Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Walka o LEP (Lekarski Egzamin Państwowy)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Walka o LEP (Lekarski Egzamin Państwowy)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 37


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2001-11-23 10:48:55

Temat: Re: podreczniki - Walka o LEP
Od: <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ale nie ukrywaj- chyba ze nie masz porownania, ze podreczniki U.S. sa
> dalikatnie ujmujac napisane - dla debili- dużo obrazków (nie twierdze, ze
> schematy sa niepotrzebne) , mało KONKRETNYCH wiadomosci i na laickim wrecz
> poziomie!
>

Nie wydaje mi sie, abysmy mogli rozstrzygnac ta dyskusje. Kazdy kupuje co chce,
potrzebuje i co mu sie podoba.
Na zasadzie "widzialy galy co braly".

Ja zamawiam/kupuje to co potrzebuje i co jest mi przydatne.
Mam trzech kolegow z Polski,ktorzy dostali komplety podrecznikow do
przygotowania sie do egzaminu ewaluacyjnego i nikt nie narzekal, ze podreczniki
nie sa przydatne.

Co prawda narzekano, ze jest to morze wiedzy, ktore trzeba przeplynac (nie
dziwie sie, circa 10 kg , po dwie ksiazki do kazdej z czterech podstawowych
specjalnosci plus reszta, wlaczajac skrypt zwany popularnie "Toronto Manual").

Jak trzeba i jest cos wartosciowego na calym swiecie to miejscowa ksiegarnia
medyczna bez problemow tydzien-dwa sprowadza.

I uwazam, ze tak byc powinno. Ksiazki medyczne nie sa tanie.
Ale zauwaz, taki na przyklad Merck Manual dla pacjentow , kosztuje circa $16
(US) i zawiera odpowiedzi na ponad 95 % pytan ,ktore sie pokazuja na tej
newsgrupie.

Pozdrawiam

dradam
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2001-11-23 13:53:31

Temat: Re: Walka o LEP (Lekarski Egzamin Państwowy)
Od: NakaiSuzuki <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"[benY]" <b...@p...onet.pl> wrote in
news:3bfde6e1$1@news.vogel.pl:

> Ale nie ukrywaj- chyba ze nie masz porownania, ze podreczniki U.S. sa
> dalikatnie ujmujac napisane - dla debili- dużo obrazków (nie twierdze,
> ze schematy sa niepotrzebne) , mało KONKRETNYCH wiadomosci i na laickim
> wrecz poziomie!
Takie wrażenie wynika w dużym stopniu ze sposobu pisania. Polski
podręcznik pisany jest zwykle tak, żeby rozumiał go autor (i ewentualnie
specjaliści w danej dziedzinie). Amerykański tak, żeby go rozumiał student.
W pl to wpływ naszej kochanej humanistyki: już w podstawówce uczą pisać w
podniosłym stylu i niezrozumiale. A potem to już d. zbita, jak ktość
dojdzie do dr albo nie daj Boże do dr hab. to nie zniży się do bycia
zrozumiałym.


----------------
Krzysiek, FEBP
----------------
Jeśli nie wiesz co robisz, rób to porządnie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2001-11-23 14:00:07

Temat: Re: Walka o LEP (Lekarski Egzamin Państwowy)
Od: "Massai" <t...@b...ids.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "NakaiSuzuki" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> > Ale nie ukrywaj- chyba ze nie masz porownania, ze podreczniki U.S.
sa
> > dalikatnie ujmujac napisane - dla debili- dużo obrazków (nie
twierdze,
> > ze schematy sa niepotrzebne) , mało KONKRETNYCH wiadomosci i na
laickim
> > wrecz poziomie!
> Takie wrażenie wynika w dużym stopniu ze sposobu pisania. Polski
> podręcznik pisany jest zwykle tak, żeby rozumiał go autor (i
ewentualnie
> specjaliści w danej dziedzinie). Amerykański tak, żeby go rozumiał
student.
> W pl to wpływ naszej kochanej humanistyki: już w podstawówce uczą
pisać w
> podniosłym stylu i niezrozumiale. A potem to już d. zbita, jak ktość
> dojdzie do dr albo nie daj Boże do dr hab. to nie zniży się do bycia
> zrozumiałym.
>
hm. Nie zgodzę się. Świetnym przykładem jest podręcznik do
wirusologii, taki duży format, szary - żywcem przetłumaczony.
I z tego się nie da kożystać! Już nie mówię, że w każdym rozdziale
powtarzają się informacje z poprzednich. Ale jeśli to samo zdanie mam
trzy razy na jednej stronie? Jeden raz w tekście, drugi w tabelce,
trzeci w ramce "Zapamiętaj". a w całym rozdziale pojawia sieono z 10
razy? i to na zasadzie kopiuj/wklej. Po pół godzinie mam dosyć i
wściekam się, że autor traktuje mnie jak idiotę. Więc to nie jest tak,
że podręcznik ma być tylko zrozumiały dla studenta - owszem ma być,
ale niech na boga nie traktuje studenta jak przedszkolaka!
A niektóre podręczniki naprawdę można czytać z przyjemnością! To
słynne zdanie z Bochenka, "klatka piersiowa mężczyzny jest bardzo
wytrzymała na nacisk, może wytrzymac bez problemu ciężar drugiego
człowieka" ;-)) to są takie smaczki, które pokazują, że autor też jest
człowiekiem.
No dobra, przesadziłem z tą przyjemnoscią. ;-))) ale wiecie o co mi
chodzi...
Pozdro
Massai


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2001-11-23 18:21:20

Temat: Re: Walka o LEP (Lekarski Egzamin Państwowy)
Od: "Beata" <b...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <x...@p...onet.pl

> Jestem dumna ze swej polskości i nie będę powielać żywcem żadnych innych
> > wzorców!!!
> > Polacy nie gęsi, też swój język mają.... też coś wypracują... tylko
czasu na
> > to trzeba, a nam go nie dano.
> >
>
> Rozumiem wiec, ze lepiej jest od nowa odkrywac Ameryka. Nie uzywaj wiec
tylko w
> Polsce lekow nie wynalezionych w Polsce. Nie uzywaj RTG - bo odkryto w
> Niemczech, CT - bo wynaleziono w USA, insuliny - bo wynaleziono w
Kanadzie. Nie
> wiem tylko czy wiele Ci zostanie dla polskich pacjentow...!


Odnoszę wrażenie, że tak wziąłeś sobie za punkt honoru kontrowanie mnie na
całej linii, iż zatraciłeś się w tym kompletnie...
Przerysowujesz wszystko. Ja nie twierdzę, że nie powinnismy się wzorować na
tych, którzy sobie karki połamali, by wypracować coś wielkiego. Powinnismy
wymieniać się doświadczeniami, technikami, aparaturą, farmaceutykami.
Może nawet LEP, kiedy go dobrze przygotują, sprawdzi się. Teraz kształcenie
jest tak dramatycznie niedostosowane do wymagań LEPu, że staje się on
żałosny. Nawet Amerykanom daje się wytyczne... banki pytań, źródła z których
maja przyswoić wiedzę... tylko u nas wolnoć Tomku w swoim domku. Zrobił się
z tego koszmarny burdel, mówiąc bez przebierania w słowach.
Bardzo chciałabym uczyć się medycyny światowej, nie regionalnej, ale EBM
dopiero w Polsce dojrzewa. Kiedy dojrzeje i wszyscy będą uczyć się tej samej
medycyny, niech rozliczają mnie amerykańskim sposobem.
Po 30 latach z medycyną nie masz bladego pojęcia, jakie mozna miec rozterki,
kiedy uczysz się dla profesora czego innego, czego innego dla siebie.
Ciekawa jestem ileż to czasopism medycznych prenumerowałeś na studiach? Ile
z nich czytałeś?
Mam duszę naukowca, kosztem życia osobistego żyję szpitalem i pracą naukową,
ale moje życie wygląda inaczej niż Twoje, bo nie mam za sobą 30 lat z
medycyną i wciąż się uczę a nie tylko doczytuję, wciąż wtłaczam w głowę
ogromne partie nowego materiału. Zapewniam Cię, że jako specjalista będę
czytała wszystkie opracowania EBMowskie nie tylko ze swojej dziedziny. Teraz
muszę szczekać jak mi egzaminator każe. Wciąż bez zrozumienia. Pozdrawiam.
Beata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2001-11-23 18:23:10

Temat: Re: Walka o LEP (Lekarski Egzamin Państwowy)
Od: "Beata" <b...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "[benY]" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3bfde6e1$1@news.vogel.pl...
> Ale nie ukrywaj- chyba ze nie masz porownania, ze podreczniki U.S. sa
> dalikatnie ujmujac napisane - dla debili- dużo obrazków (nie twierdze, ze
> schematy sa niepotrzebne) , mało KONKRETNYCH wiadomosci i na laickim wrecz
> poziomie!

Dzięki, że to zauważyłeś. Prostota tych podręczników ma zdecydowanie zbyt
niskie notowania dla większości egzaminatorów.
Pozdrawiam. Beata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2001-11-23 20:25:12

Temat: Re: Walka o LEP (Lekarski Egzamin Państwowy)
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 23 Nov 2001, Beata wrote:

> Odnoszę wrażenie, że tak wziąłeś sobie za punkt honoru kontrowanie mnie na
> całej linii, iż zatraciłeś się w tym kompletnie...
> Przerysowujesz wszystko. Ja nie twierdzę, że nie powinnismy się wzorować na
> tych, którzy sobie karki połamali, by wypracować coś wielkiego. Powinnismy
> wymieniać się doświadczeniami, technikami, aparaturą, farmaceutykami.

Medycyna jest jedna w zwiazku z tym - racje ma dradam - nie ma sensu
tworzenia "narodowych szkol medycyny" - to juz nie te czasy. Obowiazujacym
sposobem wiedzy jest Evidence Based Medicine - nikt nie twierdzi, ze
ludzkosc nie wymysli niczego lepszego - ale tak do tej pory jest.
Co raz wieksza ilosc podrecznikow medycyny to tlumaczenia
- z reguly z j. angielskiego lub niemieckiego, rzadziej francuskiego
czy hiszpanskiego. A wiec powiedzmy wprost - medycyna i inne nauki
scisle i biologiczne nie maja narodowego tylko globalny charakter.
Urodzony w moim miescie facet, majacy pomnik przed ratuszem i na
ktorego glowe (na pomniku rzecz jasna) studenci nazwanego jego
imieniem uniwersytetu co roku 6. grudnia zakladaja czerwona
czapke z bialym pomponem tez uprawial nauke miedzynarodowa i
sutdiowal na najlepszych uczelniach wloskich a pisal po lacinie,
przez co bez problemu czytali go inni. Jeden z facetow - wcale
nie polakow tak bronil tej jego wiedzy, ze spalono go na stosie
a kolejny o malo co nie podzieliby losu tamtego.

Teraz dzieki internetowi
powracamy do idei globalnej nauki a angielski stal sie wspolczesna
lacina. Jesli chcemy miec osiagniecia to musimy wspoltworzyc
zasoby wiedzy i tworzyc swiatowa nauke. Profesor Wolszczan,
astrofizyk jest profesorem kilku uczelni w roznych krajach
w tym takze w Piwnicach (nie mylic z piwnica)
http://www.astri.uni.torun.pl.

Innymi slowy nasi medycy musza miec wiekszy udzial w swiatowym
dorobku, prowadzic renomowane badania i publikowac w renomowanych
czasopismach, wowczas bedziemy bardziej dumni niz wtedy, kiedy
bedziemy tworzyc hermetyczna i narodowa medycyne i tak w duzej
czesci budowanej na tlumaczonych podrecznikach zachodnich

> Mam duszę naukowca, kosztem życia osobistego żyję szpitalem i pracą naukową,
> ale moje życie wygląda inaczej niż Twoje, bo nie mam za sobą 30 lat z
> medycyną i wciąż się uczę a nie tylko doczytuję, wciąż wtłaczam w głowę

no tak ale nikt tego nie pochwala, poza tym ju uwazam, ze medycyna powinna
byc czescia uniwersytetu. Z racji kontaktow informatycznych mam kontakt
z ludzmi z uniwersytetu i uwazam, ze zamknieta wyrywkowa uczelnia
medyczna bez podbudowy wiedzy uniwersyteciej i wyobcowana z wiedzy
humanistycznej, scislej, historii innych nauk biologicznych jest
zubozona.

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2001-11-23 20:26:43

Temat: Re: Walka o LEP (Lekarski Egzamin Państwowy)
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 23 Nov 2001, Beata wrote:

> > Ale nie ukrywaj- chyba ze nie masz porownania, ze podreczniki U.S. sa
> > dalikatnie ujmujac napisane - dla debili- dużo obrazków (nie twierdze, ze
> > schematy sa niepotrzebne) , mało KONKRETNYCH wiadomosci i na laickim wrecz
> > poziomie!
>
> Dzięki, że to zauważyłeś. Prostota tych podręczników ma zdecydowanie zbyt
> niskie notowania dla większości egzaminatorów.
> Pozdrawiam. Beata

to jakie podreczniki i artykuly anglojezyczne czytaliscie - wylacznie
kompendia i komiksy?

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2001-11-23 23:18:11

Temat: Re: Walka o LEP (Lekarski Egzamin Państwowy)
Od: "Beata" <b...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisał

> > Ale nie ukrywaj- chyba ze nie masz porownania, ze podreczniki U.S. sa
> > dalikatnie ujmujac napisane - dla debili- dużo obrazków (nie twierdze,
ze
> > schematy sa niepotrzebne) , mało KONKRETNYCH wiadomosci i na laickim
wrecz
> > poziomie!

to jakie podreczniki i artykuly anglojezyczne czytaliscie - wylacznie
kompendia i komiksy?

Nie, podręczniki akademickie... bez antyreklamy... a czasem to wyglądają to
one na komiksy. Beata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2001-11-23 23:29:19

Temat: Re: Walka o LEP (Lekarski Egzamin Państwowy)
Od: "Beata" <b...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisał

Medycyna jest jedna w zwiazku z tym - racje ma dradam - nie ma sensu
tworzenia "narodowych szkol medycyny" - to juz nie te czasy. Obowiazujacym
sposobem wiedzy jest Evidence Based Medicine - nikt nie twierdzi, ze
ludzkosc nie wymysli niczego lepszego - ale tak do tej pory jest.

Innymi slowy nasi medycy musza miec wiekszy udzial w swiatowym
dorobku, prowadzic renomowane badania i publikowac w renomowanych
czasopismach

Uwierzcie mi, że z zakresu interny, szczególnie alergologii drążę w
klimatach EBM, ale nie oczekujcie ode mnie, że przy 9 egzaminach na 6 roku z
samych nowych, specjalistycznych przedmiotów będę miała możliwości czasowe,
by zapoznac się z "globalną medycyną" wszystkich dziedzin. Obiecuję Wam,
Wielcy Doktorzy, że po studiach zapomnę, czego mnie uczono i zbuduje swoją
wiedzę medyczną na osiagnięciach medycyny światowej. Tymczasem mam
uzasadniony żal do tych, którzy nakazują mi zasmiecanie mojej głowy
"medycyną lokalną" i zwracam raz jeszcze uwagę na to, że czego innego mnie
uczą, czego innego wymagają. Boli własnie ten chaos, ale oponenci zdają się
nie rozumieć istoty sprawy. Męczy mnie udowadnianie Wam, że nie jestem
wielbłądem. Pozdrawiam. Beata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2001-11-24 01:16:24

Temat: Re: Walka o LEP (Lekarski Egzamin Państwowy)
Od: "Konrado_W" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Beata" <b...@b...wroc.pl> wrote in message
news:9tm42q$unm$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Teraz
> muszę szczekać jak mi egzaminator każe. Wciąż bez zrozumienia. Pozdrawiam.
> Beata

Dokladnie tak jest.

mielismy dzisiaj na internie odglosy osluchiwania pluc i asystent nam
doslownie powiedzial: co prawda jest nowy podzial tych dzwiekow i jest on
lepszy, ale koniecznie nauczcie sie starego poniewaz prof. jest starszej
daty i tylko to chce slyszec...

Konrado_W


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Polska służba zdrowia
Uczulenie na promienie słoneczne
pamiętaj!!!!!
pamiętaj!!!!!
Gronkowiec Zlocisty

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »