| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-08-17 19:53:42
Temat: Ufff...[stres]Przeżyłam. I nawet nie było tak źle.
Jak radzicie sobie ze stresem? Mnie już powoli schodzi do łydek.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-08-17 20:50:08
Temat: Re: Ufff...[stres]
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g8a01r$2k3$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> Przeżyłam. I nawet nie było tak źle.
>
> Jak radzicie sobie ze stresem? Mnie już powoli schodzi do łydek.
>
http://www.nlppolska.pl/forum/viewtopic.php?t=2501
Czyli lokalizujesz swój stres w łydkach? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-08-17 20:51:49
Temat: Re: Ufff...[stres]trurl pisze:
> Czyli lokalizujesz swój stres w łydkach? ;)
Jak już opada - to tak. Wcześniej jest wyżej. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-08-17 20:55:00
Temat: Re: Ufff...[stres]trurl pisze:
> http://www.nlppolska.pl/forum/viewtopic.php?t=2501
No niestety, kiedy jestem zestresowana, to żadnego z tych punktów nie
mogę wykonać. Poczynając od pierwszego:
"1. Usiądź wygodnie i zrelaksuj swoje ciało. "
;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-08-17 22:04:10
Temat: Re: Ufff...[stres]medea pisze:
> Przeżyłam. I nawet nie było tak źle.
>
> Jak radzicie sobie ze stresem? Mnie już powoli schodzi do łydek.
>
> Pozdrawiam
> Ewa
Ciekawa jest metoda z NLP zaproponowana przez R. Bandlera poprzez
wizualizacje. Stres wizualizujesz sobie jako czerwony okrąg ktory jest
ustawiony w prostopadłej płaszczyźnie do Twojego ciała, tak że
przechodzi przez zoladek, reszta koła jest przed Tobą i obraca sie OD
Ciebie (bo stres odczuwa sie najczesciej jako scisk w zoladku).
Nastepnie kolor tego okregu zmieniasz w wizualizacji na kolor niebieski,
taki rześki, morski i zmieniasz kierunek obrotu.. DO Ciebie. Mysle ze to
moze byc skuteczne tylko trzeba pamietac żeby sobie przypomniec ;] kiedy
jest sie w stresie.
http://img159.imageshack.us/my.php?image=stresug4.pn
g Tutaj obrazek z
wersją na odstresowanie.
--
====================================================
===========
| "Suicide is a permanent solution
//-\\ || )) //-\\ ][\/][ | to a temporary problem"
====================================================
===========
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-08-18 07:17:48
Temat: Re: Ufff...[stres]On 17 Sie, 21:53, medea <e...@p...fm> wrote:
> Przeżyłam. I nawet nie było tak źle.
>
> Jak radzicie sobie ze stresem? Mnie już powoli schodzi do łydek.
>
> Pozdrawiam
> Ewa
Najlepsza wizualizacja to zgrabny chłop - wszystkie stresy przechodzą
- jak ręką odjął...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-08-18 07:46:17
Temat: Re: Ufff...[stres]Panslavista pisze:
> Najlepsza wizualizacja to zgrabny chłop - wszystkie stresy przechodzą
> - jak ręką odjął...
Tak, tak. Ty tak leczysz swoje stresy i potem Ci "się trzensom nóżki,
dusza i ciało". To ja już wolę, moje łydki. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-08-18 08:18:37
Temat: Re: Ufff...[stres]
"medea" <e...@p...fm> wrote in message
news:g8a3kq$8nt$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> No niestety, kiedy jestem zestresowana, to żadnego z tych punktów nie mogę
> wykonać. Poczynając od pierwszego:
>
> "1. Usiądź wygodnie i zrelaksuj swoje ciało. "
>
> ;)
>
To spróbuj kiedy nie będziesz zestresowana i będziesz mogła usiąść. Wyobraź
sobie wtedy tę stresującą sytyację i
"1. Usiądź wygodnie i zrelaksuj swoje ciało. (...)"
A nóż zadziała na przyszłość
;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-08-18 08:21:08
Temat: Re: Ufff...[stres]
"medea" <e...@p...fm> wrote in message
news:g8a3kq$8nt$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> No niestety, kiedy jestem zestresowana, to żadnego z tych punktów nie mogę
> wykonać. Poczynając od pierwszego:
>
> "1. Usiądź wygodnie i zrelaksuj swoje ciało. "
>
> ;)
>
To spróbuj kiedy nie będziesz zestresowana i będziesz mogła usiąść. Wyobraź
sobie wtedy tę stresującą sytyację i
"1. Usiądź wygodnie i zrelaksuj swoje ciało. (...)"
A nóż zadziała na przyszłość
;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-08-18 08:34:39
Temat: Re: Ufff...[stres]trurl pisze:
> A nóż zadziała na przyszłość
Lepiej żeby nóż w przyszłości nie działał, bo taki stres mogłabym
przypłacić wieloletnią odsiadką. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |