Uwaga grupowicze!
Ściągałam dzisiaj pocztę i z wiadomością "oczko wodne" przyszedł do mnie
wirus Happy99.worm - tak mi zasygnalizował Norton Antywirus. Plik z wirusem
odesłałam do Nortona do ekspertyzy, więc nie wiem, co by nabroił. Nie wiem
również od kogo przyszedł ten post, bo Norton poddał plik z wirusem
kwarantannie i odizolował od reszty komputera, a sam post chyba zlikwidował.
Obawiam się jednak, że nie wszyscy grupowicze mają chodzące w tle programy
antywirusowe i razem z "oczkiem" zaaplikowali sobie wirusa. Radzę zatem
przeskanować dyski, coby nie rozsyłać tego paskudztwa dalej.
A swoją drogą, co ten wirus robi? Jeśli ktoś załapał, to niech mnie
uświadomi.
Pozdrawiam wszystkich - Danusia

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody