| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-23 22:23:25
Temat: UrwisHmmm...
Nie bardzo wiem, do kogo mam się zwrócić z tym kłopotem.
Jestem siedemnastolatką, która aktualnie przebywa na wakacjach
u dalszych krewnych na wsi. Niedawno, kiedy wujostwo wybrało się
na pobliski targ zostałam sama w tak zwanym obejściu. Było upalne
przedpołudnie, kiedy postanowiłam zmyć podłogę w kuchni i przedpokoju.
Miałam na sobie tylko szorty i jakąś górę od stroju kąpielowego.
W pewnym momencie poczułam czyjś dotyk, muśnięcie między udami.
Nie zareagowałam, bo wydawało mi się, że mi się wydaje.
Po chwili jednak przekonałam się, że to nie złudzenie.
Był to "Urwis" (o ironio) młody jeszcze, ale całkiem duży
owczarek niemiecki, który właśnie polizał mnie.
Z czystej ciekawości nie zareagowałam na te liźnięcia
a po chwili ten zabrał się za moją pupę. Próbował ze mną zrobić to,
co psy potrafią robić w okresie rui. Pobrudził mi przy tym wspomniane
szorty i uda.
Problem jednak polega na ty, że mnie się to podobało.
Czy ja jestem normalna?
ERKA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-23 23:07:56
Temat: Re: Urwis<szok> Mówisz serio? <szok> Czy może prowokujesz jak wielu innych przed
Tobą?
> Hmmm...
> Nie bardzo wiem, do kogo mam się zwrócić z tym kłopotem.
> Jestem siedemnastolatką, która aktualnie przebywa na wakacjach
> u dalszych krewnych na wsi. Niedawno, kiedy wujostwo wybrało się
> na pobliski targ zostałam sama w tak zwanym obejściu. Było upalne
> przedpołudnie, kiedy postanowiłam zmyć podłogę w kuchni i przedpokoju.
> Miałam na sobie tylko szorty i jakąś górę od stroju kąpielowego.
> W pewnym momencie poczułam czyjś dotyk, muśnięcie między udami.
> Nie zareagowałam, bo wydawało mi się, że mi się wydaje.
> Po chwili jednak przekonałam się, że to nie złudzenie.
> Był to "Urwis" (o ironio) młody jeszcze, ale całkiem duży
> owczarek niemiecki, który właśnie polizał mnie.
> Z czystej ciekawości nie zareagowałam na te liźnięcia
> a po chwili ten zabrał się za moją pupę. Próbował ze mną zrobić to,
> co psy potrafią robić w okresie rui. Pobrudził mi przy tym wspomniane
> szorty i uda.
> Problem jednak polega na ty, że mnie się to podobało.
> Czy ja jestem normalna?
> ERKA
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-24 00:22:58
Temat: Re: Urwis> Problem jednak polega na ty, że mnie się to podobało.
Myślę, że normalne jest to, że mogą nam się spodobać rzeczy, o których
wcześniej myśleliśmy, że nam się nie spodobają, albo takie, o którzy w ogóle
wcześniej nie myśleliśmy, że będziemy kiedyś rozpatrywać, czy nam się
spodobają, czy nie. Na twoim przykładzie mamy przedstawione spodobanie się
lizania przez psa uda; normalne to jest wtedy, kiedy to spodobanie się
odzwierciedla twoją sympatię do psa, i to, że pies darzy sympatią ciebie.
Normalne to jest też wtedy, kiedy pies cię obwąchuje badając, czy jesteś
gotowa do kopulacji; jako że pies jest bardziej węchowcem niż wzrokowcem,
musimy temu psy wybaczyć to, że najpierw potraktował cię jak sukę, i
powiedzmy, że się chciał do ciebie dobrać, a dopiero potem dotarło do niego
to, że dzieli was bariera gatunkowa, i że wspólnego potomstwa mieć nie
możecie.
> Czy ja jestem normalna?
Jeśli masz pięć palców u dłoni (obojętnie, czy lewej czy prawej), to wydaje
mi się, że możesz być normalna... ale ty pytasz, czy jesteś normalna w
świetle tego, że podobało ci się to, jak pies oślinił ci szorty i uda. Nie
pamiętam już co mistrz Freud pisał na temat takich kontaktów i takich
'spodobań'... wiem jednak, że zoofilia jest uznawana za zboczenie seksualne,
a jak ktoś zboczył, to trzeba go na powrót nastawić. Oczywiście wiem, że
mówiąc o zoofilii znacznie przesadziłem; wracam więc do realiów: domyślam
się, że takie polizanie przez psa musiało wywołać w tobie jakieś nigdy
wcześniej nie spotkane emocje, które to emocje musiały mieć wydźwięk
erotyczny... jeśli ci się to spodobało, to nie ma w tym nic dziwnego; dziwne
by było wtedy, gdybyś powiedziała, że ci się to nie podobało, bo wtedy
zachodziło by podejrzenie, że nie chcesz się do tego przyznać. Pozatym
przypuszczam, że gdybym delikatnie muskał twoje udo brudnym kluczem
francuskim, też by ci się to mogło spodobać; to, że lizał cię pies było
jednak (czy raczej może być) przyjemniejsze dlatego, że pies to jest coś
żywego, co też ma uczucia, tak jak człowiek (choć może trochę inne). Co więc
może być w tym wszystkim nie normalne? Nie wiem... mnie to wszystko wydaje
się normalne. Powiem nawet więcej: jeśli masz fantazje seksualne z tym psem,
to nie ukrywaj tego przed samą sobą; możesz okłamać mnie i cały świat, ale
siebie lepiej nie okłamuj, bo to może się doprowadzić do jakiejś
nerwicogennej sytuacji, spowodowanej tłumieniem własnych popędów... a więc
posumowanie: fantazje z psem tak, kontakty fizyczne lepiej nie.
pozdrawiam serdecznie
Łukasz
--
[Chemical Brothers - Star Guitar (you should fell what i fell)
chemical four / come with us (2002)]
--
www.nawrocki.art.pl - psycho circus project
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-24 01:46:08
Temat: Re: Urwis
Użytkownik "erka" <1...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bi8pfr$4kd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Hmmm...
> Nie bardzo wiem, do kogo mam się zwrócić z tym kłopotem.
> Jestem siedemnastolatką, która aktualnie przebywa na wakacjach
> u dalszych krewnych na wsi. Niedawno, kiedy wujostwo wybrało się
> na pobliski targ zostałam sama w tak zwanym obejściu. Było upalne
> przedpołudnie, kiedy postanowiłam zmyć podłogę w kuchni i przedpokoju.
> Miałam na sobie tylko szorty i jakąś górę od stroju kąpielowego.
> W pewnym momencie poczułam czyjś dotyk, muśnięcie między udami.
> Nie zareagowałam, bo wydawało mi się, że mi się wydaje.
> Po chwili jednak przekonałam się, że to nie złudzenie.
> Był to "Urwis" (o ironio) młody jeszcze, ale całkiem duży
> owczarek niemiecki, który właśnie polizał mnie.
> Z czystej ciekawości nie zareagowałam na te liźnięcia
> a po chwili ten zabrał się za moją pupę. Próbował ze mną zrobić to,
> co psy potrafią robić w okresie rui. Pobrudził mi przy tym wspomniane
> szorty i uda.
> Problem jednak polega na ty, że mnie się to podobało.
> Czy ja jestem normalna?
> ERKA
>
>
moim zdaniem dowiedz sie najpierw kim sa jego rodzice i czy cie
zaakceptuja....moze oprocz seksu poszukasz tez z urwisem jakis wspolnych
zainteresowan..jestes mloda on tez..moze urwis tak do kazdej...pamietaj
zlamane serce mlodej dziewczyny potrafi dlugo sie goic !!
a pozatym czy tam u siebie w lodzi nie masz jakiegos innego kundelka ktory
zamiast od razu zabierac sie do twojej dupy chodzi czasem z toba na jakis
spacer
pozdro
tomik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-24 08:19:04
Temat: Re: UrwisMyślę że to wszystko to wynik barier jakie nakłada na ciebie psychika i
wychowanie. Jako człowiek dążysz do przyjemności, a ponieważ daje ci ją
pies, więc kusi cię to. Myślę że nie byłoby tego problemu gdybys miała
jakieś naturalne reakcje z osobnikiem swego gatunku czytaj jeśli znajdziesz
sobie faceta.
Jeśli pozwolisz psu na więcej (ale dziwnie mi to w uszach brzmi) to pamiętaj
o konsekwencjach jakie zostaną w twojej psychice. Zoofilia jest raczej
bardzo krytykowana w naszej kulturze, i to w tobie jest. Więc możesz mieć
poczucie winy itp. Dmuchaj na zimne, znajdź sobie kogoś z własnego gatunku
:)
Vesemir
Użytkownik "erka" <1...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bi8pfr$4kd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Hmmm...
> Nie bardzo wiem, do kogo mam się zwrócić z tym kłopotem.
> Jestem siedemnastolatką, która aktualnie przebywa na wakacjach
> u dalszych krewnych na wsi. Niedawno, kiedy wujostwo wybrało się
> na pobliski targ zostałam sama w tak zwanym obejściu. Było upalne
> przedpołudnie, kiedy postanowiłam zmyć podłogę w kuchni i przedpokoju.
> Miałam na sobie tylko szorty i jakąś górę od stroju kąpielowego.
> W pewnym momencie poczułam czyjś dotyk, muśnięcie między udami.
> Nie zareagowałam, bo wydawało mi się, że mi się wydaje.
> Po chwili jednak przekonałam się, że to nie złudzenie.
> Był to "Urwis" (o ironio) młody jeszcze, ale całkiem duży
> owczarek niemiecki, który właśnie polizał mnie.
> Z czystej ciekawości nie zareagowałam na te liźnięcia
> a po chwili ten zabrał się za moją pupę. Próbował ze mną zrobić to,
> co psy potrafią robić w okresie rui. Pobrudził mi przy tym wspomniane
> szorty i uda.
> Problem jednak polega na ty, że mnie się to podobało.
> Czy ja jestem normalna?
> ERKA
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-24 08:19:44
Temat: Re: UrwisMyślę że to wszystko to wynik barier jakie nakłada na ciebie psychika i
wychowanie. Jako człowiek dążysz do przyjemności, a ponieważ daje ci ją
pies, więc kusi cię to. Myślę że nie byłoby tego problemu gdybys miała
jakieś naturalne reakcje z osobnikiem swego gatunku czytaj jeśli znajdziesz
sobie faceta.
Jeśli pozwolisz psu na więcej (ale dziwnie mi to w uszach brzmi) to pamiętaj
o konsekwencjach jakie zostaną w twojej psychice. Zoofilia jest raczej
bardzo krytykowana w naszej kulturze, i to w tobie jest. Więc możesz mieć
poczucie winy itp. Dmuchaj na zimne, znajdź sobie kogoś z własnego gatunku
:)
I tak, jesteś normalna. Odkrywsz natomiast siebie.
Vesemir
Użytkownik "erka" <1...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bi8pfr$4kd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Hmmm...
> Nie bardzo wiem, do kogo mam się zwrócić z tym kłopotem.
> Jestem siedemnastolatką, która aktualnie przebywa na wakacjach
> u dalszych krewnych na wsi. Niedawno, kiedy wujostwo wybrało się
> na pobliski targ zostałam sama w tak zwanym obejściu. Było upalne
> przedpołudnie, kiedy postanowiłam zmyć podłogę w kuchni i przedpokoju.
> Miałam na sobie tylko szorty i jakąś górę od stroju kąpielowego.
> W pewnym momencie poczułam czyjś dotyk, muśnięcie między udami.
> Nie zareagowałam, bo wydawało mi się, że mi się wydaje.
> Po chwili jednak przekonałam się, że to nie złudzenie.
> Był to "Urwis" (o ironio) młody jeszcze, ale całkiem duży
> owczarek niemiecki, który właśnie polizał mnie.
> Z czystej ciekawości nie zareagowałam na te liźnięcia
> a po chwili ten zabrał się za moją pupę. Próbował ze mną zrobić to,
> co psy potrafią robić w okresie rui. Pobrudził mi przy tym wspomniane
> szorty i uda.
> Problem jednak polega na ty, że mnie się to podobało.
> Czy ja jestem normalna?
> ERKA
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-24 13:49:42
Temat: Re: UrwisOn Sun, 24 Aug 2003 03:46:08 +0200, "tomik" <t...@a...pp> wrote:
>a pozatym czy tam u siebie w lodzi nie masz jakiegos innego kundelka
Ale przecież autorka posta stwierdziła, że *aktualnie* przebywa na
wsi, więc co Ty z tą Łodzią wyskakujesz? ;-))
Swoją drogą, cieszmy się, że kolejne wsie przyłączane są do internetu.
--
Amnesiak
------
"Wszelka prawda jest prosta.
- Czy nie jest to złożonym kłamstwem?"
F. Nietzsche
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-24 16:21:09
Temat: Re: UrwisVesemir <v...@k...pl> napisał(a):
> Jeśli pozwolisz psu na więcej (ale dziwnie mi to w uszach brzmi) to pamiętaj
> o konsekwencjach jakie zostaną w twojej psychice. Zoofilia jest raczej
> bardzo krytykowana w naszej kulturze, i to w tobie jest. Więc możesz mieć
> poczucie winy itp. Dmuchaj na zimne, znajdź sobie kogoś z własnego gatunku
Zwrócę uwagę na trudność, jaką nastręcza przyzwyczajenie. Możesz się wyuczyć
zachowań saksualnych adekwatnych do psa, nie przystających zupełnie do
mężczyzny. W przypadku kontaktu z człowiekiem poczujesz się bezradna,
bezsilna. Będziesz szukała nowej formy współżycia satysfakcjonującej was
oboje. Po jakimś czasie zdobywania doświadczeń seksualnych znajdziesz się
znów w punkcie 0. O Urwisie przecież nigdy nie myślałabyś w kategoriach jego
zadowolenia ze stosunku.
Ana
> Vesemir
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-24 18:35:09
Temat: Re: Urwis
erka wrote:
> Czy ja jestem normalna?
To nie jest najwazniejsze pytanie.
Bo jesli nawet ktos powiedzialby, ze nie jestes
to czy znaczy, ze to jest złe dla Ciebie czy innych?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-24 22:10:44
Temat: Re: Urwisnawrocki napisał:
> wydaje się normalne. Powiem nawet więcej: jeśli masz fantazje
> seksualne z tym psem, to nie ukrywaj tego przed samą sobą; możesz
> okłamać mnie i cały świat, ale siebie lepiej nie okłamuj, bo to może
> się doprowadzić do jakiejś nerwicogennej sytuacji, spowodowanej
> tłumieniem własnych popędów... a więc posumowanie: fantazje z psem
> tak, kontakty fizyczne lepiej nie.
'Jesli masz mazenie, sprubuj spelnic je'. Zgadzasz sie z tym czy nie?
Niespelnianie fantazji prowadzi do fiksacji.
Pozdrawiam.
--
Tak dla elektrowni atomowych.
-Zobaczysz jakie bedziesz mial smieszne dzieci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |