jak to zwykle w dyskusji na grupach bywa wychodzi całkiem niezła sprzeczka
> kiedy dwie strony mówią o niemalże tym samym :)
Ano. :)
Mnie tylko wkurza takie gadanie (nie tylko na grupach): wiesz, nie
zawsze bedzie tak fajnie, zobaczysz, e sumie dobrze Ci zycze, ale zycie
jest jakie jest... Po co w ogole sie odzywac ? Mam wrazenie, ze ludzie
lubia 'dowalic' optymista w mysl zasady: jak ja musialem pozbyc sie
zludzen, to niech i innym nie bedzie za dobrze.
Oj, jak ja dobrze takie gadki pamietam, jak dopiero wyszlam za maz. Co
drugi babol musial mi powiedziec cos w rodzaju: no, teraz to moze masz
fajnie, ale za pol roku - zobaczysz !
Na razie nic nie widze, ale to moze dlatego, ze jestem krotkowidzem ;)
Dunia
--
Why does Sea World have a seafood restaurant? I'm halfway through my
fishburger and I realize, Oh my God. I could be eating a slow learner.
Lynda Montgomery
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2004-06-16 08:50:06
Temat: Re: Uczucia- warunkiem bycia w związku? [dosyć długie]
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:cap10n$k9v$1@news.onet.pl...
> Na razie nic nie widze, ale to moze dlatego, ze jestem krotkowidzem ;)
Jeśli nie jest to określenie ślepoty dalekowzrocznej, tylko jak rozumiem
sugestia że dostrzegasz te piękne aspekty życia, to gratuluję i życzę
szczęścia :)
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |