« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-12-11 11:17:43
Temat: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEZAŻALENIE
Niniejszym składam skargę na postępowanie i metody wychowawcze stosowane
przez p. XXXXXX względem mojej córki, XXXXXXXj, uczennicy klasy XXX
Szkoły Podstawowej nr XX oraz reszty klasy.
Nie mam żadnych zarzutów co do merytorycznej strony zajęć
polonistycznych, jakie prowadzi p. XXXXX. Moim zdaniem jest dobrym
polonistą, niemniej jako wychowawca popełnia rażące błędy oraz
zaniedbania. Nie potrafi rozwiązywać klasowych konfliktów a jej
działania na tym polu, od roku prowadzą jedynie do ich eskalacji.
Moja córka dwukrotnie juz została publicznie, w obecności klasy,
pomówiona i posądzona o udział w zdarzeniach, w których udziału nie
brała. Grożą jej za to kary nałożone przez wychowawcę w postaci
obniżonej oceny ze sprawowania i inne.
W pierwszym przypadku było to pomówienie o uczestnictwo córki w skardze
na katechetę.
Moja córka nie bierze udziału w lekcjach religii. Jej jedynym
przewinieniem był fakt, iż przybyła do szkoły godzinę później i podeszla
do grupy swoich kolegów z klasy, pytając co się stało. Niedopuszczalnym
dla mnie jest postępowanie wychowawcy, polegające odmówienia dziecku
złożenia wyjaśnień słowami "już ja wiem lepiej".
Kolejny przypadek wydarzył się w ubiegłym tygodniu. Córka pierwotnie
została oskarżona o udział w konflikcie pomiędzy dziewczynkami, który
miał miejsce w szatni przed zajęciami SKS. Wychowawczyni, bez mojej
wiedzy i zgody, przeprowadziła "Sąd Kapturowy" nad dziećmi, które
wówczas w szatni się znajdowały, zakładając, że ich obecność jest
równoznaczna z udziałem w awanturze. W czasie "przesłuchania" moje
dziecko zostało pozbawione prawa głosu i prawa do obrony - pani XXXXX
stwierdziła: "nie wtrącaj się", "nie Ciebie pytam, "ja wiem lepiej co
się stało". W obronie dzieci stanęla jedynie pani YYYYYY dopuszczając
dzieci w końcu do głosu. Gdy okazało się, że moja córka nie brała
udziału w konflikcie, bo wyszła z szatni na salę gimnastyczną, została
posądzona przez p. XXXXXX o "nieudzielenie pomocy stronom
konfliktującym" czyli de facto o brak udziału w konflikcie.
Jest dla mnie niedopuszczalnym takie rozwiązywanie przez p. Grabińską
spraw pomiędzy dziećmi.
Uważam, że nauczyciel ma wychowywać i uczyć oraz SZANOWAĆ dziecko.
To co robi pani XXXXX jest rażąco niesprawiedliwe i narusza zasady
współżycia społecznego. Niedopuszczalna jest dla mnie instytucja
odpowiedzialności zbiorowej i wina wynikająca z faktu przebywania w
miejscu konfliktu.
Takich zdarzeń było na przestrzeni ostatnich dwóch lat wiele i to tylko
dwa przypadki z wielu, kiedy pani XXXXX wykazała kompletny brak
kwalifikacji, umiejętności i empatii jako wychowawca, nie zadając sobie
trudu dokładnego zbadania sytuacji oraz przyznania dzieciom prawa do
złożenia wyjaśnień.
Wychowawczyni nie radzi sobie z dziećmi konfliktowymi a konsekwencje jej
niekompetencji ponosi cała klasa - w szczególności dzieci wychowane w
szacunku dla dorosłych, niepotrafiące się w takich sytuacjach obronić.
Metoda "wychowywania" dzieci na bazie donosów grupy uprzywilejowanej,
jaką stosuje pani XXXXX (nie każdemu wszak wolno złożyć do pani skargę)
uczy jedynie dzieci, że są obywatele lepszej i gorszej kategorii - te
których pani wysłucha i te, których pani zlekceważy. Uczy też, że winą
może być przebywanie w nieodpowiednim miejscu i czasie.
Czy moja córka na przerwach ma przebywać samotnie w toalecie, by uniknąć
następnych posądzeń (o ile nie zostanie ukarana za "bezzasadnie
przebywanie w toalecie")?
Córka boi się chodzić do szkoły, jest zdezorientowana, prosi mnie o
zmianę klasy, nie ma zaufania do wychowawcy. Ukarana za obecność w
miejscu awantury, uciekła od następnej, by "nie mieć kłopotów", za co
również została ukarana. W jaki sposób dziecka ma się zachować, by nie
zostać znów pomówionym o rzeczy, których nie robi?
Uważam, że pani XXXXX "zapędziła się" i zapomniała, jak odpowiedzialną
ma pracę. Że to co robi i jak postępuje, kształtuje nasze dzieci,
narzuca im wzorce postępowania.
Tymczasem sama rażąco naruszyła Konwencję Praw Dziecka w szczególności:
Art. 28, pkt 2.
"Państwa-Strony będą podejmowały wszelkie właściwe środki zapewniające,
aby dyscyplina szkolna była stosowana w sposób zgodny z ludzką godnością
dziecka i niniejszą konwencją."
Art. 40 pkt 2.
"b) każdemu dziecku, które podejrzewa się, oskarża lub uznaje winnym
pogwałcenia prawa karnego, zapewni przynajmniej następujące gwarancje:
i) przyznanie domniemania niewinności do chwili udowodnienia winy
zgodnie z prawem;
ii) niezwłoczne bezpośrednie poinformowanie go o stawianych mu
zarzutach lub, w odpowiednich przypadkach, za pośrednictwem jego
rodziców albo opiekuna prawnego oraz zapewnieniu prawnej lub innej
pomocy w przygotowaniu i prezentowaniu jego obrony"
Oczekuję, że pani XXXXX przeprosi moją córkę za oba bezzasadne
oskarżenia, rzucane na forum klasy oraz odstąpi od wymierzania rażąco
niesprawiedliwych kar.
Nauczyciel powinien pokazywać uczniom również to, jak postępuje osoba
dorosła i odpowiedzialna, gdy popełni błąd. Jak wyraża się szacunek do
drugiej osoby w podobnej sytuacji i na czym polega właściwe
postępowanie, nie tylko wtedy, gdy wszystko idzie gładko, ale także
wtedy, gdy się niewłaściwie oceni sytuację.
Proszę także Pana, by Pan - jako przedstawiciel dyrekcji szkoły wziął
udział w konsultacjach klasowych, jakie będą miały miejsce w XXXXXXXXX.
Mam nadzieję, że uda się nam (zarówno rodzicom, jak i stronie
pedagogicznej) dojść do porozumienia i wypracować metodę postępowania,
by opisane przeze mnie sytuację już nigdy się nie powtórzyły. Wierzę
również, że moja skarga nie będzie skutkowała działaniami odwetowymi na
osobie mojej córki, choć nieprzeczę, że dziecko, tym co się dzieje, jest
przerażone. Szkoła ma uczyć i wychowywać nasze dzieci, więc możemy
podjąć próbę, by nie robiła im krzywdy.
Za radą Rzecznika Praw Dziecka proszę o pisemne ustosunkowanie się do
mojego zażalenia.
Pozostając z szacunkiem
Eulalka
PS. Przepraszam za użycie w piśmie sformułowań innych grupowiczów, ale
wydają mi się niezwykle trafne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-12-11 11:39:09
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIE
"Eulalka" <e...@l...net.pl> wrote in message
news:dnh1sc$o25$1@theone.laczpol.net.pl...
> ZAŻALENIE
IMHO bardzo OK. Przeczytaj tylko jeszcze raz na spokojnie i popraw kilka
miejsc, w których zostały Ci niewłaściwe końcówki - pewnie po poprzedniej
wersji zdania.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-12-11 11:46:08
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEmiranka napisał(a):
>>ZAŻALENIE
>
>
> IMHO bardzo OK. Przeczytaj tylko jeszcze raz na spokojnie i popraw kilka
> miejsc, w których zostały Ci niewłaściwe końcówki - pewnie po poprzedniej
> wersji zdania.
> Anka
>
>
ok. Dzięki
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-12-11 12:11:10
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEOn Sun, 11 Dec 2005 12:17:43 +0100, Eulalka
<e...@l...net.pl> wrote:
> "już ja wiem lepiej".
A potem ZNP występuje z protestem, że jak pani w reklamie
komórek pruje morde na dzieci to to podwaza autorytet zawodu :)
Medice, cura te ipsum.
Best,
Borek
--
http://www.chembuddy.com
http://www.chembuddy.com/?left=EBAS&right=equation-b
alancing-stoichiometry
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=basic_acid
_titration_equilibria
http://www.chembuddy.com/?left=CASC&right=concentrat
ion_and_solution_calculator
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-12-11 12:34:33
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEEulalka <e...@l...net.pl> napisał(a):
> Wychowawczyni, bez mojej
> wiedzy i zgody, przeprowadziła ?Sąd Kapturowy?
Mnie się nie podoba to określenie, takie trochę zalatujące bulwarówką.
Napisałabym "dochodzenie".
> dopuszczając dzieci w końcu do głosu
Powtarza się dopuszczanie do głosu. Może "pozwalając się dzieciom
wypowiedzieć"?
> ostała
> posądzona przez p. XXXXXX o ?nieudzielenie pomocy stronom
> konfliktującym?
"została oskarżona" moim zdaniem.
> pani XXXXX wykazała kompletny brak kwalifikacji
Osłab to. Nie masz kwalifikacji do podważania jej kwalifikacji.
"Wykazała moim zdaniem".
> uczy jedynie dzieci, że są obywatele lepszej i gorszej kategorii ? te
> których pani wysłucha i te, których pani zlekceważy.
Dołożyłabym coś o nepotyźmie... takie ładne słowo...
> Uważam, że pani XXXXX ?zapędziła się?
Straszny kolokwializm -- straciła wyczucie?
> gdy wszystko idzie gładko,
Znowu j.w. gdy nie ma problemów, gdy nie napotyka się trudnosci?
> jak i stronie pedagogicznej)
Radzie Pedagogicznej lub pedagogom.
> że moja skarga nie będzie skutkowała działaniami odwetowymi na
> osobie mojej córki
że moja skarga nie wywoła pogorszenia relacji między wycjowawczynią a
moją córką
(osoba córki brzmi nietęgo)
> choć nieprzeczę,
Interpunkcję nech Ci kto inny poprawia ale "nie przeczę".
> Wierzę
> również, że moja skarga nie będzie skutkowała działaniami odwetowymi na
> osobie mojej córki, choć nieprzeczę, że dziecko, tym co się dzieje, jest
> przerażone. Szkoła ma uczyć i wychowywać nasze dzieci, więc możemy
> podjąć próbę, by nie robiła im krzywdy.
Wierzę również, że moja skarga że moja skarga nie wywoła pogorszenia
relacji między wycjowawczynią a moją córką, bo dziecko już jest
przerażone tym, co się dzieje.
Szkoła ma uczyć i wychowywać nasze dzieci, więc MUSIMY
podjąć próbę, by nie robiła im krzywdy.
> Za radą Rzecznika Praw Dziecka proszę o pisemne ustosunkowanie się do
> mojego zażalenia.
Raczej:
Zgodnie z zaleceniami Rzecznika Praw Dziecka proszę o pisemną
odpowiedź.
Kopia tego listu zostaje wysłana do Biura Rzecznika Praw Dziecka
(a co masz się szczypać)
--
s i w a
pobieżnie, zawodowo ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-12-11 13:01:52
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEDnia Sun, 11 Dec 2005 12:39:09 +0100, miranka napisał(a) w
wiadomości:<news:dnh34t$7n4$1@inews.gazeta.pl>
> "Eulalka" <e...@l...net.pl> wrote in message
> news:dnh1sc$o25$1@theone.laczpol.net.pl...
>> ZAŻALENIE
> IMHO bardzo OK.
Mnie się też podoba.
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-12-11 13:11:16
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIERoman G. napisał(a):
> Mnie się też podoba.
>
No teraz mnie zaskoczyłeś. Wcześniej raczej obstawaleś, że to niesłuszna
metoda.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-12-11 14:01:05
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEDnia Sun, 11 Dec 2005 14:11:16 +0100, Eulalka napisał(a) w
wiadomości:<news:dnh8h9$7gb$1@theone.laczpol.net.pl>
> No teraz mnie zaskoczyłeś. Wcześniej raczej obstawaleś, że to niesłuszna
> metoda.
Nie przeciw skardze się wypowiadałem, ale przeciw zmuszaniu nauczycielki do
przeprosin.
Twoja skarga jest rzeczowa; podpisuję się pod uwagami siwej.
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-12-11 14:50:36
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIERoman G. napisał(a):
> Nie przeciw skardze się wypowiadałem, ale przeciw zmuszaniu nauczycielki do
> przeprosin.
> Twoja skarga jest rzeczowa; podpisuję się pod uwagami siwej.
>
Wprowadziłam.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-12-11 15:28:49
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEsiwa napisał(a):
>
>>uczy jedynie dzieci, że są obywatele lepszej i gorszej kategorii ? te
>>których pani wysłucha i te, których pani zlekceważy.
>
>
> Dołożyłabym coś o nepotyźmie... takie ładne słowo...
Ładne słowo, o ile użyte zgodnie ze swoim znaczeniem. Nie wyświetla mi
się całe "zażalenie" Eulalki, więc nie wiem, czy byłoby tu adekwatne.
Sądząc po cytowanym fragmencie - nie (tutaj raczej drugie "których"
zamieniłabym na "które" :-)).
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |