| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-06 10:04:40
Temat: Warszawa i Bruksela...W lecie mieliśmy dyskusję o karcie parkingowej (wzoru europejskiego), o tym
jak uciążliwa jest procedura uzyskania takiej karty przez OzN, przy okazji o
działalności Powiatowych Zespołów d/s Orzekania o Niepełnosprawności w
kontekście wymogów stawianym OzN przez zmienione prawo drogowe. Na Grupę
napisałem parę wiadomości dotyczących tego tematu i zacząłem problem drążyć
jako, że ani z ustawy prawo drogowe ani z rozporządzenia Ministra
Infrastruktury nie wynikało, że karty takie, wydane w Polsce miałyby być
honorowane w krajach Unii Europejskiej zwłaszcza, że to co zostało spłodzone
nie jest całkowicie zgodne z normami unijnymi. Osoby nie zorientowane, ale
zainteresowane odsyłam do archiwum Grupy albo publikacji na stronie
SamiSobie.
Teraz chciałbym krótko zrelacjonować ciąg dalszy. Sprawą udało mi się
zainteresować Pana Posła Wiesława Walendziaka, który wystosował w tej
sprawie zapytanie do Ministra Infrastruktury Marka Pola. Treść odpowiedzi
otrzymałem pocztą z Biura Poselskiego Pana Wiesława Walendziaka, zanim
została ona opublikowana na stronie sejmowej. W imieniu Ministra (z Jego
upoważnienia) odpowiedział podsekretarz stanu w MI Pan Mieczysław Muszyński
odpowiedzialny w Ministerstwie za sprawy dróg i kolei. Jak w Polsce wygląda
problem dróg i kolei nikomu nie potrzeba tłumaczyć, dlaczego wobec tego
opracowana przez Departament którym kieruje Pan Mieczysław Muszyński, karta
parkingowa "wzoru europejskiego" miałaby różnić się poziomem od tego, co
obserwujemy w dziedzinie dróg i kolei?
Moje wystąpienie w sprawie wzoru karty parkingowej, jako "szarego" obywatela
zostało "olane" przez biuro prasowe Ministerstwa (za wysokie progi...).
Teraz jednak okazuje się, że kompletnie zlekceważono wystąpienie Posła
Rzeczypospolitej udzielając na zapytanie odpowiedzi mętnej, pokrętnej i
nieprawdziwej i powołując się zarazem na opinię sekretarza Komitetu
Integracji Europejskiej o tym, że opracowany wzór karty dokładnie odpowiada
opisowi podanemu w załączniku do Rekomendacji UE, by się przekonać o
nieprawdziwości tego stwierdzenia wystarczy porównać tłumaczenie polskie
treści Załącznika do Rekomendacji Rady UE nr 98/376/WE (albo z treścią
oryginalna w języku angielskim dla znających ten język) z posiadaną kartą
parkingową "wzoru europejskiego" (strona SamiSobie).
W odpowiedzi na zapytanie Pana Posła Wiesława Walendziaka, na samym początku
stwierdzono, że Rekomendacja Rady UE jakkolwiek uzasadniona merytorycznie
nie stanowi części prawa wspólnotowego i nie ma mocy obowiązującej dla
Państw (również kandydujących). Jest to prawda. Jednak tylko do pewnego
momentu. Tym momentem jest w Polsce przyjęcie przez Sejm RP zmian do ustawy
prawo drogowe, gdzie jest wyraźnie zawarta wytyczna dla Ministra by Ten, w
wydanym przez siebie rozporządzeniu uwzględnił przyjęty przez wspólnotę
międzynarodową wzór dokumentu. Od tego momentu Zalecenie Rady UE nie jest
już tylko zaleceniem, ale stało się częścią polskiego prawa.
Może ktoś zapytać, czy ten facet jest zdrowy na umyśle, że tak się "uczepił"
kwestii wzoru karty parkingowej dla ON?
Otóż sprawa jest znacznie poważniejsza niżby na pierwszy rzut oka się
wydawało...
Podany przykład jest tylko ilustracją tego, jak prawo wspólnotowe jest
implantowane i realizowane w naszym kraju. Jakie kompetencje prezentują w
tej mierze Urzędy i urzędnicy utrzymujący się z naszych podatków. Jak
marginesowo traktuje się problemy środowiska obywateli z
niepełnosprawnościami pomimo, że odpowiedni dokument sumujący zamknięcie
tego właśnie obszaru negocjacyjnego głosi, że Polska w całej rozciągłości
realizuje politykę UE w kwestii ochrony praw osób z niepełnosprawnością.
Informację i komentarz dotyczący Brukseli przekażę w następnej wiadomości,
teraz tylko dodam, że zapytanie i odpowiedź na zapytanie Pana Posła Wiesława
Walendziaka znaleźć najłatwiej wchodząc na stronę Sejmu www.sejm.gov.pl ->
Posłowie->PiS (43 posłów)->Walendziak Wiesław->Zapytania-> Zapytanie 890 i
odpowiedź na nie.
Celowo nie podaję linku hipertekstowego, bo ten zajmuje kilka linijek i
łatwo o błąd.
--
Pozdrowienia
Zbig A Gintowt
Uważaj gdy kłócisz się z głupcem - ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
(Murphy's law)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-11-07 06:21:32
Temat: Re: Warszawa i Bruksela...he... heee....
To tak przy okazji.... Wzor karty parkingowej przewiduje miejsce na zdjecie
osoby niepelnosprawnej kozystajacej z uprawnien, ale w obliczu prawa ON moze
juz byc 1 roczne dziecko. Co w tym przypadku ? :-) Dajemy zdjecie babaska
:-)
pozdr.
Arek
----- Original Message -----
From: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, November 06, 2002 11:04 AM
Subject: Warszawa i Bruksela...
W lecie mieliśmy dyskusję o karcie parkingowej (wzoru europejskiego), o tym
jak uciążliwa jest procedura uzyskania takiej karty przez OzN, przy okazji o
działalności Powiatowych Zespołów d/s Orzekania o Niepełnosprawności w
kontekście wymogów stawianym OzN przez zmienione prawo drogowe. Na Grupę
napisałem parę wiadomości dotyczących tego tematu i zacząłem problem drążyć
jako, że ani z ustawy prawo drogowe ani z rozporządzenia Ministra
Infrastruktury nie wynikało, że karty takie, wydane w Polsce miałyby być
honorowane w krajach Unii Europejskiej zwłaszcza, że to co zostało spłodzone
nie jest całkowicie zgodne z normami unijnymi. Osoby nie zorientowane, ale
zainteresowane odsyłam do archiwum Grupy albo publikacji na stronie
SamiSobie.
Teraz chciałbym krótko zrelacjonować ciąg dalszy. Sprawą udało mi się
zainteresować Pana Posła Wiesława Walendziaka, który wystosował w tej
sprawie zapytanie do Ministra Infrastruktury Marka Pola. Treść odpowiedzi
otrzymałem pocztą z Biura Poselskiego Pana Wiesława Walendziaka, zanim
została ona opublikowana na stronie sejmowej. W imieniu Ministra (z Jego
upoważnienia) odpowiedział podsekretarz stanu w MI Pan Mieczysław Muszyński
odpowiedzialny w Ministerstwie za sprawy dróg i kolei. Jak w Polsce wygląda
problem dróg i kolei nikomu nie potrzeba tłumaczyć, dlaczego wobec tego
opracowana przez Departament którym kieruje Pan Mieczysław Muszyński, karta
parkingowa "wzoru europejskiego" miałaby różnić się poziomem od tego, co
obserwujemy w dziedzinie dróg i kolei?
Moje wystąpienie w sprawie wzoru karty parkingowej, jako "szarego" obywatela
zostało "olane" przez biuro prasowe Ministerstwa (za wysokie progi...).
Teraz jednak okazuje się, że kompletnie zlekceważono wystąpienie Posła
Rzeczypospolitej udzielając na zapytanie odpowiedzi mętnej, pokrętnej i
nieprawdziwej i powołując się zarazem na opinię sekretarza Komitetu
Integracji Europejskiej o tym, że opracowany wzór karty dokładnie odpowiada
opisowi podanemu w załączniku do Rekomendacji UE, by się przekonać o
nieprawdziwości tego stwierdzenia wystarczy porównać tłumaczenie polskie
treści Załącznika do Rekomendacji Rady UE nr 98/376/WE (albo z treścią
oryginalna w języku angielskim dla znających ten język) z posiadaną kartą
parkingową "wzoru europejskiego" (strona SamiSobie).
W odpowiedzi na zapytanie Pana Posła Wiesława Walendziaka, na samym początku
stwierdzono, że Rekomendacja Rady UE jakkolwiek uzasadniona merytorycznie
nie stanowi części prawa wspólnotowego i nie ma mocy obowiązującej dla
Państw (również kandydujących). Jest to prawda. Jednak tylko do pewnego
momentu. Tym momentem jest w Polsce przyjęcie przez Sejm RP zmian do ustawy
prawo drogowe, gdzie jest wyraźnie zawarta wytyczna dla Ministra by Ten, w
wydanym przez siebie rozporządzeniu uwzględnił przyjęty przez wspólnotę
międzynarodową wzór dokumentu. Od tego momentu Zalecenie Rady UE nie jest
już tylko zaleceniem, ale stało się częścią polskiego prawa.
Może ktoś zapytać, czy ten facet jest zdrowy na umyśle, że tak się "uczepił"
kwestii wzoru karty parkingowej dla ON?
Otóż sprawa jest znacznie poważniejsza niżby na pierwszy rzut oka się
wydawało...
Podany przykład jest tylko ilustracją tego, jak prawo wspólnotowe jest
implantowane i realizowane w naszym kraju. Jakie kompetencje prezentują w
tej mierze Urzędy i urzędnicy utrzymujący się z naszych podatków. Jak
marginesowo traktuje się problemy środowiska obywateli z
niepełnosprawnościami pomimo, że odpowiedni dokument sumujący zamknięcie
tego właśnie obszaru negocjacyjnego głosi, że Polska w całej rozciągłości
realizuje politykę UE w kwestii ochrony praw osób z niepełnosprawnością.
Informację i komentarz dotyczący Brukseli przekażę w następnej wiadomości,
teraz tylko dodam, że zapytanie i odpowiedź na zapytanie Pana Posła Wiesława
Walendziaka znaleźć najłatwiej wchodząc na stronę Sejmu www.sejm.gov.pl ->
Posłowie->PiS (43 posłów)->Walendziak Wiesław->Zapytania-> Zapytanie 890 i
odpowiedź na nie.
Celowo nie podaję linku hipertekstowego, bo ten zajmuje kilka linijek i
łatwo o błąd.
--
Pozdrowienia
Zbig A Gintowt
Uważaj gdy kłócisz się z głupcem - ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
(Murphy's law)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-11-07 06:40:36
Temat: Re: Warszawa i Bruksela...
Użytkownik "algraf" <a...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:002501c28625$07ea4220$443c4cd5@ppp...
> he... heee....
> To tak przy okazji.... Wzor karty parkingowej przewiduje miejsce na
zdjecie
> osoby niepelnosprawnej kozystajacej z uprawnien, ale w obliczu prawa ON
moze
> juz byc 1 roczne dziecko. Co w tym przypadku ? :-) Dajemy zdjecie
babaska
> :-)
--------------------------------------
Tak właśnie, dajemy. Różnica tylko w tym, że kartę podpisuje opiekum prawny
bobasa...
--
Pozdrowienia
Zbig A Gintowt
Uważaj gdy kłócisz się z głupcem - ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
(Murphy's law)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |