Drastyczna speczność, bo jeśli naczelne jest dobro człowieka, a w społeczeństwie są
ludzie o innej orientacji, to dlaczego tych ludzi nie szanować gdy chcą spokojnie
żyć.? W ideologii religijnej nie jest ważne dobro tych ludzi i co mamy, batowanie
ludzi w imie ideologii, nie ma tu sumienia, nie ma tu humanizmu, za to gruboskórność
kata, prześladowania bo ważna jest ideologia-patrz stalinizm, nazizm- podporządkować
ideologii.

Weźmy eutnazje, gdzie widzimy że ci ludzie potwornie cierpią, jakie mamy prawo do
utrzymywania ich w tym cierpieniu, to przecież ludzie. Tu znowu ideologia cierpienia
czyli religia, liczy się z ich bólem, znowu mamy gruboskórność kata, ponad
człowiekiem. Religia niszczy sumienie i wrażliwość do innych ludzi.

Weżmy gender, dlaczego inną płeć mamy traktować gorzej, odbierać możliwość realizacji
swoich pasji, gdzie można się wspólnie wspierać , gender sprzyja rodzinie. A
ideologia panów bez rodzin i ginekologów w suttanach szanuje ludzi gdzie chce na siłe
komuś wmówić że jest gorszy i gdzie jego miejsce?

To jest główna sprzeczność naszego świata, to co ludzkie przeszkadza temu co
religijne.

Dlatego marzy mi się przeprowadzenie podziału Polski - politycznego i geograficznego
- na dwie co najmniej części: sprawiedliwą, postępową i demokratyczną oraz
konserwatywną, zacofaną i autorytarną. Niech każdy zamieszka tam, gdzie mu się
podoba. Może wtedy, zmuszeni do życia we własnym gronie narodowcy, homofobi,
miłośnicy silnej władzy i konserwatywni katolicy zrozumieją, dlaczego lepszy jest
demokratyczny świat?