Witam wszystkich!
Od dawna śledzę grupę, ale dotychczas nie miałam tematu, o którym
chciałabym napisać. Pojawił się w końcu. I to nie taki, jaki chciałam.
Dostałam uczulenia skóry wokół oczu.
Przyczyna?
Podejrzewam korektor - Manhattan Wake Up Concealer. Już wcześniej
zauważyłam, że schodzi mi po nim skóra z powiek, szczególnie tuż przy
nasadzie nosa. Ale się nie przejmowałam. Niestety, kilka dni stosowania go
pod rząd (i to w niedużych ilościach) - i mam problem. Skóra wokół oczy
jest brązowawa, pomarszczona (przybyło mi 10 lat), ściągnięta, jakby
łuskowata. I baardzo swędzi.
Tak więc mam kilka pytań:
Czy któraś z Pań spotkała się z taką reakcją na korektor?
Czy jest jakiś korektor, który na 100% nie uczula?
Jak to szybko zneutralizować?
Jak to przykryć? Niestety nie umiem wyjść do pracy, na studia, a nwet do
sklepu bez choćby tuszu na rzęsach.

Będę wdzięczna za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Maja

ps. Sprawdzałam - nie jest przterminowany, choć stał się bardzo lejący.