Ukrainska wodka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-04-08 15:00:32

Temat: Re: Ukrainska wodka
Od: "jot.be" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Byłem 2 tygodnie temu w rejonie Soliny.W okolicznych lasach leżało
mnóstwo
> > butelek
> > po tym specjale (Goriałka "Olimp" widniało na flaszakach cyrylicą).
> > Znaczy dobre :-)
> A jakieś szkielety...?
> likaon

:-))
No właśnie nie było.Dlatego piszę że dobra........
Pozdr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-04-08 15:39:19

Temat: Re: Ukrainska wodka
Od: "Konrad Brywczyński" <k...@b...tk> szukaj wiadomości tego autora

In news:c53dh7$cr9$1@atlantis.news.tpi.pl,
Anna Ladorucka <a...@p...onet.pl> typed:
> Dostalam "w ramach wdziecznosci" ukrainska gorzalke o nazwie "Olimp".
> To zwykla, biala wodka. Czy ktos sie zetknal z tym trunkiem? Nie
> wiem, czy moge poczestowac nia gosci, czy lepiej zuzyc do innych
> celow.

Jak już napisano - ukraińskie spirytualia generalnie są lepsze od
naszych. W każdym razie na złe nie trafiłem. A najlepszy bimber. ;>
/Z cywilizowanych: Nemiroffka na miodzie i czuszkach - dobra nie tylko
do picie, ale i w kuchni - patrz wątek o polędwiczkach./

--
Konrad J. Brywczyński Riding on a unicorn
k...@b...tk Stranded in my mind
www.brywczynski.tk Electric raven met me there
GG:1528179 To see what we could find

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-04-08 17:48:30

Temat: Re: Ukrainska wodka
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In <c53fp8$q28$1@atlantis.news.tpi.pl> Anna Ladorucka wrote:
> Clio wrote:
>
>> Pilam, zyje:)))
>> Jesli w butele, ktora Ty dostalas jest to samo, co bylo w mojej, to
>> mozesz serwowac.
>> Pozdrawiam
>> Iza
>> Ps. A moze po prostu sprobuj i sama ocen.
>
> Dzieki, zdam sie na Twoja opinie. Spozywanie alkoholu jest na razie
> poza moim zasiegiem :P. Zreszta stawianie na stol otwartej butelki
> jest IMO niezbyt eleganckie.

W ogóle stawinie butelki na stole nie jest zbyt eleganckie i
dopuszczalne jedynie w bardzo nieformalnych sytuacjach.

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-04-08 18:09:15

Temat: Re: Ukrainska wodka
Od: "likaon" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:20040408194837801+0200@news.onet.pl...
> W ogóle stawinie butelki na stole nie jest zbyt eleganckie i
> dopuszczalne jedynie w bardzo nieformalnych sytuacjach.
Wiesław, możesz napisać w jakich?
likaon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-04-08 23:35:41

Temat: Re: Ukrainska wodka
Od: l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 8 Apr 2004 17:39:19 +0200 , "Konrad Brywczyński"
<k...@b...tk> wrote:

>In news:c53dh7$cr9$1@atlantis.news.tpi.pl,
>Anna Ladorucka <a...@p...onet.pl> typed:
>> Dostalam "w ramach wdziecznosci" ukrainska gorzalke o nazwie "Olimp".
>> To zwykla, biala wodka. Czy ktos sie zetknal z tym trunkiem? Nie
>> wiem, czy moge poczestowac nia gosci, czy lepiej zuzyc do innych
>> celow.
>
>Jak już napisano - ukraińskie spirytualia generalnie są lepsze od
>naszych. W każdym razie na złe nie trafiłem. A najlepszy bimber. ;>

Generalnie rzecz ujmujac to w kregu kultury rosyjskiej (rosja i
ruskojezyczne przyleglosci Imperium) wodke zawsze robilo sie ze zboza.
Ani Rosjaninowi ani Ukraincowi nie postanie w glowie pomysl robienia
wodki z ziemniakow!
W efekcie - nie produkuja karbiduwy. NIe ma tak zle zrobionej okowity
zbozowej ktora byla by gorsza od wodki ze spirytusu ziemniaczanego
przed czwarta rektyfikacja (mnie dopiero etanol czysty specjalnej
czystosci do polprzewodnikow wchodzil bezkarnie mimo ze z ziemniakow
byl - wszystko ponizej karbidem jedzie).

--
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-04-08 23:54:28

Temat: Re: Ukrainska wodka
Od: Docktor <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Dariusz K. Ladziak napisał:

> Generalnie rzecz ujmujac to w kregu kultury rosyjskiej (rosja i
> ruskojezyczne przyleglosci Imperium) wodke zawsze robilo sie ze zboza.
> Ani Rosjaninowi ani Ukraincowi nie postanie w glowie pomysl robienia
> wodki z ziemniakow!
> W efekcie - nie produkuja karbiduwy. NIe ma tak zle zrobionej okowity
> zbozowej ktora byla by gorsza od wodki ze spirytusu ziemniaczanego
> przed czwarta rektyfikacja (mnie dopiero etanol czysty specjalnej
> czystosci do polprzewodnikow wchodzil bezkarnie mimo ze z ziemniakow
> byl - wszystko ponizej karbidem jedzie).
>

Zgoda, wodka zbozowa zawsze jest lepsza od ziemniaczanej (bueee). Ale
nie w czystosci wodki lezy jej jakosc, tylko wlasnie w
zanieczyszczeniach... Czysty spirytus techniczny z woda destylowana nie
nadaje sie do picia, co najwyzej do *upicia* sie :)

Ostatnio nawet dostalem ukrainska "Pszeniczna", nie mylic z rosyjska o
nazwie "Pszenicznaja". Bardzo dobra.

D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-04-09 05:36:08

Temat: Re: Ukrainska wodka
Od: Konrad Brywczyński <k...@b...tk> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz K. Ladziak <l...@w...pdi.net> w
news:4075dd70.13185009@news.tpi.pl napisał(a):
>
>> Jak już napisano - ukraińskie spirytualia generalnie są lepsze od
>> naszych. W każdym razie na złe nie trafiłem. A najlepszy bimber. ;>
> Generalnie rzecz ujmujac to w kregu kultury rosyjskiej (rosja i
> ruskojezyczne przyleglosci Imperium) wodke zawsze robilo sie ze zboza.
> Ani Rosjaninowi ani Ukraincowi nie postanie w glowie pomysl robienia
> wodki z ziemniakow!

hmm... też prawda. Podobno w Polsce już nawet Żytnią się robi z kartofli?

--
Konrad J. Brywczyński
Ten się śmieje ostatni, kto myśli najwolniej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-04-09 06:03:33

Temat: Re: Ukrainska wodka
Od: "Adam" <a...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Konrad Brywczyński" <k...@b...tk> napisał w wiadomości
>

> Jak już napisano - ukraińskie spirytualia generalnie są lepsze od
> naszych. W każdym razie na złe nie trafiłem. .......
> Może i masz rację ale chodzi o podróby przemycane do nas, przez które już
sporo osób przeniosło się do krainy wiecznych łowów.
--
Pozdrawiam
Adam
a...@p...fm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-04-09 10:49:16

Temat: Re: Ukrainska wodka
Od: "batory" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Wino wytrawne czerwone markowe podaje się w oryginalnych butelkach,
> nalewając je po przewietrzeniu z powrotem do butelki.
>
>
O rany, ciekawostka przyrodnicza. A czemuż to? Coby pijący wiedzieli, że to co
piją jest dobre? Bez zobaczenia butelki nie będą wiedzieli czy piją wino
markowe czy sikacza? I co, butelkę stawiasz na stole? To ja chyba jakaś
staromodna jestem.
Pozdrawiam - Agnieszka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-04-09 10:52:27

Temat: Re: Ukrainska wodka
Od: "batory" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik "batory" <b...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>
> Nie mowimy o ekstra koniaczku. Otwarta butelka wodki kojarzy mi sie z jakas
> mieszanka z kupionego okazyjnie spirytusu.
>
No, a czemuż to otwarta butelka dajmy na to Remy Martin X.O. ma zawierać
oryginalną zawartość, a nie wódkę z tzw. zaprawką koniakową.
Pozdr. - A.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry